Preparat do czyszczenia kolektora ssącego.
makumba1975 - 24 maja 2009 21:16
Witam.
Czy ktoś stosował?
http://wynns.pl/top/do%20ropy/233%20ERG3%20DIESEL.phpPozdrawiam.
Paweł M. - 25 maja 2009 4:58
Wydaje mi się, że jest to preparat zbliżony działaniem do Forte z tą różnicą, że czyści zupełnie inne elementy.
Co sądzicie o tym preparacie??
MACIEKbm - 30 maja 2009 16:26
cisza niestety
Riki - 31 maja 2009 17:45
Nigdy nie zastosowal bym czegos takiego w swoim silniku....
tomekrvf - 31 maja 2009 21:03
Ja do czyszczenia kolektora używam tego
http://www.wynns.be/product.aspx?nav=2& ... 63841&l=ENPo czyszczeniu kolektor jak nówka.
rozo - 31 maja 2009 21:33
A gdzie to mozna kupic? Nigdzie nie widzialem tych preparatow, na allegro tez nie ma.
Riki tobie sie nie dziwie, ale ja na przyklad mam wersje po lifcie i musialbym rozmontowac pol silnika, zeby rozebrac kolektor, wiec chetnie bym sprobowal takiego czegos (o ile nie kosztuje 200 pln )
Czym ten srodek moze zaszkodzic?
robertss - 01 cze 2009 10:30
Witam, ja zastosowałem w sobotę, i nie widzę efektów, tzn nie przyśpiesza lepiej, ale też nie gorzej . Zrobiłem to przed czyszczeniem intercoolera, ale widzę że rozbieranie jednak mnie to nie ominie. Preparaty trzeba zamawiać w sklepie internetowym, z linka. mają tam kilka innych ciekawych do diesla ja sobie zamówiłem ten do paliwa co niby ma zwiększać liczbe cetnarową. Tak mi sie wydaje że lepiej wkreca sie tak powyżej 3 tyś obrotów.
Paweł M. - 01 cze 2009 21:17
Ja do czyszczenia kolektora używam tego
http://www.wynns.be/product.aspx?nav=2& ... 63841&l=EN
Po czyszczeniu kolektor jak nówka.Spróbuję na pewno!
robertss - 02 cze 2009 6:19
tylko ten preparat jest do silników benzynowych
freshbratek - 06 sie 2009 20:07
Nigdy nie zastosowal bym czegos takiego w swoim silniku....dlaczego ??
Riki - 06 sie 2009 21:05
dlaczegobo się ze znajomym narobimy ale zrobimy to lepiej niż jakiś sprej. W benzynie może i coś da ale w dieslu? mamy nie tylko osad ale sadzę, olej a nawet kawałki węgla (patrz relacja xANDy-ego - dokładnie takie coś miał w swoim i ledwo co zeskrobał nożem.. zejdzie psikadłem? wątpię.)
P.S
Lubię rozbierać to auto.. sprejem byłoby za łatwo
Paweł M. - 07 sie 2009 10:24
Riki masz 100% rację. Wiadomo, że preparat nie doczyści tak jak metoda ręczna i tu nie ma dyskusji.
Mała geneza. U mnie zaczęło się od tego, że zdjąłem rurę dochodzącą do kolektora i zobaczyłem we wlocie nalot z sadzy i oleju. Wyczyściłem to delikatnie nożykiem, no ale co dalej, co się dzieje wewnątrz?? Tego nie wiedziałem! Więc wziąłem drucik, zagiąłem go w pół i włożyłem delikatnie do środka. Przekręciłem kilka razy, wyciągnąłem no i na końcu drucika zobaczyłem to samo co wcześniej, czyli sadze z olejem. Później na koniec drucika nawinąłem watę, włożyłem do środka i dalej to samo. Jeżeli chodzi o zabrudzenia to stanowiły je głównie sadze z olejem. Powiem Ci, że nie chciało mi się bawić w demontaż, dlatego zdecydowałem się na czyszczenie preparatem. Może gdyby ktoś z okolic Mińska chciał ustawić się na wspólne czyszczenie to pewnie bym się zdecydował ale w obecnej sytuacji nie miałem nad czym się zastanawiać.
Jeżeli chodzi o samą operację "psikania". W momencie aplikacji obroty szły do góry (silnik był bardzo czuły). Wniosek jest taki, że preparat dochodził do komory spalania a skoro dochodził, to chcąc nie chcąc coś tam po drodze przeczyścił, to przecież oczywiste.
Poza tym, diesel to jest po prostu "brudas" i nie ma na to rady. Po przeczyszczeniu kolektora i przejechaniu 20 tys. km. będzie podobnie jak przed czyszczeniem. Dla mnie szkoda było zachodu.
W przyszłości gdyby ktoś z okolic Mińska lub Warszawy chciał wspólnie to zrobić to zdecyduję się na czyszczenie ręczne, ale póki co nie chce mi się bawić w rozbieranie, odkręcanie itp. rzeczy.
Edit 08.08.2009
Po przejechaniu około 250 km twierdzę, że warto było zastosować preparat. Nie chce mi się już o tym rozpisywać, bo to co miałem do powiedzenia to napisałem. Polecam.
Riki - 09 sie 2009 21:02
W momencie aplikacji obroty szły do góry (silnik był bardzo czuły)taki podtlenek do diesla hmm...... może wypróbuję
Po przejechaniu około 250 km twierdzę, że warto było zastosować preparat. Nie chce mi się już o tym rozpisywać, bo to co miałem do powiedzenia to napisałem. Polecam.
makumba1975 - 18 wrz 2009 16:04
Witam.
Dzisiaj i ja zastosowałem w/w preparat. Podałem go jednak nie przez filtr powietrza, a przez przewód odmy. Silnik reagował na preparat zwiększeniem obrotów. Kilka razy było słychać również stuk jak by jakiś większy kawałek sadzy wpadł do komory spalania. Być może jednak było to coś na kształt spalania stukowego. A może tłok zamknoł zawór, który nie domknoł się zablokowany grudką nagaru. A więc mam mieszane uczucia. Silnik jednak działa dobrze, nic mu chyba się nie stało.
Chyba jednak nie kupie następnej puszki. Gdyby stosować ten preparat od nowości prawdopodobnie kolektor był by zawsze czysty, lecz mój silnik ma 185 000 km przebiegu i pewnie z pół centymetra nagaru w kolektorze ssącym.
Pozdrawiam.
Paweł M. - 19 wrz 2009 18:04
Z tego co piszesz, wynika ewidentnie, że preparat działał a nagar mógł się oderwać bez stosowania preparatu. Po czyszczeniu ręcznym też były podobne efekty, co wynika nawet z fotorelacji przywracania mocy autorstwa Rikiego. Silnikowi na pewno nic nie jest. Z drugiej strony jest tak jak piszesz, gdyby stosować od nowości było by zapewne inaczej. W moim przypadku, patrząc na rodzaj zabrudzeń (mówiąc najprościej mam na myśli twardość nalotu) powiem, że warto było, silnik naprawdę pracował lepiej.
Enduro - 19 wrz 2009 18:33
jak jest grubo syfu naklejone,
co w dieslach z EGR-em jest dosc czesto sptykane,
niestety,
to zadna masc czy pasta go nie usunie
nigdy,
nawet gorgula!
osobiscie demontowalem dolot w mojej poprzedniej M6 CiTD po ok.80 tys km i dwa dni wydrapywalem brud, jakim byly oklejone sciany dolotu
ale jak ktos chce to moze sobie popryskac tu i uwdzie
no i popatrzec na efekty...
E.
makumba1975 - 19 wrz 2009 19:51
Witam.
Po prostu trochę sie przestraszyłem gdy w silniku zadzwoniło. Stosując ten preparat ponoć czyści się również turbina. Wiem że czyszczenie mechaniczne było by lepsze, nawet mam nową uszczelkę pod kolektor, może kiedyś przy jakiejś okazji zdemontuję go i wyczyszczę. Kilka miesięcy temu gdy zmieniałem pęknięte kolanko przed kolektorem ssącym, wyskrobałem z kolektora tyle ile mogłem, ale na pewno nie wszystko. Może preparat poradzi sobie z resztą nagaru.
PS. Może się komuś przyda. Kolanko przed kolektorem ssącym zastapiłem rurą 60 mm i kącie rozwarcia 135 stopni. Pasuje bardzo dobrze.
Pozdrawiam.
xxxROMxxx - 22 cze 2010 20:23
Witam!
No i chyba się przyda.makumba 1975 mogę zapytać skąd wziołeś taką rure?bo stara którą ktoś wstawił z byle jakiej gumy poprostu dzisiaj pękłą,i moja Madzia strciła zupełnie moc.
Enduro - 22 cze 2010 21:05
dzisiaj przy okazji , że mam obecnie kpl. rozebrany silnik,
czyściłem kolektor, kanały w głowicy no i zawory..
i stwierdzam że absolutnie,
żaden płyn nie jest w stanie wyszyścić tego nagaru, co tam siedzi..
musialem skrobać i to dość konkretnie nożem , aby skamianiałe warstwy usunąć ,
popatrz ponizej
potem dremelem je wypolerowałem i umyłem przed montażem benzyną...
pozdr.
E.