ďťż
Wybór auta dostawczego.





Loczek - 19 lip 2007 8:48
Witam..

Wiec zamierzam wydac na auto dostawcze ktore bedzie mialo 5-6 miejsc siedzacych około 50 tys.

Warunki auto ma miec naped na przod bo [jaki?] naped w dostawczaku juz mnie denerwuje zimą. I najlepiej diesla z turbina.

Co polecacie, dodam ze auto robi miesiecznie około 5-6 tys km.

P.S. Ja sie zastanawiałem nad trasitem z lat 01.

Czekam na wasze opinie




Bimbak - 19 lip 2007 9:19
Mazda BT-50 XL-Cab



Jak lansss to lansss
Co prawda 50 dych to za mało ale jakiś leas... pełne odliczenie VATu



Loczek - 19 lip 2007 9:25
Idealne auto na budowe



Grzyby - 19 lip 2007 10:00

Ja sie zastanawiałem nad trasitem z lat 01.
Nie znam zbyt wielu opinii dot. tego modelu Transita ale te które słyszałem były raczej rozczarowujące.

Ja ci proponuję Renault Master (ojciec takiego tłucze od kilku lat i bardzo sobie chwali). Ma co prawda silnik 2,5 bez doładowania ale max. spalanie jakie zanotował to 9l (przy 1,5T ładunku). A wersji turbo jest kilka.
Master jest zauważalnie większy od konkurencji (Transit, Boxer, Ducato) co w przypadku tego typu wozu ma spore znaczenie.
Nie nadziej się na bliźniaczą produkcję o nazwie OPEL MOVANO. W tym silniki są oplowskie i jest to olbrzymi niewypał. Znam kilku użytkowników którzy twierdzą to co my już wiemy - opel to zlooooooooo




marek - 19 lip 2007 10:39
u mojego ojca zajeżdżamy Fiata Ducato 2002 z motorem 2.8jtd.

Przebieg obecnie 150tysk km. Silnik chodzi super.
Auto w wersji MAXI, ciąga dwuosiową przyczepę (2t) i jet ok.
W kabinie wygodnie we trzy osoby się jedzie bo gałka biegów jest na desce. Wiele dostawczaków ma taką jak w ikarusie w podłodze

Ma parę przypadłości - wyrabiający się kluczyk, wahacze były wymieniane z przodu (na gwarancji) oraz odpryski lakieru na tylnej krawędzi błotników przednich - źle zaprojektowany chlapacz.
Ale generalnie awaryjność niska - polecam. Silniki bez problemu osiągają po 500 tys przebiegu.

I jedna rada - z daleka od sprintera



Loczek - 19 lip 2007 10:48
no tak tylko ze tu aotu zrobi u mnie jakies 300 tys km

MNie sie mastery pdobaja wizualnie ale slyszałem ze strasznie podłogi gnija

A Apropo sprintera to widze i s;ysze od innych firm ktore kroąza po budowie wlasnie meskami ze one nie wytrzymuja realiów budowy, ze gnija i wogole jakies takie nieprzystosowane sa



marek - 19 lip 2007 10:50

no tak tylko ze tu aotu zrobi u mnie jakies 300 tys km

przeciez mowie ze motory to 500tys na luzaku robią.
Oczywiście w pięciolatku Ducato problemów z korozją nie ma wogóle.



Loczek - 19 lip 2007 10:53

przeciez mowie ze motory to 500tys na luzaku robią.
no ja wiem doczytałem

Szczerze powiemze jakospozytywnie sie nastawiam na transita. Patrzac na ceny to za 50 tys kupie rocznik 04' z klimatyzacja poduszkami elektryka.

I wizualnie mi bardzo sie podoba. Co wiecej widzac co sie dzieje z moim transitem i nie mowiac tu o tym ze gnije nadwozie to bardzo dobrze sie trzyma podwozie niema ani jednego sdladu rdzy

Kiedys było forum forda transita ale niewiem czy jeszcze ejst



marek - 19 lip 2007 10:56

Szczerze powiemze jakospozytywnie sie nastawiam na transita

jak ojciec kupował to wybierał między transitem, ducato i chyba masterem,

W ducato przeważyła powierzchnia i wysokość paki (drzwi do ssamej góry) oraz gałka biegów umieszczona na desce. I chyba była dobra cena na 2.8 ktróry całkiem dobrze jedzie.
A do tego ducato ma nisko podłoge co ma znaczenie przy załadunku okien



Loczek - 19 lip 2007 10:57

A do tego ducato ma nisko podłoge co ma znaczenie przy załadunku okien
U nas towar jaki jest wozony to sa kable, puszki, i osprzet elektryczny wiec pojemnosc zaladunkowa niejest tak wazna.

A do tego jeszcze jada nim pracownocy na budowe



polnik@studio - 19 lip 2007 11:03
ja polecam mastera

znajomy ma takiego i bardzo sobie chwali

np. : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T304227

i drążek zmiany biegów również umieszczony na desce



Grzyby - 19 lip 2007 11:28

slyszałem ze strasznie podłogi gnija
nie znam tego problemu (auto jest z 99') i nie słyszałem o takim problemie


ja polecam mastera
podtrzymuję

np. tego

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=T304227

daj se spokój z Transitem (mnie się strasznie nie podoba kultura pracy silników)



Loczek - 19 lip 2007 11:47

daj se spokój z Transitem (mnie się strasznie nie podoba kultura pracy silników)
no fakt dzwiek 2.5 transita poznasz wszedzie



Grzyby - 19 lip 2007 12:15
Przejrzałem net - w tej samej cenie kupisz młodszego ew. dużo lepiej wyposażonego Mastera.



Waluś - 19 lip 2007 16:54
Ducato. Dobry sprzęt i w miarę przystosowany do naszych dziur



CheZZy - 19 lip 2007 17:06
a ja bym polecał Iveco Daily , nie wiem czy ma jakiś miejsca na ok 5-6 miejsc siedzących , ale jest bardzo wytrzymały , mojego taty szef ma tego samgo 10 lat i prkatycznie nic się w nim nie psuje , ale to już Twój wybór



Misiek-Bełchatów - 19 lip 2007 17:07
Loczek - Sprinter fajna sprawa, ale z miejscami siedzącymi będzie problem chyba że są wersje które mają dodatkowe fotele ...
http://moto.allegro.pl/item216624518_me ... 2tkm_.html

kolegi rodzice mają hurtownie owoców i warzyw i mają 2 maxi + jednego krótszego ... autka w ogóle nie są oszczędzane, w środku wyglądają jak po wojnie, a nic się z nimi nie dzieje, poza tym autka non stop są w drodze, na giełde po towar później rozładowują to u siebie w hurtowni i codziennie rano dowożą do punktów gdzie potrzeba jakiegoś asortymentu.



CheZZy - 19 lip 2007 17:14
zgadzam się z Miśkiem sprintery są bardzo wytzrymałe



marcinkosky - 19 lip 2007 18:02
to moze i ja cos powiem
osobiscie polecal bym TOYOTE HAICE i to w praktycznie kazdej "budzie". Autko wygodne i nie zawodne. Chociaz ceny NOWYCH toyotek nie sa konkurencyjne z innymi markami. Toyota jest poprostu droga, za droga....

Odnosnie OPLI to powiem tak: w poprzedniej firmie mielismy 2 ople VIVARO... Przyznam ze autko wygodne bardzo przyjemnie sie nim jezdzilo, przyspieszenie nawet z ladunkiem tez niezle i spalanie ok 9 l/100 , nie ma najmniejszych problemow z manewrami, widocznosc tez ok. , nawet w zime jak zatrzymywalem sie w sniegu dosc duzym nie mialem najmniejszych problemow zeby roszyc czy nawet zawrocic. Ale silniki to porazka..... Opel mial niecale 2 lata, przelatane ok 50 tys. km. i na wyposarzeniu musiala byc butelka oleju bo ubywal w mgnieniu oka . W drugim z tego co pamietam nie bylo takich problemow z silnikiem ale jak to w oplach zawsze cos nawali... i nawalilo padla skrzynia biegow. Koszt ok 10 tys. zlotowek ale udalo sie ze wymienili na gwarancji. Wtedy opel mial przebieg ok 90-100 tys. km. Byla to wersja wysoka, tylne drzwi byly od dachu do podlogi ( 0 problemow z wlozeniem towaru czy nawet z wejsciem ), boczne zas byly takie same jak w nizszej wersji czyli byl to malutki otwor

a moze jakis CITROEN....



Loczek - 19 lip 2007 19:37
Zaczybnamy sie z ojcem zastanawiac nad tymi autkami i po rozmowie i sprecyzowaniu jego przyszlosci wychdzi nato ze auto bedzie rowniez uzytkowane prywatnie i tu na mysl przychodzi VITO



Grzyby - 19 lip 2007 19:42

Zaczybnamy sie z ojcem zastanawiac nad tymi autkami i po rozmowie i sprecyzowaniu jego przyszlosci wychdzi nato ze auto bedzie rowniez uzytkowane prywatnie i tu na mysl przychodzi VITO
skoro idziecie w tą stronę (czyli mniejszy dostawczy) to popatrz sobie jeszcze na Renault Trafiic.
Ale tutaj to nic nie jestem w stanie poradzić (nie znam zupełnie tego segmentu



Loczek - 19 lip 2007 20:12

(czyli mniejszy dostawczy)
Tak bo to raczej ma byc mniejszy dostawczak.

Sprinter odpada bo te na ktore mnei stac maja naped na tył
A zima w takim aucie to jest ciezka sprawa

REno trafic jak patrzałem miesiac temu to ceny byly duze.

A meska w tej cenie to z duzym wypasem kupi e;)



lucas_ka - 19 lip 2007 20:46
Jezeli juz schodzisz na klase mniejszą to powiem tobie ze na 1 miejscu bym postawił T4 2.5 tdi, super auto, super prowadzenie, wysoka trwałosc i nie najgorsze ceny czesci, 2 miejsce merc vito i tu unikac jak ognia tych montowanych w płońsku bo sa to straszne padaki i w sumie tutaj według mnie koncza sie mozliwosci rynku Trafic, vivaro itp jest dobre jak sie bierze w leasing i jeździ do konca gwarancji, uzywka to zło konieczne.

Z wiekszych aut polecam vw LT bo jest to naprawde solidna konstrukcja( znam przypadek 800 tys km bez remontu), transita cenie za wygodę bo jest to auto którym sie jedzie super, ducato, jumper daja dobra relacje cena jakośc, jedzie sie nimi tez w miare wygodni ale tu juz mozna sie liczyc z nieprzewidzianymi awariami.O masterze powiedziec nic nie umiem ale nie kupiłbym ze wzgledu na to ze konstrukcja renaulta jest zawsze naszpikowana jakimis tajemniczymi wynalazkami które moga przyspozyc problemów.



krzysioww - 21 lip 2007 20:39

Jezeli juz schodzisz na klase mniejszą to powiem tobie ze na 1 miejscu bym postawił T4 2.5 tdi, super auto, super prowadzenie, wysoka trwałosc i nie najgorsze ceny czesci
Pod tą wypowiedzią podpisuje się również, jeździłem osobiście T4 i T5 w silnikach 2.0 B, 2,4 D, 1,9 TDI 130KM (trochę mało, ale z lawetą dawał radę, dopóki nie przesadziliśmy i ukręcił się przegub ) i 2,5 TDI. Ta ostatnia wersja to sam miodek. Autko prowadzi sie pięknie, jest oszczędne, a zarazem zajefajnie przyśpiesza. Jeżdże też często Sprinterami ( kumpel ma hurtownie drobiu) i muszę przyznać, że jest nie najgorzej, napewno są trwałe. Najlepiej chodzi najstarszy '99 z motorkiem 2.9 TD, ciągnie od samego dołu i jest praktycznie bezawaryjny, a wersje 2,2 CDI to tak sobie. wszystkie mają około 500.000 km. Dodam tylko, że ładujemy na nie często duuuuużo więcej niż można, a i tak dają radę bez żadnego problemu.
Kupcie Vito to napewno będziecie mieli, ale tylko wypas, kolega nie tak dawno miał, szybciej sprzedawał niż go kupił. Kanał.



brii - 22 lip 2007 7:39

REno trafic jak patrzałem miesiac temu to ceny byly duze.
Z czegoś to wynika...



marcinkosky - 22 lip 2007 15:45

REno trafic jak patrzałem miesiac temu to ceny byly duze.
Z czegoś to wynika...



brii - 22 lip 2007 22:42
Chodzi o to, że Trafic nie traci tak szybko na wartości jak inne dostawczaki



misiolot - 09 sie 2007 20:03
U szwagra w serwisie maja Iveco TurboDaily dwa LT dwa Partnery i jednego Transita i to Iveco jest jedynym autem wiecznie na chodzie jak tez najbardziej topornym ,twardym i bez ładunku nie najlepiej się prowadzącym kilka razy zdażyło mi się zrobić nim paręset kilometrów i mimo mankamentów mile je wspominam . auto ma już 12 lat



Artiks - 09 sie 2007 21:05

a ja bym polecał Iveco Daily , jest bardzo wytrzymały Mimo dużych przebiegów ma bardzo dobre opinie.
Odnosnie OPLI to powiem tak: silniki to porazka Awaryjność ponadprzeciętna, znam osobę, co ma juz trzeci silnik na gwarancji..
Sprinter fajna sprawa, ale z miejscami siedzącymi będzie problem i z cenami części jest koszmar. O dziwo, w klasie aut dostawczych wśród przewoźników bardzo chwalone są Renault, Fiat i Citroen
merc vito Wysokie spalanie, ogniska rdzy, awaryjność..



ReServeD626 - 11 sie 2007 12:50

zastanawiałem nad trasitem z lat 01
słyszałem, że silniki mają tendencję do przegrzewania się, raczej wybierz inne auto