Ceramizery?
gomez - 11 sty 2006 18:01
Witam Natknąłem się na taką strone i zgłupiałem. Co o tym sądzicie?
http://www.auto-repair.pl/Warto? czy nie warto?
pozdrawiam
GofNet - 11 sty 2006 19:49
Też to kiedyś czytałem. Nawet było o tym już na FORUM. Cóż, z Nas chyba nikt jeszcze tego nie testował (przynajmniej się tym nie chwalił). Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś był pierwszy .
Pozdrawiam
..::GofNet::..
magicadm - 11 sty 2006 19:59
Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś był pierwszy .
Hmmmm.....
Ja też nie widze przeszkód.....abyś był pierwszy (i Twój silnik, tzn autka)
Gdyby wszyskie cuda jakie nam wciskają na każdym kroku miały choć 10 % skuteczności, jeździlibyśmy super sportowymi, superekonomicznymi, wiecznie trwałymi autkami.
Ceramizer, magnetyzer...motodoktorek itp, no chyba, że wybierasz się na giełdę
Na deser polecam histoię autka człowieka, który ślepo wierzył w cudone właściwości wszelkiego rodzaju ulepszaczy i dopalaczy.
http://www.diagtronik.pl/forum/viewtopic.php?p=5613&highlight=#5613To marizka Pan 170 Koni z Diagtronikowego FORUM
Polecam - naprawdę mocne
JACU626 - 11 sty 2006 20:07
Ja wlewam co drugą czy trzecią wymianę militec tak sobie wymysliłem i leję, nie jest to chyba żaden motordoktor czy cos bo jest rzadki jak olej pełny syntetyk. Nie wiem czy pomaga ale na złośc napewno nie robi
Fiveopac - 13 sty 2006 7:18
Witam Natknąłem się na taką strone i zgłupiałem. Co o tym sądzicie?
http://www.auto-repair.pl/
Warto? czy nie warto?
pozdrawiamPowiem tak, kiedys w punto zgrzytaly mi biegi. Kupilem piekne opakowanie na ktorym Hołowczyc szczerzyl zęby a zwało to sie Militec (czy jakos tak). Byl to preparat z zawartoscia ceramizerow i byl lekarstwem na wszystko...ale tylko na ulotce.
Wlalem do skrzyni i dwa dni pozniej wylelewalem ten szit (zmienialem olej) bo zrobila sie jeszcze wieksza masakra! Unikaj takich wynalazkow! Bardzo rozciencza to olej i juz sam ten fakt jest bardzo niepokojacy. Jesli silnik zle chodzi na zwyklym , swiezym oleju to zadnym paskudztwem tego nie zmienisz. CUDÓW NIE MA!
Wojtas_323F - 18 sty 2006 23:23
Ja to testowałem na 3 róznych samochodach efekty były dla mnie zaskakujące.
1 pacjent - Mazda 323F 1.8 SOHC - jeździ na syntetyku 0 w 40 dodałem przy wymianie - zmiany nie mam pojęcia od razu po zakupie zmieniłem olej
2 pacjent - Ford Escort 1.4 prawie trup - miał silnik do remontu po zastosowaniu tego wynalazku i jeszcze zagęszczacza oleju nabywca nie wyczail co jest z silnikiem i do dziś jeździ bez remontu a to ponad pół roku - przed zastosowaniem silnik wywalał 1 litr oleju na 100 km a po duuuuużo mniej ponad 10 razy mniej
3 pacjent BMW 320 E21 - tutaj efekty były najbardziej widoczne, po prostu jakbym miał inny silnik. Po zastosowaniu buda przestała skakać na wolnych obrotach, samochód dużo lepiej przyspieszał, przyspieszenie poprawiło się o kilka sekund co prawda nie doszło do serii ale poprawa była widoczna.
Ja mam bardzo dobre zdanie o tym środku i polecam, stosowałem tylko do silnika. Mam taką teorię że im gorszego oleju używasz tym więcej pozytywnych zmian zauważysz.
MichalS - 20 mar 2006 20:06
Krótko
http://www.allegro.pl/item90994549_500_km_bez_oleju_w_silniku_zobacz_mozliwe_.htmlMiał ktoś z tym do czynienia, bo jeśli to jest tak świetne jak piszą to można zaoszczędzić troche kasy na robótce silnika.
Zapraszam do wymiany opinii
Xionc - 23 mar 2006 22:20
Ja sprawdziłem na własnej skórze. Mazda po jakis 3-5 tyś po prostu przestała brac olej, albo branie bardzo spadło. Na razie od wymiany przejechałem ze 4 tyś i nadal mam olej na full, sprawdzane u Jaksy. Także to działa, nie da się ukryć, Jaksa tylko zadaje dobre pytanie: Jak długo i co potem? Ale na to pytanie odpowiedzcie sobie sami. Ja zaleję to znów do xedosa, nawet profilaktycznie. Gość ktory to sprzedaje ma ponad 1100 POZYTYWNYCH KOMENTARZY i tylko jednego negatywa (na dziś).
http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=10439&type=fb_recvd_nega jeden komentarz jest taki:
KrzynioM1 (29) (Kupujący) Pozytywny pon 06 mar 2006 20:01:10 CET 87651661
WSZYSTKO OK, SZYBKO SPRAWNIE POLECAM. Czas pokaże jak Auto-Repair działa. Kupiłem po rozmowie z Panem Jackiem Chojnackim - on napewno by nie ściemniał /bardzo pouczająca rozmowa, miło jest słuchać kogoś co wie o czy mówi/.
Koleś - 24 mar 2006 9:11
A powiedz ta paczuszka na ile starcza?
Jest to tylko do jednego auta czy jest wystarczająco duza zeby podzielic na 2 samochody??
Xionc - 25 mar 2006 23:13
1 tubka na 1 autko, mało tego jest ogolnie. Najlepiej to wlac wraz z nowym olejem - zeby jak najdluzej jezdzil, az do nastepnej wymiany
Koleś - 27 mar 2006 21:03
No to sie domyslam bo do swojej madzi zastosowałem Xeramica i tez jestem zadowolony z efektów
Ale jak jest mało to znaczy ile mniej niz 200ml??
Xionc - 28 mar 2006 7:23
strzykawka 5mll, gęsta konsystencja
Fiveopac - 28 mar 2006 7:40
Pomyslmy teraz logicznie:
Skoro te preparaty rzeczywiscie dzialaja to czemu producenci samochodow fabrycznie nie wlewaja ich do silnikow? Przeciez zwiekszyli by bezawaryjnosc, obnizyliby koszty napraw gwarancyjnych, mogliby w prospektach podawac wieksze wartosci mocy/momentu obr. oraz nizsze spalanie...z kolei mogliby sobie takze pozwolic na obnizenie kosztow produkcji stosujac np minimalnie gorsze spasowanie elementow, tansze uszczelniacze, gorszy olej, mniej dokladne odlewy tip itd....
Wiecie do czego to ma ponoc zastosowanie? Moj znajomy wlewal to do skrzyni i silnika swojego peugota ktorym jezdzil w rajdach. W momencie gdy gubił miske olejowa/rozwalal obudowe skrzyni biegow a tym samym powodowal wyciek oleju, preparat ten pozwalal doturlac sie do mety zmniejszajac stopien destrukcji silnika/skrzyni. Osobiscie nie jestem pewien do konca czy to po prostu nie bylo placebo.
brii - 28 mar 2006 8:52
Wiecie do czego to ma ponoc zastosowanie? Moj znajomy wlewal to do skrzyni i silnika swojego peugota ktorym jezdzil w rajdach. W momencie gdy gubił miske olejowa/rozwalal obudowe skrzyni biegow a tym samym powodowal wyciek oleju, preparat ten pozwalal doturlac sie do mety zmniejszajac stopien destrukcji silnika/skrzyni.Skoro bez oleju zmniejszało destrukcję silnika to z olejem zmniejszy napewno
Skoro te preparaty rzeczywiscie dzialaja to czemu producenci samochodow fabrycznie nie wlewaja ich do silnikow?
Fiveopac - 28 mar 2006 9:12
Skoro bez oleju zmniejszało destrukcję silnika to z olejem zmniejszy napewno Nie napisalem ze mu to faktycznie pomagalo Od braku oleju w skrzyni lepsze jest nawet zalanie ja wodą zreszta zawsze troche zostaje oleju bo caly nie wycieknie...
Może jednak wlewają - jak się to wytrze po kilkunastu zminach oleju i większym przebiegu to nasze Madzie zaczynają brać olej oczko
sołtys - 28 mar 2006 11:49
Hmmm...moze co sw tym jest Albo np. jedziesz do ASO mazdy, oni wlewaja ceramizer kasuja 500 zl i do nastepnej wymioany oleju masz spokoj ze wszystkim Nawet wycieraczki lepiej chodza
Xionc - 28 mar 2006 12:34
Dobra, gadajcie sobie a moja BG nie bierze oleju i co
gomez - 02 maja 2006 14:11
Witam.
Dziękuję za opinie, powiem tyle: nabyłem Auto repair do skrzyni i silnika. W cenie dostałem jeszcze do paliwa. Zaaplikuję to już niedługo czyli podczas wymiany oleju. Silnik popracuje 4 godzinki na wolnych obrotach jak każe dystrybutor środka i... albo będzie rybka, albo remoncik motorka. Ala kto nie ryzykuje ten ma słabszy silnik. To na tyle .Dzięki za zainteresowanie i po aplikacji i eksploatacji nie omieszkam "pochwalić" się efektami.
Gomez
brii - 02 maja 2006 16:35
Czekamy z niecierpliwością
brunerski - 23 maja 2006 20:06
Cześć,
ja wlałem wynalazek Auto Repair (ceramizer) do silnika, skrzyni i baku tydzień temu.
Jak na razie (150km przejechanych) zauważyłem tylko poprawę w kulturze pracy silnika (chodzi ciszej i łatwiej wchodzi na obroty). Liczę, że po tym zabiegu przestanie mi żreć olej - ale na to potrzeba trochę więcej czasu. Przed wlaniem tego cuda zmierzyłem ciśnienia końcowe sprężania aby mieć porównanie.
Za 1500 km dam znać czy jest lepiej.
KosteK - 24 maja 2006 11:46
Też wlałem ten "wynalazek" do silnika i do paliwa. Zrobiłem 170km. Chodzi ciut ciszej. Narazie ten preparat się jeszcze niby "wciera" więc jak zrobie jeszcze troche kilosów to dam znać co zauważyłem lub czego nie zauważyłem
Karwoś - 24 maja 2006 16:50
Ja zawsze powtarzam - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego - są środki które poprawią pewne rzeczy na krótką metę (np-nie będzie dymiło z rury, nie będą stukały popychacze itp - ale to wszystko jest po to żeby sprzedać zużyty samochód - ja żadnego świństwa nie leję do silnika żeby nie wiem co - lepej znaleźć przyczynę jakichś niedociągnięć i ją usunąć - inaczej może się okazać że więcej się wyda na takie środki niż na usunięcie takich usterek. To moje zdanie - nie jestem specjalistą.
gomez - 24 maja 2006 18:53
Witam ponownie. Widzę że nie jestem jedynym przyznającym się do stosowania ceramizera. Ale do rzeczy: wymieniłem olej, filterki,zagrzałem motorek, i chlup zawartość strzykaweczki do motorka. Nie będę pisał co słyszałem od obserwatorów, ale nie poddałem się i nie wyłączyłem silnika przed upływem czterech godzin. Nie chciałem po prostu spacerować madzią 200 kilometrów. Później chlupnąłem drugą strzykawczkę do skrzyni i postanowiłem sprawdzić efekty. Przyznam, że z początku nie widziałem różnicy, ale po przejechaniu ok 1000 kilometrów silnik zaczął pracować bardziej elastycznie a odgłosy które wydawał zaczęły przypominać mruczenie diesela po niedużym przebiegu. Skrzynia pracuje bezszmerowo i znikła twarda zmiana biegów. Co do paliwa to nie widzę żadnej różnicy przed czy po wlaniu ceramizera, z tym że nie pytałem o zdanie układu paliwowego może on ma odmienne zdanie. Tak więc w moim wypadku różnicę na plus zauważyłem ale zgodnie z instrukcją proces ceramizacji może jeszcze potrwać. O efektach spróbuję napisać za jakieś 1500 kilometrów.
Pozdrawiam wszystkie Mazdy i ich Właścicieli
Gomez
robertoz - 09 lip 2006 20:24
Wlałem to swojego czasu do szumiącej skrzyni mojego starego mitsu.Efekt-taki jak przy magnetyzerach,he,he-pic na wode fotomontaż.Dodam tylko że tego specyfiku jest 5 mililitrów czyli jakiś naparstek!!! czy to może coś naprawić???
brunerski - 10 lip 2006 10:24
Zgodnie z obietnicą piszę po przejechaniu 1500 km.
Niestety nie doszło do cudu. Moja piękna Mazda dalej kopci z rana jak 20-to letni Wartburg (tylko 108 tyś km na liczniku!). Być może mam uszkodzone uszczelniacze zaworów a na to ceramizer nie pomaga.
Silnik chodzi ciszej i równiej na niskich obrotach, ale zużycie paliwa nie zmieniło się w mierzalny sposób.
Skrzynia biegów chodzi wyraźnie lepiej - ciszej, bardziej miękko i bez zacięć.
Myślę, że ceramizer wart jest swojej ceny. Niestety nie należy spodziewać się jednak cudu w przypadku każdego samochodu.
Grzyby - 10 lip 2006 10:54
Niestety nie należy spodziewać się jednak cudu w przypadku każdego samochoduoczywicie, że nie.
Być może mam uszkodzone uszczelniacze zaworów a na to ceramizer nie pomaga. Masz zapieczone pierścienie olejowe, a na to pomaga wymiana (nie ceramizer)
MAXX - 11 lip 2006 18:15
Ja w swojej mx3 V6 zalałem ceramizer i przejechałem ponad 1000 km. Moije zdanie jest jak najbardziej pozytywne . Oczywiscei producenci nie zalewają ceramizera do nowego silnika gdyż mija się to z przeznaczeniem tego środka . Sluży on do uzupełaniania ubytków silników z przebiegami . Istota jest prosta zwiążki miedzi jakie się w nim znajduje pod wpływek wykuwania czyli pracy silnika osadzaja sie na ubytkach i pod wplływem kucia utwardzaja przez co silnik robi sie bardziej " szczelny " i łatwiej jest mu pracować to tak w skrócie . Tak poza nawiasem rozmawiałem z właścicielem serwisu mercedesa i powiedziałmi to samo a nawet uchylił mi rąbka tajemnicy ze delikatnie mieszają ten srodek przy wymianie oleju w mercedesasz o wyższych przebiegach i ma to dobre skutki . Ja po swoim mx zauważyłem o wiele cichszą prace i praktycznie brak dymu przy zimnym silniku choć i tak bardzo mało kopcił przy starcie ale się zdarzało .
mbmaster - 21 lip 2006 9:21
Ja takze jestem zadowolony. Po przejechaniu okolo 1000km moge stwierdzic ze napewno cos sie poprawilo. Przede wszystkim silnik chodzi jakby rowniej. Mialem spalanie na poziomie 12l a ostatnio jest kolo 10,8l Co so skrzyni nie widze roznicy bo i tak czasem wsteczny niechce wskoczyc Mam wraznie ze uzywanie ceramizera ma sens tylko jak sie go zaleje do silnika. Ale silnik naprawe lepiej sie zachowuje i to czuc. Nie bral oleju i dalej nie bierze wiec jest dobrze. Pozdrawaim
Grzyby - 22 lip 2006 20:52
mbmaster - daj namiar co kupiłeś (sporo tego ostatnio na rynku i różnie wyglądają)
Waluś - 22 lip 2006 20:59
Co so skrzyni nie widze roznicy bo i tak czasem wsteczny niechce wskoczyczamiast lać ceramizer wysprzęglij 2 razy
mbmaster - 22 lip 2006 21:15
Podwojne wysprzeglenie oczywiscie dziala.
Ten zestaw kupilem
http://www.ceramizer.plCos w tym jest napewno, a Xiędzu w 323BG przestala olej brac
tarsar - 23 lip 2006 10:30
Mam doświadczenia z innym patentem - MotorLife.
Wlewałem do Cali 2.0i oraz do mojej ex-Lancii Delta 1.6 DOHC.
Zaszkodzić nie zaszkodziło. Efekt - po 3 minutach pracy. Silnik Lanci zauwazalnie zaczął lepiej pracować, równiej i ciszej. Lepiej się wkręcał na obroty. To samo Cali. Co do innych preparatów nie wiem nic .
Co ważne MotoLife to nie dodatek do oleju (oil treatment) tylko uszlachetniacz metalu(?). Fakt, było słychać wyraźnie po pracy silnika,ze mu lżej Ta Cali ma teraz 50tysięcy wiecej i żadnych ubocznych efektów.A LAncią zrobiłem 13tys km i to samo.Opakowanie starczało (cena 50zł) na silnik i reszta do skrzyni. Mogę polecić w ciemno.
mbmaster - 23 lip 2006 10:43
Wiem tylko ze trzeba unikac takich wynalazkow na bazie teflonu.
mod - 27 sie 2006 15:13
Mam Mazdzie 323f z 350 kkm przebiegu i zalalem go ceramizeram po wymianie oleju, dawka x2 efekt:
zapalala ladnie i strasznie klekotala - teraz zapala jeszcze latwiej,doslownie pukniecie kluczykiem i nie klekota tak. przyspieszenie hmm nie sprawdzalem ale zrobila sie elastyczniejsza na 4 moge smialo od 40 sie rozpedzac. zrobilem tez taki tescik i wyczyscilem tlustawy osad w koncowce rury i zalalem preparatem z tej firmy do czyszczenia wtryskow hmm w sumie rura jest czarna ale nie tlustawa tak jak wczesniej. Przy pojemnosci 1,6 frunac moge 160 wiecej to juz meczenie autka przy 150 155 rozpoczyna sie powolne rozpedzanie * na pokladzie 2 osoby. Ale spalanie straszne wtedy. norlamnie miescze sie miedzy 6 a 8 litrow 230 km przebiegu z tym ze 200 trasa reszta miasto i 5 ludzi z bagarzem na pokladzie oraz szerokie 15" kapcie. Mam przygotowana dawke do skrzyni biegow - wymienialem olej bo II ciezko wchodzila i i synchronizator dawal o sobie znac, okazalo sie ze byl zalany jakism zwyklym szajsem hipol czy cos takiego,a nie tym co mialo byc.Nowy olej poprawil dzialanie ale II i tak sie jeszcze tnie, wleje to i zobacze co sie bedzie dzialo.
andreass - 11 wrz 2006 23:08
u mnie skrzynia po zalaniu ceramizera do skrzyni biegi zaczęły lżej wchodzić, skrzynia trochę ucichła, za to po dolaniu do silnika nie zauważyłem znacznych zmian. Oleju bierze tyle ile brał, klekocze jak klekotał, może faktycznie szybciej zapala - wystarczy puknięcie kluczykiem, jak napisał mod. Zrobiłem 2500km od zalania
mod - 12 wrz 2006 15:55
Ja pierwsze 200 km po zalaniu zrobilem delikatnie wedlug instrukcji straszanie pilnujac obrotow i nagrzania przed wlaniem i potem pracy na luzie - bylo slychac ze silnik zaczyna pracowac inaczej falowaly obroty i powoli to ustawalo az zniklo. Trwalo to mniej wiecej 10 min z 15 zalecanych do pracy na luzie. Potem trasa 100 km i odstawienie autka efekty moze to subiektywne pojawialy sie po drugiej 100 ciche i latwiesze zapalenie. 500 zalalem druga dawke objawa falowanie i w sumie na oko nic wiecje no ale czas pokaze. Teraz zaleje go olejem na ful i zobacze ile idzie w rure, juz przejechal jakie 2 tys wiec efekt powinien byc chyba...
Irekkk - 13 wrz 2006 18:30
Witam W przeciągu 2 miesięcy zauważyłem wzrost sprzedaży dodatków CERATEC myślę że wzrost tej sprzedaży o czymś świadczy. W swojej ofercie mamy dodatek firmy Liqui Moly poczytać o tym można na stronie
http://www.liqui-moly.pl/index2.htm --- Osobiście nie eksperymentowałem z tym środkiem ale opinie klientów są raczej pozytywne Nie spodkałem opini negatywnej, pozatym jeśli coś kosztuje około 80,00 zł to raczej nie jest to "nabijanie w butelkę" tylko płacimy za to nad czym ktoś spędził troszkę czasu, pomęczył się. Moto doktor kosztuje hmmm 10zł to raczej działa tyle ile kosztuje no nie Proponuje też poczytać o oleju z dodatkiem MoS2. Pozdrawiam ALL
mod - 13 wrz 2006 20:36
mi osobiscie podobal sie film umieszczony na stronie autor reper - ceramizery.pl chyba , gdzie silnik polenoze pracowal bez miski olejowej. Nie tylko mi ale komus ktos robil samochodowke w czasach fiata 125 i 126 oraz pierwszych polonezow tez sie spodobal. Mojemu slinikowi - to czas pokaze
t0mall - 02 paź 2006 16:05
Ja też skusiłem sie na zakup ceramizera i jestem bardziej niz zadowolony.Mam model 626 Ge z 93 r. i tak jak inni miałem problem z chałasującymi popychaczami.Ale z tym już koniec.Ceramizer działa i to zaj***ście.Koniec moich pięcioletnich męczarni i słuchnia tego klekotania.Efekt widoczny prawie od razu.A po 50 km popychacze ucichły prawie całkowicie.Silnik chodzi równiej, łatwiej odpala i stał sie żwawszy.Dodam że moja Madzia chodzi na gazie.Pozatym nie widzę narazie innych zmian.Ale też silnik jest w dobrym stanie i nie bieże zauważalnych ilości oleju.Nie dolewam oleju między wymianami.Tak więc ze swojej strony mogę z czystym sumieniem polecić Ceramizer.Pozdrawiam
Grzyby - 02 paź 2006 19:29
tak jak inni miałem problem z chałasującymi popychaczami.Ale z tym już koniec.Ceramizer działa i to zaj***ście.A może po prostu pomógł świeży olej?
Klekotanie HLA likwiduje się poprzez wymianę wadliwego zaworka pompy oleju. Sprawdzone i zalecane przez Mazdę.
P.S. Nie neguję działania ceramizerów.
tomekrvf - 02 paź 2006 19:39
Klekotanie HLA likwiduje się poprzez wymianę wadliwego zaworka pompy oleju. Sprawdzone i zalecane przez Mazdę.
Grzyby - 02 paź 2006 19:50
tomekrvf - uczę się, uczę
t0mall - 02 paź 2006 20:21
Mi wymiana oleju na nowy nie pomogła a ten do którego dodałem ceramizer ma już ok 3 tyś przebiegu.Pozdro
Mack - 05 gru 2006 10:32
Może napisze ktoś jak sprawuje się silnik po większym przebiegu od zalania ceramizera (powiedzmy 10-20kkm).
mbmaster - 05 gru 2006 11:02
JA przejechalem juz ponad 10tysi km. Juz zalalem z 1000km temu olej shella. Popychacze dalej klekocza i tego nie oszukasz zadnym patentem (choc na poczatku ucichly tak jak po wymianie oleju). Silnik nie bierze oleju i niebral .
Napewno jak byl zalany ceramizer jakos latwiej odpalal silnik. Na forum forda probe ceramizery byly sprawdzane pod wzgledem kompresji
PRZED:
I - 10
II - 9
III - 8,6
IV - 8
PO:
I - 11,4
II - 11,4
III - 11,1
IV - 11,6
Fiveopac - 05 gru 2006 11:09
Terrorysci w Klewkach - ok, heteroseksualizm premiera -ok, ale zeby jakis plyn w takim stopniu uszczelnil pierscienie to sorry ale takiego kitu to nie kupie nawet na raty bez oprocentowania...
mbmaster - 05 gru 2006 11:15
Zapytaj Xionca jego BG zarla olej jak wsciekla. Po ceramizerze natlukl troche kilosow i auto nie bralo cos w tym jest. Napewno ma pozytywny wplyw na troszeczke zuzyty silnik tylko zalezy w jakim stopniu. Ja tam jestem zadowolony i nie z tego ze kupilem i gadam tak by rekompensowac sobie wydane pieniadze bo dostalem je za free a w sumie jestem zadowolony.
Fiveopac - 05 gru 2006 11:27
Podsumowujac, wychodzi ciekawa rzecz - Ceramizer = Motodoktor ?!
mbmaster - 05 gru 2006 11:30
Nie calkiem. Efekt po ceramizerze jest dlugo trwaly a To ze uszczelnia silnik to jedna z cech. Motodoktor to shit i kazdy o tym wie.
Fiveopac - 05 gru 2006 12:31
Ojjj motodoktor dziala doskonale. Przekonalo sie juz o tym setki osob swiezo po zakupie auta i wymienie oleju na nowy
sołtys - 05 gru 2006 12:34
Nie calkiem. Efekt po ceramizerze jest dlugo trwaly a To ze uszczelnia silnik to jedna z cech. Motodoktor to shit i kazdy o tym wie.To zadam może głupie pytanie. Skąd ceramizer wie gdzie ma uszczelniać a gdzie nie?? Jeżeli uszczelnia układ tłok pierścienie cylinder to odkłada sie także w kanałach olejowy zapychając je czyż nie?? Odkłada sie w popychaczach zapychając je
mbmaster - 05 gru 2006 13:20
http://www.auto-repair.pl/content/view/89/143/i inne informacje z ytematem znajdziemy tutaj
Gość - 05 gru 2006 20:48
Nie calkiem. Efekt po ceramizerze jest dlugo trwaly a To ze uszczelnia silnik to jedna z cech. Motodoktor to shit i kazdy o tym wie.To zadam może głupie pytanie. Skąd ceramizer wie gdzie ma uszczelniać a gdzie nie?? Jeżeli uszczelnia układ tłok pierścienie cylinder to odkłada sie także w kanałach olejowy zapychając je czyż nie?? Odkłada sie w popychaczach zapychając je ??
sołtys - 06 gru 2006 5:04
Bo ceramizer aktywuje sie w miejscach tarcia metalu o metal. Takie zjawisko nie wystepuje w filtach ani w kanalach olejowych.nie występuje też w hydraulicznych popychaczach a podobni tem je ucisza.
A co do testów na polonezie powiem tyle:
Miałem poloneza i przejeżdziłem nim 40 000 km na odkręconej jednej ze śrub trzymającej smok od pompy olejowej , efekt był taki że na styku była kilkumilimetrowa dziura na połowie obwodu, ciśnienie gasło dopiero po dani gazu na jakieś1500-2000 obrotów. Dopiero kiedy ciśnienie całkiem zdechło zabrałem sie za to, wiec jak to panowie jest że silnik na szczątkowym smarowaniu przejechał 40 000 km i sie nie zatarł, mało tego po dokręceniu smoka działałnadal bez zarzutu, u mnie i nowego właściciela. A wszystko to bez jakiegokolwiek ceramizera
A co do zbawiennego wzrostu ciśnień sprężania, zróbcie je sobie przed zalaniem motodoktora i po, wyniki będą równie wspaniałe
mbmaster - 06 gru 2006 9:46
ojoj soltys chyba nie kumasz tematu albo sobie jaja robisz. Ten preparat ma naprawde dobry wplyw na silnik i jak moge potwierdzic napewno go nie pogarsza.
sołtys - 07 gru 2006 5:55
ojoj soltys chyba nie kumasz tematu albo sobie jaja robisz. Nie robie sobie jak tylko stwierdzam co wiem. Wedle reklam tego środka nie potrzene są już generalne remonty silników wystarczy wlać ceramizer i będzie gitara.
Ten preparat ma naprawde dobry wplyw na silnik i jak moge potwierdzic napewno go nie pogarsza.
_________________napewno nie pogarsza ale pytanie jest czy poprawia?? I nie iteresują mnie subiektywne odczucia właścicieli które zazwyczają sa podyktowane autosugestią wlałem wiec jest lepiej.
Ta sama bajka była z magnetyzerami kilka lat temu, strumienicami, wycinaniem kata, filtrami stożkowymi itd.
A co do ciśnień sprężania to napisałem to co wiem, motodoktor za 10zł ma dokładnie takie samo działanie. mało tego wiesz jak cicho działa silnik po jego zaaplikowaniu
Może jestem sceptykiem ale takich cudownych środków w motoryzacji było już setki, dodatki na bazie teflonu (teraz wycofane) też miały być zbawienne, przykłady można by mnożyć.
Acha strona którą wskazałeś
http://www.auto-repair.pl/content/view/89/143/ Zauważ przedstawia masę danych na temat podniesienia ciśnienia sprężania ale zamieszcza tylko jeden wykres z hamowni, któy maim zdaniem jest jedynym miarodajnym sposobem sprawdzenia działania tego środka.
Wedle testu nr 4.
moc wzrosła z 107 na 109 wzrost o 2 PS
moment z 129 na132 czyli o 3 Nm.
a wiec są to różnice rzędu 2% czyli w zakresie błędu metody pomiarowej.
Wynika z tego że te wspaniałe wzrosty cisnienia sprężania o około 25% nie spowodowały ani podniesienia mocy max ani momentu, możesz mi to wytłumaczyć??
dakopi - 08 sty 2007 12:08
Wstrzyknąłem ceramizery do silnika, skrzyni i baku. jestem zadowolony z wydanych na ten cel 100 zł. Mam na dzirń dzisiejszy przejechane 250 tys km, na ceramizerze 700 km, co zauwazyłem.
Skrzynia: biegi lepiej się włancza, lewarek pracuje lżej, łatwiej się wbija wteczny, żadziej słychac chrapniecię przy zmianie z 1 na 2 i z 2 na 3 bieg.
Silnik: nie dymi przy przygazowaniu na zimno, lepszy rozruch, podniosły się obrotu biegu jałowego czy to normalne????????
Fiveopac - 08 sty 2007 14:25
Skrzynia: biegi lepiej się włancza, lewarek pracuje lżej, łatwiej się wbija wteczny, żadziej słychac chrapniecię przy zmianie z 1 na 2 i z 2 na 3 bieg. Ty potrzebujesz nowej skrzyni albo sprzegla a nie ceramizera
podniosły się obrotu biegu jałowego czy to normalne??Niemozliwe/nie zwiazane z tym co wlales.
dakopi - 08 sty 2007 14:35
Spzegło mi nie slizga to poco mi nowe?
Poco mi nowa skrzynia skoro wielu użytkownków Xedowsów ma takie same małe zgrzyty gdy jest zimny olej w skrzyni, a ceramizer je zminimalizował?
Idąc Twoim tokiem myślenia mysiałbym wymienić silnik jak zabraknie mi benzyny...
No niestety Mazda to nie BMW i skrzynie są mało precyzyjne jak w wiekszości japońców
brii - 08 sty 2007 22:34
skrzynie są mało precyzyjne jak w wiekszości japońców Ale o czym Ty mówisz - pokaż mi jakikolwiek hitlerwagen ze skrzynią tak precyzyjną jak w Subaru
sołtys - 09 sty 2007 5:01
No niestety Mazda to nie BMW i skrzynie są mało precyzyjne jak w wiekszości japońców bzdura, (masz zarżniętą skrzynię i tyle),bardziej precyzyjnych skrzyń niż w autach japońskich nie ma żaden panzerwagen.
Fiveopac - 09 sty 2007 7:00
No niestety Mazda to nie BMW i skrzynie są mało precyzyjne jak w wiekszości japońców smutnyMoja skrzynia jest najbardziej precyzyjna z jaka sie w zyciu spotkalem, nawet wsrod sportowych aut. W mx3 skrzynia tez byla niczego sobie, wiec nie klep takich farmazonow
Idąc Twoim tokiem myślenia mysiałbym wymienić silnik jak zabraknie mi benzyny...
dakopi - 09 sty 2007 7:44
Ale o czym Ty mówisz - pokaż mi jakikolwiek hitlerwagen ze skrzynią tak precyzyjną jak w Subaru
rafael2332 - 11 lut 2007 19:01
http://www.p52.com.pl/ testowal ktos ten specyfik?
mbmaster - 12 lut 2007 21:54
Stary lal to do A-klasy jak troche pojezdzi to zdam relacje
rafael2332 - 14 lut 2007 10:24
Stary lal to do A-klasy jak troche pojezdzi to zdam relacjeoki dzieki.Podobno to orginal,ale w cuda nie wierze.Jak lac wynalazki to tylko DOBRE!
marcin10 - 09 mar 2007 18:45
Byłem u elektromechanika który powiedział że problemy z odpalaniem to wina cisnienia n acylindrach mówił że r3emont jest drogi,. kupiłem ceramizer żeby się przekonać czy naprawdędziała przejechałem dzis 50 km z prędkoscią 50-60km/h jutro przejadę znowu 50km będę was informował, jak zachowuje się samochód
marcin10 - 09 mar 2007 20:32
Nie chce nic mówić, odpalił za pierszym razem. Wczoraj nie chciał wcale zapalić, dzis zrobiłem następne 20km. Razem z wczorajszym dniem 70 km. Jutro następny wpis.
sebazti - 13 mar 2007 21:09
witam
Mam mazde 626 1,8i DOHC z94 piekny troche poobijany przez poprzedniego wlasciciela sedan, 3 dni temu zmienialem olej i zaczely mi klekotac zawo.... no cos zaczelo klekotac nie wiem co dokladnie, ale bylo to bardzo irytujace. Zalalem dokladnie silnik tym samym olejem co poprzednio i musze dodac ze przed wymiana silniczek chodzil cichutenko, na wolnych obrotach w miescie nie mozna bylo stwierdzic czy chodzi czy nie. Sytuacja wygladala nastepujaco, po zapaleniu cisza a jak sie rozgrzal to jak stara beczka klekotala moja madzia. Mialem juz jechac na stacje bo jakis oil boster czy cos w tym stylu ale spotkalem qmpla i stwierdzilismy ze sie poscigamy na 400m (mieszkam w poznaniu a parking przed stadionem lecha jest idealny). Po dwoch przejazdach strasznie klekotala, bardziej niz zwykle ale za trzecim przeciagnelem ja troszeczke i potem przy zawracaniu troszeczke zadymilem oponkami i nagle jak reka odiol, cisza..... przy opuszczaniu stadiony okno otworzylem bo nie moglem uwierzyc cisza kompletna, obok stanela nowa toyota yaris i u niej bylo slychac malutkie klekotanie a u mnie cisza....kocham ten samochod za to, dodam jeszcze ze mam juz przejechane 240k (moje jest jakies 80k)i jak narazie poza przeplywomierzem i sada lambda no i filtrami nie wymienialem nic no i jerzdze na gazie, oleju tez nie bierze, [tiiit] silniki chyba najlepsze na swiecie.
sebazti - 14 mar 2007 8:30
Nie chce nic mówić, odpalił za pierszym razem. Wczoraj nie chciał wcale zapalić, dzis zrobiłem następne 20km. Razem z wczorajszym dniem 70 km. Jutro następny wpis.i jak tam twoje autko z ceramizerem chodzi nadal????:)
Czolgista - 14 mar 2007 9:09
Nie chce nic mówić, odpalił za pierszym razem. Wczoraj nie chciał wcale zapalić, dzis zrobiłem następne 20km. Razem z wczorajszym dniem 70 km. Jutro następny wpis.i jak tam twoje autko z ceramizerem chodzi nadal????:)
sołtys - 14 mar 2007 10:47
od 5 dni cisza więc chyba nie... a mnie zastanawia jedna rzecz.
marcin10 Dołączył: 08 Marca.
nie ma w opisie skąd jest i jakim autem pomyka. 9-tego opisał jak wspaniale działa ceramizer.
Wysłany: 09 Mar 2007 | 19:45 Temat postu:
przejechałem dzis 50 km z prędkoscią 50-60km/h jutro przejadę znowu 50km będę was informował, jak zachowuje się samochód.
Wysłany: 09 Mar 2007 | 21:32 Temat postu: Ceramizer
Nie chce nic mówić, odpalił za pierszym razem. Wczoraj nie chciał wcale zapalić, dzis zrobiłem następne 20km. Razem z wczorajszym dniem 70 km. Jutro następny wpis.
Od tego czasu 0 następnych wpisów.
Jakoś dziwne to że wpisy nie są z kolejnych dni tylko z jednego w odstępie 45 minut, a piszą o przejechaniu 50km w dniu dzisiejszym (09-03-07) i 20 kolejnych w dniu następnym a post jest z dnia (09-03-07) czyli tego samego. (jasnowidz??)
Czyżby sprzedawca robił sobie nie do końca uczciwą reklamę??
rafael2332 - 14 mar 2007 13:08
Wysłany: 09 Mar 2007 | 19:45 Temat postu:
przejechałem dzis 50 km z prędkoscią 50-60km/h jutro przejadę znowu 50km będę was informował, jak zachowuje się samochód.
Wysłany: 09 Mar 2007 | 21:32 Temat postu: Ceramizer
Nie chce nic mówić, odpalił za pierszym razem. Wczoraj nie chciał wcale zapalić, dzis zrobiłem następne 20km. Razem z wczorajszym dniem 70 km. Jutro następny wpis. hmm.tez mnie to zastanawia
Stary lal to do A-klasy jak troche pojezdzi to zdam relacjejakies postepy w silniczku po dolaniu 'srodka uzalezniajacego'??
sebazti - 16 mar 2007 14:08
minelo pare dni i ponownie zaczelo sie klepanie wiec ponowilem swoja probe i odkrylem ze jak zaczyna stukac
to po skeceniu maksymalnie w lewo i zrobieniu kuleczka stukanie zanika....
moje rozwiazanie:)
gomez - 24 kwi 2007 11:09
Witam
Po długim użytkowaniu Madzi z ceramizerem (ok roku przebig przez ten czas ok 20 000km) moje spostrzeżenia są takie:
- ceramizer spowodował płynną pracę silnika (diesel)
- znikły wszelkie stuki silnika pochodzące z różnych jego obszarów
- zmniejszyło się zużycie paliwa (pali srednio 5,5 l trasa i 6,5 l miasto)
- łatwy rozruch (zapomniałem co to takiego piłowanie silnika)
- podczas pracy słychać, że przyspieszenie nie jest dla silnika męką
- skrzynia ucichła zupełnie, a biegi wchodzą bez zacięć
To chyba tyle, poza tym że zmiany utrwaliły się , a raczej nie widzę aby chciały zanikać.
Reasumując : W moim silniku ceramizer zadziałał pozytywnie. Przy kolejnej wymianie oleju wiem co dodam do niego.
Ale to tylko moje odczucia. Acha Madzia ma przebieg 330 000km.
Pozdrawiam
Gomez
aro1976 - 27 kwi 2007 7:41
Ja niestety nic dobrego o ceramizerze nie mogę powiedzieć. Jak cisnę to olej bierze jak brała ;( potrafi nawet litr na 350 km. Co ciekawe, żadnego klekotania ani stuków ani ja ani mechanik nie słyszał. Powiedział, że silnik bardzo ładnie pracuje.
Fakt, że niestety jeżdżę za ostro jak na takie auto. Po wawce 130-150 km/h a w trasie zależy od gazu 180 - 195 km/h. No i obrotów też mu nie żałuje już od startu.
W momencie kiedy docierał się ceramizer nie wolno było przekraczać chyba 2600 obrotów, to przez 300 km nie wzięła wogołe oleju. Ale ja tak nie potrafię, bo zasypiam za kółkiem
mbmaster - 29 kwi 2007 20:35
jakies postepy w silniczku po dolaniu 'srodka uzalezniajacego'Witka! Z tego co pytalem i sam widze to o dziwo auto nie puszcza juz takiej chmurki jak po zakupie. Fakt swiezy olej i regulacja w ASO napewno cos pomogly ale naprawde Mercedres naprawde żwawo przyspiesza i silnik jakos dynamiczniej pracuje. Moje auto jezdzi juz na zmienionym oleju bez dolania ceramizera i silniczek pomyka jak pomykal. Troche oleju mi ubylo ale lalo mi sie z uszczelek pod deklami i nie zalozylem nowej uszczelki pod srube ud zlewu wiec podkapuje troszke. Uszczelki mam juz nowe i ubytkow niema na szczescie bo juz sie troszke wystraszylem.
Do testu ceramizerowego zalalem dieselka (626 GD 2.0D) Olci i zobaczymy czy cos pomoze :-)
mazda323 - 30 kwi 2007 20:39
Cóż. MotoDoktor... Jak nie pomaga, to nie pomoże. Możesz przetestować Ceramizer
waldek2000 - 06 maja 2007 10:50
MotoDoktor ma w składzie teflon, który zazwyczaj zatyka filtr oleju, więc doradzam wymianę oleju (jeśli chcesz jeszcze na nim pojeździć),a wcześniej płukanie pozostałości w silniku i dopiero wtedy można stosować ceramizery. Te nie uszkodzą nic w silniku i jeśli nie poprawią jego sprawności to nie zaszkodzą.
pozdrawiam
Gość - 06 maja 2007 14:19
Do testu ceramizerowego zalalem dieselka (626 GD 2.0D) Olci i zobaczymy czy cos pomoze :-)No i pierwsze 200 km po aplikacji ceramizera przejechane i jestem bardzo miło zaskoczona
Samochód ma dużo lepsze przyspieszenie i większy moment. Jest zdecydowanie żwawszy. Przed nalaniem ceramizera wciskałam pedał w podłogę a madzia w ogóle nie jechała teraz wystarczy go delikatnie dotknąć, a samochód sam jedzie
Sprawdziłam i polecam przy następnej wymianie oleju na pewno go doleję
Pozdrawiam
Jaksa - 06 maja 2007 16:01
Jest zdecydowanie żwawszyRF ? To tak jak po wizycie u lekarza.....
sds12 - 09 maja 2007 19:13
Mój stary (1978r) golf I po aplikacji moto doktora to wywalił uszczelkę na filtrze oleju w środku nocy gdzieś w polach i padał deszcz.....
nigdy przenigdy nie dolewajcie tego świństwa (zresztą innych tesz!!!) do oleju w swoim silniku
a ty Jaksa co sądzisz o tym super niesamowitym środku...
tak jako doświadczony mechanik
Tylko mi nie pisz że naj bardzie to pomaga kapitalka silnika bo już to wiem....
Sądzisz że warto wydać stówkę na przesunięcie terminu remontu/złomowania mazdzi takiej której nikt wcześniej nie szanował i wiele już jej nie zostało ale nadal jeszcze odpala na ząbek, mimo swoich 300 kkm
Jaksa - 09 maja 2007 20:50
a ty Jaksa co sądzisz o tym super niesamowitym środku... Cięzkie pytanie , nie chcę sie nikomu narazić
Tylko mi nie pisz że naj bardzie to pomaga kapitalka silnika
mbmaster - 09 maja 2007 20:54
sds12 To nie jest motodoktor Tak jak bys porownal PB z dieslem to dwa inne swiaty. Jedno zakleja motor a drugie jakby smaruje. Jakos 20tys po zalalniu i nic zlego sie nie dzieje u mnie.
Sprawdzalem zreszta to juz na 4 autach. Same pozytywy moge powiedziec.
sds12 - 17 maja 2007 17:12
dałem sie namówić
zalałem na próbe do skrzyni biegów
docieranie według wskazówek z opakowania
przejechałem kilkaset km
efekty:
raczej mizerne , no może delikatnie płynniej wchodzą biegi i 2 już tak często nie zgrzytnie chociąż czasem jeszcze da o sobie znać....
niewiele ciszej pracuje, też tak macie że jadąc na jakimś wyższym biegu(3,4)
jak naciskacie na gaz to jest cicho ale jak puścić gwałtownie gaz i auto zwalnia (hamowanie silnikiem) to słychać wyrażnie głośniej pracę skrzyni (takie ciche wycie coś jak na wstecznym tylko ciszej) jak tylko dodaje gazu natychmiast wyraźnie ciszej
ile laliście do skrzyń swoich cacek strzykawek tego shitu
Jaksa - 17 maja 2007 18:11
Ciekawe dlaczego duze koncerny olejowe/ producenci samochodów nie stosują takich preparatów ? hm......
brii - 17 maja 2007 18:24
Ciekawe dlaczego duze koncerny olejowe/ producenci samochodów nie stosują takich preparatów ? hm.....Zobaczysz za kilka lat się przekonają, przestaną robić oleje i zaczną sprzedawać ulepszone ceramizery
sds12 - 17 maja 2007 18:57
Jaksa moze ty mi odpowiesz czy objawy opisane w moim poście wyżej
też tak macie że jadąc na jakimś wyższym biegu(3,4)
jak naciskacie na gaz to jest cicho ale jak puścić gwałtownie gaz i auto zwalnia (hamowanie silnikiem) to słychać wyrażnie głośniej pracę skrzyni (takie ciche wycie coś jak na wstecznym tylko ciszej) jak tylko dodaje gazu natychmiast wyraźnie ciszej
Jaksa - 17 maja 2007 19:34
mogą oznaczać rychły koniec skrzyni Pewnie łozysko na któryms wałku sie zaczyna łuszczyc - jakim olejem masz obecnie zalaną skrzynię?
Zobaczysz za kilka lat się przekonają, przestaną robić oleje i zaczną sprzedawać ulepszone ceramizery Zobaczymy
sds12 - 17 maja 2007 21:35
aktualnie zalałem ją 3,2l hipolu +strzykawka ceramizera
poprzedni właściciel twierdził że w japońcach się nie wymienia oleju w skrzyni przekładniowej
jeżdził tak ze brakiem 0,75l (chyba żę nie wszystko mi dokładnie zleciało)
niewiadomo jakiego oleju
Przekłądnia wyła jak od jelcza i biegi wchodziły ciężko jak u mojego ojca w Wv
Po wymianie pod "F" oleju jest troche ciszej i płynniej wchodzą biegi nie
zgrzytają przy redukcjach...
wiem że hipol to do FSO się nadaje ale chyba już jej wiele nie zostało
slav - 17 maja 2007 21:38
sds12 napisał:
a ty Jaksa co sądzisz o tym super niesamowitym środku...
Cięzkie pytanie , nie chcę sie nikomu narazić Ty masz poczucie humoru
przy okazji Jarek zobacz fotki ze zlotu, i Twoja reklame na mojej ge
mbmaster - 17 maja 2007 22:03
Ja poczekam jeszcze moment bo osoba z klubu zrobila eksperyment na KL-ce. Przed zalaniem ceramizera kompresja byla slaba. Po nastepnym badaniu kompresji dam znac czy ceramizery cos daja.
A propo skrzyni biegow i ceramizera to dla mnie strata kasy bo w niczym nie pomaga.
sds12 - 17 maja 2007 22:11
mnie też się tak wydaje ...
najbardziej to chyba da się zauważyć różnice po wymianie oleju nawet tego najtańszego przekładniowego byle do kreski....
myślicie że do takiej skatowanej skrzynki jak moja lepiej wlewać najdroższy olej czy to już bez różnicy...
a skoro w galop-kaście nie wiele pomaga to dlaczego miało by tak wspaniale pomagać w silniku?
Jaksa - 18 maja 2007 5:41
aktualnie zalałem ją 3,2l hipolu Pamietam Hipol z komuny ale nigdy nie stosowałem tego towaru.....moze zalej skrzynie ATF-em.....
wvx - 22 maja 2007 18:40
jako że zbliża się wymiana oleju, postanowiłem spróbować tego magicznego środka. Jeżdżę aktualnie na półsyntetyku i po przejechaniu 8tys zeżarło mi około 1,5l. Fakt faktem madzia czasami dostaje w palnik
i moje pytanie, bo niemoge sie w koncu doczytać, jaki mam kupić ten ceramizer? jakby ktoś zorientowany zapodał linka lub nazwę jakiegoś specyfiku byłbym wdzieczny:)
Boris86 - 24 maja 2007 23:16
Ja znam dwa przykłady.
1. Kumplowi bardzo trudno wchodziła 3. Zalał skrzynie... i z kazdym kilometrem czuć poprawe.
2. Drugi kumpel był zaproszony na prezentacje takiego dodatku do silnika... zalali nowy olej... dolali tego cuda... i zabrali ich na przejażdzke. Po tym zaprosili ich na warsztat i spuscili olej o chwili gdy przestało cieknąc z korka spustowego ... i zabrali ich na nastepną ,tym razem dłuższą przejażdzke.
Po przejazdzce auta znów stanęły na warsztacie i wymontowano z nich silniki po czym rozebrano dół kazdego z nich.
Nie było nażadnych z elementów sladów zatarcia czy zużycia.
Test był przeprowadzony na VW Passatach.
Ogólnie rzecz biorąc zrobiłem sobie szybki test. Są to specyfiki bardzo tłuste i bardzo trudne do zmycia.
Posmarowałem palce... roztarłem. Palce przestały być tłuste po trzecim myciu płynem.
Osobiscie nie uzywam.... Ale zamierzam zacząć.
MadziaForever - 25 sie 2007 18:53
No cuż macie przed sobą człowieka który postanowił przetestować te Cudo
Niejest to cudowny środek Ale o dziwo działa!!!!
Już wszystko tłumacze...Kupiłem mazde na mineralu BP fuj! facet twierdził że nielał nic leprzego bo bierze olej, ale mi z tego BP w 6 000km, nieubyło nic...
To myśle zaryzykuje... zmiana oleju na półsyntetyk Valvoline MaXLife ..silnik naprawde odżył... (maxlife zalewa sie do samochodów z przebiegiem 100 000 i więcej) regeneruje uszczelki zwiększając ich elastyczność, mniej płucze, dzięki czemu ryzyko fontanny z silnika jest mniejsze..
Ale myśle pójde dalej.. CERAMIZER..
I co? SZOK..
Po pierwsze spodziewałem sie czegoś co ani niezaszkodzi ani niepomoże, Witaminy C na silnik jakiegoś oleju słonecznikowego w ilości 5ml
A tu środek gęsty, śmierdzący jak klej budapren aż mnie ciary przeszły.. ale cotam leje..
Wszystko zgodnie z instrukcją 500km przejechane i co?
1 Ceramizer ułatwił odpalanie silnika.. Wcześniej trzeba było ostro pompować gaz po przekręceniu kluczyka teraz nawet niedotykam pedała.. (auto LPG)
2 Wcześniej silnik mruczał + cykanie popychacza ...teraz silnika niesłychać, za to cykanie popychacza wydaje się być przesto głośniejsze.. NIEDOZNIESIENIA pośród tej ciszy!
3Ceramizer niewpłynął na gęstość oleju tzn, ani na bagnecie, ani po pobraniu próbki olej niejest gęściejszy.. przypuszczam że to cholerstwo żeczywiście przypiekło sie do metalowych elementów silnika
Natomiast dużym minusem jak dla mnie jest słaba instrukcja, oleje są przecież różne skąd wiadomo czy olej z takim a takim to dodatkiem niespowoduje rozpuszczenia ceramizera przy następnej wymianie...
Reszte zobaczymy przy wymianie oleju.
Siw-y - 25 sie 2007 20:26
Natomiast dużym minusem jak dla mnie jest słaba instrukcja, oleje są przecież różne skąd wiadomo czy olej z takim a takim to dodatkiem niespowoduje rozpuszczenia ceramizera przy następnej wymianie... z tego co pamietam to przy wymianie oleju zalecaja ponowna aplikacje srodka
MadziaForever - 25 sie 2007 20:38
Natomiast dużym minusem jak dla mnie jest słaba instrukcja, oleje są przecież różne skąd wiadomo czy olej z takim a takim to dodatkiem niespowoduje rozpuszczenia ceramizera przy następnej wymianie... z tego co pamietam to przy wymianie oleju zalecaja ponowna aplikacje srodka
Siw-y - 25 sie 2007 20:42
z tego co pamietam to przy wymianie oleju zalecaja ponowna aplikacje srodka
MadziaForever - 25 sie 2007 21:46
z tego co pamietam to przy wymianie oleju zalecaja ponowna aplikacje srodkablad, cos mi sie pomieszalo
Siw-y - 25 sie 2007 22:01
osobiscie nie zdazylem sprawdzic czy owy specyfik dziala, a szkoda bo zalalem do poloneza przy przebiegu troche ponad 250 kkm, zmieniajac olej z syntetyka na mineralny bo zaczal chleptac okolo 1/1000 km,
jedyne co zdazylem sprawdzic to, ze ciut ciszej zawory dzwonily, ale ze, trafila sie MAZDA to poloneza sprzedalem
Arturoo - 26 sie 2007 7:54
No wlasnie ja przywiozlem Madzie z Deutschlandu i nie mialem pojecia jaki olej byl tam lany... mechanik ( jak sie okazalo nieszczesny ) zalal zwyklym Lotosem Mineralnym 15W40... po 800 km na bagnecie kreseczka z full spada na minimum... co poradzicie ?
MadziaForever - 26 sie 2007 9:38
No wlasnie ja przywiozlem Madzie z Deutschlandu i nie mialem pojecia jaki olej byl tam lany... mechanik ( jak sie okazalo nieszczesny ) zalal zwyklym Lotosem Mineralnym 15W40... po 800 km na bagnecie kreseczka z full spada na minimum... co poradzicie ? Ja niewiem czy ten cały ceramizer zredukuje branie oleju.. Niektórzy twierdzą że tak, ja moge powiedzieć narazie tyle że to rzeczywiście przywiera gdzieś do metalu i zmniejsza tarcie... Natomiast jeżeli leci gdzieś spod uszczelek, to efekt może być odwrotny od zamieżonego, bo zwiękrzenie ciśnienia sprężania (wygląda na to że tak się właśnie dzieje) wystawi na próbę wszelkie nieszczelności na styku metal-uszczelka.
Ludzie są różni.. niewykluczone że przed sprzedarzą ktoś zalał jakiś zagęszczacz oleju, a lotos to ładnie wypłukał
Poszukaj forum na temat konkretnie modelu, tam Ci poradzą co i jak.. Pozdrawiam
MadziaForever - 26 sie 2007 10:11
I jeszcze coś co niedokońca sam rozumiem (zauważyłem to dzisiaj rano)
Wzrosła ilość obrotów silnika na biegu jałowym.. wcześniej po przełączeniu się na LPG wskazywało od 500 do 700 obrotów (takimi wachaniami).... teraz mam 1100 i to cały czas.
Prosze o pomoc kogoś kto ma większe pojęcie o mechanice niż ja.. o czym to świadczy? to dobrze czy źle??
Straight Edge Boy - 26 sie 2007 20:00
a ja mam takowe pytanko , otuż tych ceramizerów na allegro są setki , skąd ja mam wiedzieć jaki wziąść , bo może wezme na próbe niby mój silnik pracuje ładnie nie kopci , ale ostanio miałem wymiany uszczelek i czeka mnie zmiana oleju wiec jeśli nie zaszkodzi a może pomóc to czemu by nie
Siw-y - 26 sie 2007 21:33
otuż tych ceramizerów na allegro są setki , skąd ja mam wiedzieć jaki wziąść mysle, informacje zawarte na stronie producenta powinny rozwiac Twoje watpliwosci
http://www.ceramizer.pl/content/view/30/42/
MadziaForever - 27 sie 2007 12:54
Dziś po trasie 250 kilometrów moge stwierdzić jednoznacznie... Ceramizer ani nie zwiększył mocy silnika, ani nie obniżył spalania...
Choć swoich słów na temat odpalania i wzrostu obrotów silnika na biegu jałowym niecofam.. To niezbite fakty. Może JAKSA sie wypowie.. ?
Sokool - 27 sie 2007 13:42
Może JAKSA sie wypowie.. ?http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 7&start=82
muzammil - 27 sie 2007 17:47
witam. wlalem tez niedawno taki syf do Civica(tak naprawde nie oczekujac znaczacej zmiany, po prostu byl tani:DD wiec wzialem), no i musze(niestety) stwierdzic ze to dziala; mianowicie, przejechalem na tym srodku niewiele bo jakies 500 km moze i zmienilem olej na nowy ale, zaraz po zalaniu wyraznie bylo czuc ze przy dodaniu gazu silnikowi jest o wiele latwiej, jakby mniej tarć.wyminielem olej na Castrola i chyba wyplukal to swinstwo bo Hania zachowuje sie tak jak wczesniej.chyba znow ja tym zaleje....:/
co do podwyzszonych obrotow na biegu N: wydaje mi sie(poprawcie mnie jesli sie myle) ze jesli silnik przez naprawde dluugi czas mial obroty na poziomie 500-700 i sie do tego niejako "przyzwyczail" to po doalniu srodka ktory redukuje tarcie( silnikowi latwiej pracowac) te obroty moga(?) automatycznie same podskoczyc(powiedzmy ze do utrzymania obotow 500-700 zuzywal "x" mocy, to gdy zmniejszylo sie tarcie i jest mu latwiej to samo "x" pozwala na osiagniecie 1000 obr.) - dobrze kombinuje?:]
Globy - 27 sie 2007 21:04
Wybaczcie OT, ale muzammil - masz sliczne foto X6 w avatarze
Tez zaleje i zdam relacje. Szczegolnie do skrzyni biegow, zeby wytrzymala wiecej niz przewidziane doswiadczeniem 220k km
Siw-y - 27 sie 2007 21:08
Tez zaleje i zdam relacje. Szczegolnie do skrzyni biegow, zeby wytrzymala wiecej niz przewidziane doswiadczeniem 220k km Globy uczulam Cie, ze do skrzyni jest inny niz do silnika czy paliwa
muzammil - 27 sie 2007 21:53
dzieki Globy:)) niedawno ja kupilem i w sumie nie mam nawet czasu zeby porobic foty i przedstawic Ja i siebie na forum:( ale obiecuje poprawe:)
MadziaForever - 28 sie 2007 14:01
Z tymi wypowiedziami mechanika to jest troche tak... skoro doszlifowanie kolektorów, i precyzyjna praca nad kołem zamachowym tak poleprza sprawność silnika .. to dlaczego producenci odrazu tak nierobią Bo to jest fabryka,silnik ma mieć swoją przeciętną wytrzymałość i tyle ..skoro tarcie metal-metal jest 1000razy więkrze niż ceramika-ceramika (i to jest oczywiste) to dlaczego elementy silnika niesą pokryte porcelaną fabrycznie
Ale chwila.. poco zwiększać sobie koszty, obniżając jednocześnie zyski
To niesą argumenty, to może działać i jakimś cudem działa, a jak? niepytajcie mnie, Czy pan Stasiu robi to u siebie w garażu? (bo miejsca produkcji niema, tylko adres biura), i dlaczego cała sprawa zalatuje cwaniactwem ("kup wszystkie ceramizery żeby działał jeden") niewiem poprostu niewiem...
I nawet rysunki czołgu i samolotu, obok tego z samochodem (głupota) niezmienią faktu, że użycie tego świństwa daje wymierne efekty
jazzzy - 28 sie 2007 14:27
czy to przejechanie 200km musi nastapic zaraz po tym jak samochod odstoi 15 minut na jalowym ?
czy tez mozna przejechac zalozmy 15km a potem kolejne 185 ?
pytam gdyz szykuje mi sie wyjazd w trase, mam tez zamiar zmienic olej i przewody i jak juz to chcialbym to zalatwic za jednym razem tylko ze bede musial znalezc serwis pracujacy w niedziele z samego rana
MadziaForever - 29 sie 2007 8:33
czy to przejechanie 200km musi nastapic zaraz po tym jak samochod odstoi 15 minut na jalowym ?
czy tez mozna przejechac zalozmy 15km a potem kolejne 185 ?
pytam gdyz szykuje mi sie wyjazd w trase, mam tez zamiar zmienic olej i przewody i jak juz to chcialbym to zalatwic za jednym razem tylko ze bede musial znalezc serwis pracujacy w niedziele z samego rananie niemusi być to jednorazowo. instrukcja mówi... 15min, stygnie, a potem 200km, w okolicach 2000rpm (na trasie jest to 90km/h) po mieście dla japońca to morderstwo... nieraz mi zgasła przy ruszaniu...
jazzzy - 29 sie 2007 8:37
nie niemusi być to jednorazowo. instrukcja mówi... 15min, stygnie, a potem 200km, w okolicach 2000rpm (na trasie jest to 90km/h) po mieście dla japońca to morderstwo... tzn. moge pojechac na wymiane oleju, dolac ceramizer, odczekac 15 minut a potem zostawic auto na noc i z rana przejechac te 100 + 100 km ?
MadziaForever - 29 sie 2007 17:07
tzn. moge pojechac na wymiane oleju, dolac ceramizer, odczekac 15 minut a potem zostawic auto na noc i z rana przejechac te 100 + 100 km ?ja tak robiłem.
jazzzy - 29 sie 2007 17:09
juz sie wszystko wyjasnilo, po zalaniu ceracudu trzeba potrzymac auto przez 15 minut a potem mozna sobie jedzic kiedy sie chce i ile sie chce wazne tylko zeby wlasnie przez te 200 km nie dawac w palnik i uzywac auto jak na docieraniu wiec te 200km mozna robic nawet i w miesiac czy dwa
dam autu troche odzyc : kupilem wlasnie valvoline maxlife + ceramizer + kable WN
muzammil - 30 sie 2007 14:14
odnosnie oleju valvoline maxlife- mam bardzo zle zdanie i doswiadczenia. wiem ze olej ten kosztuje dosyc duzo w polsce i jest uwazany za dobry. u mnie natomiast klapa totalna. ale od poczatku:
auto infiniti j30(3.0 l V6 - ten sam ktory jest w nissanie 300zx:DD), pojechalem na autoryzowana stacje wymiany oleju Valvoline, full profesjonal, gosciu dobral katalogowo olej do danego modelu(Meksyk to pewnie dlatego mialem pozniej kiche:P) no i wymienili szybko sprawnie w 10 minut.po wymianie... auto totalnie stracilo moc, silnik jakby zachorowal, glosniej pracowal i nie mial mocy(odczuwalna byla jakby "dziura"). dalem silnikowi i olejowi jakis czas, pomyslalem ze moze sie "polubia" a tu dupa-nic. pojechalem do znajomego mechanika, powiedizal ze bardzo dziwne bo Valvoline jest dosyc dobry i nie powinno byc takiego spadku mocy(tym bardziej ze zalany nowy olej mial takie same parametry!).nie myslac wiele wsiadlem w samochod i pojechalem po nowy olej - Pennzoil.szybka wymiana i......samochod odzyl i znow zaczelo wciskac w fotele:D
totalnie nie wiem o co chodzi ale nigdy nie kupie i nikomu nie polece tego oleju! co do Pennzoil to chyba nie ma w Polsce...
jazzzy - 30 sie 2007 14:52
wiem ze olej ten kosztuje dosyc duzo w polsce i jest uwazany za dobrypiotrek929, moj mechanik oraz mnostwo innych ludzi poleca
a czy drogi ? ja dalem wczoraj 113zl za 5l a jakbym kupil 4 opakowania to pewnie z rabatem by wyszlo mniej niz 100zl od sztuki
jutro wymieniam i zobaczymy czy zmuli mi auto
Widelec - 30 sie 2007 15:13
a czy drogi ? ja dalem wczoraj 113zl za 5l a jakbym kupil 4 opakowania to pewnie z rabatem by wyszlo mniej niz 100zl od sztuki gdzie kupując ?
jazzzy - 30 sie 2007 15:44
gdzie kupując ?u dystrybutora na promocji
muzammil - 30 sie 2007 20:51
no napisalem ze jest uwazany za dobry. po prostu u mnie calkowicie sie nie sprawdzil a wrecz przeciwnie,Pennzoil(dedykowany do Nissanow) znacznie lepiej wspolpracowal z silnikiem. oby Tobie nie przytrafilo sie to samo i zeby olej zdal egzamin. powodzenia
MadziaForever - 31 sie 2007 13:38
...Meksyk to pewnie dlatego mialem pozniej kiche:P) no i wymienili szybko sprawnie w 10 minut.po wymianie... auto totalnie stracilo moc, silnik jakby zachorowal, glosniej pracowal i nie mial mocy(odczuwalna byla jakby "dziura"). dalem silnikowi i olejowi jakis czas, pomyslalem ze moze sie "polubia" a tu dupa-nic. pojechalem do znajomego mechanika, powiedizal ze bardzo dziwne bo Valvoline jest dosyc dobry i nie powinno byc takiego spadku mocy...Może miał kosztowną Seniorite i chrzcił to i owo...
W Polsce taką loterią jest Mobil1
A tak poważnie.. co większości silników pomaga niektórym może szkodzić...
jazzzy - 31 sie 2007 13:43
A tak poważnie.. co większości silników pomaga niektórym może szkodzić...dlatego lepiej nie lac na pale bez sprawdzenia tylko wczesniej upewnic sie ze dany olej sprawdza sie w silniku takim jaki sie posiada
ale to jest temat o ceramizerach a nie olejach, od tego mamy osobny watek
MadziaForever - 31 sie 2007 14:01
Najnowsze spostrzerzenie: niewiem czy to za sprawą oleju (przejechane 3000km) czy ceramizera (w użytku od 700km) olej spod uszczelki górnej pokrywy, nagle przestał kapać...
Niebył to żaden ubytek, ale dość przykry widok gdy po przejechaniu parudziesięciu kilometrów na osłonie kolektora wydechowego (tuż pod pokrywą silnika) widoczna była czerwona plamka..
jazzzy - 31 sie 2007 14:03
tak przy okazji to czy ktos z was porownywal xeramix z ceramizerem ?
bananmin - 01 wrz 2007 22:32
Ja bujam się busem z napisam Xeramic znam te dodatki i bez kryptoreklamy polecam, napewno nie zaszkodzi ,ja leje je do moich autek, Trafic firmowy ma 300kkm przebiegu i bez remontu ostro śmiga, zacząłem od łady 2107 podwyższył obroty jałowe o ok 200 obr, no i leję go co jakiś czas do wszystkich moich sprzętów.
MadziaForever - 08 wrz 2007 11:56
Co kolega jazzzy może powiedzieć o użytkowaniu ceramizera? Nagła cisza zapadła... (a u mnie po czasowym wzroście obrotów (z 700 na 1100) na biegu jałowym praca silnika samoistnie sie wyrównała (spowrotem ma 700-800 obrotów) ale odpala nadal świetnie (przejechane 1200km na ceramizerze)
jazzzy - 08 wrz 2007 13:24
na razie zrobilem nie wiecej jak 400km wiec nie moge sie obiektywnie wypowiedziec
MadziaForever - 10 wrz 2007 11:41
Ja chciałem zasięgnąć natomiast porady o czymś innym, a niby tym samym... Xado czy coś takiego? ktoś to używał? Chodzi mi podobnie jak Globiemu o przedłużenie życia skrzyni...
Swoją już raz wymieniałem, bo mi synchronizator 5tki padł... nowa (stara ) niby chodzi ok, ale dwójka jakoś niechodzi tak "miękko" jak w tamtej... Co do skrzyni??????
Ps za olej przy wymianie skasowali mnie na 90zł! kosmos
jazzzy - 10 wrz 2007 15:16
Ja chciałem zasięgnąć natomiast porady o czymś innym, a niby tym samym... Xado czy coś takiego? ktoś to używał? Chodzi mi podobnie jak Globiemu o przedłużenie życia skrzyni...ceramizer dedykowany do skrzyni ci nie podchodzi ?
Ps za olej przy wymianie skasowali mnie na 90zł! kosmos nie zapytales o koszt przed zleceniem uslugi ? kosmos !
MadziaForever - 10 wrz 2007 21:32
A czy ceramizer sie sprawdzi w takiej małej ilości
Wiesz jak sprawa wygląda w skrzyni, ten olej se tam poprostu leży i tylko czasem jest nachlapywany... niewiem czy 5ml coś tu da... z reguły jestem sceptyczny
jazzzy - 11 wrz 2007 16:47
A czy ceramizer sie sprawdzi w takiej małej ilości
Wiesz jak sprawa wygląda w skrzyni, ten olej se tam poprostu leży i tylko czasem jest nachlapywany... niewiem czy 5ml coś tu da... z reguły jestem sceptycznynie wiem w jakiej ilosci sa dozowniki tego dla skrzyn w kazdym badz razie producent chyba wie lepiej ile srodka sie powinno stosowac, jak masz jakies pytania to czlowiek od ceramizerow tj. producent jest czesto na gg i mozna sie go wypytac
i am - 28 wrz 2007 20:17
a ja zalalem wlasnie ceramizer, przejechalem 200km na spokojnie jak trzeba, narazie roznicy nie widze, pojezdze troche to dam znac co i jak;]
MadziaForever - 10 paź 2007 14:30
Najźświeższe informacje dla tych którzy obserwują ten temat..
Wczoraj rozbierałem górę silnika.. Po dokładnym obejrzeniu wałków niemożna stwierdzić ani żadnego syfu (w postaci jakiejś ohydnej czarnej mazi.. jak to niektórzy twierdzili) ani też niestety żadnej tam ceramicznej powłoki ochronnej na trących o siebie metalowych elementach silnika..
Olej na pokrywie zaworów normalnej konsystencji...żadnych przebojów.
Silnik nadal dobrze odpala.. przyczyna, nieznana.
smasherbit - 14 paź 2007 19:41
Może to troszke z innej beczki, ale... jestem mechanikiem w pewnej fabryce nie motoryzayjnej i w kilku maszynach wymieniliśmy elementy podobne do tłoków, bardziej moze jak rury powlekane rodzajem ceramiki. Powiem tak wydajnosc wzrosła o jakies 200%, brak przestojów potrzebnych do wymiany zuztych cześci. I tak sie zastanawiam jesli te elementy chodza z predkoscia 200 uderzen na minute bez oleju 24 na dobe i wogole sie nie grzeja. Dlaczego nie powlekac cylindrów oraz powlekania tłoków taka substancja - odpowiedź jest prosta. Za stare elmenty sa 6 krotnie tańsze. Dlatego wydaje mi sie ze nie opłaca sie to producentom z dwuch powodów.:
1) ceny silników były by odpowiedni wyzsze (baaaaardzo drogie)
2) silniki miały by przebiegi rzedu 3 mln kilometrów bez naprawy.
3) miejsze tarcie mniejsze zuzycie oleju wieksze przebiegi, mniejsza kasa dla serwisów
To tak pokrótce o temacie z innej beczki. A co do tych preparatów, działanie jest proste: wypełniaja mikro ubytki na cylindrach i powoduja ze film oleju łatwiej jest zbierany przez pierscienie. Gładzie pierscieni też przez to lepiej przylegaja...zwieksza sie kompresja. Wydaje sie że produkt warty polecenia...ale testy niezbedne.
slav - 14 paź 2007 19:46
Może to troszke z innej beczki, ale... jestem mechanikiem w pewnej fabryce nie motoryzayjnej i w kilku maszynach wymieniliśmy elementy podobne do tłoków, bardziej moze jak rury powlekane rodzajem ceramiki. Powiem tak wydajnosc wzrosła o jakies 200%, wrescie jakies konkrety,
ale i tak zastanawia mnie to :
bardziej moze jak rury powlekane rodzajem ceramikijezeli sie nie myle to byly powlekane fabrycznie i to sie moze zgadzac ze daje to swietne efekty,
ale w przypadku ceramizerow do aut jakos nie bradzo mi pasuje to zastosowanie ze wlewasz ,przejezdzxasz iles tam km. i juz jest dobrze.
waldek2000 - 17 paź 2007 5:32
Mam wielką ochotę zastosować ceramizer w stosunku do mojego benzyniaka, ale jest jedno ale. W większości naszych silników nie ma hydraulicznej kompensacji luzu zaworów i po zastosowaniu ceramizera po 500km należałoby skontrolować jego wielkość. A to już wymaga kupna uszczelki pod pokrywę zaworów i wizyty u mechanika co podraża cały eksperyment i wymaga czasu.
Co do sensu zastosowania tego środka to jestem przekanany że napewno nie zaszkodzi, stosowałem go w poprzednim aucie (daewoo lanos) i autko prześmigało 270tys km, silnik do końca w doskonałym stanie i był bardzo dynamiczny, super się wkręcał na obroty. Chciałbym zeby silniczek mazdy tak się zachowywał, bo ma co prowda ze 100kg więcej do pociągnięcia ale i 240 ccm więcej a nie wyczuwam niestety tego w jeździe.
Widelec - 17 paź 2007 5:53
a co ma ceramizer do luzu zaworowego?
sołtys - 17 paź 2007 6:41
poprzednim aucie (daewoo lanos) i autko prześmigało 270tys km,To pomógł też średnio skoro u mojego ojca w nubirze jest 300kkm na blacie a silniczek śmiga pięknie, oliwy też nie łyka.
naszych silników nie ma hydraulicznej kompensacji luzu zaworów i po zastosowaniu ceramizera po 500km należałoby skontrolować jego wielkośćJeżeli myślisz że ceramizer spowoduje zmniejszenie luzu w sposów widoczny 0,05mm lub wiecej to gratuluje dobrego samopoczucia, to jest niemożliwe.
waldek2000 - 17 paź 2007 16:28
To pomógł też średnio ...
Jeżeli myślisz że ceramizer spowoduje zmniejszenie luzu w sposów widoczny 0,05mm lub wiecej to gratuluje dobrego samopoczucia, to jest niemożliwe.Dlaczego pomógł średnio skoro został sprzedany w doskonałym stanie przy 270tys. Wiesz coś o czym ja nie wiem???
Co do luzów to w instrukcji stosowania tego preparatu producent pisze o konieczności skontrolowania luzu po 1500 km. Pewnie producent nie pisałby o niedogodnościach związanych ze stosowaniem swego produktu jeśliby nie było takiej potrzeby.
Na jakiej podstawie twierdzisz że nie ma potrzeby kontroli luzów, masz jakieś wyniki badań labolatoryjnych czy też doświadczenia przynajmniej???
sołtys - 17 paź 2007 18:19
Dlaczego pomógł średnio skoro został sprzedany w doskonałym stanie przy 270tys. Wiesz coś o czym ja nie wiem? Pisze dlatego że skoro inne daewoo zobiło (robi) wiecej bez ceramizera to twój lanos także by tyle zrobił bez niego wiec moim zdaniem można stwierdzić jedynie że ceramizer nie zaszkodził.
Co do luzów to w instrukcji stosowania tego preparatu producent pisze o konieczności skontrolowania luzu po 1500 km. To masz
Wczoraj rozbierałem górę silnika.. Po dokładnym obejrzeniu wałków niemożna stwierdzić ani żadnego syfu (w postaci jakiejś ohydnej czarnej mazi.. jak to niektórzy twierdzili) ani też niestety żadnej tam ceramicznej powłoki ochronnej na trących o siebie metalowych elementach silnika.. Nie sądzisz że przy powłoce która powodowała by zmniejszenie luzu zaworowego była by ona widoczna??
Pozatym wynalazków typu ceramizer na przestrzeni lat było setki i jakoś żaden z nich nie przyjął sie na dobre.
Dalej może nie doczytałem i czegoś nie wiem, wiec wyprowadzcie mnie z błędu, pytanie brzmi tak.
Czy producent ceramizera jest w stanie przedstawić jakiekolwiek niezależne badania na ten temat formowane przez jakąś poważną instytuję??
Przecież to jest banalnie proste zgłosić sie na jakąś uczelnie np PW, dać samochód do testów rozebrać silnik pomierzyć luzy i wymiary, wlać ceramizer i po zadanym okresie znów zmierzyć wszystko, zrobił ktoś coś takiego?? Mało tego pakazać zdjęcie wybranych części pod mikroskopem przed zastosowaniem ceramizera i po gdzie będzie widoczna ta powłoka ceramiczna.
Co do luzów to w instrukcji stosowania tego preparatu producent pisze o konieczności skontrolowania luzu po 1500 km. Pewnie producent nie pisałby o niedogodnościach związanych ze stosowaniem swego produktu jeśliby nie było takiej potrzeby. Ideą ceramizera jest zostawienie powłoki ceramicznej która zmniejsza luz tak?? Jeżeli środek działa to luz powinien sie zmniejszyć tak?? Trzeba wiec skontrolować luz. Producent nie mógł napisać że nie trzeba bo sam by sobie przeczył.
Tak z innej bajki producenci piszą o nornie zużycia oleju w silniku rzęmdu 1-1,5l oleju na 1000km, i jest to według nich "normalne" zużycie, natomiast każdy serwis powie ci że taki silnik nadaje sie do remontu ( no chyba że jest na gwarancji to wtedy jest ok mieści sie w normie). Do czego zmierzam producenci piszą różnie rzeczy, przy magnetyzerach np gwarantują przyrost mocy i spadek spalania czy tak jest?? Pozostawiam odpowiedz czytającym.
waldek2000 - 18 paź 2007 5:50
Zamierzam zalać ten środek, bo napewno nie zaszkodzi a jak doświadczenie wielu użytkowników uczy, w wielu przypadka pomaga. Gdyby koszt zastosowania był wysoki to pewnie nie dał bym się skusić, natomiast gdy nie wydaję wiele a może to pomóc to dlaczego nie?.
Jeśli chodzi o badania metodami naukowymi to można poczytać również na ich stronie
http://www.ceramizer.pl/content/view/33/44/, co prawda odnoszą się one do zastosowań w przekładniach ale myślę że pokazując metodykę i wyniki są obiektywne.
A luz zaworowy tak czy inaczej trzeba skontrolować, bo jeśli faktycznie się zmniejszy to może to doprowadzić do awarii.
sołtys - 18 paź 2007 6:10
Jeśli chodzi o badania metodami naukowymi to można poczytać również na ich stronie http://www.ceramizer.pl/content/view/33/44/,Te badania już analizowałem wcześniej. Jak sie bede nudził za jakiś czas to zrobie badania motodoktora tymi samymi metodami czyli pomiar ciśnienia sprężania na wstępie moge zagwarantować przyrosty ciśnień końca sprężania podobnego rzędu .
Wystarczy popatrzyć na wyniki z hamowni dla hondy.
Wspaniała regeneracja przyrosty ciśnień rzędu 20% a przyrost mocy i momentu
mocy o 2 km co stanowi przyrost 1,8%
momentu 3 Nm co stanowi 2,27%
Weż jeszcze pod uwagę błąd pomiaru.
Acha w opinii użytkowników magnetyzery także działają rewelacyjnie.
Chcecie kupujcie do mnie to nie przemawia kompletnie.
323fba - 18 paź 2007 14:40
Acha w opinii użytkowników magnetyzery także działają rewelacyjnie. A kto bedzie sie chwalil ze wrzucił kase w błoto??
jazzzy - 18 paź 2007 14:41
A kto bedzie sie chwalil ze wrzucił kase w błoto?? glupich nie brakuje
waldek2000 - 19 paź 2007 6:17
Jeśli chodzi o badania metodami naukowymi to można poczytać również na ich stronie http://www.ceramizer.pl/content/view/33/44/,Te badania już analizowałem wcześniej. Jak sie bede nudził za jakiś czas to zrobie badania motodoktora tymi samymi metodami czyli pomiar ciśnienia sprężania na wstępie moge zagwarantować przyrosty ciśnień końca sprężania podobnego rzędu .
Wystarczy popatrzyć na wyniki z hamowni dla hondy.
Wspaniała regeneracja przyrosty ciśnień rzędu 20% a przyrost mocy i momentu
mocy o 2 km co stanowi przyrost 1,8%
momentu 3 Nm co stanowi 2,27%
Weż jeszcze pod uwagę błąd pomiaru.
Acha w opinii użytkowników magnetyzery także działają rewelacyjnie.
Chcecie kupujcie do mnie to nie przemawia kompletnie.
sołtys - 19 paź 2007 6:40
Jesteś dziwnie zacietrzewiony in minus w stosunku do ceramizerów. Deprecjonujesz obiektywne pomiary porównując je do działania motodoktoraNie deprecjonuje tylko analizuje te właśnie obiektywne pomiary, a robię to dlatego że nie lubie jak sie kit ludziom wciska i tyle tym bardziej ze nie kosztuje on 5zł.
Jeżeli ciśnienie faktycznie wzrasta to nie sądzisz że powinna wzrosnąć moc i moment o jakieś realne wartości a nie w granicach błędu pomiarowego??
To jest tak jak w powiedzieniu operacja sie udała niestety pacjent zmarł.
A tu masz o rewelacji z przed paru lat magnatyzer.
Badania eksperta
http://www.multimag.pl/praca%20doktorska.phpBadania w cywilnym aucie
http://www.auto-swiat.pl/wydania/artyku ... tykul=8825http://www.auto-swiat.pl/wydania/artyku ... ykul=12333Rozumiesz o co mi chodzi? o zdrowe myślenie.
Napisałem chcecie kupujcie ja już na ten temat nie bede sie wypowiadał, a krytykuję daltego że nie lubię naciągania i oszustw.
promyczek001 - 19 paź 2007 8:26
Co by nie bylo juz mam 2 wymiane oleju (bez tego srodka) po ceramizerze i silnikowi nic nie zaszkodzilo.
Musze przyznac ze najbardziej widoczna poprawa po zalaniu ceramizera jest rozruch silnika. Dlatego tez zastanawiam sie czy na zime nie zalac. Po zalaniu ceramizera nie dolewalem ani grama oleju przez 10 000km. Na oleju shell bez ceramizera ktory pozniej zalalem 10w40 zjadlo mi auto 0,7l na 10 000km czyli jak najbardziej w normie biorac pod uwage ze czasem silnik po garach dostanie. Powiedziec mozna jedno... NAPEWNO NIE ZASZKODZI!!!
Niemam pomiarow kompresji ale odczucia sa pozytywne.
i am - 19 paź 2007 12:12
Jak wczesniej napisalem zalalem ten ceramizer u siebie, przejechalem kolo 1000 km juz i chyba troche mniej kopci przy odpalaniu jak jest zimno, rewelacji zadnych nie ma, oleju ubywa, pojezdze jeszcze te 500km i zobaczymy;]
waldek2000 - 20 paź 2007 5:29
Nie deprecjonuje tylko analizuje te właśnie obiektywne pomiaryNie widzę tej analizy
A tu masz o rewelacji z przed paru lat magnatyzerChyba ci się pomieszało, zdaje się że miało być o ceramizerach, prosiłem o konkrety.
Nie lubię podobnych przekomarzań (bo to jeszcze nie pyskówka), ale również nie lubię wszechwiedzących osądów o rzeczach co do których autor nie ma żadnego pojęcia a wygłasza je tonem Katona, bo się mu tak wydaje albo tak usłyszał gdzieś. Na temat ceramizerów nikt nie może się wypowiedzieć za albo przeciw nie zapoznając się wcześniej z obiektywnymi badaniami ich skuteczności. Te dostępne w sieci wskazują na pozytywny wpływ na silnik więc na dzisiaj mogę wydać 50zł, a nuż będzie lepiej, bo napewno nie zaszkodzi.
Na tym koniec.
Jeśli uda mi się zrobić tanio badania sprężania(dwukrotne badanie mocno podroży niepewną inwestycje) to zamieszczę w tym temacie.
MadziaForever - 20 paź 2007 14:04
Spokojnie panowie.. niema się czym podniecać
ale faktycznie działanie ceramizera w skali od 1 do 10 oceniłbym na 8 punków.
1. Bo niejest to środek o konsystencji oleju słonecznikowego w ilości 5ml. Taka niby witamina C na silnik.. TO JUŻ JEST ODWAŻNE
2. Preparat niezaszkodził, a to bardzo ważne zważywszy na punkt 1!
3. Nieodłożył się w oleju, niezapaprał silnika jak straszą mechanicy.
4. Ułatwił odpalanie silnika, (a w pierwszym etapie podniósł wielkość obrotów jałowych) co chyba o czymś świadczy.. sam niewiem, ale to niezbite fakty.
Natomiast niebęde się dopatrywał czegoś czego nie widzę na 100% w stylu.. bierze mniej oleju (bo pomimo że sprzedający twierdził że bierze, mi niebierze wcale) ale to niejest coś co moge stwierdzić: było tak.. jest tak.. bo niewiem jak było
Cichsza praca popychaczy.. BZDURA zaraz po zalaniu walił jak powalony, chyba jeszcze głośniej..
SOŁTYS ma racje, ten produkt niema poparcia w sferze badań, niewiadomo cuż za wspaniałe laboratorium to twoży a na etykiecie obok samochodu jest czołg i samolot
ale widziałem badania naukowe magnetyzerów na prawie wszystkich PZ MOTACH w Polsce.. a popatrzcie u mnie punkt 1-4. Decyzja wasza, ja zaleje może za 2-3 wymiany.. (ma działać 7! )
pedros - 04 lis 2007 11:51
tego ceramizera nie ma co porównywać do motodoktora spójrzmy na cene motodoktora który kosztuje 14 czy 15 zł a spójrzmy na cene ceramizera
smasherbit - 06 lis 2007 3:23
ale w przypadku ceramizerow do aut jakos nie bradzo mi pasuje to zastosowanie ze wlewasz ,przejezdzxasz iles tam km. i juz jest dobrze.Czy ktoś z was kiedy ktolwiek widział gładzie cylindrów pod mikroskopem?
To jest jedna wielka porowata powierzchnia. Dlatego tak wazne jest docieranie silników w pierwszych 500 km ponieważ związki cynku którymi metal cylindrów jest powlekany ma dotrzeć i wyrównać gładzie.
Ale i tak to nie jest idealna gładź. Są oleje np. castrol magnatec które w pewnym stopniu niwelują efekt "chropowatości". Także taki ceramizer, jeśli to prawda co mówi producent, zajmuje sie właśnie wypełnieniem tych szczelin ale powłoka nie stała, ale tzw. dynamiczny. Związki ceramizera mieszają sie z olejem i starają sie przyklejać do powłoki gładzi cylindrów oraz panewek itp.. Przez to może wpłynąć na zwiekszenie obrotów silnika, zmniejszenie spalania, spalania oleju itp., ale nie wpłynie dyrastycznie na poprawe osiągów.
Myśle, że można by cos o tym powiedzieć jeśli by sie stosowało ten preparat od nowości silnika, a nie przy końcu żywotności. Każdy dobry mechanik powie wam że nie ma jak regeneracja lub wymian wkłądów cylindrów, wymian pierscieni, panewek, oraz planowani głowicy z cała regeneracj jej.
waldek2000 - 09 lis 2007 18:21
Jeśli uda mi się zrobić tanio badania sprężania(dwukrotne badanie mocno podroży niepewną inwestycje) to zamieszczę w tym temacie.Niestety nie zrobiłem pomiarów sprężania, bo pierwszy mechanik którego odwiedziłem zażyczył sobie 2x40zł, co wydało mi się za wiele w stosunku do ceny ceramizera, a nie chciało mi się jeździć i targować o 10zł z mechaniorami.
Po zaaplikowaniu ceramizera przejechałem ponad 2tys km i organoleptycznie moge jedynie stwierdzić wyraźne zmniejszenie wibracji silnika oraz podwyższenie obr. biegu jałowego (wskazówka wyżej o 1mm jak poprzednio). Dodatkowo wydaje mi się że przy rozruchu krócej pracuje rozrusznik mimo niższych temperatur.
O jakiejś poprawie osiągów nie można tu rozważać bo jeśli silnik był w miarę sprawny to nawet gdybym go wyremontował to niewiele pewnie by mu koników i Nm przybyło.
Wg. producenta preparat ma głównie zabezpieczać przed zużyciem silnika podczas suchych startów w niskiej temperaturze, obniżać opory wewnętrzne silnika, może zmniejszyć spalanie oleju w przypadku niekrytycznego zużycia części współpracujących ze sobą jak pierścienie i tuleja cylindra itp., a w przypadku uszkodzeń mechanicznych typu pęknięty lub zapieczony pierścień należy najpierw dokonać napraw a potem aplikowć ceramizer. U mnie oleju wyraźnie nie spalał więc i teraz nie bierze wiele (na razie bez zmian w poziomie). Mam nadzieję, że preparat pomoże mi przejechać przynajmniej 100tys. bez wyraźnego brania oleju spowodowanego zużyciem pierścieni i cylindrów, bo w tej chwili na liczniku mam 210tys a Bóg (i handlarz) wie ile naprawdę przejechał.
slav - 09 lis 2007 18:52
Czy ktoś z was kiedy ktolwiek widział gładzie cylindrów pod mikroskopem?nie
To jest jedna wielka porowata powierzchnia. Dlatego tak wazne jest docieranie silników w pierwszych 500 km ponieważ związki cynku którymi metal cylindrów jest powlekany ma dotrzeć i wyrównać gładzie.dlatego mysle ze gdyby to odbywalo sie jakos innaczej np.przez "powleczenie" cylindra fabrycznie jakas masa ceramiczna to mialoby to sens,
a tak wlewanie tego do silnika i liczenie na to ze
Także taki ceramizer, jeśli to prawda co mówi producent, zajmuje sie właśnie wypełnieniem tych szczelin ale powłoka nie stała, ale tzw. dynamiczny. Związki ceramizera mieszają sie z olejem i starają sie przyklejać do powłoki gładzi cylindrów oraz panewek itpnie ma takich cudow panowie , takich szczelin zaden ceramizer nie wypelni, a liczenie na dynamiczne wypelnienie to podcieranie [tiiit] szklem .
pzdr.
p.s. smasherbit, zeby nie bylo, nie atakuje Cie ,tylko uzywam Twoje zdania ktore akurat pasuja mi do wypowiedzi
smasherbit - 10 lis 2007 12:15
Nie ma problema, chciałem tylko postawić kontra punkt żeby wszyscy zobaczyli jakie mogą być skrajne wypowiedzi i jakie możliwości.
A nawiasem mówiąc: magnetyzery, pseudo turbo wiatraczki moto doktory, cyramizery można wrzucić do jednego kosza. Efekty są subiektywne i nie przeprowadzone fachowo badania nic nie mówią.
Także wracając do ostatniego zdania w moim ostatnim poście...
nie ma to jak dobra generalka a nie jakieś tam ceramizery. Toczenie lub wymiania cześci to daje efekt zauważalny. Jeszcze nikt nie nalał z pustego.
Pozdrawiam klubowiczów.
PS. W czwartek "nowa" madzia będzie na podjeździe... ach nie moge sie doczekać.... yupiii
waldek2000 - 11 lis 2007 11:10
Mam wrażenie że większość wypowiadających się na temat ceramizerów po prostu zgaduje jak miłyby one działać a nawet nie zada sobie trudu zerknięcia na stronkę producenta a by przeczytać jak on tłumaczy zasadę ich działania. Podaję link
http://www.ceramizer.pl/content/view/29/41/ i wklejam kawałek o zasdzie działania
" Procesy termodynamiczne zachodzące na powierzchniach trących się, powodują narastanie warstwy ceramiczno-metalowej we wszystkich miejscach a szczególnie w miejscach zużytych (wytartych). Narastanie stopniowo stabilizuje się wraz ze zmniejszaniem się współczynnika tarcia co prowadzi do samoczynnej optymalizacji szczelin trących się detali i po osiągnięciu wartości nominalnych, zatrzymuje się odbudowując powierzchnie w sposób prawie idealny. Oznacza to, że w miejscach bardziej zużytych (wytartych) i tam gdzie były rysy, odbuduje się grubsza warstwa niż w miejscach mniej wytartych, co w rezultacie prowadzi do odbudowy pożądanej geometrii trących się detali."
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że marketing ma swoje prawa i wiele opisów jest przesadzonych ale pewne pozytywy działania preparatu zaobserwowałem sam. A do jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji należałoby by się choć zapoznać z tym co jest na tej stronce, bo jakieś zgadywanie o "dynamicznych powłokach" jest co najmniej nie na miejscu.
smasherbit - 11 lis 2007 15:12
Do waldek2000: Jakieś tam doświadczenie mam, tak mi sie wydaje.
Jeśli chodzi o silniki to średnie, jeśli chodzi o maszyny ciężkie duże, lekkie też. Dla przykładu wtryskarki, maszyny do obróbek, baggery, roboty itp.
Także jesli chodzi o tekst typu:
Procesy termodynamiczne zachodzące na powierzchniach trących się, powodują narastanie warstwy ceramiczno-metalowej we wszystkich miejscach a szczególnie w miejscach zużytych (wytartych)to możne ja włożyć w bajki... jeszcze nie wiedziałem podczas całych studiów, całej mojej pracy zawodowej żeby powstały materiały które poddują napawanie i wypełnianie stałe części które maja ubytki i uczszelnie ich... ale zawsze ktoś może wymyślić coś nowego. Bardziej bym powiedział ze te ceramizery powodują uzyskanie lepszych właściwości oleju co do uczelniania (lepkość) niż samo uszczelnienie mechaniczne silnika.
Pozdrawiam
waldek2000 - 11 lis 2007 16:07
Bardziej bym powiedział ze te ceramizery powodują uzyskanie lepszych właściwości oleju co do uczelniania (lepkość) niż samo uszczelnienie mechaniczne silnika.Opisujesz działanie motodoktora. Gdyby producent chciał uzyskać efekt jaki opisujesz to pakowałby je w półlitrówkach tymczasem ceramizer ma kilka ml więc to raczej inaczej działa.
Nie mam doktoratu z inżynierii materiałowej ale na zdrowy rozsądek nie znajduje w opisie działania nic przeczącemu fizyce. Dodam że nie ma też dokładnego opisu zasady działania w skali molekularnej, ale może to jakaś tajemnica przemysłowa.
Pisałem że nie wymyślajcie bajek skoro na wspomnianej stronie jest podana zasada działania ceramizerów. Preparaty te były badane naukowymi metodami link:
http://www.ceramizer.pl/content/view/120/65/ i nie mam powodu aby wątpić że autorzy ośmieszaliby by się wymyślając pseudonaukowe brednie. Zjawisko takie istnieje, pytanie tylko o ile zastosowanie praktyczne jest opłacalne i w jakich przypadkach jest zalecane i czy przypadkiem nie jest szkodliwe dla silnika. Na tak postawione pytania można dyskutować a nie rozwodzić się na temat magnetyzerów czy turbinek albo wymyślać samemu jak to działa, bo i po co.
Chętnie przeczytam o wpływie użycia takich środków na pracę silnika czy też jak ktoś by się dogrzebał w sieci jakiś materiałów, natomiast pisanie o tym bez bodajże najmnieszego doświadczenia związanego z użyciem ceramizerów w tonie: to nie może działać bo... tak mi się wydaje, jest dla mnie nieprzekonujące.
Nie chcę nikogo urazić tą wypowiedzią i niechciałbym aby wątek ten przekształcił się w pyskówkę ale również nie chciałbym aby ktoś zrezygnował z użycia takiego środka dla ochrony czy też poprawy stanu swojego auta, bo BYĆ MOZE TO DZIAŁA, a kosztuje niewiele. Przede wszystkim zachęcam do lektury na wspomnianej stronce.
bazakbal - 11 lis 2007 16:49
BYĆ MOZE TO DZIAŁA,być może to są ludzie na marsie - kiedyś tak sądzono. pamiętam jakieś 7 może 8 lat temu był taki sam środek na rynku (nie pamiętam nazwy, ale gdy ją wpiszesz w wyszukiwarkę to masz przekierowanie na ceramizera) i zastosowałem go w oplu dieslu. i po ok. 40 tyś eksploatacji 9niecały rok) gdy postanowiłem go wyremontować okazało się, że jedną zaletę ten środek ma - otóż gładzie cylindrów wydawały się mniej porysowane niż wcześniej a dodam, że silnik ten już rozbierałe przed użyciem "tego czegoś" (naprawa głowicy) i miały spore rysy.
i być może to była jakaś zaleta, bądź tylko moje subiektywne odczucie, ale faktem jest, że nie zaszkodził. być może przedłużył trochę agonię... dodam, że wtedy środek ten kosztował ok. 350 zł.
smasherbit - 11 lis 2007 16:50
Powiem tak... jeśli ktokolwiek używa tego przez więcej niż 20tyś km i zauważył że przed olej brało, lub kopciło mu z wydechu... można uznać że ceramizer działa i jest warty polecenia. Z wcześniejszych wypowiedzi w tym poście można wnioskować że działa. Wniosek: wszelkiego rodzaju naprawy silnika nie są już potrzebne możemy przesiąść sie na ceramizery.
Co do moich wcześniejszych doświadczeń... skoda favori po wlaniu ceramizera silnik chodził jeszcze przez 5 tyś km a później padł...samochód mojej dziewczyny. Niestety wymiana lub naprawa głowicy cylindrów nieopłacalna także wymieniłem cały silnik łącznie ze skrzynia.
Na pewno ten ceramizer nie pomógł w tym przypadku.
Co do twojej wypowiedzi (waldek2000), lubię gdy ktoś ma inny punkt widzenia ponieważ "burza mózgów" zawsze przynosi pozytywne efekty.
Jeśli przeprowadzi to wiarygodna instytucja lub wypowie się co najmniej kilkunastu użytkowników tego przeparatu możemy mówić o tym że działa.
waldek2000 - 11 lis 2007 18:06
Wniosek: wszelkiego rodzaju naprawy silnika nie są już potrzebne możemy przesiąść sie na ceramizery. Nikt tego nie twierdzi, a wręcz jestem pewien że ceramizery są szarą maścią na wszystko. Nawet producent tak odpisuje na pytanie:
"Czy preparat ceramizer może przynieść efekty w sytuacji gdy przyczyną wysokiego zużycia oleju (1 litr na ok. 3000 km) są do wymiany uszczelniacze zaworowe i pierścienie (silnik 16-zaworowy). Czy w takim przypadku zastosowanie preparatu zmniejszy zużycie oleju?
Warstwa ceramiczno-metalowa, jaka wytwarza się na skutek działania preparatu, powoduje poprawę szczelności pierścieni z tuleją, ale w przypadku uszczelniaczy zaworów (prowadnic zaworowych) to już zupełnie inna sprawa - tam bowiem ta warstwa nie powstaje (nie ma tarcia metal-metal). Uszczelniacze trzeba zatem bezwzględnie wymienić a skuteczność szczelności pierścieni z cylindrem zależy od stanu zużycia pierścieni - jeśli wystąpi już zużycie graniczne, to trzeba by zastosować znaczące ilości preparatu, a to nie ma sensu. Poza tym najczęściej przyczyna ubytków oleju (oprócz wspomnianych uszczelniaczy prowadnic) jest uszkodzenie lub znaczne zużycie pierścieni zgarniających - mają one specyficzną budowę i w przypadku zaniku tzw. pólek (krawędzi zgarniających) nic już nie pomoże - oprócz oczywiście wymiany par trybologicznych (pierścienie, tłok, cylinder).
Ceramizery są jednak na tyle dostępne cenowo, że można spróbować - w każdym razie nie zaszkodzą, a efekt może być."
Przebrnąłem przez większą część tej stronki i widzę że opisy są podporządkowane marketingowi, dopiero głębiej w tekście producent pisze o ograniczeniach w stosowaniu i efektach. W ulotce (po zakupie)przeczytałem,że jeśli przyczyną zmniejszonej kompresji jest pęknięty lub zapieczony pierścień to najpierw do mechanika na remont a potem należy stosować ceramizer. Tak więc ja osobiście stosuje ten preparat zapobiegawczo, bo mi nie dymi i nie ubywa oleju i chciałbym aby tak zostało. A jeśli silnik łatwiej uruchomić i odrobinę mniej spali to już jestem cały happy za 60zł. Nieraz jakiś mechanik naciął mnie na dużo więcej co stwierdziłem poniewczasie .
smasherbit - 12 lis 2007 11:45
Konkluzja:
1. Jeśli stosujesz ceramizer wyjdzie to na dobre twojemu silnikowi (przebieg, wymiany olejów, mniejszy nagar)
2. Jeśli silnik jest na wykończeniu tylko generalka a później ceramizer
3. Każdy produkt musi być sprzedany, a marketing wiadomo zrobi wszytko żeby sprzedać. Także wiarygodne testy byłyby niezbędne.
A tak nawiasem mówiąc producent zaleca nawet wlanie tego do paliwa żeby usprawnić prace pompy i wtryskiwaczy. Czyżby środek na wszytko (silnik skrzynia biegów, mosty napędowe, przekładnie, układy zasilania paliwem)
bazakbal - 12 lis 2007 13:41
moja konkluzja jest inna:
do baku wlewam benzynę 95 bezołowiową
do silnika olej 10w 40 texaco
a bajki to czytam dzieciom na dobranoc
A tak nawiasem mówiąc producent zaleca nawet wlanie tego do paliwa żeby usprawnić prace pompy i wtryskiwaczy.pewnie jeszcze można wlać to do układu chłodzenia, do akwarium z rybkami, albo użyć do smażenia naleśników...
takie podejście producenta świadczy tylko o jednym: on sam już nie ma złudzeń
przypomniałem sobie jak podobny środek się kiedyś nazywał: xado
_Prezes_ - 12 lis 2007 17:11
Ceramizer wycisnąłem (zalanie to nieodpowiednie słowo bo to raczej coś w rodzaju pasty jest) ze dwa lata temu do silnika w motocyklu. Od tamtego czasu przejechałem parę tysięcy, no i w zasadzie żadnych negatywnych skutków nie ma. Co do oleju to bierze podobnie dużo. Najdziwniejsze jest to, że zalałem do silnika a mam wrażenie, że biegi łatwiej wchodzą, poważnie. Po za tym chyba mniej wieje w kolana na zakrętach, ale tylko w niedzielę
Największy plus to wewnętrzne przekonanie, poparte argumentacją producenta, że gdy zabraknie oleju (a to po wkręcaniu się do 14000 postępuje dość szybko) to zdążę dojechać na dolewkę .
A motocykl sprzedałem bratu i teraz dumam czy nie zapodać tego do xedosa, tak na wszelki wypadek .
karolq - 12 lis 2007 18:16
test jazdy 300 km bez oleju.
zooomzooom - 12 lis 2007 18:19
mój (323BG) wytrzymał 11km bez wody....moze niepotrzebnie sie zatrzymalem bo jeszcze by pojechał trochę....(głowica cała uszczelka tylko padła - fabryczna - 18 lat)
STEffAN - 15 lis 2007 13:30
Jak zobaczylem adres tej firmy od ceramizerów, i okazało sie że codziennie obok nich przejeżdżam w drodze do pracy, to zajechałem sobie i przedwczoraj zaaplikowałem do swiezo wymienionego oleju.
Jak przejade pareset kilometrów to napisze czy cos widze na plus lub (oby nie) na minus.
brii - 15 lis 2007 13:51
Najdziwniejsze jest to, że zalałem do silnika a mam wrażenie, że biegi łatwiej wchodzą, poważnie.W motocyklu ten sam olej smaruje skrzynię i silnik...
Kenichi - 20 lis 2007 21:03
Witamm serdecznie
ja jestem jednak ciekawy opini forumowicza Gomeza bo chyba jeden z pierwszych osób tu to wlał do swojego silnika wiec jesli zobaczysz watek to zdaj relacje ,
nastepna sprawa niektórzy piszą że po któreś już wymianie oleju czyli efekt wyciszenia zanika wiec mi przychodzi na mysl że ten preparat jest jeszcze czymś faszerowany przychodzą mi na myś polimery które to są stosowane w STP (nie mylić z motodoktorem)
http://www.stp.com.pl/produkty/oleje.html#oleje01który to zresztą stosuje i zalty jego mogę podtwierdzić z tym że tu ten srodek działa tylko jak jest w oleju jesli zmieni się olej to już to nie działa czyli zadna tam warstwa niewystępuje
Mam ciągoty do zastosowania ceramizera do swojego silnika ale jednak mało jeszcze znam opini z wmiare wiarygodnych zródeł
STEffAN - 21 lis 2007 22:31
ja zrobilem dopiero 300km z ceramizerem i jedyne co narazie moge potwierdzić, to że chyba mu lżej na wolnych obrotach, bo sie odrobinke podniosły. No i zapala od dotknięca dosłownie. Negatywnych wpływów nie widze.
AAAAA mam klubowicza Ale fajnie
sory za OT
Straight Edge Boy - 22 lis 2007 1:35
u mnie ceramizer leżał chyba z miesiąc w domu dzisiaj zaaplikowałem zrobiłem 15 km i żadnej różnicy jak już zacny przebieg trzasnę to opisze wrażenia na razie 200 km na obrotach max 2700 uczy mnie pokory
STEffAN - 22 lis 2007 1:52
mnie nauczyło zejsc poniżej 11 litrów gazu po mieście
Paweł M. - 22 lis 2007 6:39
Ci którzy posiadają samochody z bardzo dużym przebiegiem i których silniki zaczynają powoli szwankować mogą sięgnąć po ten "złoty środek". Natomiast użytkownicy aut z małymi przebiegami, które nie wykazują żadnych symptomów zużycia lepiej niech się wstrzymają z zastosowaniem preparatu. Ja osobiście staram sie postępować w myśl powiedzenia "nie rusz gówna to nie będzie śmierdzieć". Jeżeli coś chodzi dobrze to nie ma co przy tym niepotrzebnie grzebać.
Fiveopac - 23 lis 2007 22:03
Arcyciekawy temat o Cermizerach
Prosze czytac, dokladnie i do konca.
http://www.streetracing.pl/forum/viewtopic.php?t=49749Mysle ze to tyle jesli chodzi o kolejny magnetyzer w płynie.
Widelec - 23 lis 2007 23:21
true...
MadziaForever - 26 lis 2007 19:52
Te wszystkie opinie.. dywagacjie.. To niemoże działać i tak dalej, albo jakieś książkowe teorie że to działa i z opisem techniczno chemicznym jak, myśle że tak naprawde mało kogo interesują.. Powiem szczerze trudno to się czyta.
Ja zalałem, testowałem, rozbierałem silnik.. niezaszkodziło.. szybciej odpalał, podniosły się obroty jałowego, nic pozatym. Jak? niewiem..
Teraz niezaleję i będę obserwował.. jak niebęde mógł odpalić wozu, to sory chłopaki macie racje że to ściema ale ja to wcisne Madzi spowrotem, bo ona ją kupuje.
OT
Widelec, piękny ten twój Xed.
PS dzisiaj w TVN TURBO test, widziałem jak przy pełnych fleshach mechanik otwierał silnik Hondy Civic Vgen po przejechaniu 650km bez oleju po ceramizerze. żadnych uszkodzeń.
Twarde sztuki te Civiki.
slav - 27 lis 2007 20:36
jest artykul o ceramirzerze we wczorajszym motorze albo auto-swiecie ,
promyczek001 - 27 lis 2007 21:11
a mi cos Siwy dzisiaj gadal ze testowali chyba w TV na TVN turbo o ile dobrze zrozumialem.
Fiveopac - 27 lis 2007 22:06
PS dzisiaj w TVN TURBO test, widziałem jak przy pełnych fleshach mechanik otwierał silnik Hondy Civic Vgen po przejechaniu 650km bez oleju po ceramizerze. żadnych uszkodzeń.
krzywy Twarde sztuki te Civiki.
slav - 27 lis 2007 23:36
Nie bez oleju. Ja wiem, ze ciezko przeczytac link ktory podalem trzy posty wyżej ale prosze, zrobcie to i pozwolcie temu tematowi umrzeć.przeczytalem i zrozumialem, maly szczegol pominiety a mozna powiedziec ze najwazniejszy ,
czyli innaczej piszac , nie ma cudow ktore nam wciskaja za kilkadziesiat zl.
Fiveopac - 27 lis 2007 23:46
czyli innaczej piszac , nie ma cudow ktore nam wciskaja za kilkadziesiat zl.
slav - 27 lis 2007 23:59
Naprawde polecam wszystkim lekture linku na streetracing.plswietnie opisane wazne szczegoly ,ktore gdzie indziej sa skrzetnie pominiete, oby wiecej takich artykulow a mniej ludzie potraca pieniedzy na krotkotrwale i urojone marzenia
MadziaForever - 28 lis 2007 10:47
Fiveopac ale ten link to jest kolejne forum z kolejnymi opiniami takich mądralińskich jak my
gadka dla gadki..
Mogło by wziąść to w łapy jakieś niezależne laboratorium i wkońcu produkt zgnoić faktami.
slav - 28 lis 2007 10:59
en link to jest kolejne forum z kolejnymi opiniami takich mądralińskich jak mydobrze widziales kto tam pisal?
Grzyby - 28 lis 2007 11:15
dobrze widziales kto tam pisal?nie zmienia to faktu że testy powinny wyglądać trochę inaczej
W dalszym ciągu nie ma 100% odpowiedzi czy pomaga/szkodzi. A skoro tak to dalej pozostają testy i subiektywne odczucia użytkowników.
STEffAN - 28 lis 2007 11:26
Ja jedno widze już teraz - po 2 dniowym postoju na zimnie Madzie zapalam dosłownie na dotyk.
Wątpie żeby samochód od tego palił 10% mniej, ale pewnie z 0,1% mniej pali, bo mniejsze tarcie - czyli dla mnie to akurat jest bez znaczenia.
A fakt dużego utrudnienia póżniejszej obróbki/remontu silnika też jest dla mnie bez znaczenia.
Silnik mam w dobrym stanie i nie planuje remontu, a jesli bedzie taka potrzeba to raczej poszukam sobie KL-ZE. Dlategoo fakt zmniejszenia tarcia w silniku jest dla mnie główną zaletą i w sumie tego własnie oczekiwałem. Troche łatwiej dzięki temu wkręca sie na obroty.
W jakieś cudowne uzdrowienia też nie wierze.
Wszystko zależy od tego, czego sie oczekuje.
qbass - 28 lis 2007 11:57
Chojnacki trochę zamotał:
nie jestem przekonany do stosowania takich preparatów w ramach profilaktyki
MadziaForever - 28 lis 2007 14:58
en link to jest kolejne forum z kolejnymi opiniami takich mądralińskich jak mydobrze widziales kto tam pisal?
slav - 28 lis 2007 23:22
Ci sami ludzie którzy w równie naukowy sposób udowadniali skuteczność magnetyzerówszczerze mowiac , nie wiem i zbytnio mnie to nie interesuje , ale nauczylem sie jednego , szklem sie [tiiit] nie podciera .
a w poniedzialek wymieniam rozrzad i jak da rade amory ,tarcze hamulcowe [jakie?] i klocki w KL-ce.,
i nie szukam tanich niepewnych rozwiazan, tylko jade do jaksy ktory wiem ze zrobi raz a dobrze i na dobrych czesciach.
tak ze nie dla mnie te gadki o magnetyzerach i ceramizerach. nie stac mnie na to.
Adaś - 29 lis 2007 0:27
Cytat:
PS dzisiaj w TVN TURBO test, widziałem jak przy pełnych fleshach mechanik otwierał silnik Hondy Civic Vgen po przejechaniu 650km bez oleju po ceramizerze. żadnych uszkodzeń.
krzywy Twarde sztuki te Civiki.
Fiveopac - 29 lis 2007 1:47
Mogło by wziąść to w łapy jakieś niezależne laboratorium i wkońcu produkt zgnoić faktami.GRRRrrrrrrrrrrrr
MadziaForever zmus sie prosze i jednak przeczytaj do konca.
szczerze mowiac , nie wiem i zbytnio mnie to nie interesuje , ale nauczylem sie jednego , szklem sie [tiiit] nie podciera . Jesli ktos wierzy, ze zużycie mechaniczne podzespołów naprawi sie poprzez oleistą ciecz to ... zapraszam na PW mam do sprzedania uniakalne ceramignatyzery w buteleczkach po 100ml. Gwarantuje skutecznosc identyczną z ceramizerami! Cena promocyjna - 20 zł + przesyłka.
Strona
1 z
3 • Zostało wyszukane 647 rezultatów •
1,
2,
3