ďťż
Problem z przyśpieszeniem i obrotami





darioosz - 26 wrz 2008 7:33
Witam serdecznie, to mój pierwszy wpis na tym forum ale przekopałem masę postów ale niestety nic nie znalazłem, a problem nadal występuje i troche martwi.

Oto co dolega mojej 626:

przy przyśpieszaniu niekiedy (choć niezawsze, ale często) mam problem z dodawaniem gazu tzn. przy płynnym jego dodawaniu (naciskam pedal ze stałą prędkościa od początku do końca) czuje ze przy początku auto jest tak jakby lekko "przytrzymane" i nie przyśpiesza tak jak powinno wraz z dodawaniem gazu, dopiero pod sam koniec, tak około 1-2cm od maksymalnego wdepnięcia pedału nagle dostanie zrywu i ciągnie tak jak powinno, na następnym biegu to samo.

Problem występuje tak samo na LPG jak i na PB

razem z tym problemem pojawia się problem spadających obrotów do okolo 400-500 na biegu jałowym lecz zazwyczaj one potem wracają do poziomu ~700-750

Bardzo proszę o pomoc, gdyż juz niewiem co wymyślić.




aggio - 26 wrz 2008 9:56
było, było wiele razy na temat obrotów. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Zacznij od szukaj będzie szybciej. Wpisz np. wysokie obroty, wieszanie się obrotów itp. a tu czytałeś http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... ght=obroty. Trzeba zacząć od przepustnicy, TPS'u, silniczek/elektrozawór wolnych obrotów itp



keczu - 26 wrz 2008 12:15
Co do dlawienia sie przy przyspieszaniu zacznij od sprawdzenia czy kable zaplonowe nie maja przebicia,w mojej 626 mialem przebicie zaraz przy swiecy zaplonowej(byl wyrazny slad na "fajce" i swiecy , w BJ-tce to sano tylko przy cewce zap.)wiec najpierw sprawdz zanim wynienisz,a co do spadania obrotow to u mnie problenem byl zawor EGR,trzeba zdemontowac silnik sterujacy i sprawdzic czy sie nie zablokowal(poprostu nacismac palcem czy sie rusza)u mnie blokowal sie tak co 4000tys km,czyszczenie zawsze pomagalo.To sa rzeczy do sprawdzenia na poczatek proste do zrobienia i nic nie kosztuja.



darioosz - 20 gru 2008 14:21
wymienilem teraz cewke, przewody i swiece - problem wyglada tak: raczej juz obroty nie spadaja, pozostalo juz tylko dławienie przy przyśpieszaniu.

Niewiem w którym kierunku dalej brnąć.

Zastanawiam sie jak takie zachowanie silnika wpływa na jego żywotność, orientuje sie ktoś ?

ostatnio tez mialem nieprzyjemną sytuacje na światłach, samochod zgasł i niechciał zapalic, dławił się i obroty spadały kompletnie do 0 i gasł, po chwili jednak zapalił jak gdyby nigdy nic i jezdzi do teraz, a mialo to miejsce jakies 2-3 tyg temu.

Bardzo prosze o pomoc




darioosz - 22 gru 2008 13:04
nastepna faza napraw: zaślepiony egr, analiza spalin (zeby wykluczyc zapchany katalizator lub tlumik)

efekt: auto troche dynamiczniejsze ale niestety problem jest, niekiedy go dusi

Juz opadam z sil, jestem juz na granicy poddania się, pomocyyy..



realski - 22 gru 2008 17:47
jaki to gaz ?
jesli sekwencyjny .. to masz emulatory ... i by wykluczyc gaz przydalo by sie doprowadzic do standardu czesc ukladu wtryskowego elektryka .
wykluczysz w ten sposob uszkodzenie sterownika gazu ..

to co tutaj opisujesz wyglada na przebicie VN ale skoro mymieniles juz wszystkie elementy tego ukladu .....



darioosz - 22 gru 2008 18:56
sekwencja zenit, z tym ze na bezynie dzieje sie to samo...

Dzisiaj postanowilem dla testu wypiac sonde lambda i o dziwo jakby lepiej, przez 40km zadnego szarpania, pomyslalem ze to moze przez nia i zalozylem nowa.

Ale czy sonda lambda ma wplyw na jazde na instalacji LPG ?