ďťż
Strach stworzenia





Stworzenie - 18 paź 2010, o 23:30
Strach Stworzenia

Chciałabym przekazać wam swój strach....

Otóż wypowiem na temat reklamowania i ewentualnego pomysłu koszulek... z wielkim napisem Futrzaki.org

Czy nie boicie się przypadkiem że... Przypadkowe osoby zaciekawione napisem wejdą... Iiii wyśmieją was? Wyśmieją nasze forum? Najprawdopodobniej staniecie się obiektem zainteresowania, wyzywania i wyśmiewania acz nie nie nie wiadomo oczywiście.. jednak że jak pomyślę o własnej klasie... jak pomyślę o różnych ludziach których spotykam... Och sami wiecie jak ludzie na to reagują... Raczej Źle niż dobrze....

Jak może w Realnym Życiu sobie poradzicie tak... Forum może zacząć być zasypywane przez przypadkowe osoby... Które być może zaczną trollować... to już nie poszczególne osoby będą miały problem ale i całe forum...

A więc zapytam po ch*j wam reklamowanie Futrzaków.org? Skoro sami dobrze zdajecie sobie sprawę jak zewnętrze myśli i traktuje nasze zjawisko? Obawiam... Się... Obawiam się tego co może się zdarzyć...
Jeśli zgodzimy się na wyprodukowanie takich koszulek to osoby które będą je nosiły nie tylko będą to robiły na własną odpowiedzialność ale i na naszą... Nie istniejemy w zamkniętym świecie gdzie jest podział (normalnie jak w Harrym Potterze - Mugole, Czarodzieje) na futrzaki i ludzi.. Osoby które będą widziały napis... Wejdą z własnej ciekawości a nie dlatego że są futrzakami i ich to interesuje...

Po co nam reklama? Chcemy być gazetach? Po co nam przypadkowi chętni? Dobrze wiecie że tak to tylko można stworzyć bajzel
Tu nie o to chodzi by tchórzyć... Ale też chyba nie o to chodzi by wychylać się za bardzo... Moim zdaniem nasramy sobie tylko kłopotów
Chyba że lubicie być traktowani jak istoty w zoo...
Czy to jest ta wasza duma którą chcecie pokazać? To nie jest zastanawianie się nad znakiem który rozpozna każdy z nas... Ale jest to ogólna decyzja całego forum... A teraz pytanie czy myśleliście o tym? O konsekwencjach?

Za bardzo lubię to forum by od tak mu pozwolić wystawić się na atak... By nie przemyślanie o czymś zadecydować...
Wiecie dobrze co się dzieje od reklamy... Co reklamowanie się może zrobić...
Obawiam się że struktura którą stworzyliśmy może zacząć się niszczyć...
-------------------------------------
Agrrrrr Huskie... rozumiem że chcesz być i grać wzorowego moderatora ale... zapytałam admina (bo był akurat na ircu kiedy ja byłam) gdzie mam napisać ewentualny strach przed takim działaniem... ten temat został mi wskazany...i w sumie co.. sam temat się zgadza... Ja tu piszę konkretnych działaniach... nie obchodzi mnie już w jakim celu...
I wiem moze to dziwnie wygląda bo przed moim postem już było kilka które mówiło o lokalizacji ale mówię ... tak zostałam pokierowana i napisałam... Przestań mnie korygować jak debila... Naprawdę myślę że wiem co robię... Agrrrr




huskie_pl - 19 paź 2010, o 00:12
Pomyśl, nikomu nie chodzi o rozpowszechnianie jedynej i słusznej idei bycia futrzakiem, a o to, byśmy się sami rozpoznawali. Wyczerpałaś temat koszulek, który już przeszedł w projekt gadżetu, nie znaku rozpoznawczego, podczas gdy większość osób opowiada się za uzupełnieniem informacji o lokacjach. I tego się trzymajmy.



Pazur - 22 paź 2010, o 23:34
Nigdy nie byłem zwolennikiem reklamowania furry. Wychodzenia z nim do ludzi i oświadczania co to jest, kto to jest, z czym to się je, jak to wygląda i o co chodzi. Z jednej strony dlatego, że nie ma utartej definicji, a z drugiej... no, właśnie dlatego. Ludzie nie muszą o nas wiedzieć, nie każmy im nas zrozumieć, bo i tak nie będą próbować. Po co zmuszać innych do tolerowania i akceptacji zjawiska, gdy mogą po prostu o nim nie wiedzieć co minimalizuje szkodliwość. Konkretnych zysków z tego, że ktoś o tym wie nie mamy - potencjalni zainteresowani tematem sami odnajdą coś takiego jak furry. My jesteśmy tego najlepszym przykładem.
Z drugiej strony trochę Twój strach jest przesadzony, bo ludzie z natury są raczej leniwi i nawet tym najbardziej złośliwym nie będzie się chciało sprawdzać adresu z koszulki i trollować.
W każdym razie sam raczej w takie koszulki i inne gadżety się nie bawię, znak rozpoznawczy też mi nie jest potrzebny, ale jak inni tego potrzebują to raczej szkodliwość czynu jest znikoma - zaręczam, że do gazety nie trafią z tego powodu ;)



Sgt.Safari - 22 paź 2010, o 23:52
Przesadzasz Stworzenie. Ja jestem dumny z bycia furry i NIGDY nie spotkałem się z negatywną na to reakcją. Ot, nietypowe dziwactwo, nieszkodliwe, więc nie ma się co czepiać. Ja reflektuję na koszulkę ^^




LindsayPl - 22 paź 2010, o 23:54
Zgadzam się całkowicie ze Stworzeniem. Koszulki są niepotrzebne, a wszystko po to, by się rozpoznawać? Shiten, to co o tej głupocie, oznace debilizmu i szpanerstwa itd. sądzę napisałam w odpowiednim temacie i chyba zostałam zignorowana, więc nie będę się powtarzać. Reklama tutaj nie jest potrzebna. Ktoś jest Furry to znajdzie futrzaki.org. Nie chciałabym, by na fora wchodziły byle głąby, które napatrzą się na nasze foty i będą potem nas prześladować.



Liskowic - 23 paź 2010, o 00:11

Zgadzam się całkowicie ze Stworzeniem. Koszulki są niepotrzebne, a wszystko po to, by się rozpoznawać? Shiten, to co o tej głupocie, oznace debilizmu i szpanerstwa itd. sądzę napisałam w odpowiednim temacie i chyba zostałam zignorowana, więc nie będę się powtarzać. Reklama tutaj nie jest potrzebna. Ktoś jest Furry to znajdzie futrzaki.org. Nie chciałabym, by na fora wchodziły byle głąby, które napatrzą się na nasze foty i będą potem nas prześladować.

koszulki sa DLA NAS

patrzcie...ja nie potrzebowalem znac adesu forum...sam to znalazlem

jak jakies futro bedzie chcialo znale\zc polskie futra to samo je znajdzie
albo przez fa albo przez wujka google

koszulki to mily patent i chetnie bede sobie na furmetach w czyms takim biegal



LindsayPl - 23 paź 2010, o 09:30
Koszulki nie są tylko dla was, bo skoro na nich będzie adres futrzaki.org albo coś, co naprowadza innych na tę stronę, to już jest koszulką stworzoną dla masy, bo to już jest forma reklamy. A reklama do kogo jest kierowana, jak nie do obcego człowieka? Wy macie durną manię, by móc się rozpoznawać na ulicach, ale bądźmy szczerzy - futrzaki to minimum społeczeństwa. Żeby to jeszcze byli homoseksualiści to ok - ich jest sporo i jakiś symbol rozpoznawczy mogliby uznać. Ale futrzaków jest po prostu za mało i zamiast np. w Krakowie trafić na swojego to trafisz na masę frajerów, którzy wejdą tutaj i utrudnią życie co poniektórym.



patryk006 - 23 paź 2010, o 10:31
Może się tak zdarzyć i zapewne zdarzy chociaż u mnie w klasie nie mam z tym problemów, grupa z którą utrzymuję stałe kontakty zaakceptowała to bez żadnego dogryzania , naskakiwania , etc. (no z wyjątkiem jednego który za dużo naoglądał się pewnej strony i chce mnie spalić )



Liszek - 23 paź 2010, o 13:20
Ja tam sobie ganiam z koszulką Futrzakon 2009 i nikt się nie czepia. A nawet jeśli to musiałby użyć poważnych argumentów. Nie sądzę żeby zrobiło mi się z tego powodu przykro ponieważ jeżeli ktoś takie sprawy komuś wytyka to jest z pospulstwa Inaczej mówiąc rodem z mas Jak więc można przejąć się takim osobnikiem :>



Alex - 23 paź 2010, o 15:24
Przepraszam, czy ta strona jest tajna? Zna ją google...
A przeciwko takiej formie reklamy mogą być tylko i wyłącznie osoby które łożą finansowo na portal i na które jest personalnie rejestrowana domena. Jakoś nie mają nic przeciwko.
I polecam się wylogować i zajrzeć na portal, bo chyba parę osób nie ma pojęcia jak ten serwis wygląda gdy zagląda się tu pierwszy raz.

A zresztą, nikt nikomu nie kaze nosić żadnych koszulek.

ZRÓBMY ANKIETE! O.O



Cysiek - 23 paź 2010, o 15:41
Co do pierwszego posta: jest wielce mało prawdopodobne, że spotkasz osobę, która (nie wiedząc o tym) wejdzie na strone, a nóż wyśmieje, i spotkania jej po raz drugi w realu :>



LindsayPl - 23 paź 2010, o 18:01
No jasne, teraz przekręcajcie wszystko, bym wyszła na głupią krowę xP

Alex, ale każdy może się zarejestrować ot tak, dla sprawdzenia. Że może jest Furry, a jak nie, to może nim zostanie, bo mu się spodoba. Nie twierdzę, że każecie mi nosić tę koszulkę, mówię tylko o konsekwencjach ich noszenia. Przytaczanie Googli jako kontrargument? Daj se siana, głupoty gadasz. Czy jak wchodzisz na Google i wpiszesz byle co to wyskoczy ci reklama futrzaki.org? Jak ktoś będzie Furry i będzie chciał, to znajdzie futrzaki.org, tak jak gej znajduje gejów itd. Ale jeśli będziemy się afiszować, to zechcą nas znaleźć nietolerancyjni frajerzy.

Liszek ty srasz na to, ale ja z kolei mam dość udupione życie poza netem i bardziej udupionego wolę nie mieć. Za rok idę na studia, gdzie w końcu chce przeżyć szkołę tak jak należy, bez pecha itd. i nie chciałbym być przekreślona tylko dlatego, że przez wasze koszulki na futrzaki.org wlazł jakiś debil niedorozwój.



Alex - 23 paź 2010, o 18:37
I co, to nasza wina to Twoje 'udupione zycie"?

Wiesz, rejestracje tu jest dość restrekcyjna (mimo moich sprzeciwów póki miałem na to jakiś wpływ) i Czego oczekujesz? Dalszych ograniczeń? Potwierdzenia od znajomych że znają kogoś kto tu się chce regnąć? Nie no bez jaj. To kredyt już łatwiej dostać...

Jakoś nie zgłaszasz takich problemów na PF A oni rekalmują się w wielu miejscach

Zresztą my też: na YT, na DA itp, i co to jakoś Cię nie przeraża?



Pazur - 23 paź 2010, o 19:43
Lindsay, Ty nie potrzebujesz przecież żadnej koszulki z futrzaki.org
Jak pójdziesz na studia to przecież gołym okiem każdy rozpozna, że jesteś krową. Jak jeszcze się swoim nowym kolegom przedstawisz, że masz na imię Lindsay i lubisz nosić cyconosz na wymiona, a w wolnym od zajęć czasu żujesz trawę trawiąc ją swoimi czterema żołądkami, mucząc sobie radośnie to już będą w 100% pewni ;]

Jestem ironiczny, fakt, ale na to zasługują Twoje agresywne w tym temacie (i generalnie w większości, w których się ostatnio "Koniar" pojawia) słowa. Co z tego, że idziesz na studia? Jakim cudem ktoś zidentyfikuje Twoją osobę z futrzaków.org z tym cichym, nieśmiałym studentem z piątego rzędu ławek? Nikt nie kazał Ci podać tutaj Twojego prawdziwego imienia i nazwiska, adresu, ani innych rzeczy, mogących Ciebie zidentyfikować z ową dojną krową. Wsadziłeś zdjęcie? Zrobiłeś to z własnej, nieprzymuszonej woli. Nikt Ci nie kazał, powinieneś znać konsekwencje. Jeśli tak bardzo obawiasz się o swoją anonimowość to SAM się nie demaskuj, a nie bądź ofensywny w stosunku do innych. Nie mieszaj życia futrzastego z życiem realnym a wszystko będzie dobrze i nie będziesz musiał trząść wymionami, że ktoś nosi koszulkę z adresem forum, na którym się udzielasz.



Alex - 23 paź 2010, o 20:17

Proszę uważać z podawaniem na forum ważnych danych, w tym danych osobowych. Nie wiadomo, kto to będzie czytał

BUAHAHAHA



Dreyco - 23 paź 2010, o 23:36
W sumie sam miałem pewne obawy, co do umieszczania adresu na koszulkach. W kręgu osób, z którymi się spotykam niemal codziennie, jest kilka takich, które wolałbym trzymać od tego miejsca zdała. Z drugiej jednak strony, jeśli mi przeszkadzają docinki ‼wybitnie inteligentnych” osobników to znaczy, że jestem słabszy od nich. Wystarczy być dumnym z tego, kim się jest i lać równo to, co mówią (wiem, że czasem trudno). Pewność siebie zawsze rozbraja A jak wejdą na forum... Cóż, ogólnie do gazety nie trafimy a oni się trochę pobawią i się znudzą. Moich danych tu zbyt wiele nie ma a i poglądy które głoszę, nie odbiegają od tego o czym mówię w RL-u. Jedyne, co może być problemem to natłok postów, ale to też raczej się nie zdarzy. Sam mam tak, iż jak czytam jakiś adres to pod koniec dnia go nie pamiętam. No i dzizz... aż tak ciekawi to my nie jesteśmy. Kur, chyba aż sobie naszywkę zakupie



LindsayPl - 23 paź 2010, o 23:48

Jakoś nie zgłaszasz takich problemów na PF A oni rekalmują się w wielu miejscach

Zresztą my też: na YT, na DA itp, i co to jakoś Cię nie przeraża?


Tylko wiesz co, na Polfursie nie jestem aktywna od długiego czasu, a na DA, FA i YT nie wrzucam swoich fotek, ani nic. I nie umawiam się na spotkania publicznie tam.


Lindsay, Ty nie potrzebujesz przecież żadnej koszulki z futrzaki.org
Jak pójdziesz na studia to przecież gołym okiem każdy rozpozna, że jesteś krową. Jak jeszcze się swoim nowym kolegom przedstawisz, że masz na imię Lindsay i lubisz nosić cyconosz na wymiona, a w wolnym od zajęć czasu żujesz trawę trawiąc ją swoimi czterema żołądkami, mucząc sobie radośnie to już będą w 100% pewni ;]


Rozumiem, że to żart z twojej strony. Bo ja nie afiszuje się z tym, że jestem Furry. Właściwie to tylko futra wiedzą, że nim jestem.

Jestem ironiczny, fakt, ale na to zasługują Twoje agresywne w tym temacie (i generalnie w większości, w których się ostatnio "Koniar" pojawia) słowa. Co z tego, że idziesz na studia? Jakim cudem ktoś zidentyfikuje Twoją osobę z futrzaków.org z tym cichym, nieśmiałym studentem z piątego rzędu ławek? Nikt nie kazał Ci podać tutaj Twojego prawdziwego imienia i nazwiska, adresu, ani innych rzeczy, mogących Ciebie zidentyfikować z ową dojną krową. Wsadziłeś zdjęcie? Zrobiłeś to z własnej, nieprzymuszonej woli. Nikt Ci nie kazał, powinieneś znać konsekwencje. Jeśli tak bardzo obawiasz się o swoją anonimowość to SAM się nie demaskuj, a nie bądź ofensywny w stosunku do innych. Nie mieszaj życia futrzastego z życiem realnym a wszystko będzie dobrze i nie będziesz musiał trząść wymionami, że ktoś nosi koszulkę z adresem forum, na którym się udzielasz.



Pazur - 23 paź 2010, o 23:55
Nie, nie czaję o czym piszesz, bo piszesz bez sensu. Martw się o siebie, a nie o innych. To, że ktoś inny CHCE nosić koszulkę nie powinno Ciebie w najmniejszym stopniu obchodzić, bo to nie Twoja anonimowość na tym ucierpi tylko jego.
Nie zbawiaj świata na siłę - możesz radzić, ale nie możesz narzucać swojego poglądu ofensywnymi tekstami.



LindsayPl - 24 paź 2010, o 00:07
Taa, bez sensu. Nie czaisz, a sądziłem, że dzięki swojej inteligencji skapujesz szybciej od reszty.

Wiesz co było, jak pewien doktor dowiedział się, że jedna z kobiet to lesbijka? Wyrzucił ją z gabinetu i utrudniał jej dotarcie do jakiegokolwiek lekarza w okolicy. Do Furry wielu ludzi podchodzi sceptycznie, część wrogo, co udowodniły akcje typu "Artykuł na o2.pl".

Ucierpi anonimowość każdego, o ile osoba, która zobaczy koszulkę zechce wejść na portal. Nie staram się zbawiać świata, staram się ratować własną skórę i przy okazji waszą. Ale od teraz dobra, sram na to, róbcie co chcecie. Ja swoich fotek i tak już nie wrzucam z kilku innych jeszcze powodów. Róbcie co chceta, byleby potem nie było "A nie móóówiłam?".



Pazur - 24 paź 2010, o 00:17
Na wstępie dziękuję za określenie mnie inteligentnym - moja wrodzona pycha każe przekazać, że wkupiłeś się w jej łaski.

Ale nie chrzań mi już o lesbijce u ginekologa. Widać chłopaku, że masz kompleksy i odczuwasz strach przed egzystencją w społeczeństwie. Obawiasz się, że nastąpią jakieś niestworzone akcje, w których nie będziesz potrafił się odnaleźć. Akcje, które normalnie nie mają racji bytu.
Ale teraz pomyśl realnie: w jaki sposób ktoś na ulicy ma odkryć, że TY (nie kto inny, a TY) jesteś futrzakiem? Co Cię zdradza? Chociaż jedna rzecz?
Kto może domyślić się, że jesteś krową?

NAWET JEŚLI ktoś przeczyta adres na koszulce jakiegoś futrzaka to kojarzy tylko GO z twarzy, wciąż nie CIEBIE.
NAWET JEŚLI wejdzie na forum, zachce mu się zgłębiać temat i infiltrować środowisko futrzaków, a potem ich gnoić to wciąż TY pozostajesz anonimowy, jeżeli o tą anonimowość zadbałeś. Jeśli nie - Twoja wina, i tylko Twoja.
Jednak mało prawdopodobne. Są ludzie w Polsce co wiedzą o furry - ale uważają to za kretynizm i się w to nie mieszają. Taka jest najczęstsza reakcja.



Alex - 24 paź 2010, o 06:05

a na DA, FA i YT nie wrzucam swoich fotek, ani nic. I nie umawiam się na spotkania publicznie tam

Koszulki też nie nosiz a drame robisz, i to forma promocji i to, więc gdzie logika Twych wypowiedzi?


Wiesz co było, jak pewien doktor dowiedział się, że jedna z kobiet to lesbijka? Wyrzucił ją z gabinetu i utrudniał jej dotarcie do jakiegokolwiek lekarza w okolicy.

Ginekolog Cie nie przyjmie boś furry!!!!


"Artykuł na o2.pl"

Rzucali w Ciebie kamieniami?



LindsayPl - 24 paź 2010, o 09:33

"Artykuł na o2.pl"

Rzucali w Ciebie kamieniami?



Dreyco - 24 paź 2010, o 11:21

Nie, ale komentarze pod tym artykułem idealnie pokazały wrogość części społeczeństwa do Furry.

Tego artykułu nie czytałem (a chętnie bym przeczytał) ale jak na JM pokazało się coś o futrzakach to też komety nie były zbyt pochlebne. Problem w tym, że komentarze nie odzwierciedlają nastawienia. Po pierwsze w necie jest sporo łatwiej obrażać, więc robi się to choćby dla zabawy i z powodu swoistej "minimody”, która aktualnie panuje. Po drugie komenty są moderowane a co za tym idzie, to admin decyduje, jaki ma być ich wydźwięk. Ja już dawno się przekonałem, że komentarz rozsądny i rzeczowy ma mniejszą silę przebicia niż "jesteście poj***ani" i mniejsze prawdopodobieństwo, że zostanie dopuszczony. Obrażanie jest nośnie, sprzedaje się i powoduje dużą oglądalność. Więc ten argument do mnie nie przemawia

Ps. W komentarzach na JM użyte były sformułowania, mogące świadczyć o tym, iż osoby‼wgłębiły” się w temat. Możliwe wiec, że prywatnie bardzo im się futrzasta sztuka podoba



Pasterz - 24 paź 2010, o 17:30
Lindsay, serio - jeśli będę chciał założyć takową koszulkę, to nie możesz mnie przekonać, żebym jej nie zakładał. Tym bardziej, nie powinnaś starać się tak bardzo, żeby to wszystkim uniemożliwić.
Nie chcesz - nie kupuj. Odetnij się od problemu. Chcesz, to możesz nawet stanąć po stronie tych, którzy mnie będą za taką koszulkę wyśmiewać. Pewnie i tak Cię nie poznam.
Dynda mi, co ludzie powiedzą o koszulce, którą mam. Może, jakbym nosił taką krótką, różową, z Hello Kitty... i do tego spódniczkę - to pewnie bym mógł mieć z tym problem. ... Bo przy mojej budowie i stopniu ofutrzenia na nogach/klacie - wyglądałbym jak goryl z cyrku.



Sgt.Safari - 24 paź 2010, o 19:05
LindsayPl napisał(a):Wiesz co było, jak pewien doktor dowiedział się, że jedna z kobiet to lesbijka? Wyrzucił ją z gabinetu i utrudniał jej dotarcie do jakiegokolwiek lekarza w okolicy.



patryk006 - 24 paź 2010, o 20:25
nie powinno to przynieść złego (a przynajmniej w takim stopniu jak mówiło(*) stworzenie)

*jak mam to odmienić ? xD



von_Majzel - 25 paź 2010, o 11:09
A ja się nie boję . Naszywkę z adresem mam naklejoną na zbiornik w motorze . Jak będą kaszkietki (najlepiej z uszkami^^) z logo i/lub adresem to taką będę chciał i będę nosił .

W mojej opinii , forum jest fajne , ale dużo ważniejsze jest to co z niego wynika - czyli Ci których pozna się osobiście . Nie środki są ważne , a cele (jakie ma to forum) .

A jeśli ktoś zacznie mnie uważać za wariata ... cóż , ani on pierwszy , ani ostatni . Uniemilania życia na forum się nie boję , admini są i czuwają =]