ďťż
Zacznijmy od nowa





Adela555 - 2010-09-19, 14:37
" />Oki?
To nie jest tak, że was nie akceptuje, wręcz przeciwnie, szanuje wasze zdanie. Ja się nie obrażam jak ktoś powie, że nie lubi takich dziewczyn jak ja, więc dlaczego wy nie potraficie zaakceptować mnie i mojego zdania? Bo poruszam drażliwy temat? Ja nie boje się mówić głośno tego co myślę i chyba mam prawo wyrazić głośno swoje zdanie. Myślałam, że wy, "futrzaki" tym bardziej to zrozumiecie.
A już tym bardziej nie sądziłam, ze ktoś z was, niby dorosłych ludzi, jest w stanie zadzwonić. Ok, zadzwonić i powiedzieć o mnie to jedno... Ale zadzwonić i straszyć bombą? To już przeciągnięcie każdej struny. i jeszcze to głupie "przepraszam za kolegę, on nie chciał, proszę nie dzwonić na policję". Jak by nie chciał, to by nie zadzwonił z czymś takim. Oczywiście dodam, że sprawcą tego głupiego żartu grozi 8 lat wiezienia. I po co wam to było? Teraz będziecie żyć w strachu, a policja słono każe sobie zapłacić za cały ten zmarnowany czas, patrole pod moim domem co parę minut, wykorzystanie psów do przeszukania domu, nie, nie myślcie sobie że oni wam odpuszczą.
Co niektóre osoby przeproszę za cały ten cyrk osobiście, jak by nie patrzeć uratowały mi dupsko, a ja potrafię się ładnie odwdzięczać.

PS. Padfoot zaatakował mnie pierwszy, a ja zareagowałam tak jak potrafię. Atakiem na atak. Nie moja wina, że mam serce, dusze i dumę wojownika.




Canis - 2010-09-19, 14:48
" />
">Oki?
To nie jest tak, że was nie akceptuje, wręcz przeciwnie, szanuje wasze zdanie. Ja się nie obrażam jak ktoś powie, że nie lubi takich dziewczyn jak ja, więc dlaczego wy nie potraficie zaakceptować mnie i mojego zdania? Bo poruszam drażliwy temat? Ja nie boje się mówić głośno tego co myślę i chyba mam prawo wyrazić głośno swoje zdanie. Myślałam, że wy, "futrzaki" tym bardziej to zrozumiecie.


I już serce we mnie rosnąć zaczęło...


">Oczywiście dodam, że sprawcą tego głupiego żartu grozi 8 lat wiezienia. I po co wam to było? Teraz będziecie żyć w strachu, a policja słono każe sobie zapłacić za cały ten zmarnowany czas, patrole pod moim domem co parę minut, wykorzystanie psów do przeszukania domu, nie, nie myślcie sobie że oni wam odpuszczą.

...a tu klops.



Adela555 - 2010-09-19, 14:56
" />Przykro mi, moja matka zrobiła to, co kazała jej większość, zadzwoniła na policję.



Canis - 2010-09-19, 15:10
" />Rozumiem, zadzwonienie na policję jest naturalne.

Ale z drugiej strony spójrz na siebie.
Przychodzisz, a więc chcesz tu być, po czym niemal natychmiast wyzywasz nas od zjebów.
Teraz przychodzisz z powrotem, mówisz że chcesz żyć z nami w jako-takiej zgodzie i... straszysz nas policją. Przyznasz chyba, że to się kupy nie trzyma. Jeśli chcesz tutaj być, to traktuj nas na równi z innymi, wbrew pozorom to nie jest szpital psychiatryczny, a my naprwdę jesteśmy w pełni władz umysłowych (Przynajmniej częściowo).

Na temat podania numeru powiem tyle: stań przed lustrem i powiedz sobie że było to mądre. Potrafisz?

Co do odoby dzwoniącej... Jeśli się dowiem kto to był, czeka go dłuuugi odpoczynek od forum. Bez względu na wszystko.




zimmermann - 2010-09-19, 15:30
" />Szczerze jak na temperament, który pokazałaś do tej pory to za spokojnie mówisz o tej bombie... Śmiem twierdzić, że żadnej bomby nie ma (ale mogę się mylić, a jakże).

Tak btw podając ten numer powinnaś liczyć się z tym, że ktoś komu mocno dopiekłaś postara się 'umilić' Ci życie,
jeśli stało się jak o tym mówisz- kto jest winny...?

Aha, straszenie więzieniem ludzi niepełnoletnich (po części), z których znasz w realu jedną osobę (chłopak chyba nie zadzwonił, prawda?), i takich, których chyba nie namierzysz (policja nie rozpuści wici na pół Polski, system jak działa chyba wiadomo) mija się z celem.

Nie mam nic więcej do dodania.

Chociaż mam, generalizując też jestem podejrzany- więc mówię to z ręką na sercu- to nie JA. Nie mam Ci niczego za złe, staram się tylko, żeby poziom naszych relacji forumowych stał na jakimś poziomie (chociaż nie uważam się za admina, jeśli jestem w swoich wypowiedziach bezczelnie wywyższający się- jestem w stanie ponieść konsekwencje).



Adela555 - 2010-09-19, 15:37
" />
">Rozumiem, zadzwonienie na policję jest naturalne.

Ale z drugiej strony spójrz na siebie.
Przychodzisz, a więc chcesz tu być, po czym niemal natychmiast wyzywasz nas od zjebów.
Teraz przychodzisz z powrotem, mówisz że chcesz żyć z nami w jako-takiej zgodzie i... straszysz nas policją. Przyznasz chyba, że to się kupy nie trzyma. Jeśli chcesz tutaj być, to traktuj nas na równi z innymi, wbrew pozorom to nie jest szpital psychiatryczny, a my naprwdę jesteśmy w pełni władz umysłowych (Przynajmniej częściowo).

Na temat podania numeru powiem tyle: stań przed lustrem i powiedz sobie że było to mądre. Potrafisz?

Co do odoby dzwoniącej... Jeśli się dowiem kto to był, czeka go dłuuugi odpoczynek od forum. Bez względu na wszystko.

1. tylko jedną osobę nazwałam zjebem
2. Żałuje podania numeru
3. Nie straszę was policją, tylko lojalnie ostrzegam tych którzy to zrobili. Bo możemy się dogadać, tak ze nikt z nas na tym nie ucierpi



Adela555 - 2010-09-19, 15:39
" />
">Szczerze jak na temperament, który pokazałaś do tej pory to za spokojnie mówisz o tej bombie... Śmiem twierdzić, że żadnej bomby nie ma (ale mogę się mylić, a jakże).

Tak btw podając ten numer powinnaś liczyć się z tym, że ktoś komu mocno dopiekłaś postara się 'umilić' Ci życie,
jeśli stało się jak o tym mówisz- kto jest winny...?

Aha, straszenie więzieniem ludzi niepełnoletnich (po części), z których znasz w realu jedną osobę (chłopak chyba nie zadzwonił, prawda?), i takich, których chyba nie namierzysz (policja nie rozpuści wici na pół Polski, system jak działa chyba wiadomo) mija się z celem.

Nie mam nic więcej do dodania.

Chociaż mam, generalizując też jestem podejrzany- więc mówię to z ręką na sercu- to nie JA. Nie mam Ci niczego za złe, staram się tylko, żeby poziom naszych relacji forumowych stał na jakimś poziomie (chociaż nie uważam się za admina, jeśli jestem w swoich wypowiedziach bezczelnie wywyższający się- jestem w stanie ponieść konsekwencje).

Wiem ze nie ma żadnej bomby, ale wytłumaczcie to mojej matce, bo to ona najbardziej na tym wszystkim cierpi



TorisGray - 2010-09-19, 15:45
" />Oj taa. To z bombą było poniżej pasa, szczególnie, gdy świat jest - powiedzmy to szczerze - zastraszony groźbami terroryzmu. Doliczcie do tego, że nawet nie terroryści, a zwykli psychole są. Jeśli ktoś oglądał lub czytał Sumę Wszystkich Strachów Toma Clancy'ego, to wie, jak bardzo łatwo (pomijam kasę) można zdobyć elementy do stworzenia bomby - nawet tej atomowej.



Canis - 2010-09-19, 16:00
" />O ile się nie mylę, napisałaś "jak wy" dlatego wszyscy mieli prawo poczuć się urażeni.
A co do tego terroryzmu Toris, to śmiem twierdzić że realnego zagrożenia nie ma. Zagrozić można samemu sobie gdy się ma za dużo czasu na oglądanie tvn24 i wymyślanie teorii spiskowych.

Bo gdybyśmy mieli przed każdym zagrożeniem uciekać z podkulonym ogonem...
Bodajże półtora roku temu złapano osobę która poćwiartowała prostytutkę w imię jakiegoś tam bożka. Ta osoba pochodziła z naszego miasta. Mimo to ani ja, ani zimmermann nie zabunkrowaliśmy się w domach obsesyjnie bojąc się że będziemy następni w kolejce. Właśnie takie obsesyjne podejścia najbardziej wypaczają.



TorisGray - 2010-09-19, 17:20
" />
">O ile się nie mylę, napisałaś "jak wy" dlatego wszyscy mieli prawo poczuć się urażeni.
A co do tego terroryzmu Toris, to śmiem twierdzić że realnego zagrożenia nie ma. Zagrozić można samemu sobie gdy się ma za dużo czasu na oglądanie tvn24 i wymyślanie teorii spiskowych.

Bo gdybyśmy mieli przed każdym zagrożeniem uciekać z podkulonym ogonem...
Bodajże półtora roku temu złapano osobę która poćwiartowała prostytutkę w imię jakiegoś tam bożka. Ta osoba pochodziła z naszego miasta. Mimo to ani ja, ani zimmermann nie zabunkrowaliśmy się w domach obsesyjnie bojąc się że będziemy następni w kolejce. Właśnie takie obsesyjne podejścia najbardziej wypaczają.


Ja tam terrorystów mam za psycholi. Ale czy nie schodzimy zdeczka z tematu?



zimmermann - 2010-09-19, 17:23
" />Raczej rozwijamy go w innym kierunku niż powinniśmy.

Adela, na miejscu matki chyba bym nie uwierzył, że kolega tak żartuje, musisz przyjąć o ile to możliwe inną linię... Obrony? idk, inną retorykę bardziej



Jety - 2010-09-19, 17:36
" />Żeby z czymś takim - żartem tego nie nazwę, to za duże słowo na określenie tego czegoś - dzwonić... Chyba nawet Vond wymyśliłby lepszy kawał. Osobiście początek nie był dobry, ale za owy temat słuszny. Jak widać jest tu więcej psycholi, niż wilk myślał. Tak na marginesie, sam chcę Cię przeprosić, za poprzednie posty na Twój temat. : 3



Raik - 2010-09-19, 17:38
" />Dobra, dosyć tej gadki. Administrator oficjalnie Ci wybacza. W końcu każdy popełnia błędy, prawda?
Zamykam temat. Jakieś pytania - gg lub PW.



Vafnir - 2010-09-19, 17:40
" />Adela, zadaj sobie pytanie, gdzie jest logika w tym, że samo określenie "furry" Cię drażni, skoro tu się rejestrujesz? Twoje zdanie zostało zaakceptowane, lecz wyraziłaś je nie w ten sposób co trzeba. Co do policji to brzmi to definitywnie jak groźba. Na wszystko trzeba umieć znaleźć dobre określenie, w tym wieku powinnaś to wiedzieć.

Co do Padfoota, to zadał on dobre pytanie. Zjebem również bym go nei nazwał, to miłe i ciepłe futerko ^.^

Jedyne co mogę w tej sytuacji zrobić to przeprosić Ciebie za moje napisane posty oraz Raika za spam, w którym brałem udział... Pierwszy raz D
// Flamewar'u nienawidzę, ale Tobie też wybaczam... i wszystkim innym co brali w tym udział. A teraz na poważnie zamykam. x3
Raik



Vonderey - 2010-09-19, 19:33
" />mam tylko jedno pytanie: KTO DO CHOLERY USUNAL STAD MOJ POST SKORO BYL DLUGI NIE OBRAZAL NIKOGO I BYL NA TEMAT?!