PZU - moja firma, niestety ...
autor: zbyszek - Zamieszczono: pt sty 13, 2006 10:17 am
Taki link:
http://biznes.onet.pl/1,1306409,prasa.htmlpozdrawiam,
autor: qbas - Zamieszczono: pt sty 13, 2006 1:27 pm
O w zetce właśnie mówili. Może jak się zrobi głośno to się z tego wycofają.
autor: Lechu - Zamieszczono: pt sty 13, 2006 1:47 pm
Z niczego się nie wycofaja raczej, myślę że jest to już skalkulowane w nowych polisach a promocja idzie w najlepsze.
Najwyżej przegrają parę procesów sądowych co per saldo może im się opłacać jako że niewielu Klientów się zdecyduje na walkę do ostatniej instancji sądowej.
autor: Guru - Zamieszczono: pt sty 13, 2006 2:25 pm
Lechu dokładnie! Ludzie niestety nie potrafią walczyć o swoje, a warto. Jednak potrzeba na to trochę czasu no i trzeba się przemóc. W sądach można dojść swojego- jeśli oczywiście prawo stoi po naszej stronie, tylko nie należy odpuszczać.....
autor: zbyszek - Zamieszczono: pt sty 13, 2006 3:49 pm
Rozprawa, jak mawia mój kolega Zdzisio, jest spektaklem w którym sędzia orzeka, która ze stron wynajęłą lepszego adwokata - to po pierwsze primo.
Po drugie: zwrot kosztów sądowych na ogół nie dotyczy wynajęcie adwokata, wykonanych ekspertyz przez strony itp, a jedynie bezpośrednich kosztów sądowych ;-(
Inna sytuacja jest oczywiście z prawem pracy, choć i to ma się zmienić niebawem.
Ponieważ PZU ma na etacie papugi (i to dobre), więc oni wprost kosztów obsługi prawnej nie ponoszą.
W razie wygranej, zasądzona suma może więc nawet nie pokryć poniesionych kosztów.
Niestety, znam to także z drugiej strony (bywałem swego czasu na rozprawach jako przedstawiciel pracodawcy ).
Osoba fizyczna w zetknięciu z korporacją jest jak mrówka
Choć nie bez szans.
Na ogół mizernych,
autor: Guru - Zamieszczono: pt sty 13, 2006 7:06 pm
Zbyt pesymistycznie do tego podchodzisz, ale jest dużo racji w tym co piszesz. Choć- jeśli ktoś ma czas może sam poprowadzić sprawę. Widziałem już i takich. Wszystko zależy od tego, czy trafisz na życzliwego sędziego, czy nie.