ďťż
podkręcenie mazdy 323 BG 1.3 16v + dolot na LPG





carlo80 - 14 maja 2006 21:49
witam,

jestem nowy na forum i jednocześnie ( jak na razie ) szczesliwym posiadaczem starszej madzi 323 z `93 roku. Mam zainstalowany gaz nowego typu , jednak ostatnio mialem z nim malym problem przez ( jak sie okazalo ) dziurawy dolot na zagieciu ;]
Oblepilem go tasma i folia i na razie dobrze smiga.

Przewiduje jednak jego wymiane. I tutaj mam pytanie jaki kupic ?
Gaz raczej nie lubi powietrza wiec takie sportowe doloty to chyba nie za bardzo ?
A ze chce chcialbym poprawic troche osiagi to zakup odpowiedni bylby na miejscu ;)

Drugie pytanie to (przy okazji) czy jest jakas szansa poprawic troche osiagi mojego autka? Czy juz nic sie nie da podkrecic z KM ? Chetnie bym sie dowiedzial,jednak przegladajac forum troche sie zasmucilem , ze nie za bardzo sa szanse ...

pozdrawiam i wielkie dzieki z gory za pomoc.




toady - 14 maja 2006 22:22

poprawic troche osiagi mojego autka? Czy juz nic sie nie da podkrecic z KM ?
A co maz na mysli pod slowem "osiagi"? Jesli KM to dla Ciebie wyrocznia osiagow auta to mam niestety smutne wiadomosci.
W bardzo duzym uproszczeniu mozna powiedziec, ze silniki diesla z racji bardzo duzej kompresji maja duze potencjalne mozliwosci jesli chodzi o moc i moment silnika, ale z uwagi na trwalosc silnika sa celowo konstrukcjynie ograniczane. Znaczy to mniej wiecej tyle, ze silniki dieslowskie sa dobrym materialem do rasowania, tuningu itp. i ze mozna z nich wyciagnac to, co projektanci celowo ograniczyli.
Ty masz jednak silnik benzynowy. Silniki benzynowe sa juz dosc mocno fabrycznie wyzylowane i trudno podczas tunigu uzyskac oszalamiajace efekty w miare rozsadnym kosztem. Rozwiazan jest duzo - od sportowych walkow rozrzadu, przez modyfikacje dolotu i wydechu, rozwiercanie cylindrow, planowanie glowicy, instalowanie turbosprezarek albo kompresorow...
Przyrost mocy i momentu oczywiscie sie uzyskuje, ale pytanie brzmi czy jestes w stanie i czy cchesz placic spora kaske za te efekty.



Mak - 14 maja 2006 23:10

Drugie pytanie to (przy okazji) czy jest jakas szansa poprawic troche osiagi mojego autka? Czy juz nic sie nie da podkrecic z KM ? Chetnie bym sie dowiedzial,jednak przegladajac forum troche sie zasmucilem , ze nie za bardzo sa szanse ...

A nie prościej było kupić poprostu 1.6?

Prawda jest taka, że nigdy nie będziesz zadowolony z osiągów - tak jest zawsze. Człowiek się szybko do dobrego przyzwyczaja i w końcu nawet 300KM pod maską przestaje zadowalać

Ja na Twoim miejscu bym się cieszył tym co masz



carlo80 - 15 maja 2006 15:11
rozumiem, macie pewnie racje.
a w takim razie na jaki wymienic dolot ? bo przydaloby sie ten poklejony na jakis?
na standardowy? lub niezalezne jaki?
No i czy moge wstawic u siebie wkladke sportowa filta powietrza czy to raczej nie bardzo w lpg?
pozdrawiam




Sokool - 15 maja 2006 17:44

No i czy moge wstawic u siebie wkladke sportowa filta powietrza
Wstawić możesz, ale nic Ci to nie da (pomijając to że tych sportowych nie trzeba wymieniać).



toady - 15 maja 2006 20:08

czy moge wstawic u siebie wkladke sportowa filta powietrza
Pewnie ze mozesz, ale mowienie, ze zyskasz na tym 5 czy nawet 10KM to marketingowe brednie.

Na stronie http://www.godula.cc.pl jest sporo artykulow o tuningu, w tym przykladowe ceny oraz rezultaty tuningowanych przez ta firme aut. Jest tam tez fajny artykul z testem sportowych filtrow powietrza. Najlepszy uzyskany w tescie wynik to przyrost 2 KM, ale nikt nie gwarantuje, ze akurat Twoj silnik tez bedzie reagowal tak samo na te same filtry - byc moze u Ciebie inny filtr bedzie kiepski a najlepszy efekt dalby jeszcze inny filtr... Jedno jest pewne - filtrow bwelnianych sie nie wymienia - po prostu sie je pierze co jakis czas.

Troche wiecej mozesz zdzialac instalujac tzw. "turbo rure", czyli przedluzenie dolotu. Polega to na efekcie samodoladowania silnika - powietrze zasysane regularnie przez silnik ma wpadac w rezonans i sila rozpedu dopychac sie do komory spalania. Niestety dlugosc takiej rury nie jest trywialna do policzenia i chyba jedynym sensownym sposobem jest montowanie i strojenie takiej rury na hamowni podwoziowej przy pracujacym silniku, a to trwa i niestety tez kosztuje niemalo.
Wada jest taka, ze rura ma swoja czestotliwosc rezonansowa i caly efekt zadziala tylko przy okreslonych obrotach silnika - przy duzo wiekszych albo duzomniejszych obrotach efekt moze byc odwrotny do zamierzonego. No i oczywiscie nie jestes wstanie przewidziec efektow zanim nie sprobujesz, wiec jest ryzyko, ze wywalisz kase w bloto

Krotko mowiac, jesli chcesz sie bawic dla przyjemnosci w warsztacie to zaden problem, ale jesli chcesz miec faktycznie mocniejszy silnik to kup inne auto



Pyton162 - 15 maja 2006 20:32
sam sobie przeczysz z 1.3 nic nie zrobisz chyba ze masz duzo kasy , a i ten gaz , po co ci wiecej mocy jak i tak na gazie smigasz



toady - 15 maja 2006 21:00

po co ci wiecej mocy jak i tak na gazie smigasz
No wlasnie przypuszczam ze po to
Na gazie mu silnik troche traci i chcialby magicznym sposobem odzyskac troche konikow.