ďťż
Wielki MACHO!!!





Achemenid - 26 kwi 2006 6:28
Z obserwacji seksuologa prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza wynika, że to niespełnieni seksualnie mężczyźni stają się drogowymi piratami.

Nasi mężczyźni za kółkiem są niecierpliwi, wrzeszczący i agresywni. Mięśniak w wielkim bmw, zajeżdża ci drogę i wygraża pięścią? Cóż, zachowaj spokój i użal się nad jego losem, bo ma kłopoty. Mimo pozowania na macho, prawdopodobnie znów przeżył nieudaną noc i kłopoty związane z seksem, donosi "Super Express".

- U sporego odsetka mężczyzn zbyt szybki wytrysk, nie zadowolenie kochanki czy żony jest tak przygnębiające, że natychmiast muszą dać ujście tej swojej frustracji - tłumaczy prof. Starowicz.

Co wtedy robi zły na siebie i na cały świat niespełniony kochanek? Ano siada za kółkiem, naciska pedał gazu i tnie po drodze jak szalony. Nie myśli, że stwarza zagrożenie dla siebie i innych, nie myśli o tym, że może zabić. Najważniejsze to dać upust złym emocjom.

- Samochód jest substytutem męskości. Kierowanie jest przecież typowo męskim zajęciem - mówi profesor Starowicz. - Przychodzili do mnie pacjenci, którzy byli przerażeni swoim zachowaniem - opowiada prof. Starowicz. - Ze strachem opowiadali, co się z nimi dzieje po nieudanej nocy i jak często jazda samochodem pozwala im się wyładować.

W 2001 roku Instytut Transportu Samochodowego zbadał, że przyczyną dwóch wypadków na trzy jest agresja kierowcy. - Agresywne zachowanie w czasie jazdy nazywamy syndromem Mad Maksa albo "wściekłego kierowcy" - mówi Tadeusz Wiesław Bratos, przewodniczący Stowarzyszenia Psychologów Transportu w Polsce. - Prawdą jest, że kierowcy kompensują różne niepowodzenia. Samochód daje im poczucie mocy - dodaje Bratos.




Huano - 26 kwi 2006 8:27
To dlatego jeżdże tak spokojnie :D:D Nie muszę wyładowywać złych emocji :D:D



magicadm - 26 kwi 2006 8:51
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=742238

Wnioski?
Piraci drogowi i agresywni kierowcy to...

Mnie też się nigdzie nie śpieszy



Przemol - 26 kwi 2006 9:13
zara bedzie ze wszyscy jezdzą spokojnie




es - 26 kwi 2006 9:59
Ty z taka pupa na pewno nie masz problemow



Przemol - 26 kwi 2006 10:35
ale osso chozzzi? o to ?



Grzyby - 26 kwi 2006 10:53

ale osso chozzzi?
pewnie o to
Mazda 626 2,2 i GV 1995



Przemol - 26 kwi 2006 11:00
huhuhu oj nieładnie nieładnie.....



logimen - 26 kwi 2006 14:08

zara bedzie ze wszyscy jezdzą spokojnie

A wystarczy spojrzec w temat o mandatach i wszystko jasne



jacobs - 26 kwi 2006 14:17
a ja sie z tym nie zgadzam , przyczyny są różne



Bimbak - 26 kwi 2006 16:08
zara bedzie ze wszyscy jezdzą spokojnie



Piotrek - 26 kwi 2006 16:16
moze wyleczyles sie z kompleksow



bajer0 - 26 kwi 2006 17:18
nemi ostatnio szybciej jezdzie..... zmiana partnerki ?



brii - 26 kwi 2006 17:37

dziwne ale im dłużej jeżdżę mazdą tym mam skłonności to wolniejszego przemieszczania się po mieście .... czyżbym ozdrowiał
Po mieście się wlokę, ale w trasie potrafię przycisnąć - radochę mi to sprawia



Piotrek - 26 kwi 2006 18:41

nemi ostatnio szybciej jezdzie..... zmiana partnerki ?

chlopak sie stresuje przy nowej pannie....a potem daje w palnik, mazda mu nie straszna



bajer0 - 26 kwi 2006 18:48

Mięśniak w wielkim bmw, zajeżdża ci drogę i wygraża pięścią? Cóż, zachowaj spokój i użal się nad jego losem, bo ma kłopoty. Mimo pozowania na macho, prawdopodobnie znów przeżył nieudaną noc i kłopoty związane z seksem, donosi "Super Express".
martwie sie tez o marcinkoskyego



Waluś - 26 kwi 2006 19:54
A ja nie jeżdże ani wolno ani szybko
Moja prędkość zależy od zasobności portfela, a to z wiadomych przyczyn
Ostatnio mnie rozbawiła pewna laska, któą wiozłem stopem. Po kilkunastu minutach jazdy, kiedy już obejżała sobie wnętrze auta bardzo wnikliwie spojrzała na budzik i zapytała czy to auto rzeczywiście tyle pojedzie co na zegarze i czy jechałem tyle. Więc chwila pomyślunku i szybaka odpowiedź "no jaknie jak tak" a na budziku 240 a niech se myśli że pojedzie. Ale za chwile riposta. "A możesz mnie tak szybko przewieźć" w tym momęcie mnie zatkało. Naszczęście droga była bardzo kiepawa i wymówki nie musiałem szukać . Dodam że to nie była blondynka



bajer0 - 26 kwi 2006 19:59
trza bylo powiedzec, ze juz tylko pol baku Ci zostalo, nie zdazysz sie rozpedzic do tylu



Waluś - 26 kwi 2006 20:00

e juz tylko pol baku Ci zostalo, nie zdazysz sie rozpedzic do tylu
nie głupi pomysł



magicadm - 26 kwi 2006 20:07

Ostatnio mnie rozbawiła pewna laska, któą wiozłem stopem.

Przypomina mi się tekst z polskiej komedii:
Cnotka albo piechotka




eMiX3 - 26 kwi 2006 20:27
ja wiozlem kolezanke na pociag... nie wiem czemu ale u niektorych kobiet problem z panicznym strachem przed predkoscia wystepuje dopiero po tym jak spojrza na cyferki. Niby wszystko jest ok, ale chwila na licznik i piskliwa prosba o zwolnienie. DZIWNE



nemi - 26 kwi 2006 21:06

nemi ostatnio szybciej jezdzie..... zmiana partnerki ?

nemi ostatnio szybciej jezdzie..... zmiana partnerki ?

chlopak sie stresuje przy nowej pannie....a potem daje w palnik, mazda mu nie straszna



bajer0 - 26 kwi 2006 21:18
znaczy sie

biedny nemi.....



nemi - 26 kwi 2006 21:20
bajer0 nie przeginaj, bo ja tu mam moda i jeszcze coś wyedytuję



bajer0 - 26 kwi 2006 21:24
phi
szantaz



Globy - 26 kwi 2006 23:05
A ja jezdze dynamicznie



Xionc - 27 kwi 2006 4:44
Ja nie przekraczam 40

A tak serio, to ja znów zauważyłem, że u kobiet strach jest od ryku silnika (wysokich obrotów) a nie od prędkości. Jeżdzę z koleżanką do pracy i jak sie uda to po trasie* lecimy 120 km/h (jak jest pusto)

przy 120 na 5 biegu wygląda tak:
przy 120 na 4 biegu wygląda tak:
przy 120 na 3 biegu wygląda tak:

na 2 jeszcze jej tak nie przeciągnąłem, to nie wiem jak wygląda

PS.: "Po Trasie" czyli Trasie Łazienkowskiej w Wawie, teoretycznie do 70 tam jest chiba



logimen - 27 kwi 2006 8:04

A tak serio, to ja znów zauważyłem, że u kobiet strach jest od ryku silnika (wysokich obrotów) a nie od prędkości.

Zgadzam sie w pelni. To samo zauwazylem u mojej matki. A ze mam sportowy wydech wiec robi wiecej halasu w kazdym zakresie obrotow. I tak majac 3 lub 3.5 tys obrotow to matka krzyczy "Wolniej " podczas gdy ja jade dopiero na 2 lub 3ce

Zeby jechac szybko z kobieta i zeby miec "cisze i spokoj" (w sensie ze babka nie bedzie prosila zebysmy zwolnili) to trzeba by smigac taka np. Toyota Prius z wlaczonym silniczkiem elektrycznym

Oczywiscie nie mowie ze wszystkie kobiety takie sa bo niektore to wrecz uwielbiaja szybka jazde, nie tylko samochodem



Huano - 27 kwi 2006 14:01
MX-3 ma wyskalowany licznik duzymi cyframi w milach, wiec pierwsze sie rzuca w oczy. Wioze "teściów" - słyszę teścia - troche nie za szybko? I zaraz odpowiedź tesciowej - no co ty - jedzie 90...



tomekrvf - 27 kwi 2006 14:05

I zaraz odpowiedź tesciowej - no co ty - jedzie 90...
Jak tak się zaskoczyłem na motocyklu ze Stanów. Lecę setką a wiatr wiucha jak jasna cholera:)



Grzyby - 27 kwi 2006 14:10

Jak tak się zaskoczyłem na motocyklu ze Stanów. Lecę setką a wiatr wiucha jak jasna cholera:)




b2 - 27 kwi 2006 16:11
heh, a wystarczy przed jazdą pojeździć na ręcznym



Loczek - 27 kwi 2006 16:26

heh, a wystarczy przed jazdą pojeździć na ręcznym
Ale to jest destrukcyjne dla opon.



Solo - 27 kwi 2006 16:28
...



Waluś - 27 kwi 2006 17:07
Za te mileto o malo nie zapłąciłem mandatu jade se po mieście kulturka 50 hehe a gliniaż mi na to że będzie 200 zł i pokazuje radar a tam 76. A ja toć 50 było, więc szybka bajera że nowe auto i nigdy amerykanem nie jeździłem, pan dał się ułaskawić i powiedział "żeby mi to było przedostatni raz" myślałem że wary pogryze żeby śmiechem nie parsknąć "przedostatni"