Ustawienie fotela kierowcy
Myjk - 04 sty 2008 13:56
Znalazłem dzisiaj na "oponentowym" forum. Zapodaję, bo nie znalazłem podobnego tematu, a niektórym by się przydało przeczytać. W sensie, nie twierdze, że akurat Wam, ale na pewno macie takich znajomych.
Jak prawidłowo ustawić fotel kierowcyArtykuł jest IMHO prawidłowo napisany - ja osobiście właśnie w podobny sposób ustawiam fotel. Żona się śmieje, że jeżdżę jak drętwy frajer (oparcie ustawiam prawie w pionie), ale serio, tak mi jest najwygodniej - nie męczy się kręgosłup ani ręce.
Jedno co bym dodał, (zważywszy na to, że mamy obecnie zimę), odnośnie zapinania pasów po za naciągnięciem ich w biodrach. Często wsiadamy do samochodu w grubych kurtkach puchowych. Koniecznie trzeba kurtkę podwinąć (na biodrach) przed zapięciem pasów i ominąć np. sprzączkę paska do spodni...
marek - 04 sty 2008 14:34
oparcie ustawiam prawie w pionieod siebie dodam że każda jazda typu sportowego, szybka jazda na trasie, czy każdy nagły manewr (ominięcie np sarny) z oparciem ustawionym prawie pionowo jest o niebo łatwiejszy, przyjemniejszy.
prawidlowe ustawienie fotela to 90% podstawy efektywnej szybkiej jazdy
Myjk - 04 sty 2008 15:31
prawidlowe ustawienie fotela to 90% podstawy efektywnej szybkiej jazdyRaczej zamiast efektywnej i szybkiej, użyłbym tutaj słowa, bezpiecznej.
Ustawienie fotela ma wpływ na sprawne i efektywne (szybsze) wykonywanie manewrów.
Ale do szybszej jazdy nie jest potrzebne.
siegu - 04 sty 2008 15:43
oparcie ustawiam prawie w pionieMam ustawione tak samo i oczywiście obie rączki na kierownicy.
ale serio, tak mi jest najwygodniej - nie męczy się kręgosłup ani ręce. Mam takie same odczucia.
Często wsiadamy do samochodu w grubych kurtkach puchowych.Najlepiej zdjąć kurtke, ktora ogranicza ruchy i komfort jazdy,
marek - 04 sty 2008 15:43
do szybszej jazdy nie jest potrzebneto taki skrót myślowy od szybkiego jeżdżenia po zakrętach
bo na prostej to każdy potrafi
Misiek-Bełchatów - 04 sty 2008 15:43
Jedno co bym dodał, (zważywszy na to, że mamy obecnie zimę), odnośnie zapinania pasów po za naciągnięciem ich w biodrach. Często wsiadamy do samochodu w grubych kurtkach puchowych. Koniecznie trzeba kurtkę podwinąć (na biodrach) przed zapięciem pasów i ominąć np. sprzączkę paska do spodni...Tylko powiedz ilu kierowców zwraca na to uwagę ? Większość po prostu zapona pas (bo jest to wymagane).
marek - 04 sty 2008 15:45
Najlepiej zdjąć kurtke, ktora ogranicza ruchy i komfort jazdy,dokładnie, ja zawsze zdejmuję jak jeżdżę gdzieś w trasę, po mieście z racji wysiadania częstego kurtkę mam na sobie
siegu - 04 sty 2008 15:47
Większość po prostu zapona pas (bo jest to wymagane).I to jest smutne. Niestety miałem okazje udzielać pierwszej piomocy w wypadku gdzie wszyscy trzej pasażerowie oprocz kierowcy nie mieli zapiętych pasow
Widok nie do opisania.
Myjk - 04 sty 2008 15:51
Najlepiej zdjąć kurtke, ktora ogranicza ruchy i komfort jazdy,W trasie oczywiście tak, albo jak się ma podgrzewane fotele, kierownicę i gałkę skrzyni biegów.
Ewentualnie pełne websto i garaż - w przeciwnym razie można się dorobić choroby.
to taki skrót myślowy od szybkiego jeżdżenia po zakrętach OK
Tylko powiedz ilu kierowców zwraca na to uwagę ? Większość po prostu zapona pas (bo jest to wymagane).Właśnie bardzo mało osób na to zwraca uwagę, a zdecydowana większość nawet nie pomyśli że to może stwarzać jakiekolwiek zagrożenie dla nich. Ja powiem szczerze - jak nie zapnę pasów w samochodzie, to czuję się jakbym bez gaci na ulicę wyskoczył...
Misiek-Bełchatów - 04 sty 2008 16:23
jak nie zapnę pasów w samochodzie, to czuję się jakbym bez gaci na ulicę wyskoczył...Nawet nie pytam dlaczego takie dałeś porównanie ...
Ja staram się wyrobić sobie nawyk zapinania pasów, ale różnie z tym bywa ... a co do fotela, to mam ustawiony nie w pionie i nie na leżąco, po prostu wygodnie
brii - 04 sty 2008 17:36
Dobry artykuł
Podczas ostrej jazdy lepiej nawet jeszcze troszkę bardziej pionowo ustawić fotel - lepiej czuje się samochód
Co do kurtek, płaszczy itd. - nie nawidzę w nich jeździć, zawsze zdejmuję, nawet na krótkie dystanse
siegu - 04 sty 2008 18:49
Co do kurtek, płaszczy itd. - nie nawidzę w nich jeździć, zawsze zdejmuję, nawet na krótkie dystanse Mam podopbne odczucia
Gapcio - 04 sty 2008 22:57
i ominąć np. sprzączkę paska do spodni...Hmm... no a jak ktos ma elektryczne pasy i zapina sie tylko na gorny pas
Piotrek - 05 sty 2008 13:03
no a jak ktos ma elektryczne pasy i zapina sie tylko na gorny pasto w razie wypadku jajka wyskocza mu przez przednia szybe
siegu - 05 sty 2008 14:20
to w razie wypadku jajka wyskocza mu przez przednia szybe Ciekawa teza
brii - 05 sty 2008 14:24
Bez pasa biodrowego wyjedzie się spod tego skośnego
Marco7 - 11 sty 2008 0:21
Ja siadom na siedzoniu, zapinam pasa, przechylam się w prawo, ręka nie kiere na środku, siedzonko leżonko, jest lansik .
Nie no żartuje , jakoś w głowie mi utkwił reportaż tv z Hołowczycem i zwróciłem uwagę jak On siedzi i staram się miec fotel w miar wyprostowany, lepiej się czuje autko .
bando - 22 sty 2008 19:09
Dobrze przypomnieć sobie zasady.
Bo tak po prawdzie to nie zawsze siedzę tak, jak należy, czasem leżę...
Udało mi na szczęście wyćwiczyć w sobie odruch poprawnego trzymania rąk na kierownicy.
A to dzięki obrazowym opowieściom panów z SJS Subaru.
Tłumaczyli, że jeśli nie ma się rąk "za piętnaście trzecia" tylko dla przykładu jedną rękę na "dwunastej" a drugą w spodniach lub gdzie indziej, to w czasie wypadku (jeśli nosimy zegarek) wbijemy go sobie w czoło, albo w rozłupiemy sobie mostek (to w wersja dla trzymających kierownicę jedną ręką, na "szóstej").
A "za piętnaście trzecia" jest bezpieczna bo w razie czego łapki idą na boki.
Heh. Tyle na temat.