Wybory i po wyborach - Polska ogólnie
Vonderey - 2010-05-14, 15:39
" />Jako, że wybory za pasem, warto podyskutować o kandydatach :3 Może przyznacie się kogo zamierzacie poprzeć?
Alex - 2010-05-14, 15:44
" />O ile będzie mi się chciało to Waldemar Pawlak.
Opcja neutralna bo ludowcy ani nic złego nie zrobili ani w sumie konkretnie dobrego. W dodatku człowiek z PSL-u gwarantuję współpracę z każdą koalicją.
Vonderay, jak już zakładasz tematy to nie zaczynaj od samego pytania i sam od razu coś napisz ;p
Riz-X - 2010-05-14, 15:48
" />Jak na razie kampania wyborcza się jeszcze nie zaczęła, wszystko zależny od tego kto pierwszy odegra trolla
Ja jestem ciekawy, gdzie się Palikot schował, jakoś go nie widziałem ostatnio w mediach
Ale tak na temat samych wyborów, to sądzę że istnieje "zagrożenie", że Kaczyński może to jeszcze wygrać. W wakacje tylko najwytrwalsze berety pójdą do urn.
TorisGray - 2010-05-14, 15:56
" />Nie idę na wybory. Nie ma żadnych komunistów :<
A tak na serio, wole głosować na Kaczora niż na PO.
Alex - 2010-05-14, 16:01
" />
">Nie idę na wybory. Nie ma żadnych komunistów :<No to fakt, PPS niestety znikło ze sceny politycznej a Partia Pracy jakoś się nie może oderwać od pseudo - lewicy ;p
I o zgrozo w całym tym naszym bagienku politycznym najbardziej lewicowy jest w sumie PIS (sic!).
Vonderey - 2010-05-14, 16:05
" />Komunistów nie ma Jest lewica
Ja jeszcze nie wiem na kogo zagłosuje - na pewno nie na Komorowskiego bo i tak mamy rząd z PO, na pis też nie zagłosuje bo wystawili Kaczyńskiego a nie Ziobrę. Lepper też odpada, Korwin-Mikke i tak nie ma szans więc najprawdopodobniej Pawlak - on jeszcze nic złego nie odp**dolił i ma całkiem niezłe szanse - sporo rolników na niego zagłosuje W takim razie chyba on, ale jeszcze sie zastanowię :3
Alex - 2010-05-14, 16:16
" />
">na pewno nie na Komorowskiego bo i tak mamy rząd z PO
I co z tego? kadencje i tak nie są równe.
">na pis też nie zagłosuje bo wystawili Kaczyńskiego a nie Ziobrę.
No i własnie chyba lepiej że nie Ziobrę "zabójcę sprzętu służbowego" ;p A na marginesie, to ktoś łudził się że oni wystawią kogoś innego?
">Korwin-Mikke i tak nie ma szans
I tutaj mimo iż niespecjalnie Korwina-Mikke popieram to w pełni zgadzam się z jednym z jego stwierdzeń: że to media wmawiają ludziom kto ma szanse a kto nie, i mają jeszcze swoje chwyty i metody aby promować tylko tych słusznych kandydatów.
A nawet jeżeli np. Mikke nie ma szans to co? I tak będzie druga tura w której spotka się Kaczyński z Komorowskim a my w pierwszej powinniśmy głosować na tych na których chcemy a nie na tych wskazanych przez media. Bo żaden oddany głos nie jest stracony.
Vonderey - 2010-05-14, 17:20
" />Wiem że kadencje nie są równe, ale nawet przez dajmy na to rok czy dwa PO bez silnej opozycji może ładnie namieszać...
Wiem jak to będzie wyglądać w miarę realistycznie a mediami się nie kieruję bo w telewizji oglądam tylko rebel tv a wiadomości oglądam żadko. A sądaże do mnie nie przemawiają.
a że mikke i tak nie wygra równie dobrze mogę zagłosować na pawlaka, tak czy inaczej trochę się głosy rozłożą... A on przynajmniej ma szansę :3
Raksha - 2010-05-14, 20:22
" />Ja będę głosował na Korwina, on ma spore poparcie, którego większość znika na zasadzie "on i tak nie ma szans", mam nadzieję że to się zmieni w tym roku.
Vonderey - 2010-05-14, 20:43
" />Może tak, może nie :3
Rakott - 2010-05-14, 21:34
" />Korwin Mikke?
http://www.wykop.pl/link/366737/jkm-vs-homoseksualisci/
Raksha - 2010-05-14, 23:15
" />fajne pieszczotliwe określenie x3 on bardziej śmiał się z liczby podanej przez tamtego faceta, który faktycznie trochę przesadził. Z resztą który z kandydatów jest przychylny homoseksualistom? Korwin przynajmniej ma pogląd "póki nie robią tego na ulicy to mogą robić wszystko".
Edit: zapomniałem zamknąć cudzysłów.
Vonderey - 2010-05-14, 23:48
" />Hmmm... to mu daje u mnie duży plus, mam podobne poglądy :3 i jak byłem pure hetero, widziałem to tak samo :3
Raksha - 2010-05-14, 23:57
" />
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/ - tutaj znajdziecie dużo informacji na temat jego poglądów
Vonderey - 2010-05-15, 00:11
" />Hmmm... Poczytam w wolnej chwili :3
Riz-X - 2010-07-06, 19:44
" />Komorowski niech nam żyje, a temat nieco już po fakcie
Vonderey - 2010-07-07, 09:16
" />Moja babcia jest załamana :p
Alex - 2010-07-07, 13:09
" />Oczywiście mamy już czwartą Irlandią i trzecią Japonię, chleb i pręd potaniały i wprowadzono podatek liniowy...
Hind - 2010-07-07, 23:29
" />ja tam nie wiem... dwa razy głosowałem i dwa razy nie trafiłem
Alex - 2010-07-08, 10:42
" />A ja dwa razy startowałem ;p
(wybory radnego)
Tak więc obecnie olewam wybory ciepłą uryną ;p
Ale w pierwszej turze ruszyłem leniwe dupsko i zakreśłiłem Waldka Pawlaka. A co!!
Inusha - 2010-07-08, 15:40
" />O tyle dobrze że nowa zona prezydenta nie będzie sikać do kuwety
Riz-X - 2010-07-08, 15:47
" />Inka, z tego co mi wiadomo, to to jest samiec Było nawet sporo żartów na ten temat.
No chyba że zmienił pupilka.
Alex - 2010-07-08, 19:56
" />No i?
Jak oceniacie polityków tylko w ten spsób to żałuje ze Jaruzel nie może was interwnować.
Nie dorastacie do demokracji...
Hind - 2010-07-09, 00:19
" />bo demokracja to zły ustrój jest
TorisGray - 2010-07-09, 10:39
" />
">Oczywiście mamy już czwartą Irlandią i trzecią Japonię, chleb i pręd potaniały i wprowadzono podatek liniowy...potaniały? od kiedy? prąd poszedł w górę a chleb już kosztuje prawie 4-5 zeta.
TorisGray - 2010-07-09, 10:42
" />
">bo demokracja to zły ustrój jestpopieram, stary mówił, że za PRL wszyscy mieli pracę (ZERO bezrobocia) oraz bardzo dużo kasy, nawet mieliśmy luzy w stosunku do innych republik radzieckich - polacy narzekają, że było źle za PRLu? to niech popatrzą na Węgry na przykładzie filmu Made in Hungaria (co prawda o zespole, ale tam było tak ostro, że nawet granie rock'n'roll'a było przestępstwem politycznym - bo hamerykańskie)
słowem, gdyby nie stan wojenny, bylibyśmy drugimi węgrami - a za to, że prezydent hungarii nie wprowadził stanu wojennego BARDZO krwawo sowieci rozprawili się z buntownikami... Jaruzelski nas uratował, patrząc obiektywnie
Riz-X - 2010-07-09, 11:34
" />Toris, za komuny jasne wszyscy mieli prace, ale to jest ta jasna strona medalu, a ciemna była taka, że gospodarka kulała przez zwalczanie przedsiębiorczości, korupcje, złe zaradzanie przedsiębiorstwami, zobowiązanie "sojusznicze" i nieróbstwo.
A pieniądze były tak, ale co mogłeś za nie kupić? Kurz z pustych półek?
A co do przykładu Wenger, tak na Węgrzech było gorzej niż u nas, ale podobne problemy dotyczyły całego bloku wschodniego, można dzielić i przerzucać się argumentami, gdzie było gorzej, ale czy to właśnie nie świadczy o ułomności tego systemu?
Republiki radzieckie ciągły ZSRR, jak wóz z węglem, który jedzie donikąd, w imię idei która jest wybiegiem propagandy, kontrolowane przez ludzi którzy już nie wierzą.
Socjalizm okazał się na tyle słabym bytem, że Stalin przerobił go na swoje podobieństwo i nikt nie mógł z tym nic zrobić.
Tu do głosu doszedł darwinizm, gorzej dostosowany system upadł.
Komunizm Lenina zjadł Stalin, a Stalinizm zjadła Demokracja, Rosjanie nie narzekają
Polska dzisiaj jest do zniesienia, nie odstaje jakoś straszliwie od krajów zachodnich, możesz narzekać że coś ci nie pasuje, ale niema już takiego ZDROWEGO CZŁOWIEKA który by się oflagował i podpalił w akcie skrajnej desperacji, bo system to syf!
Ostatnie 20 lat Polska przeszła krokiem milowym, tak samo jak inne byłe republiki radzieckie, wystarczy się zastanowić, co by się stało, gdyby ZSRR istniało do dzisiaj.
I tutaj przypomnę, że w chinach które uważają się za kraj komunistyczny, są ogromne restrykcje dotyczące internetu, więc tego forum by pewno nie było.
Każdy system ma swoje zalety i swoje wady, ale demokracja kosztuje najmniej.
No nie wiem czy to w tematyce wyborów, ale o czym innych tu gadać?
Jeśli administrator uzna to za offtop, to proszę o wydzielenie postów do osobnego tematu
// nie, tego za offtop nie uznam, aż przyjemnie poczytać takie wartościowe treści. Serio. Pośrednio związane z wyborami to jest, w sumie to polityka
Hind - 2010-07-09, 12:38
" />komunizm , tak jak socjalizm, to już jest wielkie dno (darmowa służba zdrowia? chyba tylko dla bezrobotnych). A w ogóle pomysł że wszystko należy do obywateli też zbyt dobrym pomysłem nie jest. Demokracja taka jak w Polsce nie ma prawa bytu (to co jest dobre na pomorzu, może być szkodliwe w górach). Pod tym względem niemcy mają jakieś ciekawe rozwiązania (wmiarę autonomiczne landy z własnym prawem, ale nie kolidującym z prawem niemiec).
PRL i bezrobocie ? bezrobocie było karane, więc wiele osób miało pracę na papierze...
Każdy ustrój ma swoje zalety i wady...
demokracja: główną wadą jest fakt że każdej osoby głos liczy się tak samo (pijak/prawnik/lobbysta)
w naszej demokracji zmniejszonej do sejmu (i innych pobocznych) dochodzi łatwość korupcji (różne afery)
komunizm, i rynek centralnie sterowany (tak jakby przedsiębiorcy nie wiedzieli co opłaca się produkować)
totalitaryzm i im podobne ma rację bytu jeśli władzę ma osoba na tyle zdolna że wszystkiego nie spierdoli.
TorisGray - 2010-07-09, 16:22
" />
">komunizm , tak jak socjalizm, to już jest wielkie dno (darmowa służba zdrowia? chyba tylko dla bezrobotnych). A w ogóle pomysł że wszystko należy do obywateli też zbyt dobrym pomysłem nie jest. Demokracja taka jak w Polsce nie ma prawa bytu (to co jest dobre na pomorzu, może być szkodliwe w górach). Pod tym względem niemcy mają jakieś ciekawe rozwiązania (wmiarę autonomiczne landy z własnym prawem, ale nie kolidującym z prawem niemiec).
PRL i bezrobocie ? bezrobocie było karane, więc wiele osób miało pracę na papierze...
Każdy ustrój ma swoje zalety i wady...
demokracja: główną wadą jest fakt że każdej osoby głos liczy się tak samo (pijak/prawnik/lobbysta)
w naszej demokracji zmniejszonej do sejmu (i innych pobocznych) dochodzi łatwość korupcji (różne afery)
komunizm, i rynek centralnie sterowany (tak jakby przedsiębiorcy nie wiedzieli co opłaca się produkować)
totalitaryzm i im podobne ma rację bytu jeśli władzę ma osoba na tyle zdolna że wszystkiego nie spierdoli.Powiedz to Wenezueli, gdzie opieka zdrowotna, szkolnictwo itd jest za darmo, a praktycznie nikt tam nie klepie biedy. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że najbardziej korzystnym systemem był... Niemiecki nacjonalizm (nazizm). Zero bezrobocia, zdrowe państwo - palenie np. było w nietakcie. No, ale było niestety nastawione to na 'czystość rasy', więc też miało swoją złą stronę.
Vonderey - 2010-07-09, 23:32
" />Zawsze będą równi i równiejsi więc komuna nie ma racji bytu w świecie ludzi
Hind - 2010-07-10, 04:34
" />nastawienie na czystość rasy nie jest złe (z punktu ewolucyjnego, powinno to choćby zmniejszać ilość osób potrzebujących okulary).
Gdyby w Polsce nie było tak rozwiniętej socjalki, to też było by mniej bezrobotnych (bo po co mam pracować, jak mogę wziąć trochę kasy z MOPSu, od czasu do czasu coś w szarej strefie porobić. Albo z zasiłku dla bezrobotnych trochę pożyć)
Riz-X - 2010-07-10, 15:04
" />Z punktu widzenia darwinizmu, to rasizm jest stary jak świat, to coś wręcz naturalnego, nie wierzycie?
Zapytajcie neandertalczyków
Ja się zastanawiam, jak będzie wyglądał świat za 2-3 miliony lat, czy te nasze partie i ideologie, uchronią nas przez miażdżącą potęga ewolucji i naturalnym porządkiem wymierania słabszego, by zrobić miejsce mocniejszemu.
No niestety, tego nie dożyje
Hind - 2010-07-10, 21:58
" />już to dożywasz... wszelkie placówki dla upośledzonych (nie mówię tu o głuchocie czy ślepocie, ale na prawde upośledzeniu, jak autyzm czy down i inne schorzenia genetyczne), do tego widać zmiany w społeczeństwie. które po prostu głupieje
Raik - 2010-07-10, 22:21
" />Głupieje, owszem, głupieje... Mam obok swego miejsca zamieszkania podstawówkę i gimnazjum, do których chodziłem, i jak teraz patrzę na te dzieciaki i młodzież to mnie szlag trafia...
Patrzę na część młodzieży - to samo..
Niektórzy dorośli zachowują się jak dzieciaki...
Zobaczcie nawet co się z Internetem stało!
TorisGray - 2010-07-10, 22:25
" />
">już to dożywasz... wszelkie placówki dla upośledzonych (nie mówię tu o głuchocie czy ślepocie, ale na prawde upośledzeniu, jak autyzm czy down i inne schorzenia genetyczne), do tego widać zmiany w społeczeństwie. które po prostu głupiejeZgoda. Spotkałem się z tym, że na Historii coraz mniej się mówi o historii nieco bliższej - lub wogóle, bo nie ma zasranego czasu na materiał.
Kto słyszał w szkole o Wojnie Falklandzkiej? Wojnie Polsko-Sowieckiej? A Wietnam (prędzej), czy Korea? Co z wojnami Japońsko-Rosyjskimi? A bitwy? Bzura? Takie Westerplatte i Gdańsk to są, ale czemu brak lokalnych bitew? Np. u nas w Chrzanowie jest pomnik poległych sowietów gdy szturmowali wzgórze - a patrząc na teren... Uh, nie było za ciekawie (kiedyś dam fotę).
Sorry ZA OFFTOP! Raik, wybacz ;
TorisGray - 2010-07-10, 22:27
" />
">Głupieje, owszem, głupieje... Mam obok swego miejsca zamieszkania podstawówkę i gimnazjum, do których chodziłem, i jak teraz patrzę na te dzieciaki i młodzież to mnie szlag trafia...
Patrzę na część młodzieży - to samo..
Niektórzy dorośli zachowują się jak dzieciaki...
Zobaczcie nawet co się z Internetem stało!Szczerze? Tylko część subkultur jest już w miarę normalna. Są to furry i metalowcy w zasadzie - nie mówię o 'satanistycznych pozerach'. Zdarzają się też inny członkowie subkultur innych lub poza nimi, ale to niestety marny odsetek.
Raik - 2010-07-10, 22:30
" />Jaki offtop - to po części związane jest z tematem - polska polityka przedkłada się na szkolnictwo gdzie nas przeładowują bzdurami, na przykład po co mi na informatyce historia albo biologia?
">Szczerze? Tylko część subkultur jest już w miarę normalna. Są to furry i metalowy w zasadzie - nie mówię o 'satanistycznych pozerach'.Ludzie nie uważają furry za normalne, Toris. Przynajmniej moi starzy x.x
Poza tym to jest KONTRkultura.
Btw, ta dyskusja zaczyna mi się podobać, mimo że trochę schodzimy z tematu. Okej, w tym temacie oficjalnie zezwalam na OT.
TorisGray - 2010-07-10, 22:37
" />No z futrami przesadziłem, ale docelowo chodzi o te futra, które są tolerancyjne bardzo mocno - a są. Nawet z kimś, kto jest z sub. techno łatwo się dogaduje, jeśli to futro. A warto dodać, że techno nienawidzę wręcz - z paroma wyjątkami.
Raik - 2010-07-10, 23:03
" />Jeżeli brać pod uwagę wszystkich metalowców - 1/5 z nich jest normalna.
Furry - tu panuje tolerancja ogólnie, ale pewnie zdarzają się wyjątki.
Ja śmiało mogę stwierdzić, że w Polsce ogólnie tolerancji jest duuuży brak. Czasem nawet najbliższy przyjaciel Cię wyśmieje...
Poza tym sam mam w d... politykę, nawet mnie nie obchodzi kto jest prezydentem. Jak na razie jedyne na co mogę narzekać to system szkolnictwa.
TorisGray - 2010-07-10, 23:09
" />
">Jeżeli brać pod uwagę wszystkich metalowców - 1/5 z nich jest normalna.
Furry - tu panuje tolerancja ogólnie, ale pewnie zdarzają się wyjątki.
Ja śmiało mogę stwierdzić, że w Polsce ogólnie tolerancji jest duuuży brak. Czasem nawet najbliższy przyjaciel Cię wyśmieje...
Poza tym sam mam w d... politykę, nawet mnie nie obchodzi kto jest prezydentem. Jak na razie jedyne na co mogę narzekać to system szkolnictwa.Ja mam to szczęście, że kumple z zespołu - jedyni zaufani z otoczenia najbliższego - wiedzą, że jestem futrem i bi. I co? I akceptują to, nawet się razem z obu rzeczy śmiejemy.
Hind - 2010-07-11, 00:24
" />Raik, akurat biologia i historia to złe przykłady do informatyki. Z tym że zajęcia te powinny inaczej wyglądać (historia bardziej ukierunkowana, enigma, eniac, odra itd. Biologia? to też jest w dużej mierze związane z informatyką, od choćby fakt że ludzkie ciało przesyła sygnały neuronami tak samo jak w komputerze (w uproszczeniu)).
Co prawda szkolnictwo w Polsce wypadało by zmienić i nie chodzi tylko o materiał, który w wielu przypadkach jest przesadny, a czasami źle dopasowany, ale również o kulturę (jak można doprowadzić do sytuacji że uczniowie nakładają nauczycielom na głowę kosz?).
Ostatni przykład z maturami i obowiązkową matmą... a przy okazji zmniejszenie wymagań, by każdy mógł ją zdać. Po co się ja pytam to zrobili ? Zacytuje tu swojego nauczyciela "Nie każdy musi zdać, i nie każdy musi mieć maturę".
Osobiście nawet nie widzę sensu wprowadzania gimnazjów. W moim przypadku to były 2 lata stracone (jeśli chodzi o szkolnictwo, bo prywatnie to był mile i beztrosko spędzony czas).
Dodatkowo wnerwiające jest wprowadzanie wszelkich dysgrafii, dysortografii, dysleksji i mojego ulubieńca dyskalkulii (sam mam zaświadczenie na 3 pierwsze, ale gdyby w tym czasie była już dyskalkulia to pewnie też bym się załapał). Ukrywanie lenistwa/nawyków jakimiś teoriami psychologicznymi.
Co do normalnych ludzi... tu jest też ciekawie, bo normalność można definiować przez większość (od choćby struj kąpielowy 2 częściowy w latach 20. XX w. do normalnych nie należał. ba, jeszcze wcześniej normalne był podejście że mycie się(!) powoduje choroby).
Dodatkowo dochodzi strach przed alienacją oraz chęć wywyższania się (i znalezienia kozła ofiarnego. To może dziwić ale w większości klas w jakich byłem znajdywała się osoba nielubiana/wyśmiewana przez większość i nie zawsze były ku temu powody (dosyć często ślepe podążanie za hasłami)).
Raik - 2010-07-11, 00:47
" />
">Raik, akurat biologia i historia to złe przykłady do informatyki. Z tym że zajęcia te powinny inaczej wyglądać (historia bardziej ukierunkowana, enigma, eniac, odra itd. Biologia? to też jest w dużej mierze związane z informatyką, od choćby fakt że ludzkie ciało przesyła sygnały neuronami tak samo jak w komputerze (w uproszczeniu)).
Co prawda szkolnictwo w Polsce wypadało by zmienić i nie chodzi tylko o materiał, który w wielu przypadkach jest przesadny, a czasami źle dopasowany, ale również o kulturę (jak można doprowadzić do sytuacji że uczniowie nakładają nauczycielom na głowę kosz?).
Dołóż do tego podejście nauczyciela prowadzącego zajęcia - co lekcję kartkówka, z materiału którego nie jest się w stanie nauczyć w 2 dni...
Co prawda, to prawda, może przesadziłem, powinno być coś takiego jak historia informatyki... zamiast zwykłej. Z biologią to ja się nie zgodzę, mam nauczycielkę opisaną wyżej (jestem po I klasie technikum jak na razie, bardzo dobrze zdałem ). Zajmuje cenne dwie godziny w planie - mogły to by być lekcje programowania albo dodatkowej matematyki, która powinna być rozszerzona na takim kierunku.
Kultura na lekcjach pozostawia wiele do życzenia, przykład mojej klasy i lekcji chemii - totalna ignorancja nauczycielki przez uczniów...
Poza tym rekrutacja uczniów do klas - połowa mojej klasy nie ma pojęcia o informatyce, zastanawia mnie kto ich tu wpuścił i co oni tu robią...
Riz-X - 2010-07-11, 14:10
" />Z reformami edukacji w naszym kraju jest taki problem, że jedyna nauka która z nich wypływa to ta, że każda następna reforma szkolnictwa, przykłada się tylko do pogorszenia jego skuteczności, więc poza gadaniem i dobrymi chęciami, wątpię by ktokolwiek na górze chciał się tego tknąć, jedyne co dobrego mogę sam o edukacji w Polsce powiedzieć, to to że cieszy mnie, że mam to już dawno za sobą, nawet bliski jestem wybaczę im tego
Raik, widzę że ci się spodobała merytoryczna dyskusja :]
Ale do tematu, w szkołach na poziomie wykształcenia średniego z zakresu programowania, nauczyciele nie nauczą nikogo niczego poza to co *samemu można się nauczyć, mówię z doświadczenia, czemu? Bo kto ma tego uczyć? Nauczyciel który robi za minimum socjalne? Czy ktoś taki cokolwiek potrafi? Po przeczytaniu książki do programowania dobrego wydawnictwa, każdy lam może prowadzić takie wykłady Dobrzy programiści nie muszą się przejmować o prace
Taki paradoks. W dzisiejszych czasach nauczyciele geografii, zamiast pokazywać dzieciom na mapie gdzie jest dach świata, obijają dachy papą, żeby mieć na chleb
A tak jeszcze na temat kresu czasów i choróbsk generycznych.
No niestety się nie można zgodzić, że jest tego więcej, ale według mnie, to jeszcze nie jest jakoś straszliwie niepokojący wskaźnik.
Ja bym się doszukiwał powodu tego, w rozwoju cywilizacyjnym, rozwoju medycyny (kiedyś takie osoby nie były diagnozowane wcale, więc zjawisko prawie nie istniało), starzenia się społeczeństwa (co ma wpływ na degradacje DNA i choroby genetyczne), cywilizacyjny tryb życie (teraz nawet psy maja ludzkie chordy, jak nowotwory), większa medialność (każdy chce pomocy na rehabilitacje), no i widzimy to potem na każdym kroku. A przynajmniej ja tak uważam.
*Samemu można się nauczyć programować
Programowanie to w dużej mierze umiejętność praktyczna, która zajmuje się rozwiązywaniem problemów, jeśli się to chce umieć, to trzeba to w sobie najpierw rozwinąć, programując oczywiście, znajomość języków, czy bibliotek, to zaledwie przedsionek
TorisGray - 2010-07-11, 14:14
" />Szczerze, to powinno się po gimnazjum wybierać w liceum przedmioty i języki.
Na moim przykładzie: zrobiono z mojej klasy Językowo-Biologiczną. Na kit mi biologia czy chemia była, skoro mam plany iść na hotelarstwo lub informatykę? :/
Riz-X - 2010-07-11, 14:54
" />
">Szczerze, to powinno się po gimnazjum wybierać w liceum przedmioty i języki.
Na moim przykładzie: zrobiono z mojej klasy Językowo-Biologiczną. Na kit mi biologia czy chemia była, skoro mam plany iść na hotelarstwo lub informatykę? :/Po to by dzieci nauczycieli biologii i języków nie szukały jedzenia na śmietnikach
Ja na informatyce dostałem Francuski, zaskoczenie totalne, szkoła nie dba o to na co chce iść uczeń, tylko o to by dać mu co zdawać i pozbyć się go w planowym terminie.
Raik - 2010-07-11, 15:10
" />
">Szczerze, to powinno się po gimnazjum wybierać w liceum przedmioty i języki.
Na moim przykładzie: zrobiono z mojej klasy Językowo-Biologiczną. Na kit mi biologia czy chemia była, skoro mam plany iść na hotelarstwo lub informatykę? :/Po to by dzieci nauczycieli biologii i języków nie szukały jedzenia na śmietnikach
Ja na informatyce dostałem Francuski, zaskoczenie totalne, szkoła nie dba o to na co chce iść uczeń, tylko o to by dać mu co zdawać i pozbyć się go w planowym terminie.
Otóż to, o to mi właśnie chodzi. Dają takie rzeczy po to żeby uczeń miał co zdawać, było czym go zamęczyć i tak dalej. W "elitarnych" szkołach, jeżeli uczeń wykazuje zdolności w jednym konkretnym kierunku, z pozostałych się go nie "męczy".
Co prawda mogłem iść do każdej szkoły w swoim województwie (w gimnazjum papier laureata miałem z informatyki na wojewódzkim), to musiałbym jeździć do Szczecina do takiej szkoły, a to się za bardzo nie opłacało.
TorisGray - 2010-07-11, 15:33
" />
">Szczerze, to powinno się po gimnazjum wybierać w liceum przedmioty i języki.
Na moim przykładzie: zrobiono z mojej klasy Językowo-Biologiczną. Na kit mi biologia czy chemia była, skoro mam plany iść na hotelarstwo lub informatykę? :/Po to by dzieci nauczycieli biologii i języków nie szukały jedzenia na śmietnikach
Ja na informatyce dostałem Francuski, zaskoczenie totalne, szkoła nie dba o to na co chce iść uczeń, tylko o to by dać mu co zdawać i pozbyć się go w planowym terminie.
Otóż to, o to mi właśnie chodzi. Dają takie rzeczy po to żeby uczeń miał co zdawać, było czym go zamęczyć i tak dalej. W "elitarnych" szkołach, jeżeli uczeń wykazuje zdolności w jednym konkretnym kierunku, z pozostałych się go nie "męczy".
Co prawda mogłem iść do każdej szkoły w swoim województwie (w gimnazjum papier laureata miałem z informatyki na wojewódzkim), to musiałbym jeździć do Szczecina do takiej szkoły, a to się za bardzo nie opłacało.
A ja nie dostałbym się do liceum artystycznego - z powodu oczywiście polaka i historii... Za słaba średnia (3-coś). Poza tym, za daleko! A teraz idę na to hotelarstwo przez to, że mnie matematyczka udupiła, nie mogłem podejść do matury (rezygnacja z niej, by móc pisać w sierpniu!) i mam teraz sierpień. Najlepsze jest to, że pokazywałem notatki... A ona, że nie, że nie liczy się, że byłem, a 'nauka'... 'sprawdziany'.
Muszę dodawać, że kujony na trzecim roku drugiego semestru miały 2 ledwo co, maksymalnie 3 oraz... większość klasy zagrożenia z innych przedmiotów! Przez matematykę!
Vonderey - 2010-07-12, 02:37
" />Ja liceum mam już za sobą, ani jednej zdawki, wszystko wypoprawiałem w ciągu roku szkolnego i nic na wakacje mi nie zostało, maturę zdałem, nawet polski rozszerzony który był UWAGA! POWYŻEJ POZIOMU PODSTAWÓWKI :3
poziom żeczywiście jest niski, po angielsku potrafie ledwo ledwo sie dogadać w czasie present simple a mature i pisemną z tego zdałem powyżej 40 procent... Jeszcze pare lat temu z takimi umiejętnościami języka by mnie wywalili z sali i wyśmiali
TorisGray - 2010-07-12, 08:28
" />
">Ja liceum mam już za sobą, ani jednej zdawki, wszystko wypoprawiałem w ciągu roku szkolnego i nic na wakacje mi nie zostało, maturę zdałem, nawet polski rozszerzony który był UWAGA! POWYŻEJ POZIOMU PODSTAWÓWKI :3
poziom żeczywiście jest niski, po angielsku potrafie ledwo ledwo sie dogadać w czasie present simple a mature i pisemną z tego zdałem powyżej 40 procent... Jeszcze pare lat temu z takimi umiejętnościami języka by mnie wywalili z sali i wyśmiali Wierz mi, że ja głównie nauczyłem się Angielskiego przez... Gry komputerowe, Furcadię i oczywiście Wikipedię XD
Miałem oceny takie same jak reszta, no ale, nic nie dawało mi dać opowiadania po Angielsku.
Wróć, dostałem wyróżnienie w powiatowym konkursie (!) za tłumaczenie w literaturze (z angielskiego na polski, czyli Dziennik Bridget Jones, potem w drugą stronę pol-ang... Kroniki Jakuba Wędrowycza! XD).
Vonderey - 2010-07-12, 10:59
" />A ja sie moge pochwalić że umiem zapytać gdzie jest toaleta XD