ďťż
Skrzyczne 26.03.





autor: zagronie - Zamieszczono: pn mar 26, 2007 4:46 pm
Chodzily słuchy, że na Skrzycznym jest dobrze. Wieloletnie doświadczenie wskazywało, że dobrze, tzn. da się zjechać.

Przy krzesełku o dziesiątej(czas startu) zebrało się kilka osób. Raczej starsi panowie, nie powiem emeryci. Kasjerka potwierdziłą, że jest dobrze. I faktycznie góra do Grzebienia idealna, twarda, gładka, SUPER. Od Grzebienia w lewo na "damską". Węziej, ale gładko, twardo, bez ziemi i kamieni. I wyskakujemy z lasu na polanę, i wjazd na peron. Takiej jazdy tu już dawno nie było.

Mała przegryska, troszkę opalanka pod schroniskiem i jedenaście razy z sympatyczną szybkością. Na co pozwalał gładziutki i twardy stok(puściło w miejscach nasłonecznionych dopiero po dwunastej) oraz brak ludzi. Na górze jest jeszcze sporo śniegu. Za kilka dni będą braki na Jaworzynie. Kolejny wyjazd w środę, bo byłoby grzechem nie jechać, mając takie warunki pod nosem, parę kroków od Wadowic. Jutro basen i bulgotnik.

Pozdrowienia




autor: Maciek - Zamieszczono: pn mar 26, 2007 8:20 pm
Zagronie, to co piszesz, wygląda na sci fiction. Po prostu nieprawdopodobne Takie warunki w Szczyrku?



autor: zagronie - Zamieszczono: pn mar 26, 2007 9:44 pm
To tylko na Skrzycznym. I tylko do Jaworzyny. Ale naprawdę FIS do Grzebienia jest rewelacyjny a dalej się jedzie i jest śnieg dawną "damską" trasą zjazdową. W zeszłym tygodniu, po opadach nieźle było na Golgocie i tzw. Julianach. Ale tam jest niżej i Golgota na dole to już błoto. Oceniam, przy tym wyżu, że na Skrzycznym da się jeszcze jeździć nieźle nawet do końca tygodnia. Do Grzebienia dłużej, ale się nie dojedzie do Jaworzyny. Jest jeszcze Ondraszek i sniegu tu dużo, bo lesie i w cieniu. Szczyt Skrzycznego jest jeszcze mocno ośnieżony. Były tu spore opady.

Pozdrowienia



autor: pawel - Zamieszczono: śr kwie 11, 2007 11:21 am
Musielismy sie spotkac:))

Jezdzilem tam tez swoim synem. Czasem na deskach a czasem na nartach. Postanowilem, ze ponad miesiac w St.Anton mi wystarczy i swieta spedze w Polsce. Nie zalowalem -bylem przeciez z synem. A przy okazji polatalem sobie troche.
Mimo to Misiu mial racje. Ale najwazniesze jest towarzystwo:))
Dodam, ze do 06.04. 2007 warunki byly calkiem przyzwoite. Tylko przez polanke do wyciagu dojezdzalo sie po waskim pasie sniegu.

Sakramencko drogo. Sam transfer do do Jaworzynki, a wiec miejsca wlasiwego nartkowania to koszt 2,3 Euro. (w ta i z powrotem)
Ale reszta bez zazutu

pozdrowionka




autor: mateo - Zamieszczono: śr kwie 11, 2007 12:02 pm

Ale naprawdę FIS do Grzebienia jest rewelacyjny
hehe.. ale , tak naprawdę to FIS dopiero OD Grzebienia jest interesujący



autor: Darek - Zamieszczono: śr kwie 11, 2007 4:47 pm

do Grzebienia jest rewelacyjny


OD Grzebienia jest interesujący

Ale, grzebień też powinien być niczego sobie, żeby całość nie zniechęciła.



autor: zagronie - Zamieszczono: śr kwie 11, 2007 4:58 pm
Do Grzebienia Fis był rewelacyjny, bo dalsze rewelacje nie były możliwe z powodu zamknięcia trasy. Prawdopodobnie z braku śniegu niżej.

Pozdrowienia.



autor: pawel - Zamieszczono: czw kwie 12, 2007 6:45 am

Do Grzebienia Fis był rewelacyjny, bo dalsze rewelacje nie były możliwe z powodu zamknięcia trasy. Prawdopodobnie z braku śniegu niżej.

Sniegu bylo wystarczajaco.
Orczyk byl zamkniety z innego powodu.
Otoz w zeszlym sezonie wydazyl sie tam o tej porze roku wypadek z konsekwencjami "zdrowotnymi".
Dziecko uleglo okaleczeniu. Do tego nie doszlo by gdyby siatki zabezpieczajace trase wyciagu byly prawidlowo zakotwione do ziemi. Po prostu Dziewczynka po przewroceniu sie na (zreszta zle przygotowanym torze jazdy) wyciagu, na tym najstromszym odcinku, zeslizgnela sie i zamiast zostac wylapana przez siatke, zsunela sie pod nia i spadla paredziesiat metrow ponizej w las. W tym czasie rodzic probujac udzielic pomocy dziecku byl skutecznie powstrzymywany przez nie zatrzymany wyciag. Panowie wyciagowi, jak przystalo na ta pore roku, byli po prostu jak zwykle na bani.
Teraz za sprawa tej nauki, zamiast postarac sie o wlasciwe przygotowanie trasy wyciagu, lepiej jest go zamknac. Zreszta nie dziwie sie, gdyz promocja tego osrodka jest rzadna, ceny obledne, wiec i chetnych brakuje. Dla kilku desperatow nie oplaca sie przeciez nic przygotowywac.

pozdrowka



autor: zagronie - Zamieszczono: czw kwie 12, 2007 8:25 am
Sądziłem, że nie dało się jeździć do Dolin z braku śniegu. Trudno jest od COS uzyskać w sieci jakieś informacje o stanie śniegu. Szkoda, bo mamy blisko z Wadowic a na FIS nie można się nudzić. Marzy się porządny krzesełkowy wyciąg z Dolin.

Pozdrowienia