Sobotni Szpindel :)
autor: Lechu - Zamieszczono: pn mar 10, 2008 1:09 pm
Tak jak wspomniałem, w sobotę przyszła pora na jakieś narty .
Oczywiście Szpindel, bo po rozważeniu innych miejsc na które miałem ochotę tylko SM dawał gwarancje sensownych warunków śniegowych. Skład 3 osobowy: ja, KS i KK (kolega kolega). W końcu sponsor do paliwa zawsze mile widziany
Start zgodnie z planem o 0535, na miejscu kwadrans przed ósmą. Droga niezła ale mgła aż za Bolków ogranicza prędkość do ca 80-90 km/h i tylko dzięki wczesnemu wyjazdowi jesteśmy na czas. Mamy wytworne miejsce w I rzędzie ca 20 m od kasy i od windy pod Hromovką.
Karnety jeszcze drogie bo dopiero od 15 marca będzie niski sezon ale warto było bo stok zmrożony, pierwszego "orła" wycinam na oblodzonym parkingu .
Niezła jazda do przerwy o 1130, ludzi brak, muld nie ma, stok twardy pod spodem mimo że wierzch już mięknie bo robi się ciepło. Tradycyjny popas na Plani, wyśmienite piwko, oczywiście Budweiser i standardowa kiełbasa jako jedno z nielicznych jadalnych dań w tym barze. A potem już takie dojeżdżanie się bardziej na Hromovce niż na Petrze jako że raz kolejka się zrobiła na 10' a dwa to czerwona już skopana trochę a na czarnej zawody więc tylko 1/2 szerokości dostępne jest dla zwykłych śmiertelników.
O 1330 daję hasło do odwrotu, ujeździliśmy się do cna, nogi bolą a i ciężki mokry śnieg w zestawie ze skopanym coraz bardziej stokiem nie dają już żadnej przyjemności. Do tego jest +10C. Bardziej jest to już walka o niezrobienie sobie czegoś i o bezpieczne zjechanie niż radość jazdy. No to pod kasę na Hromovkę, "firmy" skupującej karnety dziś nie ma a i ludzi niewiele dochodzi więc na szybko siłą uroku osobistego i dużej praktyki spuszczam po 200 kc dwa pierwsze karnety a ostatni już za 100 kc bo czasu szkoda. Akurat będzie na obiad w Stylu i jakieś piwo.
Generalnie bardzo udany wyjazd jak na kaprysy tegorocznej zimy w Karkonoszach. Było dużo lepiej niż zakładałem. Żadnych przetarć, trawy na wierzchu czy kamieni. Dobrze przygotowany i na szczęście po nocy zmrożony stok. Nie padało a nawet słońce czasami nam się pojawiało. Jak nie pojawią się deszcze to spokojnie jeszcze parę weekendów da się tam pojeździć, śniegu jest dosyć, potrzebne tylko chociaż nocne przymrozki i będzie OK. No i od 15 marca niski sezon
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 7:45 am
No przyznam,że w pewnym miejscu relacji mnie zamurowało
Ale już OK
autor: Maciek - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 10:12 am
W którym?
autor: qbas - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 10:45 am
Właśnie Mariusz, bo teraz nie wiadomo, czy doszedłeś do siebie o własnych siłach czy Lechu coś poprawił w tekście?
autor: Romek - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 11:22 am
W którym?
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 3:07 pm
Mam swój typ Mr. GreenI zapewne "słuszny" ( też zaskoczenie ? )
Lechu nie poprawił , bo nie ma co poprawiać - wszystko jest OK.
... no chyba, że zamuruje mnie po raz drugi , ale wtedy też będzie wszystko OK
autor: rafa - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 3:50 pm
Może chodzi o Hromovkę. Chociaż też mam jeszcze inny typ
autor: Romek - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 4:57 pm
Lechu nie poprawił, bo nie ma co poprawiać - wszystko jest OK.
... no chyba, że zamuruje mnie po raz drugi , ale wtedy też będzie wszystko OK Czyli myślimy o tym samym
autor: Lechu - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 7:15 pm
Oj nudzicie nudzicie więc poprawiłem tę Hromovkę Ale widać po tej nudzie że marazm i jakby koniec sezony czy cuś
Tematy zastępcze potrzebne od zaraz ...
autor: rafa - Zamieszczono: wt mar 11, 2008 9:20 pm
Ale widać po tej nudzie że marazm i jakby koniec sezony czy cuśJaki koniec, jestem w połowie