Silnik dławi się, nie wchodzi na obroty.
Columb - 07 wrz 2005 6:23
Otóż kiedyś pisałem, że mam takie coś, że czasami Madzia nie chce jechać, dławi się, nie wchodzi na obroty, jak daje gazu, a czasami jest OK. Wyglądało to na niedostawanie paliwa. Wszystko jest nowe: świcie, kable, filtry, itp.
Otóż odkryłem, że jak odepnę kostkę od czujnika temperatury w kolektorze ssącym, to wszystko robi się super, ma kopa od samego dołu, zbiera się elegacnko. Po prostu nie ten samochód Tylko, że pali więcej, niż paliła Tak mi się wydaje a może się mylę...
Tak więc wymieniłem czujnik myśląc, że to jego wina i niestety się rozczarowałem, bo jest dalej źle, a z odłączonym jeździć zbytnio nie chcę, bo wiadomo - więcej pali.
Wiec co możecie poradzić, bo już siły nie mam...
_______________________
323F BG 1,6 1.598ccm 1990r.
tomekrvf - 07 wrz 2005 6:35
Najpierw trzeba było sprawdzić instalację elektryczną pomiędzy czujnikiem a ECU.
Xionc - 07 wrz 2005 8:04
tomekrvf Ty jesteś taki fach, zrób tak, żeby mój silnik chodził tak cicho, jak w Twoje KL Daję 50 litrów piwa
coolart - 08 wrz 2005 0:38
Ja się podłączę, bo to samo mam, tylko aby było śmiejszniej, to jak jeździłem na niemieckim paliwie, to nie było tego, no prawie - czasem się zdażyło, ale bardzo rzadko, a u nas to często takie odchyły ma, czy to może być tylko ta instalacja pomiedzy czujnikiem a instalacją, czy może być też z czujnikiem mierzącym temperaturę spalin Bo kilka razy obtarłem brzuchem, więc teraz nie wiem, palić pali mi dobrze - około 8 a 8,5l/100km przy spokojnej jeździe.
yapiee - 08 wrz 2005 16:33
Witaj columb,
Mam ten sam problem (a może i większy , bo moja do tego strasznie głośno zaczyna pracować).
Wymieniłem świece, filtry, kable...
Podejrzewam, że stało mi się to po wymianie paska rozrzadu (też wymieniałeś?).
Pojadę do mechanika i jak coś będę wiedział, to napiszę.