Zima latem czyli Stryn Sommerski
autor: Tomasz Gornicki - Zamieszczono: pn cze 06, 2005 9:11 pm
Gdy po 9 godzinach jazdy dotarlismy w srode rano do Folven camping gdzie wynajelismy stuge wydawalo sie nam ze zle przyjechalismy. Cala Hjelledalen byla zielona i kwitly bzy. Tak pozno tu nigdy nie bylem. Ruszamy jednak szybko po krotkim odpoczynku w gore. Zielen szybko znika, robi sie bialo i ostatni kilometr jedziemy tunelem snieznym 5-6 metrow wysokim. Troche foto i zaraz jestesmy przy wyciagu.Wyjezdzamy na 1600 m i jest pusto - 9 pistow tylko dla nas czterech !! Katujemy sie do tam do 15.00 i zjezdzamy znow do doliny na posilek. Wracamy po 18.00 i w dalszym ciagu jestesmy bez konkurencji. Troche zabawy w Funparku i zmiatamy do stugi. W czwartek ruszamy od rana i stawiamy na offpist. Podjezdzamy jak sie da najwyzej wyciagiem, troczymy narty do plecakow, raki i podchodzimy te ostatnie 450-500 m. Po trzech takich podejsciach bylismy sklonni uznac dzien za zakonczony jesli chodzi o narty tym bardziej ze pogoda zaczela sie psuc. W piatek z samego rana jede z jednym z kolegow do Visdalen skad mamy" atakowac" najwyzszy szczyt Norwegi Galdhopiggen. Jako malo ambitni dojezdzamy samochodem do schroniska na 1100 m i ruszamy na na fokach szlakiem na szczyt. Bylem na nim pare razy i zawsze kosztuje mnie to podejscie sporo wysilko ale juz na gorze czlowiek niczego nie zaluje - wspanialy widok( naprawde alpejski) i wspaialy zjazd offpist przy roznicy poziomow 1400 m. Za pare dni przesle troche zdjec. Pozdrowienia Tomasz
autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn cze 06, 2005 10:58 pm
raduje się jak to czytam
autor: Krzysiek - Zamieszczono: wt cze 07, 2005 5:34 am
Takiemu to dobrze Czekamy na zdjęcia .
autor: ojciec - Zamieszczono: wt cze 07, 2005 9:25 am
Chociaż astronomicznie mamy jeszcze wiosnę, to nie będę się przyczepiał do tytułu, bo powiało miłym chłodem, takim prawdziwie narciarskim. Dziękuję i proszę o fotki na deser.
poz &y