Wklejanie ³atek z kofix'u





autor: zagronie - Zamieszczono: pn lis 21, 2005 12:56 pm
Bêdac na utrzymaniu ZUS'u muszê dbaæ o sprzêt. Narty siê jeszcze trzymaj±. S± jak stare, dobre buty. Wiadomo czego siê po nich spodziewaæ. Nasze, tzn. moje i ¿ony "karwingi' jako dziwnie nie straci³y wiele na sprê¿ysto¶ci. Dawniejsza boazeria szybko j± traci³a. Niestety zawsze siê znajdzie z³o¶liwy kamieñ, tam gdzie go nie powinno byæ. Ale by³, czasami le¿±c swobodnie na grubej warstwie ¶niegu. Chytrze ukryty przed wzokiem. No i mamy dziurê, tu¿ przy kawêdzi. Zalewanie ¶wieczk± kofiksow± nie wchodzi w rachubê. Tworzywo stopionej ¶wieczki siê zmienia. Jest du¿o s³absze ni¿ ¶wieczka nie stopiona. Nie chce siê trzymaæ metalu, mimo ró¿nych sztuczek, jak podgrzewanie narty. Tylko ³atka, nalepiej z kofiksu ze starej narty. Nie chce mi siê je¼dziæ i szukaæ warsztatu, który mi wklei ³atkê. Inna sprawa - jak d³ugo wytrzyma. Czy nie odpadnie po kilku dniach jazdy. Druga rzecz klej. Jaki klej? I gdzie go kupiæ. Potrzebujê powa¿nych do¶wiadczeñ:

1. Je¶li warsztat to Kraków, Bielsko, Szczyrk i pod warunkiem, ¿e kto¶ ma tak± ³atkê, najlepiej od kilku sezonów.
2. Jaki klej - ale te¿ przetestowany, choæ nie tak krytycznie, bo jak odpadnie po dwóch tygodniach jazdy to siê znów wklei.

PS. W koñcu narty przy produkcji maj± ¶lizgi z tworzywa czym¶ tam przyklejane.

Pozdrowienia.




autor: Japoñski - Zamieszczono: pn lis 21, 2005 1:06 pm
oki
1. www.improsport.com.pl - maj± w sprzeda¿y paski kofixowe wprasowywane w nartê ¿elazkiem. Mo¿na je oczywi¶cie równie¿ wklejaæ, wtapiaæ. Dostêpne czarne i bezbarwne. Ca³kiem to siê trzyma - u¿ywa³em wielokrotnie a chyba najwygodniejsze co jest na rynku.
2. Przed ³ataniem narty trzeba dok³adnie odt³u¶ciæ bo inaczej nic nie z³apie. Najlepsz± wypadkow± ceny do efektów ma tu rozpuszczalnik uniwersalny EKO1 - Castorama, Praktiker itp. - cena co¶ ko³o 2 pln za pó³ litra (ech ¿eby gorza³a tak kosztowa³a....)
3. Je¶li wklejka/wycinanka to klej j± na np. distal lub poxipol (generalnie klej dwusk³adnikowy) po czym docisk przez np. cyklinê i na 12 g. w ¶cisk stolarski.
4. Je¶li serwis to :
- w szczyrku u mys³ajka - na przeciwko skrzycznego - generalnie tragedia ale wklejki robi± dobrze - w³±cznie z tym ¿e maj± prasê.
- w krakówku - windsport na zwierzynieckiej (chyba 32)



autor: Mariusz - Zamieszczono: pn lis 21, 2005 1:19 pm
Nie bawi³em siê w to - jako¶ nie by³o ptrzeby
A jakby tak pos³u¿yæ siê "starym" ¶lizgiem i wydobyæ z niego trochê materia³u

Jak znajdê chwile czasu to popróbujê - zaciekawi³o mnie to



autor: Japoñski - Zamieszczono: pn lis 21, 2005 1:25 pm
Na ogó³ Mariusz jest on sztywniejszy ni¿ powinien byæ (skutek zmian temperatur i chemii). W niektórych przypadkach mo¿e to przeszkadzaæ. Trudno jednak jest wyci±æ ten fragment z narty. Na ogó³ niszczy siê przy odrywaniu. ¯eby siê trzyma³o musisz kleiæ do narty - znaczy pe³n± grubo¶æ ¶lizgu.




autor: Mariusz - Zamieszczono: pn lis 21, 2005 1:34 pm
Co to wogóle jest za towar ?
Da siê to w czym¶ rozpu¶ciæ ?... czy to jakie¶ polietylenowopochodne ta³atajstwo ?

( na gor±co to wiem, ¿e siê daje )



autor: Japoñski - Zamieszczono: pn lis 21, 2005 1:37 pm
¦lizgi s± robione ze spieków Acetatu z granulatem w³ókna szklanego i w³ókna wêglowego. Jako spoiwo id± ¿ywice.
Pisz±c granulat mam na my¶li w³ókna pociête i przetworzone na granulat. Wygl±da toto przed sprasowaniem w ¶lizg trochê jak mikro keramzyt.



autor: fantom - Zamieszczono: pn lis 21, 2005 2:02 pm
Jedyny mankament jezeli ubytki masz przy krawedzi - wtedy trza robic porzadne wklejki - leiej oddac w sprawdzone rece
np Ski Serwis na ul. Mari Curie Sklodowskiej (przecznica od Westerplatte) w Krakowie albo Pipen-Sport ul.Zyblikiewicza (w polowie) szef: Piotr Jelen - zna sie na rzeczy
pozdr
sk

W Szcyrku masz serwis Myslajka