ďťż
Zawody !!! Kto startuje?





autor: Maciek - Zamieszczono: sob lut 05, 2005 10:25 am
Proponuję zawody, kto dłużej wytrzyma w pozycji "krzesełko" przy ścianie.
Kąty proste pomiędzy udami i podudziami i udami, a plecami. Plecy całe przywarte do ściany. Nie podpieramy się rękami.
Mój dzisiejszy czas - 3, 5 min.
Kto wytrzyma więcej?
Proszę tylko o poważne wpisy




autor: Tomi - Zamieszczono: sob lut 05, 2005 10:36 am
Nie wiem czy ktoś może oglądał Robinsonów? , ale tam była właśnie taka konkurencja w której dziewczyna wytrzymała w tej pozycji ok 30 min



autor: Bobic - Zamieszczono: sob lut 05, 2005 10:38 am
Bo to była góralka niskopienna



autor: Maciek - Zamieszczono: pn lut 07, 2005 10:43 pm
Jakieś barowe towarzystwo na forum mamy
Ja dzisiaj 4,40 min.
Kto pobije?
Żeby was rozruszać, to na najbliższym WZF-ie stawiam piwo zwyciężcy




autor: Darek - Zamieszczono: pn lut 07, 2005 11:09 pm
Ty nas Maciek nie wypuszczaj , po Twoim pierwszym apelu , oparłem się grzecznie o ścianę , dociągnąłem do 3 min i pojąłem Twój diabelski plan.
Gdybym Cię pobił ,o powiedzmy pół minuty , to nazajutzrz musiałbym dwóch murzynów zatrudnić , żeby mnie zaniesli do roboty .



autor: Nati - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 7:59 am
ja oddaję walkowerem
Maciek zostałeś zwyciężcą - musisz sobie postawić piwo



autor: Maciek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 10:29 pm
Nati, ty oddajesz, ale inni spragnieni jeszcze nie



autor: torek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 10:42 pm
Maciek. Wypachaj się 2 minuty i nie żyję.



autor: Maciek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 10:55 pm
Nie wiem tylko, jak odnieść te nasze "wyczyny" do wyniku "Robinsonki", o którym powyżej. Coś nie chce mi się wierzyć
A poza tym, to te mięśnie są m.in. odpowiedzialne za "wyciskanie" skrętu. Ćwiczenie jest więc naprawdę ważne.



autor: torek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:03 pm
To jest Maćku w sumie jednak uproszczenie. Nie wiem jak wyciska skręty Robinsonka, jeśli w ogóle wie co to są narty, ale znam ludzi, którzy wynik mają w tym świetny, a na nartach jeżdżą pożal się Boże. Być może my tu zakładamy, że technika jest sprawą oczywistą, ale nie dla wszystkich. Poza siłą siłą jest jednak tchnika i dla mnie jej supremacja jest ewidentna zakładając oczywiście jakieś przyzwoite minimum siły.



autor: romex - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:05 pm

i dla mnie jej supremacja jest ewidentna
Mądrego to przyjemnie poczytać



autor: Andrzej K - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:19 pm
ledwo minuta
tragedia



autor: torek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:30 pm
Teraz to się dziwię, że tyle wytrzymałem. Chyba siłą woli i pod wpływem wcześniejszych wyników. Dodam tylko, że w poniedziałek w SM daliśmy sobie z KS na prawdę w d..ę i żadnych zakwasów, żadnego połamania z czego jestem bardzo zadowolony.



autor: Nati - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 7:34 am

Nati, ty oddajesz, ale inni spragnieni jeszcze nie

Optymista



autor: o_O - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 3:17 pm
w tamtym roku wytrzymywałem chyba ponad 5 minut. Może mateo pamięta ile dokładnie.
Jednak siła wypracowana z tego ćwiczenia jest statyczna - przydatna jedynie w bezruchu. Według mnie i mojego taty w nartach potrzebna jest siła dynamiczna, którą można nabyć wykonując ruchy



autor: Maq - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 4:02 pm
uh 2:50 i mi dywan ujechal, ale niewiele dluzej bym wytrzymal- moze z 10 sekund jeszcze.



autor: Anonymous - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 7:07 pm
opierając się o ścianę, nie wyćwiczy się refleksu i techniki
trza być w ruchu i jeżdzić na nartach niema to tamto



autor: romex - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 9:46 pm

opierając się o ścianę, nie wyćwiczy się refleksu i techniki

Jasne, opierając się o ścianę ćwiczymy siłę mięśni ud i łydek, wzmacniając jednocześnie mięśnie wokół kręgosłupa i mięśnie brzucha. Refleks i technikę ćwiczymi inaczej i gdzie indziej. To są różne sprawy.


trza być w ruchu i jeżdzić na nartach niema to tamto

Jasne. Ale niektórzy uważają, że do jazdy na nartach trzeba się wcześniej przygotować. I to jest jedno z takich ćwiczeń przygotowujących. A ile Maximusie wytrzymasz w tej, nierozwijającej refleksu i techniki, pozycji ?



autor: Lechu - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 7:28 am
Romex, gratulacje ,

Jesteś drugim co to rozmawia z dzieckiem przez forum Kto nastepny

Pozdrawiam na wesoło poniedziałkowo. Leszek

PS. jeden kiedyś sam ze sobą na sam przez forum rozmawiał ale to już była ... sch...



autor: Mariusz - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 8:25 am
Zbieżność poglądów - cos podobnego chciałem wczoraj napisać


PS. jeden kiedyś sam ze sobą (...)
Zastanawiam się czy aby nie odchodzimy zbyt daleko od prawdy
Czy sam ze sobą ?... i czy był tylko jeden "dwuosobowo" piszący ?




autor: Lechu - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 9:05 am

Czy sam ze sobą ?... i czy był tylko jeden "dwuosobowo" piszący ?
Szczerze mówiąc to ciężko dziś już po latach zgadnąć jak było naprawdę ale jedno nie ulega wątpliwości :

Był zamieszany w pisanie "sam ze sobą na sam" (jak w starym kawale o paszporcie i rowerze)

Nawet nie pamietam o kogo chodziło ... , ot, historia stara i skomplikowana ..... po co wyciągać od nowa, tak tylko wspomniałem przez analogię do rozmów rodziców z dziećmi przez net.



autor: qbas - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 9:08 am

rozmów rodziców z dziećmi przez net

Wiesz tutaj przynajmniej jeden drugiemu nie przerywa i nie mogą sie drzeć na siebie. Poza tym syn wie, ze jak coś powie to nie dostanie od razu na odlew, a zanim go ojciec fizycznie znajdzie to już mu moze przejdzie