to nam się nowa zakopianka opóźni
autor: Andrzej K - Zamieszczono: sob lip 01, 2006 8:52 pm
Prokuratura bada przyczyny zawalenia się 60- metrowego wiaduktu na nowo budowanym odcinku "zakopianki" w Stróży (Małopolskie), gdzie zginął mężczyzna.
"Obecnie trwają oględziny miejsca wypadku, zabezpieczane są dokumenty oraz przesłuchiwani świadkowie" - powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
Ofiarą katastrofy jest 31-letni pracownik portugalskiej firmy budującej nowy odcinek "zakopianki" - Mota Engil. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP od przedstawiciela firmy, szefowie Mota Engil mają przylecieć do Polski prywatnym samolotem, ale nie wiadomo jeszcze kiedy. Według prokuratury za kilka dni zapadnie decyzja, czy zostaną postawione zarzuty w sprawie katastrofy. Na razie policja i prokuratura nie chcą wypowiadać się na temat przyczyn tragedii; według nieoficjalnej wersji myślenickiej policji, wiadukt zawalił się, bo jego ciężaru nie wytrzymała podtrzymująca go konstrukcja.
Ze względu na poważny charakter sprawy bada ją wydział śledczy krakowskiej prokuratury okręgowej.
Jak powiedzieli dla radia RMF świadkowie tragedii wiadukt był ukończony wczoraj. Ich zdaniem prace były prowadzone za szybko.
"Zakopianka", która od rana w Stróży" była nieprzejezdna, wieczorem została odblokowana.
przepraszam za komentarz ale może lepiej że teraz a nie po oddaniu do eksploatacji
autor: torek - Zamieszczono: sob lip 01, 2006 10:59 pm
Niedawno podziwiałem tempo prac
autor: Andrzej K - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 9:11 am
JAk byłem w grudniu w Krakowie to trafiłem w gazecie krakowskiej na artykół o opóźnieniach i nieprawidłowościach na budowie. MOże za bardzo zaczęłi się śpieszyć. Ale to był jedyny ślad że chyba jest coś nie tak z tą budową. Komentarze są różne.
autor: mateo - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 10:14 am
Technologii i chemii nie da się oszukać. Może inaczej... można ale do pewnego momentu i pewnych granic. Kiedy , w imię zysku ( a raczej unikniecia kar za opóźnienia ) przegina się pałę to tak musi się to skończyć.
Komentarz słuszny ze wszech miar. Dobrze, że teraz się to stało...
Niestety, prawie całoś inwestycji drogowych w Polsce została "opanowana" przez firmy portugalskie czy hiszpańskie. Mam wrażenie, że tzw. jaj z mostami i wiaduktami to dopiero początek
autor: marcus - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 10:42 am
Niestety Sławku , Hiszpanie skopali remont mostu na Wisle w Kiżmarku . Teraz ciągle coś trzeba tam poprawiać . Był STARBAG , nie było kłopotów .
autor: mateo - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 11:57 am
Technologii i chemii nie da się oszukać.Może nieco uzupełnię...
Generalnie nie zdarzają się obecnie istotne dla trwałości konstrukcji błędy na etapie projektowym. Karygodnym wyjątkiem jest hala w Katowicach ale było to wyjątkowe zapętlenie niekompetencji na każdym etapie aż do fatalnego finału.
Jeżeli jakaś konstrukcja sie wali na etapie wykonawstwa to na 99,9 % można powiedzieć , ze odpowiedzialne za to jest zarządzanie i pośpiech wykonawczy oraz próba pomijania lub marginalizowania cholernie istotnych "przerw technologicznych". Próbuje sie przyspieszać "dojrzewanie" betonu za pomocą domieszek uplastyczniających i przyspieszających ale jest ścisly związek spadku wytrzymałości finalnej w zależności od stopnia modyfikacji. Mówiąc prosto: walą się mosty czy hale dlatego, że nie dano wymaganego czasu żelbetonowi na dojrzewanie czyli osiągnięcie wytrzymałości obciążeniowej, która pozwala na dalszy montaż oparych na nim elementów oraz przejęcie wynikających z tego obciążeń. Chcieli miec tanio będą mieli skurwysyńsko drogo !!!
autor: marcus - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 1:27 pm
Czegoś tu nie rozumiem Sławku . Wydawało mi się że sakramentalne trzydzieści parę dni dla dojrzewania żelbetu to rzecz poza wszelka dyskusją i nie do obejscia . ?????
autor: mateo - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 7:11 pm
Czegoś tu nie rozumiem Sławku . Wydawało mi się że sakramentalne trzydzieści parę dniŚciślej mówiąc to nie sakramentalne a normowe i nie trzydzieści parę a , zapewne, chodzi Ci o 28 dni.
Trochę się obecnie budownictwo pozmieniało... To szeroki temat. Ogólnie mówiąc można nieco ( NIECO !!! ) zredukować do 21 dni ( są i RAPID'y do 14 dni ) poprzez zastosowanie modyfikatorów i przewymiarowując ( powiększając) przekroje. Tylko jak jasno widać powinno to byc uwzględnione na etapie projektowym a nie kiedy, naciskany przez dyrektora telefonicznie kierownik budowy sobie wymyśli.
autor: _marcin_ - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 8:06 pm
Andrzej K, Lechu: do startu, gotowi, start! Kto pierwszy temu stawiam piwo!!!
autor: Andrzej K - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 8:23 pm
Andrzej K, Lechu: do startu, gotowi, start! Kto pierwszy temu stawiam piwo!!!a o co chodzi
rozmawiałem ze koleżanką budowlańcem
i ona potwierdza niestety że u nas ostatnimi czasy często łamie się reżimy technologiczne niejednokrotnie tłumacząc to obłudnie
"że przecież to takie stare komunistyczne normy"
sama miała parę takich konfliktów
a przecież pośpiech wskazany jest tylko przy łapaniu pcheł, no i ewentualnie przy biegunce
autor: _marcin_ - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 8:26 pm
_marcin_ napisał:
Andrzej K, Lechu: do startu, gotowi, start! Kto pierwszy temu stawiam piwo!!!
a o co chodzi kombinuj kolego, kombinuj!!!
autor: Andrzej K - Zamieszczono: ndz lip 02, 2006 8:32 pm
nie chce mi się ale piwo przyjmę nawet dwa
autor: _marcin_ - Zamieszczono: pn lip 03, 2006 5:46 am
jesteś już dużym chłopcem i chyba dobrze wiesz, że nie ma nic za darmo
powiedzmy, że chodzi o Ciebie, a Lechu jest podpowiedzią
autor: mada2000 - Zamieszczono: pn lip 03, 2006 6:59 pm
trafiłem w gazecie krakowskiej na artykół Ucinam spekulacje o co chodzi, a piwa nie chcę bo w wielkopolsce nie macie dobrego piwa a poza tym mam go pod dostatkiem
A swoją drogą szkoda chłopa. Przyjechał do Polski i zginęło mu się. Ciekawe, że Portugalczycy swoich sprowadzają na polskie budowy, jakby naszych ludzi było mało. No i co to sie porobiło....
autor: _marcin_ - Zamieszczono: wt lip 04, 2006 7:25 am
Ucinam spekulacje o co chodzii dobrze! przynajmniej nie będzie na mnie, że się czepiam
bo w wielkopolsce nie macie dobrego piwa"leszka" także nie trawię, ale to nie znaczy, że innych piw u nas nie ma. nie te czasy
Ciekawe, że Portugalczycy swoich sprowadzają na polskie budowy, jakby naszych ludzi było mało.kolega chyba dawno niczego nie budował/remontował. z majstrami krucho. co obrotniejsi wyjechali na zachód, a ci co zostali są strasznie obłożeni (na co składa się ich mniejsza liczebność oraz fakt, że budowlanka ostro ruszyła). pierwsze wolne terminy są zimą, jak się poszczęści to wrzesień/październik. tak samo z hydraulikami, dekarzami, parkieciarzami (to z mojej branży), tynkarzami ... nic więc dziwnego, że swoich przywożą. a Urzędy Pracy nadal robią głównie kursy dla handlowców
autor: mateo - Zamieszczono: wt lip 04, 2006 7:46 am
kolega chyba dawno niczego nie budował/remontował. z majstrami krucho. co obrotniejsi wyjechali na zachód, a ci co zostali są strasznie obłożeni (na co składa się ich mniejsza liczebność oraz fakt, że budowlanka ostro ruszyła).To szok o się dzieje. Kilka firm w moim terenie już liczy gigantyczne kary za opóźnienia bo ni gruchy ni z pietruchy kilka brygad rzuca "kielniami" i spitala do Irlandii, Szkocji itp. Nie ma kim robić a zleceń to można ustawić na rok do przodu. Jedyne wyjście w tej sytuacji to transfer z Ukrainy czy Białorusi bo inaczej ten cały kop inwestycyjny to zjedzą myszy lub Portugalczycy