Przyśniło mi się mięso
Loczek - 03 cze 2009 18:40
Siemka.
Mam smaka na wielki kawał miesa z zew delikatnie przypieczony a w srodku z ociekajacy wlasnymi sokami.
Jakiego miesa mam uzyc.
Co kupic wolowine jaka sraką owaką?
Czy jakies inne swinskie czy z jakiegos malego zwierzatka.
Cukierek - 03 cze 2009 19:02
Loko coś Ty dziś jarał?
Jeśli przyśniło Ci się
wielki kawał miesa z zew delikatnie przypieczony a w srodku z ociekajacy wlasnymi sokamito kupuj wołowinę i delikatnie przypraw solą i świeżo zmielonym pieprzem i wrzucaj na patelnię. Tylko nie smaż na oleju, a najlepiej na oliwie. Musisz podsmażać z każdej strony jak dobrze pamiętam nie dłużej jak 3 minuty. Rozumując z Twojego tekstu chcesz krwistego?
Polecam również tatar z wołowinki, ale najlepiej po paru 50'tkach wódki bo ja inaczej nie przełknę.
Loczek - 03 cze 2009 19:08
Polecam również tatar z wołowinkiniechce tataru chce wielki kotlet.
Ostatnio byłem w okolicach stutgartu i sie zajadałm miesiwami z takimi fajnymi kluseczkami
Ale co mam isc do sklepu i powiedziec:
LOczek: Poprosze wołowine
Miesna dziolcha: ale jaką?
Loczek: yyyy
sa rozne miesjca skad sie ta wolowine wyciaga czy ogolnie to jest wolowina?
Grzyby - 03 cze 2009 19:13
a ja tu nic nie napiszę
Loko jak zobaczył że coś napisałem to pewnie leci i klika i sobie myśli: taaaaak, Grzybuś mi podał piękny przepis i będę się zażerał pysznym mięskiem.
Klika, czyta i dostaje nerwa
Bo tu nic nie ma
Loczek - 03 cze 2009 19:17
o ty wredoto zeby Ci sie karcher zapchał!!!!
znasz mnie do spziku kości
marakus - 03 cze 2009 19:18
Loczek kup wołowinę.
Loczek - 03 cze 2009 19:21
Pokazcie fotke tej wołowiny
marakus - 03 cze 2009 19:26
Udziec!
Blade - 03 cze 2009 19:27
Pokazcie fotke tej wołowiny zebyto raczej
cielęcinka
Loczek - 03 cze 2009 19:31
Udziec!O własnie czyli to jednak nie jest tylko wołowina.
Ale to miesko bedzie takie fajne twardwado na ze i w miekku miekni esocyzste?
Cukierek - 03 cze 2009 19:31
Czyli chcesz coś takiego:
A stek możesz robić np. z:
-rostbefu
-udźca
-polędwicy wołowej
-antrykot
i innych części mięsnych krowy, ale tylko z mięsa z wołowiny!
Tu masz krowę podzieloną na części mięsne:
Pamiętaj że mięso musi być świeże, jak naciśniesz mięso to musi powoli wrócić.
Kroić można tylko w poprzek włókien, nigdy wzdłuż!
Loczek - 03 cze 2009 19:35
To o gory mi sie niepododba.
chce cos co bedzie wygladął jak poledwica tylko bedzie grubsze i nie beedzie takie suche w srodku
mysliscie z eten udziec bedzie we pompke?" czy rostbeff
takiego chce co to?[/img]
Grzyby - 03 cze 2009 19:36
znasz mnie do spziku kościChcesz szybko i dosyć smacznie? (Tzn. bez czekania na dojrzenie mięska w marynacie kilka dni?)
Kup 3-4 cm plater wieprzowiny (polecam karkówkę), obsyp delikatnie solą i pieprzem ziołowym (Kamis).
Na patelni rozgrzej smalec (ostatecznie olej) - żadne oliwy czy inne popierdółki. Chcesz smacznie to nie stosuj półśrodków!
Na mocno rozgrzany smalec kładziesz mięsko. Po 30 sek. każda ze stron żeby pory w mięsku się zamknęły i uwięziły soki w środku.
Potem zmniejszasz płomień na mały i dosmażasz troszkę bardziej z każdej strony. Stopień dosmażenia zależny od upodobań. Przy takiej grubości mięska proponuję po 2 minutki max.
Smacznego
Grzyby - 03 cze 2009 19:37
tylko z mięsa z wołowiny!byzydura
Loczek - 03 cze 2009 19:38
niechce karczku, chce jednolite miesko
Cukierek - 03 cze 2009 19:39
Chcesz to?
Czy to?
Cukierek - 03 cze 2009 19:40
Stek tylko z wołowiny, tak robiłem w restauracji w jakiej kiedyś się robiło. I tego będę się trzymał
Loczek - 03 cze 2009 19:41
kurde za bardz surowe te mieksa,
moze przesadzilem ze ma byc krwiste ma byc w srodku super soczyste
Grzyby - 03 cze 2009 19:42
niechce karczku, chce jednolite miesko to zamarynuj łopatkę
Albo tak jak Cukieras proponuje (ale też bym marynował)
Cukierek - 03 cze 2009 19:43
Loczek jesteś marudny jak kobieta w ciąży
Może taki?
aż sam mam ochotę na steka
Loczek - 03 cze 2009 19:44
ten jest troche za blady.
Chcialbym zeby byl w srodku troche siny ale zeby ociekal soczkami
czyli jak wołowinke?
Łopatke jakąs?
Łopatka niema żyłek nie? I jak ja zamarynuje to bedzie taa wymarzona?
Grzyby - 03 cze 2009 19:47
Loczek jesteś marudny jak kobieta w ciąży ten jest troche za blady
Loczek - 03 cze 2009 19:49
Niema smiacia!
Łopatka moze byc?
Jak jutro zamarynuje to na sobote bedzie ok?
tco_tm - 03 cze 2009 19:49
Piecz w rękawie wieprzowinę.
Grzyby - 03 cze 2009 19:52
Jak jutro zamarynuje to na sobote bedzie ok?tak
kup roztbef lub udziec
(generalnie jestem fanem wieprzowinki ale niech tam )
Piecz w rękawiew rękawie to se mozna ręce ogrzać
Patelnia żondzi !
Loczek - 03 cze 2009 19:53
Jeszcze zostane mistrzem grilowania. smiejcie sie smiejcie.
Ten mi sie tez ardoz podoba. TO jest poledwica
Cukierek - 03 cze 2009 19:54
Ciekawy przepis na antrykot marynowany w Krwawej Mary - trzeba zrobić drinka z wódki, soku pomidorowego, sosów worcestershire i tabasco, dodać pieprz, sól selerową, sok z cytryny i trochę oliwy. I nie pić, tylko zalać steki, marynować 2-4 godziny, a potem upiec na grillu.
Kiedyś na studiach z dobrym kolegą po paru piwkach zrobiliśmy marynatę z:
-majeranek
-sok z cytryny
-pieprz
-sól
-zioła prowansalskie
-papryka słodka i ostra
-olej
-przyprawy do różnych potraw jakie były w szufladzie
Lekko nakłuwaliśmy mięsko widelcem i zalaliśmy marynatą, po czym wstawiliśmy na 2 godzinki do lodówki. Później już tylko na patelnię... kurde to były czasy
Jak jutro zamarynuje to na sobote bedzie ok?Chcesz aby mięso było gąbczaste? Wystarczą 2-3 godziny i jazda na patelnię lub ruszt.
Loczek - 03 cze 2009 19:56
Kiedyś na studiach z dobrym kolegą po paru piwkach zrobiliśmy marynatę z:
-majeranek
-sok z cytryny
-pieprz
-sól
-zioła prowansalskie
-papryka słodka i ostra
-olej
-przyprawy do różnych potraw jakie były w szufladzie
Lekko nakłuwaliśmy mięsko widelcem i zalaliśmy marynatą, po czym wstawiliśmy na 2 godzinki do lodówki. Później już tylko na patelnię... kurde to były czasy krzywy
Cukierek - 03 cze 2009 19:58
U mnie chłopaki z academików maja inne opowiesci.
Ale co kto woli zebyTaaa, jak kiedyś laska przede mną na Kortowiadzie w Olsztynie w krzakach klęczała
Loko ja studiowałem zaocznie
Loczek - 03 cze 2009 20:01
jeszcze czekam na doradztwo od pań.
Jakies mamy na forum, mysle ze to nie nawiedzone kotleciary sojowo- kiełkowe. I że doradza jakies fajne mięcho
Cukierek - 03 cze 2009 20:12
Loko najlepiej gotują faceci, może to dziwnie zabrzmi tak szowinistycznie, ale wiem co mówię. Facetowi nie zmienia się smak gdy nadchodzi pewien okres w miesiącu i kucharce nie wychodzi żurek Przez 3,5 roku uczyłem się i pracowałem w restauracji i zawsze jak było do smakowania jakiejś zupy czy potrawy to faceci smakowali i doprawiali bo kucharki smaku nie czuły i robiły mdłe potrawy.
Najprostszy przykład to nasz dom, gdzie mama dobrze gotuje, ale większość potraw jest słabo doprawionych lub "dziwnych" bez smaku, a jak tata gotuje(był kucharzem w kasynie wojskowym) to potrawy mają smak taki jaki by się chciało, są doprawione odpowiednio.
Grzyby - 03 cze 2009 20:27
ale wiem co mówięi dobrze mówisz
Adaś - 03 cze 2009 20:51
ahh muszę się przejechać do Friday`s na żeberka w sosie Jacka Danielsa
hbo - 04 cze 2009 0:08
padłem! dobry temat a najlepsze, że sami faceci się udzielają Gdie są dziołchy?? jak zawsze...jak potrzebne to nie ma!
Smacznego!
Adaś - 04 cze 2009 6:10
Gdie są dziołchy?a po co? przeca wiadomo, że prawdziwe mięcho to tylko facet przyrządzi
Żanetka - 04 cze 2009 12:41
Gdie są dziołchy?? jak zawsze...jak potrzebne to nie ma!ekhm ekhm
Loczilla ja Ci moge podeslac przepis ale z mies to ja glownie "kuciaka" jem wiec chyba nie bedziesz zadowolony
Grzyby - 04 cze 2009 12:56
z mies to ja glownie "kuciaka" jem i ty to mięsem nazywasz
Sokool - 04 cze 2009 13:09
Loko zajdź do siakiejś restauracyji, poproś o "mięsko we pompke" i po problemie
Żanetka - 04 cze 2009 14:33
i ty to mięsem nazywaszhehe wiedzialam ze jak to napisze odrazu odezwie sie Grzyb-Makłowicz
ps. pamietasz sztuka grillowania wg Grzyba-Makłowicza w Ornecie?
FirebirdTransAm - 04 cze 2009 16:59
ojj popłakałem się po przeczytaniu tego tematu
nie moge
Grzyby - 05 cze 2009 6:48
pamietasz sztuka grillowania wg Grzyba-Makłowicza w Ornecie?toć ba Gdzieś te filmiki chyba nawet w necie krążą
Loczek - 05 cze 2009 19:31
A jakis konkretny przepis.
Bo tak kluseczki mam, tzn przepis, mieso mam jakas wołowine matka kupila
I co do tego kupic jeszcze?
pawelMX6 - 05 cze 2009 19:35
Panie, pizze sobie zrób Właśnie takową zajadam
Co do mięsa to polecam:
- szaszłyki (pierś z kurczaka, boczek, kiełbasa, papryka i cebula),
- karkówka z grilla,
- zrazy wołowe (w środku cebula, ogórek i boczek).
Grzyby - 05 cze 2009 20:42
Co do mięsa to polecam:
- .......... (pierś z kurczaka,Ale to nie jest mięso. To najzwyklejszy drób
Loczek - 05 cze 2009 20:46
pisz mi jakis przepis na smazenie tego miesa. jakies przyprawy, i jaka salatke zastosowac
lubie sos winegret
pawelMX6 - 05 cze 2009 21:23
Ale które? Szaszłyki? Robisz bardzo prosto. Kupujesz piersi z kurczaka i tniesz na kostki. Tak samo w kostkę kroisz boczek, kiełbasę oraz paprykę. Cebulę na plastry. Nadziewasz na patyki po kolei, posypujesz jakąś przyprawą do grilla i wkładasz do piekarnika. Do tego sałata oraz sos koperkowy Winiary i wszystko
Karkówkę rozbijasz trochę, kładziesz na talerz. Każdy plaster maczasz w oleju i posypujesz przyprawą Kamis Grill pikantny. Zawijasz w worek i do lodówki na powiedzmy 2 godziny. Później na piekarnika, frytki oraz sałata z sosem jak wyżej.
Zrazy robisz bardzo prosto. Wołowinę rozbijasz i robisz placki jak do kotletów schabowych. Kroisz wzdłuż ogórka, wzdłuż kawałek cebuli oraz boczek. Plaster wołowiny smarujesz musztardą sarepską, wkładasz cebulę, ogórek oraz boczek i zawijasz. Smażysz na patelni dość mocno i następnie wkładasz do garnka na duszenie. Do tego kartofle z koperkiem.
Pizza? Bardzo prosto. Ciasto robisz z: 1,5 szklanki mąki, 3 łyżki oleju lub oliwy, łyżeczka soli i pół łyżeczki cukru, trochę bazylii i oregano. 1/4 kostki drożdży rozpuszczasz w 2/3 szklanki ciepłej wody i dolewasz do ciasta. Mieszasz i wykładasz na blachę. Rozłożone ciasto smarujesz keczupem z ziołami, kładziesz plastry sera oraz dowolne składniki. Ja uwielbiam pieczarki, salami i kiełbasę. Wkładasz do piekarnika na 10min i gotowe
Loczek - 05 cze 2009 21:32
paweł nie twoje przepisy.
Pit - 06 cze 2009 5:16
Loczek jesteś świr
Siw-y - 06 cze 2009 10:49
Nie świr tylko hardkor
skorpek - 06 cze 2009 14:10
Nie świr tylko hardkor taaa i ma certyfikaty
Loczek - 06 cze 2009 15:57
Niechce byc hardcorem
Wrzuce fotki mojego mieska - dzis wiecorem
skorpek - 06 cze 2009 16:42
Niechce byc hardcorem smutnynawet z certyfikatami
Wrzuce fotki mojego mieska - dzis wiecorem zebyale zanim zjesz, tak żebyśmy zdążyli przyjechać na mięsko
LoB - 07 cze 2009 8:02
Loczek,
widze, że już po zakupach.... ale dorzuce swoje 3gr
Generalnie po pobycie w USA i po posiłkowaniu się w ichniejszych steak-house'ach smak naszej narodowej mućki przestał na mnie robić jakiegokolwiek wrażenia.
Niemniej jadąc do pierwszego lepszego Macro i prosząc pania w dziale miesny o steki argentyńskie poczujesz troche amryki w PL
przyrzadzanie tak jak napisal Cukieras.. sól + pieprz...aczkolwiek moim zdaniem najlepiej takie mieso zgrillowac....
Finalnie powinno wygladac tak:
Loczek - 07 cze 2009 9:53
zrobilem 4 kotleciury i tylko jeden wyszedł miekki
Kluski tez nie wyszły bo czuc było make
Ale pojadłem
Toji - 08 lip 2009 12:20
mniam mniam też bym zapodał taki kawał mięcha, a z tatarkiem panowie to się mylicie że tylko do wódeczki, dobra surowa wołowinka w tatarku jest przepyszna o każdej porze dnia i nocy
anonimka - 17 lip 2009 7:23
o maj got
Loko na sochaczew zamarynuj trochę miesiwa na grilla ja też wezme jakieś pychotkowate żebra i karkóweczkę
Mateusz - 17 lip 2009 16:29
Loko na sochaczew zamarynuj trochę miesiwa na grilla Ale jeszcze nie teraz!!
Ada, Ty mu tak nie mów z wyprzedzeniem, bo będziemy zielone mięso jedli
Siw-y - 17 lip 2009 20:28
nie mów z wyprzedzeniem, bo będziemy zielone mięso jedliTak po moderatorsku będzie
Mateusz - 17 lip 2009 20:47
Dla Ciebie Siw-y wysmażymy na złoto
krzych - 17 lip 2009 23:57
żadne oliwy czy inne popierdółkii ty to mięsem nazywasz pytajnik językO! Widze podobne gusta w okolicy! Robisz czasem wolowine po wegiersku?
zrobilem 4 kotleciury i tylko jeden wyszedł miekki zebyWolowine Loczek musisz przypiec zanim cokolwiek z nia dalej bedziesz robil - musi sie zrobic "skorka" (jak Grzyby mowil - pory sie pozatykaja i woda pozostanie w srodku, a nie wyprauje, co spowoduje ze mieso bedzie miekkie. Ja conajmniej dwie/trzy minuty na ostrym ogniu spiekam, do zbrazowienia. Pozniej jesli to np. gulasz po wegiersku to do gara bez wody + warzywa i na lekkim ogniu - gulasz palce lizac, a podstawowym bledem wlasnie jest dolewanie wody - papryka i pomidory maja w sobie tyle, ze jeszcze sie napic mozna (kobiety uwielbiaja rozrzedzac wszystko i maka pozniej zaprawiac bo "jakies takie wodniste" jakas wielka lipa).
anonimka - 18 lip 2009 7:44
Ada, Ty mu tak nie mów z wyprzedzeniem, bo będziemy zielone mięso jedli ano fakt z Lokatym to nigdy nic nie wiadomo
Loku mięsko marynujemy w kolicy 18-19 sieprnia
Grzyby - 20 lip 2009 9:41
Widze podobne gusta w okolicyRobisz czasem wolowine po wegiersku?nie, ale czasem robię golonkę z kiszoną kapuchą
A od prawie 2 tygodni jestem na diecie :/ Trzeba trochę prestiżu zrzucić.
krzych - 20 lip 2009 10:08
To powodzenia i wspolczuje