ďťż
W jaki sposób ogrzać parownik ?





VIP - 14 wrz 2004 10:08
witam mam pytanei jak ogrzac parownik gdyz liczyc na to zeby sie silnik szybko zagrzal nie ma sensu zanim sie zagrzeje silnik i parownik obiegiem chlodniczym to mi zamarza ! az czasem brak mi slow na to co sie tam dzieje z moja madzia ! bo neiraz brakuje nie duzo bo widze ze juz za czyna sie powoli podnosic temperatura a tutaj gasnie bo reduktor za amrzniety hehe

ma ktos psooby jak ogrzac reduktor ? myslalem jakas dmuchawa elektryczna ale nie moge takiej nigdzie dostac ! a moze jakas przyspieszyc nagrzewanei silnika ?




Smirnoff - 14 wrz 2004 10:11
Vip, to jest dziwne, bo u mnie np odpalam rano na PB, przerzucam od razu na LPG i jade. I nic się nie dzieje...
Podpiąłeś parownik szeregowo? W pełni drożną masz nagrzewnice? JEsli tak ale mimo wszystko tak się dzieje, to sugerowałbym przenieść parownik pod ACCU, zeby ułatwić obieg cieczy chłodzącej (grzejącej ).
Pozdr
SM



xXx - 14 wrz 2004 11:19
VIP zamontuj najniżej jak się da...



Robert W. - 14 wrz 2004 11:21

odpalam rano na PB, przerzucam od razu na LPG i jade. I nic się nie dzieje...

A nie boisz się, że wszystkie gumki oraz membrany w parowniku szlag trafi od bardzo niskiej temperatury (-??? deg C przy rozprężaniu gazu)? Ja daję czas silnikowi na rozgrzanie się na PB i dopiero wtedy robię małą przegazówkę, żeby się włączył gaz.
Jest to trochę wkurzające, bo do pracy mam 2.5 km, a na PB jadę aż 1 km, ale trochę boję się, że niedługo musiałbym wymieniać parownik.




VIP - 14 wrz 2004 11:54
hmm juz o tym nie raz myslalem zeby go dac nizej ale gdzie ? pod aku nie ma miejsca tam wogole nei ma nigdziem iejsca wy macie xedoske 6 i macie pod aku dziwne ja tam nie wloze nawet reki hehe

smirnof dzieki za rade podlaczylem szregowo i wiesz juz jest lepiej
podlaczylem przed nagrzewnica wiec w pierwszej kolejnosci parownik sie liczy ale i tak wolno sie grzeje dzisiaj doleje mu jeszcze plynu chlodniczego bo jak pdolaczalem szeregowo to wylalo sie troche i w wyruwnawczym jest bardzo malutko prawie minimum moze to pomoze ale jak nie to bede musial szukac zeby rzeczywiscie dac nizej parownik tylko heh gdzie moze z dolu gdzies

zbliza sie zima wiec musze to zrboic bo w zime to zanim sie zagrzeje to mnie szlak trafi jak znowu zamarznie parownik



marioch - 14 wrz 2004 13:16
Vip, to jest dziwne, bo u mnie np odpalam rano na PB, przerzucam od razu na LPG i jade.



miniek - 14 wrz 2004 13:23
ja zapalam na LPG - lepiej pali



Dubus - 14 wrz 2004 14:20
Heh, ja GC cały rok odpalam na gazie No ale co Holender to Holender



hazell - 20 wrz 2004 10:57
Witam,
Miałem taką akcję 2 razy w swojej karierze z gazem i w obu przypadkach przyczyną był za niski poziom cieczy chłodzącej. Radziłbym acząć od tego. P.S. Szeregowo parownika bym nie łączył ponieważ myślę, że moe mieć to negatywny wpływ na obieg cieczy w całym układzie, np. mniejsza drożność parownika.
Pozdrawiam



VIP - 20 wrz 2004 11:24
Okey juzu poralem sie z ta rzecza

Dziwne bo 1,5 roku mam to auto i zawsze sie z tym meczylem (zamarzaniem) wszyscy gazownicy w okolicy nie mieli rady na to a przycyzna byla...
w rownolegle wmontowanym parowniku po szeregowym wmontowaniu i po 2 krotnym uzupelnieniu plynu w obiegu (wraz z odpowietrzeniem) problem znikl

teraz odpalam jade jakies 400 m i zaczyna sie podnosic temp silnika a wraz z nia ogrzewanie w dmuchawie a skoro mam ogrzewanie w dmuchawie (arownik podlaczony orzed nagrzewnica) to parownik tez musi by juz ogrzany !

proponuje kazym kto nei ma blokady obiegu jesli wylaczony obiekt w dmuchawie podlaczenie parownika szeregowo

dzieki Smirnof

pozrawiam



Grześ - 29 paź 2005 12:50
Pytanie do wtajemniczonych.
Podobno wpinanie parownika powinno być równoległe, dlaczego więc nie można tego robić szeregowo???
Co można uszkodzić stosując układ szeregowy???
Jest to dla mnie ważne ponieważ w układzie równoległym nagrzewnica nie grzeje a w szeregowym owszem. Najprawdopodobniej mam ją zakamienioną i stawia tak duży opór że ciecz łatwiej przepływa omijając ją. Zima się zbliża a w aucie wieje chłodem a nie uśmiecha mi się wymontowywanie nagrzewnicy bo jak już pisaliście przerypana to robota.
Pozdrawiam.



Marcin L - 29 paź 2005 15:58
a ja tak przy okazji dodam ze spotkalem kiedys taksowkarza ktory z rana polewal parownik goraca woda z czajnika i odpalal na gazie - to sie nazywa sposob



VIP - 29 paź 2005 18:22
hehe sluchajta u mnie musiala byc wpieta szeregowo bo mialem wydmuchana uszczelke pod glowica straszne ale prawdziwe po wymianie juz nie mam ani razu problemu z niedogrzanym parownikiem, ale i tak zostawilem szeregowo przejechalem juz tak 70 tys km i jest [tiiit] w pierwszej kolejnosci mi sie grzeje parownik wiec w sam raz na idaca zime



sołtys - 30 paź 2005 10:47

A nie boisz się, że wszystkie gumki oraz membrany w parowniku szlag trafi od bardzo niskiej temperatury (-pytajnik? deg C przy rozprężaniu gazu)? Ja daję czas silnikowi na rozgrzanie się na PB i dopiero wtedy robię małą przegazówkę, żeby się włączył gaz.

a mój ojcie nastukał tak 90tyś odałka przejechane 20-30m i już gaz w życiu parownik nie zamarzł membrany ok wszystko gitara wiec to takie dmuchanie na zimne zz moich doświiadczeńwynika że gumki spokojnie wytrzymują.



piotrek25 - 24 lis 2005 20:13

ja tak przy okazji dodam ze spotkalem kiedys taksowkarza ktory z rana polewal parownik goraca woda z czajnika i odpalal na gazie - to sie nazywa sposob
tez słyszalem o tym sposobie,ale sie boje w ten sposób...zresztą zapalam zawsze na pb-na gazie w ziem ni cholery nie odpali....



TRIBUTE - 25 lis 2005 8:41
Zobaczcie co piszą i proponują na innym forum na temat ogrzania parownika http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... ewanie+lpg
A tutaj firma produkująca podgrzewacze płynu http://www.autoakces.republika.pl/
Jakiś pomysł to jest na odpalanie z rana .



Michał555 - 25 lis 2005 22:31
Elo

Co do podłączania parownika szeregowo z nagrzewnicą to jest jedno małe ale, wszystko będzie działaś dopuki pokrętło ogrzewania jest ustawione na ciepło. Przed nagrzewnicą jest zawór sterowany właśnie tym pokrętłem.
A co do podgrzewaczy to mam w planach zrobienie takiego w domowych warunkach. Jako grzałki można wykorzystać świece żarowe od diesla, włączało by sie go przyciskiem w samochodzi po odpaleniu silnika żeby nie obciążać samego akumulatora.



VIP - 27 lis 2005 11:21
michale nie w kazdym aucie takl jest o czym piszesZ w xedosce tak nie ma a na dodatek ja wpielem parownik zaraz za blokiem czyli nahjpierw ogrzewa mi sie parownik a potem nagrzewnica tym oto sposobem zrobilem tak ze odrazu po odpaleniu na benzynce przelacza mi sie na gaz i mozna ruszac w droge przejechane juz tak mam tym sposobem (w szeregu parownik) ok 80 tys i nie narzekam a swoja droga licznik bije w xedosce i juz mam na blacie 250 tys jak myslicie ile zedocha pociagnie ? narazie wszystko ideal moze zasluga automwatu

pozdrawiam



hazell - 28 lis 2005 8:20

Przed nagrzewnicą jest zawór sterowany
Mister, to już dawno i nieprawda



misiolot - 03 gru 2005 9:21
Ponieważ gaz mam od niedawna więc podzielę sie kłopotami szwagra wjego aucie i naszymi przemyśleniami,co do ogrzewania parownika elektrycznościa jest to możliwe ale zapotrzebowanie na prąd wyszło z obliczeń na tyle duże że potrzebny byłby większy alternator a co za tym idzie wzrasta zużycie ciepła ,akumulacja ciepła pomysł okey tylko ze sam akumulator ma duzy gabaryt i cena nawet szrotowa jest mało przystępna, więc godząc cenę z mozliwościami przerobilismy instalację w ten deseń.Na dopływie do parownika zamontowaliśmy termistor jak temp. cieczy osiaga 12`C (ustalona doświadzczalnie) automatycznie niezależnie od obrotów auto przełączane jest na gaz ,z tym drobnym szczegółem że benzyna odłączna jest z 0,2 sekundowym opóznieniem tyle potrzeba aby gaz dotarł do silnika .W praktyce wygląda to tak w lecie wsiadasz odpalasz auto (zawsze na PB) ze względu na opóznienie całego układu po ok sekundzie silnik spala już gaz ,w zimie odpalasz ruszasz i zanim zobaczysz wzrost temp. na wskażniku w kabinie tez juz jedziesz na gazie przełącznie jest przktycznie nie wyczuwalne ,oczywiście opja ustawień instalacji do jazdy wyłącznie na benzynie została zachowana



VIP - 03 gru 2005 14:29
heh misiolot ale tutaj kwestia jest pewnie taka zeby nie jezdzic na benzynie do czasu nagrzania sie parownika. Jeszcze rza podkresle ja tak robie i nie mam problemu z tym ale warunejk jeden wcisnijcie parownik zaraz za nagrzewnice szeregowo a uzyskacie temp zaraz z bloku w parowniku. druga sprawa opisane przez misiolota urzadzenie mozna zrobic za niecale 15 zl kupujac KIT do wlasnego zlutowania "termostat wlaczajacy grzalke w akwarium" taki to sposobem uzyskacie piekny termostrat ktory wpinacie kablem pomiedzy elektryke gazu a czujnik przyklejacie do parownika , jak osiagnie temp ustalono oprzez obrod potencjiometru (9-36st) to przelaczy sie wam sam na gaz. Ja osobiscie po zamontowaniu se komputera BINGO mam ta opcje automatyczna, ale ja wylaczam i przelaczam odrazu na gaz w zime i nic sie nei dzieje jezdze juz tak od dlugiego czasu i nie ma problemu. zaczynajac ten temat tez szukalem rozwiazania ale doszlem bo dlugich metodach i szukaniach ze to nei ma sensu wiekszego pozdrawiam



misiolot - 03 gru 2005 17:07
Dokładnie, nie ma sensu ogrzewanie parownika dodatkowo i można jeżdzic na gazie i odpalac na nim bez problemu membrany nie są wkonane z PCV tylko najczęsciej z neoprenu a ten nie twardnieje od zimna w tak dużym stopniu a opisane przeze mnie urządzenie kosztowało troszkę więcej bo ok.30zł ,oczywiscie wazny jest tez sprawny termostat ale to inna bajka
A i jeszcze jedno warto na benzynie i najlepiej na rozgrzanym silniku pojedzić chociaż 10 minut tygodniowo a zawory odwdzięczą ci się długą i bezawaryjną pracą.



Malico - 03 gru 2005 23:57

a ja tak przy okazji dodam ze spotkalem kiedys taksowkarza ktory z rana polewal parownik goraca woda z czajnika i odpalal na gazie - to sie nazywa sposob
robilem takie cuda przy polonezie - uzywalem termosu, zebym nie musial na gore wracac, by domownicy mogli sobie nastawic wody na herbate