ďťż
Procedura Grillowania ;-)





Beny - 21 maja 2007 13:26
Pora grillowania wkrotce sie zacznie. W zwiazku z powyzszym nalezy przypomniec sobie zwyczajowa procedure postepowania.

Grill :
Przy tej czynnosci mozna odkryc talenty kulinarne mezczyzny, tego prawdziwego.
Kiedy tylko mezczyzna samodzielnie proponuje przyrzadzanie jedzenia w ten sposob, zostaje uruchomiony pewien lancuch reakcji (czytac w kolejnosci)

1. Mezczyzna przynosi grill i worek z weglem
2. Kobieta czysci grill
3. Kobieta idzie do spozywczego
4. Kobieta idzie do rzeznika
5. Kobieta idzie do piekarni
6. Kobieta przygotowuje salatki i warzywa
7. Kobieta przygotowuje mieso do grillowania
8. Kobieta uklada mieso na tacy z koniecznymi sztuccami, przyprawami i marynatami
9. Kobieta przynosi czysty grill oraz tace z miesem mezczyznie, ktory, rozwalony na lezaku kolo grilla, popija piwo
10. Mezczyzna uklada mieso na grillu
11. Kobieta wchodzi do domu, aby przygotowac stol 12. Kobieta sprawdza czy warzywa ugotowaly sie
13.Kobieta przygotowuje deser
14. Kobieta wraca , aby powiadomic meza, ze mieso wlasnie sie pali
15. Mezczyzna zdejmuje przypalone mieso i przynosi kobiecie
16. Kobieta podaje do stolu
17. Mezczyzna serwuje drinki.
18. Kobieta wykancza deser i przygotowuje kawe
19. Kobieta podaje deser i kawe
20. Po posilku kobieta znosi ze stolu i zdejmuje obrus
21. Kobieta myje naczynia i sprzata w kuchni
22. Mezczyzna zostawia grilla, bo wegle sa jeszcze gorace
23. Mezczyzna pyta kobiete czy docenia, ze dzis nie musiala gotowac obiadu
24. Widzac jej niedowierzajace spojrzenie, mezczyzna stwierdza, ze kobiety nigdy nie mozna zadowolic




Loczek - 21 maja 2007 15:20
A kto rozpala grill?



jacobs - 21 maja 2007 15:22

A kto rozpala grill?
Właśnie też mi tego brakowało



Mateusz - 21 maja 2007 15:31

Lepiej rozpalić węgiel niż cały grill
PS od zlotu w Częstochowie byłem już na kilku grillach, ale ani raz nie udało mi się zjeść nieprzypalonej kiełbaski




Mev - 21 maja 2007 15:31

A kto rozpala grill?
Bimbak



bullet - 21 maja 2007 16:31

PS od zlotu w Częstochowie byłem już na kilku grillach, ale ani raz nie udało mi się zjeść nieprzypalonej kiełbaski




Misiek-Bełchatów - 21 maja 2007 17:10
bullet_0



Italiano - 26 maja 2007 19:12
O qźwa ...ale ogień



Bimbak - 28 maja 2007 7:10
a jakie kiełbaski z tego były!!!



anonimka - 28 maja 2007 7:23
buahahahaha




brii - 28 maja 2007 12:31
Mi smakowały



Italiano - 28 maja 2007 21:28

a jakie kiełbaski z tego były!! zeby zeby
A to wogóle tam jeszcze coś zostało z tych kiełbasek



Piotrek - 28 maja 2007 21:35

A to wogóle tam jeszcze coś zostało z tych kiełbasek
sie glupio pytasz...




Italiano - 28 maja 2007 21:37

sie glupio pytasz...
Eeee...to nie tak źle .....chociaż się dobrze "podrumieniły"



Piotrek - 28 maja 2007 21:38

chociaż się dobrze "podrumieniły"
syf sie wypalil