ďťż
Tańszy roaming





autor: Lechu - Zamieszczono: czw maja 24, 2007 6:38 am
Może w końcu da się od czasu do czasu porozmawiać na nartach za granicą po obniżce roamingu http://biznes.onet.pl/5,1412558,prasa.html

2 zł netto za nawiązaną i 1 zł za odebraną rozmowę za minutę to już jest do zaakceptowania. Żeby tylko było do tego naliczanie sekundowe to OK ale obawiam się że nie będzie. Straszą też podwyżką normalnych taryf ale to chyba nie możliwe na tak silnie konkurencyjnym rynku.




autor: Mariusz - Zamieszczono: czw maja 24, 2007 12:10 pm

Straszą też podwyżką normalnych taryf ale to chyba nie możliwe na tak silnie konkurencyjnym rynku.

Mogą sobie straszyć - nie trzeba było umów terminowych z abonentami podpisywać
Mnie to wszystko jedno, czy darmowa minuta kosztuje 40 gr czy 5 pln.
I tak średnio miesięcznie nie wykorzystuje pewnie z 40 min darmowych ... i w końcu przepadają



autor: Lechu - Zamieszczono: czw maja 24, 2007 12:33 pm
Ja tam mam 80 minut i ponieważ nie lubię smędzić godzinami to w zasadzie mi wystarcza. A wykorzystuje je prawie zawsze a jak nie to przechodzą na następny miesiąc, płacę za to tylko 32,80 zł netto co daje 0,41 zł/min.

W lutym '08 kończy mi_sie umowa to zobaczymy co zaproponują, a te minuty mam do "wszystkich" bo nie lubię się zastanawiać do kogo dzwonię i czy policzą dodatkowo czy nie.



autor: torek - Zamieszczono: czw maja 24, 2007 4:53 pm
Dopóki nie wprowadzą nowych taryf nie uwierzę




autor: Lechu - Zamieszczono: czw maja 24, 2007 7:12 pm
Wprowadzą, wprowadzą, spokojna Twoja głowa, ta sprawa to już od wielu lat sie wałkuje i właśnie się kończy. Siła UE jest jednak duża i mogą jak widać zrobić coś dla ludzi. To inne spojrzenie jak kaczystów co to tylko by łupili, łupili i patrzyli co by tu jeszcze złupić oczywiście w ramach taniego państwa a co, niech się gawiedź cieszy że mamy niby tanio, tanio dla rządzących

Wystarczy tylko spojrzeć na spuchnięte do niemożliwości gabinety polityczne i zatrzęsienie rozpączkowanych ministerstw. W takiej Francji Premier był w dwa dni po wyborach Prezydenta a rząd na trzeci dzień i to rząd mający tylko 15 ministerstw a nie prawie 30 jak u nas. Oczywiście potencjał polityczny, gospodarczy i w ogóle jest nieporównywalny ale co tam.

Ostatnio na IPN dali dodatkowe 20 mln bo tam za mało zarabiają i zamiast 3000 będą mieli 4000 a co, należy sie za wierność i usłużność połączoną z dyspozycyjnością



autor: Darek - Zamieszczono: czw maja 24, 2007 8:57 pm

Siła UE jest jednak duża i mogą jak widać zrobić coś dla ludzi. To inne spojrzenie jak kaczystów co to tylko by łupili, łupili i patrzyli co by tu jeszcze złupić
Lechu chyba Cię zaślepiło, UE to takie samo socjalistyczne kurestwo jak kaczki.


i to rząd mający tylko 15 ministerstw Exclamation a nie prawie 30 jak u nas.

Jak dajesz takie przykłady, to zobacz ile biurew jest w Brukseli i przyległościach, do tanich telefonów niepotrzebne są dyrektywy tylko konkurencja, spójrz na ceny w USA.
Socjalizm, etatyzm, centralizacja, kolektywizacja :te słowa niemiłe dla ucha każdego zwolennika wolnego rynku brzmią pięknie w uszach managerów dużych firm. Państwo nie tylko kupuje ich produkty w naszym imieniu,ale pozwala organizować rynek na swój sposób oraz wykańcza konkurencję:

Od choćby takie koncesje. Wystarczy że kupisz sobie koncesję na prowadzenie danej działalności, dogadasz się z innymi szczęśliwymi posiadaczami co do cen na oferowane produkty/usługi nikt nie chce prowadzić wojny cenowej, skoro można podzielić rynek, ustalić ceny opłacalne dla wszystkich i tak sobie zarabiać (np.Era, Plus,Orange). Nie trzeba obawiać się nowej konkurencji, która będzie chciała zdobyć rynek, oferując niższe ceny.



autor: Lechu - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 6:22 am

Lechu chyba Cię zaślepiło, UE to takie samo socjalistyczne kurestwo jak kaczki.
Nic mnie nie zaslepiło, trochę znam wady i zalety UE ale w tym akurat temacie zrobili ewidentnie coś dla ludzi, pokaż mi gdzie kaczyści z czegoś zrezygnowali by zmniejszyć ludziom obciążenia.

spójrz na ceny w USA
Co mnie k. obchodzą ceny w USA czy ja tam żyję, pracuję i zarabiam ?
Rozbito ewidentną zmowę cenową i dobrze, przecież nie chciałbyś by dalej trwała i roaming kosztował 6-10 zł/min.

Jak dajesz takie przykłady, to zobacz ile biurew jest w Brukseli i przyległościach



autor: Jack - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 7:41 am

Straszą też podwyżką normalnych taryf...

No wlasnie Lechu, a moze to ci od komorek dogadali sie z tymi lapowkarzami w UE i teraz pod pozorem obnizki cen roamingu podwyzsza ceny normalnych taryf?


Rozbito ewidentną zmowę cenową

Nic nie rozbito Lechu. Zmowa jak byla tak bedzie.
Odbija sobie to w inny sposob.



autor: Lechu - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 9:22 am

Odbija sobie to w inny sposob.
Pewnie tak ale wielu na tej obniżce roamingu skorzysta.



autor: Darek - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 9:35 am
Dobrze, że to uwalili http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070525/prawo/prawo_a_21.html


Co mnie k. obchodzą ceny w USA Question czy ja tam żyję, pracuję i zarabiam ?
To był przykład na to że nie trzeba dyrektyw UE żeby ceny były niskie, wystarczy konkurencja.
Socjalizmowi stanowcze nie.



autor: Jack - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 10:31 am

Dobrze, że to uwalili http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... _a_21.html

Racja, inaczej jeszcze wiecej wyjechalo by z PL do pracy na wyspy.
Tu fryzjerki z Polski nikt sie o papier nie pyta.



autor: Lechu - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 12:47 pm

Dobrze, że to uwalili http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... _a_21.html
No to już był bolszewizm a najgorszym wydaniu robiony przez pisiaków by trochę ludzi złupić, dać swoim zarobić, kontrolować kolejną dziedzinę i brać kogo się da pod but. A ludzi tumanią ze niby partia prawicowa są

PS. Niby bez związku ale oglądałem ostatnio po sąsiedzku panele podłogowe położone niby przez fachowców to normalnie zgroza, nóż w kieszeni się otwiera, mistrzostwo swiata w partactwie. Dziwię się tylko inwestorowi że to kupił bo ja bym takich po chwili obserwacji na kopach wyrzucił. Wiem co mówię bo sam ostatnio położyłem panele w 2 pomieszczeniach własnoręcznie, i to jest banalna robota tylko staranności wymaga i myślenia trochę.
Że też takie łachudry otrzymują się an rynku i ktoś im za to płaci to dziwi, naprawdę, chyba że już wszyscy co cokolwiek umieja wyjechali ...



autor: Jack - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 1:01 pm

chyba że już wszyscy co cokolwiek umieja wyjechali ...

Niestety wyjechali tez tacy co niewiele umieja
Przekonalismy sie o tym na wlasnej skorze zatrudniajac partacza stolarza z PL
Czasami wlasnie wydaje misie ze Ci co cos umia zostali w PL.



autor: torek - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 4:27 pm
A ja się w takim razie zapytam, bo taki niezorientowany jestem . Dlaczego niby żądanie od rzemieślników dyplomów mistrzowskich jest bolszewią? Pogięło Was
Co to ma wspólnego z socjalizmem To może zniesiemy wymóg wykonywania zawodu lekarza wyłącznie z dyplomem? To jest dopiero socjalizm
Dlaczego fryzjer nie musi mieć papieru, a lekarz musi? Tylko od razu proszę na wstępie nie wyjeżdżać mi tutaj z argumentem ,że tu chodzi o życie ludzkie, bo na takim poziomie demagogi nie będę dyskutował (że niby lekarz nie może pieprzyć swojej roboty, bo chodzi o życie ludzkie).
A fryzjer ja sie pytam co Może pieprzyć, bo tu tylko o włosy chodzi? W takim razie po co są egzaminy mistrzowskie w rzemośle? Znieść je w cholerę, skoro są do niczego niepotrzebne.
Hurra mam pomysł Znosimy maturę. Przecież to tylko papier. Liczy się przecież człowiek i jego naturalna inteligencja, a wymaganie tego od ludzi to przeciez socjalizm. A to tylko początek moi kochani. Przed nami zniesienie dyplomów lekarskich, prawniczych i inżynierskich.
I Wiecie co to jest??? To właśnie wtedy będzie pierdolony socjalizm
P.S. Doprawdy smuci mnie, to że nie Dostrzegacie oczywistości, że jak ktoś zdaje egzamin i musi sie do niego odpowiedzialnie przygotować, to można liczyć (podkreślam liczyć, czyli istnieje większa szansa) że swój fach będzie wykonywał odpowiedzialnie.
Nie wymaganie papierów mistrzowskich jest właśnie ochranianiem partaczy, którzy tego egzaminu w życiu, by nie zdali.



autor: Jack - Zamieszczono: pt maja 25, 2007 9:19 pm
Torek, prawie masz racje, ale tylko prawie.
Kilka lat temu bym sie z Toba zgodzil. Dzis niestety nie.
Mialem niestety doczynienia z ludzmi ktorzy skonczyli ta sama uczelnie co ja.
Maja ten sam papier co ja - magistra inzyniera.
Konczylem uczelnie gdy na 1 miejsce bylo 3 kandydatow.
Sporo odpadalo na kolejnych egzaminach.
Potem system sie zmienil i z jakosc zrobila sie ilosc.
Wystarczylo zaplacic zeby dostac sie nie wieczorowa informe.
Sporo ludzi ktorzy zajelo sie programowaniem i skonczylo ten kierunek nie powinno byc nawet operatorem koparki recznej - czytaj lopaty.
Teraz papier mojej uczelni przez takich ludzi i przez ten chory system jest gowno wart.
Wlasciciel firmy, manager, kierownik, dyrektor szpitala powinien miec wybor kogo zatrudnia.
Moze zatrudnic kogos bez papieru kto okaze sie swietny i podola zadaniu.
Moze zatrudnic kogos po Oxford i tez zbabra robote.
Pracowalem z ludzmi po Oxfordzie - Ci chlopcy zaraz po skonczeniu uczelni dostaja sie na pozycje dyrektorskie z wiedza tylko ksiazkowa, ale z papierem. Uwierz mi - nie chcialbys z niektorymi pracowac.
Pracodawca, a dokladniej ten kto placi pracodawcy niech decyduje kto ma pracowac a nie urzedas.
Jesli w jakims zakladzie z fryzjeki bede nie zadowolony to tam nie wroce.
Dyplomy na scianach mnie nie obstrzyga.
Wbrew pozorom z lekarzami jest podobnie.
Wiele osob zasiega opini o danym specjaliscie zanim sie do niego wybierze. Nie patrza na to czy ma papier i skad, ale jakie sa doswiadczenia rodziny, sasiadow i znajomych.



autor: torek - Zamieszczono: sob maja 26, 2007 12:24 am

Wbrew pozorom z lekarzami jest podobnie.
Odpowiedż zupełnie nie na temat. Ale już przyzwycziłem się do tego, że ludzie spoza mojego środowska wyciągają argumenty które uwłaczają elementarnym zasadom logiki. Porównywanie studiów medycznych i późniejszej pracy lekarza do jakichkolwiek innych świadczy tylko o ograniczeniu umysłowym porównywującego. Trzeba skłonić głowę i powiedzieć:"Jesteśmy tylko małymi ludzikami w stosunku do lekarzy, bo my grzebiemy w bebechach komputera, a oni w bebechach człowieka i jak nam nie wyjdzie, to najawyżej się program wysypie, a jak im to czowiek umrze". No i co mam więcej pisać? Mam dosyć tego wszystkiego. Czego mam oczekiwać od ludku pracującego miast i wsi, jeśli nie rozumieją tego ludzie wykształceni.
Przenoszę się na forum lekarskie, bo tylko tam mogę oczkiwać jakiegoś zrozumienia. Żegnam.



autor: Mariusz - Zamieszczono: sob maja 26, 2007 2:07 pm

że ludzie spoza mojego środowska wyciągają argumenty które uwłaczają elementarnym zasadom logiki.

No skoro o logice mowa


Trzeba skłonić głowę i powiedzieć:"Jesteśmy tylko małymi ludzikami w stosunku do lekarzy, bo my grzebiemy w bebechach komputera, a oni w bebechach człowieka i jak nam nie wyjdzie, to najawyżej się program wysypie, a jak im to czowiek umrze"

To, że ktoś grzebie w "bebechach człowieka" to raczej wskazuje na chirurga jakiejś maści a nie na lekarza ... tak zgodnie z logiką mi_sie wydaje.

Uogólnienia są niezdrowe - Tomku.
Odpowiedzialność za życie drugiego człowieka to najgorszy przykład jaki mogłeś podać

Dlaczego ?

Jak mechanik samochodowy spieprzy hamulce, układ kierowniczy itp rzeczy w aucie to już nie naprawi tego żaden lekarz - może gościa co najwyżej ze ściany zdrapać.

Jak facet ( informatyk/elektronik) zwali systemy teletransmisji/telefonii to gówno pomoże lekarz nie poinformowany o zawale serca.

Jak kierowca rozjedzie pieszego, bo nie uważał też kicha.

Jak zabraknie w szpitalu prądu, sprzętu to nie wiem czy wiele zdziałasz, a to zapewnią energetycy.

To, że w łańcuszku dbania o życie człowieka lekarz jest "na jego końcu" z logicznego pkt widzenia nie jest wyróżnieniem - przerwanie łańcuszka na każdym ogniwie powoduje nieciekawe skutki.

Tak więc chyba trzeba przytoczyć komunistyczny wierszyk:

Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować
Mój szanowny* kolego.

* pozwoliłem sobie na małą zmianę

Przykro się patrzy na sytuację, gdy dla ludzi ważniejsze staje się to by być ważnym a na drugi plan schodzi to by robić dobrze robotę
Nie mówię tego o Tobie - Tomku, tylko o dziwnej sytuacji w kraju.
Panuje ona od okresu "komunizmu" i niewiele się zmienia.
Niby tak jest na całym świecie, ale zdecydowanie udział % takich ludzi w społeczeństwach postkomunistycznych jest największy.
Na tyle duży, że przytłacza "normalność".

I jeszcze jedno - wydaje mi się dosyć istotne - bez względu na zawód - każdy jest odpowiedzialny za poziom umysłowy swojego środowiska, znajomych , sąsiadów.
Nie należy się obrażać na ludzi mniej rozumiejących a starać się ich mobilizować do myślenia. Jednocześnie należy wytrwale weryfikować swoją wiedzę i uczyć się... uczyć do ostatnich dni swoich.

By żyć dostatnio w Polsce należy odbudować największe straty jakie wyrządzili nam Hitler i Stalin - należy odbudować grupę zwaną inteligencją.

Ta grupa to nie koniecznie zespół ludzi z tytułami i dyplomami - to ludzie rozumiejący na tyle życie, by wystarczyło tej wiedzy na ustawienie zasad społecznych, których przestrzeganie spowoduje zadowolenie z życia ( jego poziomu) wśród większości obywateli.



autor: lusnia - Zamieszczono: sob maja 26, 2007 3:43 pm

"Jesteśmy tylko małymi ludzikami w stosunku do lekarzy, bo my grzebiemy w bebechach komputera, a oni w bebechach człowieka i jak nam nie wyjdzie, to najawyżej się program wysypie, a jak im to czowiek umrze"
"Cytadelę" Cronina czytałeś?. Dzisiaj też aktualna. WSZYSTKIE korporacje są paranoidalne. I służą przede wszystkim do ochrony interesów swoich członków.
Pytania retoryczne:
-Jaki procent błedów w sztuce jest ujawnianych?
-Jakie są zazwyczaj werdykty Izby Lekarskiej w takich sprawach.
Dlatego powiedzenie: "słońce opromienia ich sukcesy, ziemia skrywa ich porażki" jest nadal aktualne. Lekarze też są ludźmi. I nie powinni stawiać się NAD!.
Więcej pokory!
EOT



autor: Tomasz Gornicki - Zamieszczono: sob maja 26, 2007 9:35 pm
No i prosze - zaczelo sie od taryfy telefonicznej a skonczylo na "Cytadeli" Ryzykujac posadzenie o paranoidalnosc i korporacjonizm musze przyznac z pokora ze Tomek ma duzo racji czy sie to komus podoba czy nie. Wkurzaja mnie te wszystkie wyswichtane frazesy i "powiedzenia" w typie tego ktory przytoczyl Jerzy i sa tylko dowodem na ludzka glupote i niewiedze. W zwiazku z tym ze forum jest narciarskie i nie powinno byc tu wykladow z psychologi pacjenta pozostane tylko przy tym krotkim komentarzu na ten temat. A wracajac do nart to wcale nie uwazam ze sezon juz trzeba zakanczac. Otoz gdy lodowce w Alpach roztapiaja sie jak lody na plazy to na lodowcach w Norwegi spadlo tej zimy rekordowo duzo sniegu.Polecam letnie narty na Stryn lub Folgefonna. Ten ostatni mniej znany ale to prawdziwa perla ktora pasuje na wyprawy turowe,na obozy treningowe dla zjazdowcow oraz dla jibbers szukajacych dobrych funpark latem(najlepszy w Europie razem z francuskim w Les Deux Alpes) A na okrase wspaniala natura. Ja sam wrocilem wczoraj z Grenlandi gdzie spedzilem 14 dni z ktorch kilka poswiecilem nartom. Ale o tym to juz moze w innym watku. Pozdrowienia Tomasz



autor: Mariusz - Zamieszczono: ndz maja 27, 2007 6:55 am

W zwiazku z tym ze forum jest narciarskie i nie powinno byc tu wykladow z psychologi pacjenta

Z całym szacunkiem - Tomasz - to trochę nie tak.
To forum jest/miało być dla ludzi, którzy narty lubią i to jest coś co ich łączy, ale tematy poruszane na forum mogą być różne - najróżniejsze - tak zawsze było.


Wkurzaja mnie te wszystkie wyswichtane frazesy i "powiedzenia" w typie tego ktory przytoczyl Jerzy i sa tylko dowodem na ludzka glupote i niewiedze.

To forum otwarte i może rzeczywiście "wykladow z psychologi pacjenta" być nie powinno, ale tylko ze względu na dobro pacjenta. Wszelkie przegięcia w każdą stronę są niezdrowe. Trzeba utrzymać równowagę.

Może więc jakimś wyjściem z sytuacji jest zauważenie, że ludzie są różni.
Każdy ma jakieś swoje cechy predysponujące go do wykonywania pewnych zadań czy czynności.
Są ludzie, którzy źle się czują gdy nie ma ryzyka, inni potrzebują dynamiki ruchu bez obciążeń psychicznych, jeszcze inni muszą mieć spokój do działania.
Wydaje mi_sie , że próby udowadniania wyższości którejkolwiek z grup jest niecelowe, bo teoretycznie zawsze można znaleźć sytuację w której istnienie człowieka będzie zależało od poprawnego funkcjonowania jednej z tych grup i na daną chwilę tylko od niej.



autor: mada2000 - Zamieszczono: ndz maja 27, 2007 5:42 pm
Qrna, Obiecywałem sobie, że będę milczał jak grób. To forum nie jest polityczne a w żadnej mierze nie psychologiczne !!! Jest to forum miłośników 2 par desek !!! (JA MAM O TYM PRZYPOMINAĆ !!!)
Tomasz G. Inteligentnie starał się zmienić temat. . Chwała mu za to !!! . Wypowiedź Torka biorę na karby ostatnich sfrustrowanych dni dla lekarzy w Polsce ( W przeciwnym razie mógłbym się czuć obrażony jako przedstawiciel informatyki ). Take it easy !!! Jak mawiają starzy górale !!! Wypowiedź Torka biorę uznaję jako przejaw dużej frustracji z powodu niezadowolenia z warunków finansowych w miejscu pracy.
Tomku !!! Jesteśmy z Tobą (O paru lat nie korzystam z publicznej służby zdrowia) ale to wcale nie oznacza, że musisz na obrażać, bo dokładnie tak się poczułem . Lepiej napisz co porabia twój/nasz ulubiony bohater kiedy nie musi zmagać się ze śniegiem i innymi tego typu przeciwnościami. Może jakieś zawody rowerowe w Kudowa-Zdrój !!! Wolę to niż czytać jak to forumowicze wzajemnie, całkiem niechcący się obrażają. OLAĆ POLITYKĘ i inne okołopolityczne problemy. NIECH ŻYJE ZIMA !!!, narciarstwo i aktywności okołonarciarskie !!! No... ostatecznie, jak wspomniałem może być tematyka rowerowa i inne alkohole. W dniu dzisiejszym testuję różne smaki czarnego JasiA Wędrowniczka - Nie miałem pojęcia, że woda może tak zmienić jego i tak już wysublimowany smak



autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn maja 28, 2007 5:13 pm

By żyć dostatnio w Polsce należy odbudować największe straty jakie wyrządzili nam Hitler i Stalin - należy odbudować grupę zwaną inteligencją.

BRAWO MARIUSZ



autor: Lechu - Zamieszczono: śr maja 30, 2007 10:59 am

A ja się w takim razie zapytam, bo taki niezorientowany jestem. Dlaczego niby żądanie od rzemieślników dyplomów mistrzowskich jest bolszewią? Pogięło Was

Bolszewią jest moim zdaniem żądanie egzaminów mistrzowskich praktycznie od wszystkich którzy jakąkolwiek działalność chcą prowadzić. To nie ma innego celu jak tylko wyrwanie kolejnej nieuzasadnionej opłaty pod pozorem ochrony konsumenta oraz utrzymywanie kontroli nad wszystkim. Niech sobie istnieją koncesjonowani rzemieślnicy z dyplomami i przynależnością do Izby, proszę bardzo, niech żądają wyższych stawek za swoje usługi ale niech klient ma prawo wyboru czy chce więcej zapłacić "za dyplomowanego rzemieślnika" czy za takiego bez papierka z Izby Rzemieślniczej.
Mamy swobodę obrotu obrotu gospodarczego i poza ewidentnie koniecznymi dziedzinami reszta powinna być wolna od niepotrzebnych regulacji. Z czasem Rynek i Klienci zweryfikują partaczy.

Pamiętam czasy przed '89 kiedy chcąc nawet stawiać ogrodzenia czy malować mieszkania trzeba było mieć świadectwo czeladnicze czy mistrzowskie. Prowadziło to prostą drogą do korupcji, kombinowania i "załatwiania" "dyplomów" bo jak ktoś bardzo chciał to załatwił niewiele umiejąc. Państwo trzymało wszystko pod kontrolą mimo że teoretycznie IR była niezależna.

I nie epatujmy się tutaj urwanymi kołami w samochodach, zawalonymi domami czy porażonymi prądem użytkownikami wanien Jakoś tych wypadków nie ma za wiele, wykonujący te prace mają w większości wypadków na tyle rozsądku by zdawać sobie sprawę z ewentualnej odpowiedzialności. A poza tym wiele innych przepisów skutecznie chroni Klientów przed partaczami tylko trzeba z nich umieć korzystać a nie biadolić jak mnie to oskubano i do tego za schrzaniona robotę.



autor: Darek - Zamieszczono: śr maja 30, 2007 12:02 pm

Pamiętam czasy przed '89 kiedy chcąc nawet stawiać ogrodzenia czy malować mieszkania trzeba było mieć świadectwo czeladnicze czy mistrzowskie
Ja mam papier rolnika. naprawdę.



autor: Lechu - Zamieszczono: śr maja 30, 2007 12:10 pm

Ja mam papier rolnika. Shocked Very Happy naprawdę.
A ja mam uprawnienia spawacza gazowego i elektrycznego bo kiedyś myślałem o warsztacie ślusarskim, serio i bez jaj
Mogę jutro przynieść, zeskanować i zamieścić jakby ktoś nie wierzył.

A że nie umiem spawać i niczego bym teraz nie pospawał to oczywiste Mogę co najwyżej dziurę wypalić i to obojętnie czy palnikiem czy elektrodą ale to potrafi każdy idiota nawet bez papierów

No ale mocne papiery mam, tylko Panie chroń Klienta przed takimi fachowcami :!:
Niektórzy warci są więc tyle ile ten papier na którym mają te uprawnienia wydrukowane



autor: skaski - Zamieszczono: śr maja 30, 2007 9:11 pm

W dniu dzisiejszym testuję różne smaki czarnego JasiA Wędrowniczka - Nie miałem pojęcia, że woda może tak zmienić jego i tak już wysublimowany smak
Oj, czyżbyś musiał rozcieńczać ?



autor: tomek - Zamieszczono: wt paź 30, 2007 12:39 am

W dniu dzisiejszym testuję różne smaki czarnego JasiA Wędrowniczka - Nie miałem pojęcia, że woda może tak zmienić jego i tak już wysublimowany smak

Adam, no może już wystarczy tego testowania ?



autor: qbas - Zamieszczono: wt paź 30, 2007 10:39 am
A ja jadę za 2 tygodnie na pokaz barmański Jacka D.