ďťż
Światła się nie chowają.





Michał.K - 27 lip 2005 10:40
Witam ... pomóżcie prosze ... od niedawna mam mazde 323F z 91r ... i mam problem z automatyką świateł, a dokładniej z ich opuszczeniem ... nie działa ani przycisk, nie chowają się też przez wyłączenie swiateł :/ ... jeżeli chodzi o podnoszenie do góry, działa tylko przez zapalenie świateł (pod przyciskiem ciszaaa) ... prosze o pomoc co to może być ... a najlepiej o schemat instalacji elektrycznej ... za wszelką pomoc wielkie dzięki ! psdr

_______________
323F BG 1,6 1991r.




Koleś - 27 lip 2005 12:30
mozliwe ze przycisk który jest na desce z lewej strony nikontaktuje i dlatego swiatła pozostaja w pozycji stojącej najlepiej bedzie jak rozbierzesz panel od zegarów i poprawisz wtyczke moze to pomoze.
uwaga uwarzaj na srubki w górnej czesci zegarów jak juz odkręcisz to potem je delikatnie przykręcaj bo plastiki te sa tam bardzo delikatne



Michał.K - 27 lip 2005 13:39
zapomniałem dopisać bo właśnie to sprawdzałem kilka dni temu, przy wymianie podświetlenia zegarów, przycisków na kolor czerwony, tak więc sam przycisk jest wporządku :/



ravo - 27 lip 2005 14:11
przkaznik przeczytaj wczesniejsze postym otym i wszystko stanie sie jasne




krzysiek p - 28 lip 2005 7:47
ten przekaźnik znajduje się po prawej stronie (w nogach pasażera) za plastikową osłoną.

ravo wie co mówi
(u mnie było podobnie, po wymianie przekaźnika problem minął) - dzięki ravo



rutilus - 11 paź 2005 10:58
Mam identyczny problem... Kupiłem ten przekaźnik ale nic się nie zmieniło:/ Muszę go sprawdzić u kogoś innego czy chodzi, bo istnieje możliwość że ten który kupiłem też jest zepsuty (widać że był wcześniej rozbierany)
Jak ktoś się orientuje w tych modelach może wie co innego może być zepsute.
Przypominam jak wygląda usterka:
- przy włączeniu świateł, podnoszą się ale po wyłączeniu nie opuszczają
- przycisk z prwej strony kierownicy wogole nie działa
A i jeszcze jedno, pomiętam żę kiedy usterka się pojawiła to ten przełącznik z prawej strony był wciśnięty "na hama", czyli był zablokowany pod obudowę... (pewnie ktos z rodzinki kolanem zawadzil i nie zauwazyl)
Proszę o sugestje od znawców, ewentualnie jakieś zdjęcia jak mogę wszystko prawdzić!!
Pozdr



ravo - 11 paź 2005 13:14
najlepiej jak bys podjechal do kogos z okolic oc ma taka mazde jak twoja i sprawdzil przekaznik, albo wyslac mi poczta i sprawdze hihihi



mefyoo - 10 lut 2006 20:22
Czy przycisk nie jest z lewej strony kierownicy ?
Co się stanie jak go odłączysz całkowicie ?
Jaka jest temperatura na dworze w trakcie próby uruchomienia mechanizmu podnoszenia świateł, czy auto jest garażowane ?

Przy dużych mrozach mechanizm zawsze niedziała.



ravo - 11 lut 2006 9:14

Przy dużych mrozach mechanizm zawsze niedziała.
-24 zadnych problemow.



Drek91 - 12 lut 2006 13:52
A więc tak wyrobiły się plastyki od zamykania lamp (okrągłe z otworem na metalowy bolec)gdzie moge zakupic je w miare tanio może ktoś z was ma do odsprzedania z miłą chęcia kupie



mod - 13 lut 2006 20:06
Ostanie mrozy i swiatla sie otwieraly nawet na slabym akumulatorze. Ja mam problem odwrotny - potrafia mi sie same zamknac jak maja kaprys... w trakcie jazdy.



Gość - 14 lut 2006 18:28
Witam

Mam podobny problem ze światłami, same się chowają podczas jazdy ( oczywiście z włączonymi światłami), ratuje mnie wtedy magiczny przycisk po lewej stronie deski, który je podnosi. Zawsze po przejechaniu przez nierówność się chowają lub, wtedy słychać przekażnik po stronie pasażera i tam chyba należy szukać awarii.




olaf - 14 lut 2006 20:07
Ja przerabiałem ten temat w szwagra f-ce. A było tak: Uniosły się i tak im zostało do czasu gdy chłopcy po 1 piwie nie prubowali zamknąć ich nogą to zmotywowoało szwagra więc zaczeliśmy grzebać. I doszliśmy do tego że kable przy 1 silniku się zwarły , przekaźnik dobry poleciała 1 ścieżka w przycisku odwierania i zamykania. Ale uwaga jak będziecie rozbierać ten włącznik to ostrożnie bo jest tam trochę elementów ruchomych i sprężynek (żebyście nadążyli je łapać) I w waszych przypadkach stawiał bym na włącznik. Pozdrowienia



mefyoo - 14 lut 2006 23:49
mi się nie otwieraja jak silniczki mocno zmarzną, mooim 2 kolegom też. Nigdy sie nie zamykaja same. Tylko jak zmarzna to otwieraja się po paru minutach , oczywiście jak silnik chodzi i je rozgrzewa. Jak auto jest garażowane to pewnie działają zawsze.



mod - 15 lut 2006 1:24
zwarcie hmmm tak zauwazylem ze kable sa w zlej kondycji ale nie sa przetarte tylko bez czarnej oslony na calej wiazce- ktos mial male bum bo mam ryjek z innej mazdki polakierowany na "moj" kolor i jedno swiatlo poskladane z roznych. Choc zauwazylem taka rzecz - na ramieniu od jednego swiatla nie mam tej tulejki co jest miedzy swiatlem a ramieniem podnoszacym i tam potrafilo mi zaiksrzyc - swiatla wtedy opadaja jesli nie sa zblokowane" magicznym" przyciskiem. Pytanie czemu to iskrzy i skad te blyskawice. Auto stalo w garazu nie ruszalo sie, ot tak mialo kaprys postraszyc mnie iskrami i zamknac oczka ... moze wystraszyla sie nowych zarowek, heh najzabawniej bylo jak za zszefem jechalem 140 opss i swiatla podczas wyprzedzania wieczorem sie zamkly - myslal ze z drogi wypadlem. Zaden bezpiecznik nie padl przez te manewry do tej pory. Gdzie szukac przyczyny blyskawic. Kable wykluczam ale dodatkowo na "zas" je zabezpiecze. Nie ma zadnej reguly samozamykania - raz dzialaja dobrze a raz nie chca sie otwierac same sie zamykaja ot kolo fortuny.



Gość - 15 lut 2006 8:37
Zapomniałem dodać że, czasami jest tak ze światłami w mojej efce, jak się same zamkną i mam słaby refleks zwłaszcz w dzień bo nie widzę że opadły same, to same też się podnoszą ale zabiorę się za to jak będzie troszkę cieplej (min +10).
Pozdrawiam



mefyoo - 15 lut 2006 22:24
No ładnie przy 140 światła się schowały, ciekawe czy ubezpieczalnia by Ci uwierzyła ....



staś - 08 paź 2007 15:34
wiem ze to stary temat ale niebęde zakładał nowego bo niechce dostać zje.... od moderatora
tak czy inaczej w mojej madzi swiatełka ani się nie zamkna ani nie otwożą pod maską słychać jedynie dziwne cyknięcia w momencie kiedy prubuje je otwożyć lub schować sprawdzałem przekaznik i wyglada na dobry wszystkie rezystory itp. badziewia są sprawne prosze o pomuzcie



mod - 08 paź 2007 22:00
zdejmi gumowe kapturki oslaniajace pokretlo przy silniczku podnoszacym swiatla i pokrec nim w pewnym momencie swiatla powinnyi sie otworzyc i zamknac - jesli dostaja zasilanie. Problemem u mnie bylo iz w przekazniu popekaly luty, zanim to zauwazylme kupilem przekaznik ze szrotu a stary pozniej naprawilem (chyba) poprawiajac lutowania. Pekniecia byly ledwo widoczne. Jednak mimo tego uszkodzenia dawalo sie je otwierac przyciskiem na desce.



staś - 09 paź 2007 13:55
już tego prubowałem napedy są dobre sprawdzałem je zwarłem raz na krutko jedno oczo i sie zamkneło



kiki - 18 paź 2007 16:53
mi cale szczescie sie chowaja ale po ostatniej stluczce jedno to prawe swieci mi nizej na ziemie a regulacja elektryczna nie dziala co to moze byc wszystko jest ok podpiete



staś - 18 paź 2007 17:26
regulacja elektryczna ci niepomoże gdyż działa równoczesnie na obydwa oczka wiec podniesie ci i to drugie
wiec musisz zrobic to ręcznie
co do niedziałajacej regulacji to sprawdz bezpieczniki oraz przewody noze kturys walnoł lu padł przełącznik
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=37673



Majlo - 28 mar 2008 10:01

heh najzabawniej bylo jak za zszefem jechalem 140 opss i swiatla podczas wyprzedzania wieczorem sie zamkly - myslal ze z drogi wypadlem.

rozbawiło mnie to...

ja jak chciałem efke kupić (wahałem się pomiędzy BG a BA) to mi mówili " kup tą nowszą, bo w tej z "oczami" Ci się światła zepsują -nie otworzą się i co wtedy zrobisz??" )

i "musiałem" kupić BA:P



Koyot - 06 cze 2008 9:02
Witam , nie chce zakładać nowego tematu więc się podłącze pod ten. Mam problem z niechowającymi się i co dziwne wbrew wcześniejszym postom również się nie podnoszą (oby dwa). Żeby jeden było by okey. Silniczki uszkodzone ale żeby dwa. Rozmyślając nad tym dalej sprawdziłem i przełącznik i bezpieczniki i przekaźnik (jeśli nie myle o który chodzi - ten po stronie nóg pasażera za osłoną ?) Sprawdziłem również rezystancje w obydwóch wtyczkach do silniczków. Jeden lewy coś pokazuje a prawy nic. Nie sprawdzałem jedynie napięcia czy dochodzi. Bo do bezpiecznika dochodzi i do przekaźnika również. Ciężko by było teraz sprawdzać kable ale chyba nie będzie wyjścia a jak nic to nie da to pojade do elektryka .

Moja prośba jeśli jest ktoś kto miał podobny problem to prosze o odpowiedź/pomoc tutaj bądź na PW. I jak wygląda sprawa tego przekaźnika bo na moje oko ten co patrzyłem jest ok.

Madzia 323f BG 1,6 16V



kupiec1985 - 12 cze 2008 16:19
witam , poczytałem troszke na tym forum i nie znalazłem odpowiedzi na pytanie podobne do tego tematu dlatego postanowiłem sie tu podłaczyc , mój problem polega na tym ze swiatła sie otwieraja pięknie ale kiedy zgasze swiatła i wycisne magiczny przycisk z lewej strony to swiatła sie zamykaja do koca i spowrotem otwieraja , i tak w kółko , po paru sekundach traca synchronizacjie i zamykaja i otwieraja sie na zmianie raz jedno raz drugie , ludzią sie podoba ten bajer ale mi nie , poniewaz kiedy chcem auto pozostawic na zamkniętych oczkach to szybko po wycisnieciu przycisku , ewentualnie zgaszeniu swiatełek musze szybko wyciągnąc przekarznik jak oczka sa na maxa w dole , miał moze ktos taki problem pozdrawiam



kupiec1985 - 19 cze 2008 9:44
witam raz jeszcze , otórz problem z tymi światłami polega na uszkodzeniu przekarznika , posiada ktos do niego schemat ewelntualnie cos co mi pomoze go naprawic po uszkodzenie wynika z uszkodzenia jakiegos elementu ale nie moge go wychwicic . pozdrawiam



Koyot - 30 lip 2008 9:10
Witam. Z racji tego że dostałem odpowiedź a problem już został rozwiązany to pisze co w moim przypadku było nie tak: Uszkodzony przekaźnik. Mój to przekaźnik elektroniczny ale jest jeszcze coś takiego jak przekaźnik mechaniczny. W przypadku przekaźnika elektronicznego to wystaczy rozłożyć go i wymienić sam przekaźnik (9V na dwie sekcje N/C N/O) lub wylutować go i sprawdzić spinając na krótko poszczególne fazy zamknięcia , otwarcia bądź napięcia. Ja wymieniłem na 12V i jakoś działa ale szukam już tego właściwego. Jak się nie będzie mieścił to nic się nie stanie ważne tylko że zmieścił się w obudowe. Tak mi to zrobił bardzo dobry kolega z pracy któremu ide kupić flache Pozdrawiam i powodzenia.



Koyot - 30 lip 2008 9:10
Witam. Z racji tego że dostałem odpowiedź a problem już został rozwiązany to pisze co w moim przypadku było nie tak: Uszkodzony przekaźnik. Mój to przekaźnik elektroniczny ale jest jeszcze coś takiego jak przekaźnik mechaniczny. W przypadku przekaźnika elektronicznego to wystaczy rozłożyć go i wymienić sam przekaźnik (9V na dwie sekcje N/C N/O) lub wylutować go i sprawdzić spinając na krótko poszczególne fazy zamknięcia , otwarcia bądź napięcia. Ja wymieniłem na 12V i jakoś działa ale szukam już tego właściwego. Jak się nie będzie mieścił to nic się nie stanie ważne tylko że zmieścił się w obudowe. Tak mi to zrobił bardzo dobry kolega z pracy któremu ide kupić flache Pozdrawiam i powodzenia.



Radek89 - 30 lip 2008 13:57
słuchajcie a u mnie było wszystko ok, do wizyty u blacharza po auto, powiedział ze swiatła przestały działać poprostu i już. dobrałem się do przekaźników od strony psażera i ten nad którym wygrawerowane jest R był spalony jak kiełbaska , aż jego plastikowa osłóona się skopciła i jest w niej dziura - nie wiem moze uj blacharz w czasie deszczów trzymał moją perłę bez maski na dworze i jakieś spięcie było ... teraz pytanie - czy to jest jedyny przekaźnik od lamp ? macie jakieś schematy jak mostkować tam na wtyczce żebym sprawdził czy mi wszystko działa ? jak myslicie jak go wymienie to będzie ok, czy jest też inna przyczyna że spalił się ten przekaźnior ???



Koyot - 30 lip 2008 17:19
Z tego co mi wiadomo i z tego co szukałem to jest jedyny przekaźnik. A jaki to jest wogle przekaźnik ? Mechaniczny czy elektroniczny ? Jak elektroniczny to jest tam taki mały czarny przekaźnik i wtedy trzeba pokombinować z próbnikiem najlepiej i wtedy Ci wyjdzie czy się otwierają czy nie ... Ale jeśli jest cały spalony a nie tylko ta czarna kosteczk to chyba najlepiej wymienić cały przekaźnik. Szukaj na allegro jakieś rozwalone Mazdy i proś o przysłanie samego przekaźnika. Ja tak zrobiłem ale mi właśnie nie taki co potrzbuje przysłał ...