Problem ze wspomaganiem hamulców
Caddy - 06 lip 2008 10:33
Witam wszystkich
Niedawno dołączyłem do forum jako świeżo upieczony posiadacz Mazdy 323F DiTD BJ.
Znalazłem samochód w Niemczech z prywatnego ogłoszenia.
Okazał się trochę zaniedbany (użytkowany jako trzecie auto – wół roboczy przez rolnika na wsi)
Miał natomiast przebieg niecałe 80.000km.
W drodze powrotnej wyszły na jaw niedomagania hamulców, z którymi borykam się do dzisiaj.
Szukałem na forum podobnego wątku ale znalazłem tylko to:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 452#981452Mam bardzo zbliżone objawy, czyli hamulec za pierwszym razem działa normalnie, lecz po naciśnięciu po raz drugi i trzeci (na wolnych obrotach) tracę wspomaganie, pedał twardnieje i zaczyna świecić się kontrolka. Wyglądało na to, że na wolnych obrotach wypompowanie powietrza przez pompę vacum było zbyt słabe.
Kupiłem więc używkę, w warsztacie okazało się, że ta moja zamontowana dotychczas pompa jest chyba nowa (wyraźnie błyszczała obudowa, były ślady montażu), natomiast używka okazała się dużo słabsza.
Odwróciliśmy łopatki wewnątrz mojej pompy ale sytuacja się nie zmieniła.
Podłączyliśmy za pomocą długiego węża podciśnienie ze starego Sunny N13. Tam ciąg był znacznie lepszy, kontrolka świeciła dopiero za 5-6 razem. Nie jestem pewny czy konstrukcja pompy ma jakieś znaczenie; w Sunny jest napędzana paskiem klinowym, zatem ma dużo wyższe obroty. U mnie natomiast pompa jest przykręcana z boku do silnika i napędzana wałkiem rozrządu (RF2A, 90KM)
Obdzwoniłem niemal wszystkie autoryzowane serwisy Mazdy w PL i nikt nie spotkał się z podobną usterką (mam farta, nie ma co:D)
Dopiero kierownik serwisu bodaj w Poznaniu powiedział, że kiedyś spotkał się z takim przypadkiem i pomogła wymiana serwa (jak tłumaczył: najprawdopodobniej stara pompa vacum puściła olej do serwa, który uszkodził membranę, pompę wymieniono, serwo zostało i objawy także...)
Zaczęliśmy badać wsadzając różne patyczki papierowe do wewnątrz ale nie natrafiliśmy na ślady oleju.
Niemniej zdecydowałem się kupić używane serwo: po wymianie okazało się, że jest dokładnie to samo.
Mój warsztat się poddał, ja już nie mam pomysłów.
Aha: klocki, tarcze i zaciski są oczywiście sprawdzone i w bardzo dobrym stanie...
Czy ktoś z was ma jakiekolwiek podejrzenia co do przyczyn tej usterki???
Jedyne czego nie robiłem to odpowietrzanie układu ale mam wątpliwości, czy to ma coś do rzeczy.
Nie znacie jakiegoś dobrego warsztatu na śląsku, znającego się na Mazdach?
Pozdrawiam wszystkich, którzy dotarli do końca tego przydługawego eseju... [/url]
xANDy - 06 lip 2008 19:21
- czy przepłukałeś cały układ hamulcowy? (nie chodzi o uzupełnienie a przepłukanie).
- czy z wysprzęglika nie kapie Ci płyn?
- czy każde koło hamuje (możesz któreś mieć zaklepane na głucho)?
- czy słabość hamulców zależy od prędkości obrotowej silnika?
- czy masz abs i czy jest sprawny (zahamuj na piachu)
Caddy - 06 lip 2008 21:27
Dzięki za odpowiedź xAndy
Nie, nie przepłukiwałem układu ani nie odpowietrzałem.
Nie wiem gdzie jest wysprzęglik ale nie zanotowałem wycieków żadnych płynów w samochodzie ani niczego nie ubywa ( w tym płynu hamulcowego).
Każde koło hamuje, sprawdzaliśmy (nie bardzo rozumiem co to znaczy "zaklepane na głucho"?)
Słabość hamulców objawia się tylko w wypadku kiedy zahamuję raz, drugi, trzeci a silnik jest na biegu jałowym (lekkie zjazdy z góry, korki miejskie) natomiast jeśli silnik ma wyższe obroty to wszystko jest w porządku, można hamować po kilka razy.
Mam ABS, sprawny. Co prawda jakiś czas temu siadł czujnik lewego tylnego koła ale nie łączę go z powyższą awarią. Czujnik zresztą został wymieniony i ABS z powrotem funkcjonuje prawidłowo (sprawdzałem).
W ogóle mam wrażenie, że to auto słabo hamuje. Jeśli miałbym porównać z moją 22 letnią Toyotą to Mazda ma jakiś gąbczasty pedał hamulca i dość niewydolne wspomaganie ale może to moja subiektywna opinia.
lukaszp - 07 lip 2008 13:22
Ja na hamulce nie narzekam, samochód zatrzymuje sie na miejscu (tarcze i klocki zmienione bo tarcze były krzywe)
kgoka - 02 paź 2009 12:36
Witam serdecznie,
Trafiłem niestety na identyczny problem z moją Mazdą.
Niestety wątek ten nie został zakończony jakimś konkretnym rozwiązaniem.
Czy może coś się udało wyjaśnić.
Mazdą jeździ moja żona i wolałbym aby jeżdziła w pełni sprawnym samochodem.
Dodam tylko tyle, że objawy mam identyczne jak autor tego wątku.
Płyn hamulcowy w całości wymieniony, stan okładziń, bębnów, klocków i tarcz ok.
Macie jakiś pomysł???
Auto:
Mazda 323F 2.0 DITD, przebieg: 178 000 km. Wg. stanu technicznego, rzeczoznawcy przebieg realny.
Pozdrawiam,
mazgh - 03 paź 2009 10:11
Mieliśmy 2 razy taki przypadek raz w GF , przyczyną było złe złozenie głowicy silnika górnych elementów napędu Vacum p-py,kanały zabrudzone i zamazane silikonem w aucie wczesniej ktoś naprawial głowicę po strzale pasa rozrządu.
a drugi to BJ przed f/l w bardzo ładnym stanie i małym przebiegu,sprawdzaliśmy wszystko po koleji wds nie diagnozował usterki,po koleji czujnik z serwa,vacum lopatki druga sztukę,serwo,a na końcu kompletny rozdzielacz hydrauliczny abs/tcs wraz z elektronicznym sterownikiem-problem zginął
freshbratek - 03 paź 2009 10:14
na kłopoty AUTO JAKSA piszcie do niego chłopaki:)
rozo - 04 paź 2009 10:42
Ja mialem podobny przypadek, z tym, ze hamulce w ciagu kilku chwil stracily cale wspomaganie i moja zonka o malo co nie wjechala w pupe innej pani. Potem za pierwszym razem hamulec ladnie wspomagal, potem praktycznie nie bylo wspomagania. Sprawdzilem chyba wszystkie przewody, ktore sa maja podcisnienie i sa odpowiedzialne za wspomaganie hamulcow, sprawdzilem jakie podcisnienie daje pompa prozniowa, niby wszystko bylo ok i juz nie mialem pomyslu co moze byc przyczyna. Jednak po tym zabiegu problemu juz nie mialem, a stalo sie to jakies roku temu. Moze obluzowalo sie jakies laczenie, albo zgial sie jakis przewod i nie przepuszczal powietrza. Radze sprawdzic wszystko tak, jak ja to zrobilem.
kulfi - 05 paź 2009 8:35
Proponuje sprawdzic weze od podcisnienia oraz akumulator podcisnienia.