ďťż
Typ nadwozia - Mazda 6





Myjk - 06 mar 2008 8:03
Pozazdrościłem ankietki mcbeth i zmontowałem swoją.




Maciej Loret - 06 mar 2008 8:27

Pozazdrościłem ankietki mcbeth i zmontowałem swoją.

A co to jest ten "Vagon""?



mcbeth - 06 mar 2008 8:31

Myjk napisał:
Pozazdrościłem ankietki mcbeth i zmontowałem swoją.

A co to jest ten "Vagon""?


Wiedziałem że to Ty o tym napiszesz. .



Myjk - 06 mar 2008 8:42

Wiedziałem że to Ty o tym napiszesz. ysz .
Tak mi się napisało z automatu, a wpisu w ankiecie poprawić się nie da.




magicadm - 06 mar 2008 9:12
Ja na razie zero Vagonów
Może dlatego, że najwolniej sie zbierają (w swojej klasie silnikowej)???



Maciej Loret - 06 mar 2008 9:36

Ja na razie zero Vagonów
Może dlatego, że najwolniej sie zbierają (w swojej klasie silnikowej)???


I najgorzej wyglądają...



magicadm - 06 mar 2008 11:20

I najgorzej wyglądają...
Kwestia gustu
Moim zdaniem ideał M6 to czarny kombiak



Adaś - 06 mar 2008 11:53

A co to jest ten "Vagon""?

a wpisu w ankiecie poprawić się nie da.
wszystko sie da, mówisz masz:)



Myjk - 06 mar 2008 12:11

wszystko sie da, mówisz masz:)
Dziękuję za zmianę Vagon na Kombi(i) (dla tych specjalnej troski )


Kwestia gustu usmiech
Moim zdaniem ideał M6 to czarny kombiak

Może dlatego że nie widziałeś czarnego sedana.



Pawnik - 06 mar 2008 12:16

A co to jest ten "Vagon""?

a wpisu w ankiecie poprawić się nie da.
wszystko sie da, mówisz masz:)



Myjk - 06 mar 2008 12:49

Poza tym Mazda oznacza to nadwozie jako "SPORT KOMBI".
Albo Sport Wagon.



mcbeth - 06 mar 2008 13:02

Poza tym Mazda oznacza to nadwozie jako "SPORT KOMBI".
Na różnych rynkach jest różnie.
W Niemczech jest:
Mazda 6 - sedan
Mazda 6 Sport - liftback
Mazda 6 Sport Kombi - kombiak


Pawnik napisał:
Poza tym Mazda oznacza to nadwozie jako "SPORT KOMBI".

Albo Sport Wagon.


Albo Mazda6 Estate



Maciej Loret - 06 mar 2008 13:02

A co to jest ten "Vagon""?

a wpisu w ankiecie poprawić się nie da.
wszystko sie da, mówisz masz:)



Dortann - 06 mar 2008 14:34
To ja przechylę szalę na rzecz Vagin eee Vagon eee kombiaków. Ciężarówka rulez!



Myjk - 06 mar 2008 14:44

To ja przechylę szalę na rzecz Vagin eee Vagon eee kombiaków. Ciężarówka rulez!
ROTFL O, ale uwaga, bo od ciężarówki niedaleko do...



magicadm - 06 mar 2008 15:45

Może dlatego że nie widziałeś czarnego sedana.
Za kilka dni bedę miał sedana w kolorze Strato blue mica



Maciej Loret - 06 mar 2008 15:54

Za kilka dni bedę miał sedana w kolorze Strato blue mica

A co z piękną Hiszpanką?



magicadm - 06 mar 2008 17:57

A co z piękną Hiszpanką?
Myślałeś, że kupuję SEATA ?
Piękna Hiszpanka to M6 sprowadzona z Hiszpanii



Maciej Loret - 06 mar 2008 17:59

A co z piękną Hiszpanką?
Myślałeś, że kupuję SEATA ?



magicadm - 06 mar 2008 18:08

To plus "1.8T" wskazywało na Seata
1.8T to zmyłka



Jaksa - 06 mar 2008 20:31

Pozazdrościłem ankietki mcbeth i zmontowałem swojąPanowie , szóstki wszystkie sa piękne ( nawet Wagon )
Myjk, masz juz tę furę czy jeszcze czekasz ?



Maciej Loret - 06 mar 2008 20:50

Myjk, masz juz tę furę czy jeszcze czekasz ?

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... start=1140



Myjk - 06 mar 2008 20:52

Panowie , szóstki wszystkie sa piękne ( nawet Wagon łoł )
Nikt nie twierdził inaczej.


Myjk, masz juz tę furę czy jeszcze czekasz ?
Pewnie że mam! Sedanka oszywiście Ało: http://emide.pl/369.jpg

PS nie sądziłem, że tak dużo Sedanów się tu znajdzie,
byłem przekonany że zdecydowanie królują Kombi i LB


http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=11203&postdays=0&postorder=asc&start=1140
No, tak ze 4 strony wcześniej dla ścisłości



Riki - 06 mar 2008 20:57

szóstki wszystkie sa piękne ( nawet Wagon

Mi najbardziej kombi przypadło do gustu jest piękne i praktyczne

P.S
Głos oddany

Myjk gratuluję auta, pochwal się w NM



Jaksa - 06 mar 2008 21:21

Pewnie że mam.....i ja nic nie wiem? kiedy sie spotkamy " sąsiedzie"



Myjk - 06 mar 2008 22:08

Myjk gratuluję auta, pochwal się w NM usmiech
Nie ma co pokazywać, zwykła salonówka.
PS Riki, śmigasz srebrną M6 Kombi w okolicach Ochoty?


....i ja nic nie wiem? kiedy sie spotkamy " sąsiedzie"
...myślałem, że Cię strąbię znienacka gdzieś na trasie, ale się nie udało.
BTW muszę przyznać, że Madzia ma bardzo przystojny klakson



Riki - 06 mar 2008 22:13

Riki, śmigasz srebrną M6 Kombi w okolicach Ochoty

Neee... ale też taką tam widuję parkuje na Grójeckiej róg Wawelskiej jeśli mówimy o tej samej

P.S
Robimy OT.....



Honestus - 06 mar 2008 23:26
Mnie się podoba LB i kombi. Jednak szala przechyliła się na rzecz kombi. A to ze względu na praktyczność. Dwa tygodnie temu powiększyła mi się rodzinka o śliczną córeczkę )



Dortann - 07 mar 2008 7:54

Myjk, masz juz tę furę czy jeszcze czekasz ?
Pewnie że mam! Sedanka oszywiście Ało: http://emide.pl/369.jpg



mcbeth - 07 mar 2008 7:59

skoro nie mam takich fajnych napisów "auto" na obu fajerkach
Nie przejmuj się. I tak jeździ się ciągle na światłach. A czujnik wycieraczek głupieje we mgle i brakuje wtedy porządnego, regulowanego ręcznie trybu INT .



Summit - 07 mar 2008 11:21
Liftback w kolorze Tahiti Blue
Piękna. Jak się zrobi ładniej to umyję porobię foty i wrzucam na forum.



sztymbr - 07 mar 2008 14:19

Liftback w kolorze Tahiti Blue

Calkiem jak moja - niebiesciutki liftback A ten kolor to nie jest Pacific Blue? Chyba tam mam napisane w spec'u.



Summit - 07 mar 2008 14:47
Ty masz wersję sprzed liftu. Może później pozmieniali nazwy. W salonie mówili na to Tahiti Blue. Kolor jest świetny, bo zależnie od pory dnia zmienia się z zielonego na niebieski. Efekt jest ekstra.



kyrnech - 07 mar 2008 23:52
W mojej to jest Haiti Blue



mcbeth - 08 mar 2008 15:21
Długość 'kuferka', czyli od krawędzi tylnej klapy do krawędzi szyby w LB to 27cm. Ile jest w sedanie ?



Myjk - 08 mar 2008 16:09

Ile jest w sedanie ?
43-44 cm - zależy czy łapać od szyby czy od blachy.



Honestus - 10 mar 2008 21:24
Pozwolę sobie na mały OT
Widzieliście najnowszą Skodę Superb? Połączenie sedana z Liftback`iem. Widziałem w relacji z Genewy. Najpierw koleś otworzył samą klapę bagażnika, potem ją zamknął, coś nacisnął obok i...podniósł klapę razem z szybą. Taki sedano-liftback



Summit - 10 mar 2008 21:28
Wszystko pięknie-ładnie gdyby nie fakt, że to Skoda



Myjk - 10 mar 2008 21:32
Skoda dobry sprzęt! 4 lata się trzymała, w ostatniej rundzie dopiero padła



Summit - 10 mar 2008 21:39
Nie mówię nie. Tylko ten wygląd Samochody jeszcze bardziej nijakie niż Ople.



mcbeth - 11 mar 2008 7:26

Samochody jeszcze bardziej nijakie niż Ople.
Niestety wczoraj zaatakowały mnie dwa Ople Vectra. Było małe domino. Ja z przodu, potem Vectra B no i sprawca - Vectra A. Rezultat u mnie to klapa i nakładka zderzaka do wymiany, wgięta na 2 cm ściana [jaka?] bagażnika (poszerzyły się po bokach szczeliny klapa-błotnik ponad 1 cm). Co pod spodem - nie wiem, ale czujniki działają.
A autko nie ma jeszcze roku.

Klapa w LB jest tak wysoko, że właściwie uderzenie powinien wziąć na siebie zderzak, ale stuknął mnie samochód, któremu przód poszedł w górę - sam dostał od nurkującego w tył.



Summit - 11 mar 2008 10:12
O ja p........ Głębokie współczucia mcbeth To jest to czego boję się codziennie. Że jakiś imbecyl mnie skasuje. Można sobie uważać, ale niestety inni też jeżdżą po drogach. Mam nadzieję, że szybko auto naprawisz i nie będzie żadnych reperkusji.



mcbeth - 11 mar 2008 10:27

Głębokie współczucia mcbeth To jest to czego boję się codziennie. Że jakiś imbecyl mnie skasuje.
Dzięki.
Jedyna rada to przyjąć założenie, że kiedyś na pewno się dostanie taki strzał (albo i gorszy) i starać się nie przejmować . Uważam, że nie ma właściwie szans całkowitego uniknięcia kolizji - wystarczy odpowiedni zbieg okoliczności i każdy może być sprawcą lub poszkodowanym takiego zdarzenia.

A wczoraj byłem WŚCIEKŁY.



Grzyby - 11 mar 2008 10:36

A wczoraj byłem WŚCIEKŁY
Nie dziwię się ...
Współczuję bo wiem doskonale jakie to upierdliwe (nawet jak za wszystko płaci ubezpieczyciel).



Summit - 11 mar 2008 10:53

Uważam, że nie ma właściwie szans całkowitego uniknięcia kolizji - wystarczy odpowiedni zbieg okoliczności i każdy może być sprawcą lub poszkodowanym takiego zdarzenia.
Dokładnie niedawno przeczytałem na innym forum, jak gość pisał że tylko nieuważni kierowcy mają wypadki/stłuczki. Wierutne bzdury! Wypadków nie mają ci co nie jeżdżą. Przy obecnym stanie technicznym samochodów jeżdżących po naszym pięknym kraju i natężeniu ruchu stłuczka, lub gorzej, jest tylko kwestią czasu. Smutne to, ale cóż. Tak jak mówisz trzeba się z tym pogodzić i już.
Pozdrawiam.



sztymbr - 11 mar 2008 11:24
Ja tydzien po zakupie Madzi stalem w korku, ktory od czasu do czasu poruszal sie powoli do przodu. W pewnym momencie musielismy sie zatrzymac i poczulem takiego kangurka jakby mi sie zsunela noga ze sprzegla i zgasl silnik, ale mi sie nie zsunela, bo bylem na luzie i po kontrolkach widze ze silnik pracuje (bo niby czemu mial zgasnac). Rzut okiem do lusterka i widze ze koles z tylu wizualnie siedzi u mnie w bagazniku. Odjechalem kawalek, puls 200, wyskoczylem zeby mu nawrzucac ale na szczescie nic sie nie stalo . Koles dostawczym Seatem dotknal tylko zderzaka. Zderzak byl brudny wiec widac bylo powierzchnie kontaktu i byla faktycznie malutka, a dzieki temu ze bylem na luzie gosc mnie przepchnal bez strat w karoserii, zderzak sie nawet nie przesunal. Swiezy samochod mi ochrzcil, ale co przezylem to moje...



Dortann - 11 mar 2008 12:55
Mcbeth: współczuję. Możesz się pocieszyc, że byłeś ostatnim klockiem domina i przód nie jest ruszony. Chociaż marna pociecha bo raczej inni użytkownicy dróg tylko tyłeczki naszych Mazd widują



Myjk - 11 mar 2008 13:04
mcbeth: ale siarka Z szyją i kręgosłupem wszystko w porządku?



mcbeth - 11 mar 2008 13:10

mcbeth: ale siarka Z szyją i kręgosłupem wszystko w porządku?
Prawie nie poczułem. Tylko usłyszałem ten nieprzyjemny, tłumiony łomot uderzającej stali. Trafili Madzię w 'miękkie', czyli nad zderzakiem. Mam nadzieję, że da się dobrze 'zrobić'.



Myjk - 11 mar 2008 13:19

Prawie nie poczułem. [...]
No to chociaż tyle dobrze. Ale i tak współczuję... jak mi pajac Fiatem 125p
pierwszy raz, w pierwszą moją "furę" (Opel heheh) w dupala wjechal, to się poryczałem
Stary do mnie mówi na ulicy (bo jechał 3 samochody dalej): "no co ty, poje**ło Cię? to tylko samochód"
No, tylko, tylko... Niechaj Ci Madzia szybko do zdrowia wraca.



scichy - 11 mar 2008 13:21
Jeżeli już jesteśmy przy takich historiach,
to stojąc kiedyś na światłach pochylałem sie do schowka po mape i jednocześnie wrzucałem 'jedynke'....

Ponieważ musiałem sie prawie położyć na lewarku, odruchowo go wcisnąłem... no i wrzuciłem wsteczny zamiast jedynki.

Ruszyłem i zatrzymałem sie na zderzaku samochodu za mna. Bylem pewien, ze to gościu wjechał mi w tyłek...

Do tej pory mi wstyd.... Na szczęście, poza lekkim wygięciem plastiku z tylu i czarnej rysie nic sie nie stało.



Summit - 11 mar 2008 13:25
Tata miał rację Myjk. Jakbym miał się takimi rzeczami przejmować, to miałbym wszystkie włosy siwe i wrzody na żołądku. Jasne, że fury żal, ale najważniejsze że dupa cała.



Pkoli - 11 mar 2008 19:26

Jedyna rada to przyjąć założenie, że kiedyś na pewno się dostanie taki strzał (albo i gorszy) i starać się nie przejmować . Uważam, że nie ma właściwie szans całkowitego uniknięcia kolizji - wystarczy odpowiedni zbieg okoliczności i każdy może być sprawcą lub poszkodowanym takiego zdarzenia.

Współczuję. Wiem jak to jest. Sam dwa razy dostałem tak. Raz w tyłek 323 wjechał mi Peugeot 307 w Ustroniu, a jeszcze wcześniej w maluszka wjechał mi Polonez. Niestety sam też raz z nieuwagi jeszcze jak byłem "młodym" kierowcą, wjechałem w zderzak Punto. Masz rację Mcbeth, że każdego to czeka.

Pozdrawiam



magicadm - 11 mar 2008 19:34

każdego to czeka.
Ale to nie powód by nie robić wszystkiego żeby uniknąć takich sytuacji



mcbeth - 11 mar 2008 19:44

Ale to nie powód by nie robić wszystkiego żeby uniknąć takich sytuacji
Jest jeden bardzo skuteczny sposób - nie jeździć



magicadm - 11 mar 2008 20:07

Jest jeden bardzo skuteczny sposób - nie jeździć
Jest jeszcze drugi, trzeci i czwarty:
- nie przeginać pały na drodze
- mieć oczy dookoła głowy
- nie ufać innym
...ale to już oddzielny temat



sztymbr - 11 mar 2008 20:09

Jest jeden bardzo skuteczny sposób - nie jeździć krzywy

Zawsze ktos i tak moze skasowac Ci bryke jak bedzie stala na parkingu... Lepszy sposob to w ogole jej nie miec



Pawnik - 11 mar 2008 20:41

Lepszy sposob to w ogole jej nie miec
Nie głupie.... znaczne oszczędności zagoszczą w portfeliku ....



Yapa - 11 mar 2008 22:15
Pomocny jest hak Przy niewielkich prędkościach słyszysz huk, a samochodzik cały Już trzy razy mi się to zdarzyło, że jakiś baran pakuje mi się w kufer ( raz w mazdę ). Zawsze bez szwanku...



Summit - 11 mar 2008 22:15
Nie bądźmy materialistami. Wprawdzie samochód = skarbonka, ale czymże byłoby życie bez nich.



Pawnik - 11 mar 2008 22:25

Nie bądźmy materialistami. Wprawdzie samochód = skarbonka, ale czymże byłoby życie bez nich.
..tym czym życie bez kobiet=skarbonek....



mcbeth - 12 mar 2008 7:02

Pomocny jest hak Przy niewielkich prędkościach słyszysz huk
Ten co mnie stuknął też miał hak. Dostał z tyłu tak mocno, że kulka haka dotykała nakładki zderzaka. Hak skutecznie spenetrował autko sprawcy - pojechało dalej na holu.



Yapa - 12 mar 2008 12:55

Dostał z tyłu tak mocno, że kulka haka dotykała nakładki zderzaka. Hak skutecznie spenetrował autko sprawcy - pojechało dalej na holu.
Czyli, że sprawca szybko jechał - dobrze mu tak