ďťż
Mazda 5 CR 2004-2010





Daras - 21 sie 2009 7:37
Zauważyłem...podobnie jest na wszystkich forach..ludzie szukają pomocy.Dziwi mnie tylko skala problemów przy niskich lub bardzo niskich przebiegach aut.Gdyby to było forum Dewoo albo innej tego typu "marki" to zrozumiałe...ale tak? Niektórzy uważają ,że niemieckie bryki to sznkiel w porównaniu z produkcją skośnookich...a tu taki niespodzianek? Nie wiem poprostu jak samemu sobie argumentować zakup mazdy w takiej sytuacji?Jeżdżę 8 - mio letnim jak tu zdążyłem przeczytać szajswagenem ale z większością problemów tu opisywanych a w jakiś sposób wspólnych dla obu aut (np wtryskiwacze) nigdy się nie zetknąłem i to po jakim przebiegu.Dlatego czuję się zbity z tropu i sam nie wiem co robić zwłaszcza ,że biorąc pod uwagę ile jeździ passatów a ile mazd 5 to skala problemu wydaje mi się jeszcze większa.




Daras - 21 sie 2009 7:49
Do Maciej Loret

Dlaczego? Mnie kompletnie nie interesuje co się dzieje przy takich przebiegach... Sądzę, że żadne auto bez względu na markę, kupione przeze mnie nowe w salonie nie dojedzie do tego przebiegu... Wcześniej przestaną benzynę produkować...[/quote
Argument nie do odparcia...skoro Ty nie dojeżdżasz to inni Cię nie interesują?Ja nie oceniam kierowców tylko auta i to właśnie z perspektywy przebiegu,bo to on jest najbardziej wiarygodnym miernikiem jakości.
Co do prędkopści przy jakiej uzyskałem to spalanie w A6 między 80-140 km/h jak to na polskich drogach.



Marcin5 - 21 sie 2009 7:50

Jeżdżę 8 - mio letnim jak tu zdążyłem przeczytać szajswagenem ale z większością problemów tu opisywanych a w jakiś sposób wspólnych dla obu aut (np wtryskiwacze) nigdy się nie zetknąłem i to po jakim przebiegu

Co wcale nie oznacza że szajswageny są bezawaryjne, poprostu ty tak jak zdecydowana większość użytkowników aut, nie ma z nimi problemów.
Maciej dobrze to ujął
To samo jest na każdym forum, a przynajmniej takim, gdzie dla większości najważniejsza jest niska awaryjność i koszty eksploatacji.
Ludzie rzadko chwalą się, gdy nie ma kłopotów. Co oznacza, że tysiące pozostałych jeździ bez większych awarii...



Daras - 21 sie 2009 7:54
Oczywiści piszę tyllko na podstawie autopsji.Nie wypowiadam się za wszystkich ani wszystkich nie reprezentuje




Marcin5 - 21 sie 2009 7:58
I sam sobie odpowiedziałeś na dręczące cię pytanie

Jeżeli chodzi o samą "piątkę" to wiadomo że idealna nie jest ale jeśli szukasz auta w tym segmencie to moim zdaniem Mazda jest w czołówce.



Daras - 21 sie 2009 8:13
Przyznam ,że nie bardzo łapię o co Ci biega?Problem nad którym się zastanawiam dotyczy zamiany B5FL na M5. A to forum miało utwierdzić mnie w przekonaniu,że dobrze czynię ...a tym czasem jest zupełnie odwrotnie....i tu jest tkwi cały problem... Zamiast potwierdzenia - wątpliwości



fcluki07 - 21 sie 2009 8:18
Apropo spalania.
Jestem od czerwca po przegladzie gwarancyjnym i wymianie softu i juz 3razy sprwdzalem spalanie (liczenie wedlug wlasnych obliczen nie wedlug komputera) i mam spalanie miedzy 6,6 a 6,9 litra w zaleznosci jakie dystanse "na raz" robie (70% krotkie jazdy miedzy miasteczkami, 30% dluzsze). Czyli jak dla mnie jest niezle, oby tak dalej

PS. Daras proponuje wejsc do podobnego dzialu na stronie dotyczacej Passata i wtedy troche ci sie moze rozjasni



Daras - 21 sie 2009 8:32
Sądząc po ilości aut występujących w PL trudno przykładać tę samą miarkę i przez pryzmat obu forum mierzyć jakość produktu jakim jest samochód.Jeśli w PL jest 1000 passatów to jak myślisz ile jest mazd 5?Stąd i problemów opisywanych na forach inna ilość...nieprawdaż? Mnie zastanawia co innego : skąd takie problemy w nowych autach? Gdzie ta legendarna niezawodność i jakość wykonania?Niemiec..ok chorby wieku dziecięcego itp...ale Mazda..przecierz to auto produkowane jest w Japan!!!



kristofc - 21 sie 2009 8:38
poczytaj chłopaku o nowych passatach , to sie dopiero dowiesz co to awaryjność



Daras - 21 sie 2009 8:41
Właśnie dlatego... chłopaku... nie chcę nowego passata bo podobno są awaryjne...i szukam nieawaryjnego japońca ...ale jak widać chyba nie ma takich



kristofc - 21 sie 2009 8:43
kup suzuki maruti - bedzie pan zadowolony



Globy - 21 sie 2009 8:56

Ktoś powie... Audi to nie Mazda...oczywiście to zupełnie inna klasa...ale jeśli już mówimy o technologii to warto sobie uzmysłowić co potrafi czołówka światowa.Tym bardziej się zastanawiam co jest fenomenem Mazdy , któremu to i ja uległem???Wykończenie w środku auta czasami zastanawia....np te przewody w peszlu na dole przy "zawiasach" przesównych drzwi...to naprawdę musi tak dyndać ? Myślę ,że nie...ani w Previi mojej znajomej która ma te drzwi elektryczne ani w T5 niczego takiego nie ma.Mazda to niby marka światowa...a czasami jak zarzuci koreą to moim zdaniem aż wstyd.
Zastanawiam się na ludźmi ,którzy tworzą post o następującej treści np.:"... moja madzia jeździ bezawaryjnie.Od kiedy wyprowadziłem ją z salonu przrejechałem już nią całe 5000 km i nic się nie zepsuło nic nie skrzypi i nic nie odpadło.... jest po prostu super!"... Dżisus...
Przebiegi aut ,które opisujecie to kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt tysi a co będzie przy 250.000? Uważam ,że dopiero wtedy można coś powiedzieć o aucie.


Niektórzy uważają ,że niemieckie bryki to sznkiel w porównaniu z produkcją skośnookich...a tu taki niespodzianek? Nie wiem poprostu jak samemu sobie argumentować zakup mazdy w takiej sytuacji?Jeżdżę 8 - mio letnim jak tu zdążyłem przeczytać szajswagenem ale z większością problemów tu opisywanych a w jakiś sposób wspólnych dla obu aut (np wtryskiwacze) nigdy się nie zetknąłem i to po jakim przebiegu.Dlatego czuję się zbity z tropu i sam nie wiem co robić zwłaszcza ,że biorąc pod uwagę ile jeździ passatów a ile mazd 5 to skala problemu wydaje mi się jeszcze większa.
Bez obrazy, ale koloryzujesz. Też jeździłem Audi A4 3.0 TDI (B8) i przy spokojnej jeździe w mieście zużywało 10,5 l/100 km, w trasie 8-10 litrów. Nie zarzucam Ci kłamstwa, ale zważ argumentację. Z jednej strony piszesz, że Mazda to marka światowa, z drugiej, że daleko jej do "światowej czołówki". Doprawdy nie odstaje od Hondy czy Toyoty, a pod względem diesli 2.2 jej silnik jest IMHO najlepszy (kultura pracy, rozkład mocy i momentu, zużycie paliwa, ach i oleju też nie trzeba dolewać w przeciwieństwie do konkurencji). Ma też swoją filozofię odchudzania samochodów, dobre zawieszenia i ekologiczne materiały - jako miłośnik wolałbym tylko tę środkową cechę, ale nadal całokształt tych samochodów wypada co najmniej konkurencyjnie, a na dodatek wyglądają.

Co do wykończenia, każde auto ma bolączki. Nawet Golf czy sławne Audi. Passat B6 zresztą jest sławny ze skrzypiącej deski rozdzielczej, a B5 dla odmiany z wyglądu wnętrza przywodzącego na myśl karawan. Kwestia tego, gdzie człowiek spogląda i maca na co dzień oraz co się komu podoba. Niestety wszystkie samochody dzisiaj "skapciały" (to się ładnie nazywa ekologia i globalizacja). Spróbuj więc wyjechać z salonu Touranem, tylko nie zapomnij go doposażyć Później obejrzyj jeszcze Verso i Scenica - nie zdziwiłbym się, gdyby ten ostatni przypadł Ci najbardziej do gustu.

Czy jest sens dalej się w to zagłębiać? A może warto rozważyć, że dla Polaka 70 czy 100 tysięcy to nadal spory wydatek i martwi go każda pierdoła w aucie? Znam Skody Octavie moich znajomych na stanowiskach PH z przebiegami 100-200 tys. km, w których NIC się nie psuje i znam takie, w których po 30 tys. km odmówiła posłuszeństwa skrzynia DSG, a po 50 tys. km turbina (gwarant za jedną z części nie wziął odpowiedzialności). Znam wreszcie opinię Amerykanów o Milleniach - "dla wielu były jednym wielkim bólem głowy". Mnie to nie przeszkadza jeździć tym samochodem i rozkoszować się każdym kilometrem za jego kierownicą.

Każdy widzi co kupuje, a dzięki społecznościom internetowym na poziomie - takim jak MazdaSpeed - może dodatkowo upewnić się w wyborze lub dowiedzieć się o ryzyku. Reszta należy do klienta.

PS. Jeśli chcesz vana, to z Japończyków naprawdę "piątka" nie ma się czego wstydzić, a pod względem awarii zaryzykuję stwierdzenie, że wypada najlepiej z klasy. Moje wrażenia z jazdy Verso => http://moto.pl/MotoPL/1,90141,6926775,T ... _test.html



Krzycho73 - 21 sie 2009 9:44
Zrobiło się ciekawie na forum po opini Darasa. I fajnie- zawsze dużo informacji użytecznych idzie w emocjach.
Swoją Mazde5 w klasie minivan wybierałem 6 miesięcy -porównywałem inne modele w Polsce z tej półki i ceny -gadałem ze znajomymi, serwisami, czytałem fora -jestem raczej sceptykiem także doszukiwałem się wszędzie wad, pojezdziłem róznymi na jazdach próbnych.
Bez rozpisywania się bo już pare osób uszczegółowiło zalety i wady: JEST NIEBANALNA, MA STYL, WIDAĆ JĄ NA DRODZE ;-).
Oczywiście można podejść praktycznie i uszczegółowić punktowo: pieniądze, benzyna, awaryjność -może Chinczycy wygrają już niedługo w takich rankingach;-)..
A że najczęsciej rankingi sponsorują producenci warto zrobić własny: w moim Mazda5 wygrała i jestem zadowolony.



Maciej Loret - 21 sie 2009 10:08

Nie wiem poprostu jak samemu sobie argumentować zakup mazdy w takiej sytuacji?Jeżdżę 8 - mio letnim jak tu zdążyłem przeczytać szajswagenem ale z większością problemów tu opisywanych a w jakiś sposób wspólnych dla obu aut (np wtryskiwacze) nigdy się nie zetknąłem i to po jakim przebiegu.

Jeden z moich znajomych jeździ Passatem z rocznika bodaj 2001. Wydanie 2000PLN za zawieszenie nie jest żadnym problemem ani novum w tym aucie. Dobrze ma już też obcykane warsztaty regenerujące turbiny i wtryskiwacze. Gdy on pytał innych właścicieli passata, to oni twierdzili, że nie jest to nic nienormalnego... Przebiegów nie robi kosmicznych 25-30kkm rocznie...


Dlatego czuję się zbity z tropu i sam nie wiem co robić

Myśleć... I poczytać fora fałwe albo Audi A4... Będziesz tak samo zbity z tropu... Jak Ci się wciąż będzie nudziło, to poczytaj fora innych marek. Wszędzie jest dokładnie tak samo... Dlaczego? To już wiesz, pisałem w poprzednim poście...


Argument nie do odparcia...skoro Ty nie dojeżdżasz to inni Cię nie interesują?

Bo ja jestem bliższy większości, a większość robi około 15/20kkm rocznie.


Ja nie oceniam kierowców tylko auta i to właśnie z perspektywy przebiegu,bo to on jest najbardziej wiarygodnym miernikiem jakości.

To może od razu za ciosem i test 2500kkm?


Co do prędkopści przy jakiej uzyskałem to spalanie w A6 między 80-140 km/h jak to na polskich drogach.

Przyznasz, że pomiędzy 80 a 140 jest delikatny rozrzut?
Może choć średnią z trasy podaj albo jakiś inny parametr, który nieco zawęzi przedział.
U mnie przy 80km/h komputer pokazuje pewnie gdzieś w okolicach 6l a przy 140km/h pewnie ponad dwa razy więcej (przy tym samym ostatnim biegu).



jarku007 - 21 sie 2009 10:37
Kolego <b> Daras </b> .<br>Obecnie na świecie nie ma prawdziwych - bezawaryjnych samochodów .<br>Każdy koncern ma za sobą mniejsze bądz większe akcje serwisowe ( naprawcze ).<br>Mazda nie jest tutaj wyjątkiem .<br>

Słuchajcie człowieki co wam powiem
bez obrazy , ale My cię człowieku ..........<br><br>M5 nie jest idealnym samochodem , na pewno nie gorszym od klasowej konkurencji a pod względem braku usterek jednym z najlepszych . Dochodzi jeszcze jedna rzecz . Opisy usterek na forum z tego co wiem obejmują tylko niewielki procent uzytkowników M5 . Wiekszość problemów nie ma żadnych . <br>Wystarczy wejść na fora innych marek np: Toyoty ( Corolla Verso ) i własnie VW ( Touran ) - tam dopiero włos się na głowie jeży . <br>Proszę nie porównójmy M5 minivana zbudowanego na bazie kompaktowej M3 do klasy średniej a nawet wyższej -Audi A6 .<br>O tym że WV/ Audi produkuje bardzo oszczędne silniki wiemy nie od dziś . Polecam odcinek TopGear gdzie Clarksson przejechał Audi A8 V8 Tdi z Londynu do Glasgow i z powrotem na jednym baku .<br>Nie jestem zagorzałym fanem japońskiej technologi . <br>Mamy w domu jeszcze Mercedesa C 270 CDI Elegance 03 <b>od nowości</b> i ma przejechane do tej pory 155 tyś km bez totalnie żadnej awarii ( a ten silnik ma opinie awaryjnego - info z ASO ) .<br> Komfort jazdy jest nieosiągalny dla M5 , a spalanie <b>max</b> do 7 litrów czyli takie same jak w M5.<br>I co ? . Znaczy to ze nowszy silnik Mazdy jest do bani ,bo pali tyle samo a ma tylko 2L?

Mazda to niby marka światowa...a czasami jak zarzuci koreą to moim zdaniem aż wstyd.
Moim zdaniem zalatuje koreą ( sorry czyt.wiochą ) bycie w gronie kilkumilionowej rzeszy posiadaczy VW ( Golfiki i Passatki ) - niech wybaczą to mnie członkowie mojej rodziny .<br> A tak na marginesie .<br> Zadowolenie z zużycia paliwa zalezy w dużym stopniu od punktu siedzenia . <br>Mam znajomych którzy są zadowoleni z zużycia paliwa ( ok.12 litrów. ) w Infinity FX 35 285 KM oraz Nissanie Tytan V8 6.0 315 KM ( ok.16 litrów)



atommy78 - 21 sie 2009 10:54
Moje wrażenia z jazdy Verso => http://moto.pl/MotoPL/1,90141,6926775,T ... _test.html



Globy - 21 sie 2009 11:27
Dzięki. Plastiki to (poza automatem) moim zdaniem największa bolączka Verso. Testowa sztuka miała jakieś 10 tysięcy na blacie i sporo rys (to samo w iQ, w RAV4 i Avensisie znacznie lepiej). Na plus należy zaliczyć wygodne zawieszenie. No i wreszcie jakoś ta Toyota wygląda Po Twojej opinii widzę za to, że następnym razem muszę lepiej zgłębić system siedzeń - jeszcze nie mam rodziny, więc i gorsze doświadczenia Teraz mam do jazdy Dodge'a Journeya 2.0 TDI, ale akurat dzięki niemu nie dziwię się, dlaczego amerykańska motoryzacja jest w kryzysie.


Moim zdaniem zalatuje koreą ( sorry czyt.wiochą ) bycie w gronie kilkumilionowej rzeszy posiadaczy VW ( Golfiki i Passatki ) - niech wybaczą to mnie członkowie mojej rodziny .


Mam znajomych którzy są zadowoleni z zużycia paliwa ( ok.12 litrów. ) w Infinity FX 35 285 KM oraz Nissanie Tytan V8 6.0 315 KM ( ok.16 litrów)
To faktycznie niewiele. Mnie Millenia zużywa średnio 14 litrów i jeśli nie wchodzi ponad 16, też jestem zadowolony



atommy78 - 21 sie 2009 11:40
Teraz mam do jazdy Dodge'a Journeya 2.0 TDI, ale akurat dzięki niemu nie dziwię się, dlaczego amerykańska motoryzacja jest w kryzysie.



Globy - 21 sie 2009 11:54
Dzięki dużym kołom stwarza dobre wrażenie i można nim taranować krawężniki. Niestety 2-litrowe TDI od VW z pompowtryskiwaczami głośno pracuje, a od 100 km/h przy redukcji biegu zmienia się tylko gang silnika, ale nie tempo przesuwania obrazków za oknem (leniwy automat 6b, zużycie ropy po mieście średnio 10,5 l/100 km). Zawieszenie niepewne, hamulce takie sobie, przestronność przeciętna jak na gabaryty, bagażnik przy siedmiu fotelach malutki. Najgorsza jednak jest masa drobiazgów: zagłówki zasłaniają kompletnie obraz w lusterku wstecznym, w siedzisku fotela pasażera jest schowek, ale przez to fotele są niemal kompletnie płaskie, kiepskie materiały i jakość wykończenia wnętrza, sporo "ale" do ergonomii kokpitu (ekran radia z dotykowym wyświetlaczem umieszczony nisko i nie do odczytania przy dużym natężeniu światła), brak czujników parkowania. Plusy: harmonijnie tłumi dziury, jest zwrotny, niecodzienny (chociaż niektórzy stwierdzą, że wygląda jak maszynka do mięsa), ma dużo schowków i prosty system składania siedzeń. Teraz Dodge ma przeceny, więc cena powinna być znośna.



Daras - 23 sie 2009 7:28
Dzięki za reakcję ...i za dobre rady ..choć mam wrażenie,że włożyłem kij w mrowisko.Jak to zazwyczaj bywa większość(to nie znaczy wszyscy) ludzi na forach w mniejszym stopniu odnosi się do tego co ktoś inny napisał a raczej przedstawia własne poglądy.Najgorsze jest jednak "kreatywne dziennikarstwo" tzn cytowanie fragmentów czyjejś wypowiedzi mające na celu dowiedzenie swoich racji...i to bez względu na kontekst wypowiedzi osoby ,którą się cytuje.Wiem,że potraktowaliście mnie jak intruza...no bo jak można pisać takie rzeczy na kochaną Mazdę ...OK nie kryję urazy. Prawdę mówiąc na to liczyłem.Zależało mi bardziej na waszych opiniach niż na ocenie tego co piszę ....chociaż wypowiedzi niektórych z was mogłyby reprezentować nieco wyższą półkę...no ale coż - jest jak jest Skoro tak zażarcie bronicie swoich racji to chyba jednak warto kupić tę brykę Jak można zorientować się czytając ostatnie posty temat przewodni powoli zamienia się w porównanie M5 z innymi brykami...a autorowi wątku chyba nie o to chodziło.W związku z tym kończę i życzę wszystkim posiadaczom Mazd (do których być może i ja niedługo się zaliczę) wszystkiego najlepszego.



Marcin5 - 23 sie 2009 8:01
A teraz trochę kreatywnego dziennikarstwa...


....chociaż wypowiedzi niektórych z was mogłyby reprezentować nieco wyższą półkę...no ale coż - jest jak jest ysz

Kolego nie przeginasz? Nie ładnie tak na początku obrażać innych, radzę zmienić nick jak już kupisz "5"



Daras - 23 sie 2009 8:16
Akurat nie o Ciebie kolego chodziło...a czy kogoś obrażam?Nie sądzę...wystarczy poczytać kilka postów wyżej i wszystko będzie jasne.Myślę,że nie ma powodów do zmiany nick'a.Wyraziłem tylko swoją opinię a jeśli ktoś poczuł się urażony...to powtarzam proszę przeczytać kilka postów po mojej pierwszej wypowiedzi...a jeśli nadal będzie czuł się urażony...to znaczy,że niedokładnie zrozumiał to co było napisane.



Globy - 24 sie 2009 11:31
Porównywać też trzeba Musisz sam zadecydować, ale nie stawiaj krzyżyka na Maździe po lekturze o awariach na forum. Oczywiście nie jest idealna, jak żadna marka. Powodzenia!



gorylla - 25 sie 2009 9:58

kup suzuki maruti - bedzie pan zadowolony

Niestety nie będzie Pan zadowolony. Miałem to auto, kupiłem sześcioletnie, a jeździłem pięć lat. Jeszcze do 8 lat było po japońsku, czyli jako-tako, ale ostatnie trzy to mordęga. Naprawa za naprawą, części oryginalne zaj.. drogie (lecą albo z Indii albo Japonii- np. sama tarcza sprzęgła 1400zł), a zamienniki marnej jakości. Końcówki, drążki, amorki wymieniałem regularnie co 20 tysięcy, albo częściej, totalna padaka. Poważne problemy z elektryką, zamki się rozleciały, drzwi poopadały, skrzynia haczyła niemiłosiernie, silnik chłeptał olej, wszystkie drzwi otwierałem patyczkiem do lodów i wiele, wiele innych bolączek. Koleżanka ma Suzuki Alto (ta sama buda, ale silnik na wielowtrysku) i te same problemy. Kończę temat Suzuki, bo to nie to miejsce i nie ten czas. Odradzam każdemu.

Do daras.

No to żeś chłopie poruszył kijem w mrowisku... Ale spoko, każdy ma prawo do swojego zdania, zwłaszcza kiedy wypowiada je kulturalnie i nie obraża innych.

Od siebie powiem jedynie, że Moja Piątka 143km ma obecnie przejechane 145 000 km i poza kosztowną wymianą sondy lambda (zapewne już padała jak auto kupowałem, bo praktycznie od samego zakupu miałem jakieś komedie z trybem awaryjnym i dpf-em spowodowane wadliwą pracą sondy) nie mam obecnie z autem żadnych innych problemów. Auto kupiłem przy 132000 zrobiłem 13000. DPF po wymianie sondy zacząl pracować idealnie, oleju powolutku i minimalnie przybywa i do kolejnego przeglądu dojadę bez żadnego ale. Mazda podpięta pod firmowego IDS-a nie wykazała ŻADNEGO błędu.

Spalanie przy moim bardzo agresywnym stylu jazdy (w trasie najczęściej w przedziale 150-180km/h) wynosi około 8,5 litra, ale jak zechcę jechać spokojnie tak, do 120-130km/h nie szarpiąc tempa, bez problemu zejdę poniżej 6. Dla mnie przy tej wadze i wielkości auta to wynik może nie jakiś rewelacyjny, ale bardzo przyzwoity. Jak bym chciał oszczędzać kupiłbym np. yarisa 1.4d4d tudzież podobne małe wynalazki z małymi dieselkami. Ale nie chcę, bo chcę jeździć jak lubię, a lubię szybko.

Po tych kilkunastu tysiącach kilometrów chyba jako główną wadę tego auta wymienię to, że jednak nie jest zbyt pakowne. Przy tej wielkości liczyłem na więcej przestrzeni bagażowej. Dość nisko zawieszona roleta powoduje, że na wysokość bagażnik jest jednak zbyt płytki. Aby się naprawdę dobrze upakować należy dokupić trumnę bądź zdjąć roletę, ale wtedy bagaż nie jest dobrze zabezpieczony od części pasażerskiej, a to nie jest fajne. Zapewne winą jest tu niestety trzeci rząd siedzeń. Gdyby ich nie było bagażnik byłby dużo głębszy i bardzo pakowny. No ale coś za coś- albo większy bagażnik, albo siedem osób. Na pocieszenie dodam, że wyjazdy, w których jest mi potrzebna duża powierzchnia bagażowa zdarzają mi się bardzo rzadko. Częściej zdarza mi się jechać w więcej niż niż 5 osób, więc chyba jednak atut 7 siedzeń wygrywa z atutem większej przestrzeni bagażowej.

I jeszcze jedno- chyba najważniejsze. Uwielbiam jak ludzie lampią się na moją Mazdę. Dodam w tajemnicy, że sam nieustannie lampię się na inne Mazdy (nawet wtedy, gdy sam nie miałem to nieustannie myślałem o Maździe i byłem pewien, że będzie moim next carem). I to jest chyba ta chemia, to coś, czym można wytłumaczyć chyba wszystko, nawet wydatek ponad 2 tys. na naprawę spapranej sondy. Pozdr.



Daras - 25 sie 2009 13:33
Dzięki Panowie
Wasze posty przywracają mi wiarę w sens spędzania czasu na forach.Prawda jest taka,że lekko przeraziła mnie perspektywa ciągłej walki z PDF - problem zupełnie mi nie znany z dotychczasowych bryk.Każda coś tam miała (katalizator or something) ale nastawiłem się na zakup mistrza bezawaryjności ...a tu czytam :wypalanie filtra,problemyz "przbieraniem" oleju kłopoty z tym ...z tamtym ...
Rozumiem,że takich problemów nie ma każdy ale też i nie każdy kto je ma zaraz siada do kompa i pisze.Myślę,że większość nawet tu nie zagląda ale walczy tak czy inaczej.Poza tym...przebiegi które tu podajecie(po kilka, kilkanaście tysi)...sory ale nie są moim zdaniem miarodajne żeby oceniać auto.Pewnie dlatego robi się tzw testy długodystansowe na 100 tys.km i dopiera wystawia ocenę.
Kurcze mimo wszystko podoba mi się Mazdziocha ...niestety na chwilę obecną dostrzegam problem z dieslem( a szkoda bo już się przyzwyczaiłem do jazdy) Więc...może jednak benzyna?



Maciej Loret - 25 sie 2009 15:11

Poza tym...przebiegi które tu podajecie(po kilka, kilkanaście tysi)...sory ale nie są moim zdaniem miarodajne żeby oceniać auto.Pewnie dlatego robi się tzw testy długodystansowe na 100 tys.km i dopiera wystawia ocenę.

Testy na 100kkm robi AutoŚwiat.
Mazdy tam królują, miejsca Volkswagenów, Audi, Skód czy Seatów są raczej na przeciwnym biegunie...



gorylla - 26 sie 2009 7:21

Poza tym...przebiegi które tu podajecie(po kilka, kilkanaście tysi)...sory ale nie są moim zdaniem miarodajne żeby oceniać auto.Pewnie dlatego robi się tzw testy długodystansowe na 100 tys.km i dopiera wystawia ocenę.

Właśnie dlatego postanowiełm napisać swoje spostrzeżenia- bo jak zauważyłeś mam przejechane w dwulitrowym dieslu 143km z dpf-em 144tys. km. I poza wymianą uszkodzonej sondy (akurat padło na mnie, ale każdemu może się to zdarzyć, w serwisie mieli przypadki, że nawet w nowej Maździe potrafiła walnąć) nie mam jak dotychczas żadnych problemów. I oby tak dalej.

O "zwykłych" VW i Audi nigdy nie myślałem. Tam gdzie ja jeżdżę (grzyby, ryby) nie wjedzie żaden A4, A6, czy Passat tudzież Golf. Jeździlem i wiem, że są po prostu za nisko zawieszone. Nie wspomnę o tym, że pół rodziny i połowa znajomych jeździ VW czy Audi, ew. Toyotą Avensis (w ostatnim czasie przybyło w moim mieście tyle Avensek poprzedniego modelu, że nie mogę na nie patrzeć). A na Touarega czy jakiegoś Q czy Allroad-a mnie jeszcze nie stać.



Globy - 05 paź 2009 11:35
Jeśli ktoś ma ochotę, MMP robi promocję na akcesoria fabryczne do 5 (alusy, nakładki i takie tam):

=> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=83277



GOŚĆ - 09 paź 2009 7:16
Witam serdecznie, zalogowałem się tutaj poniewaz przymierzam sie do kupna 5-tki w dieslu, jako, że użytkuje obecnie Carisme 1,9D chciałem podtrzymać tradycję Rudolfa, po obejrzeniu opinii na autocentrum zachwyciłem sie tym autem, wchodze na to forum i szczęka mi odpadła, ekologia zniszczyla wszystko w dieslu, kiedyś diesel służył do napędzania jednostek które pracowały w bardzo cięzkich warunkach, w czasie wojny , czołgista stawał przy zbiorniku często wykopanym w ziemi i zasypanymi trocinami zanurzał wiadro i tankował, a teraz ....cos strasznego , nawet mój td z klasycznym wtryskiem pośrednim VE pomyka juz 250 tys km i nie widział ON ze stacji, tylko słynna oranzadka, i nic sie nie dzieje, oczywiście zaślepienie EGR(ekologia) i się pmyka, ten motor w mażdzie bardzo siespodobał na pierwszy rzut oka ale po lekturze juz troszke mniej, wiele moich znajomych pomyka na OO mając diesla na CR, ciekaw jestem jak sprawdzi się ten motor z Mazdy, nie mam zamiaru płacić akcyzy choremu państwu, które i tak kroi mnie na każdym kroku, i tak si e zastanawiam, oczywiśc ie napewno problemem jest ten nieszczęsny DPF, ale znlazłem na zaprzyjaźnionym forum namiar, ciekaw jestem czy ktoś z Was juz to trenował, namir na firmę co juz rozwiazała problem raz na zawsze z DPF-em: http://www.filtrfap.pl/
Dziękuję za cierpliwość w czytaniu tego długiego postu pozdrawiam



nomijas - 13 paź 2009 14:25
Jeździmy już 1.5 roku, w większości żona. Mamy Mazdę 5, 2.3 l, benzyna ze stanów, kupiliśmy ją przy przebiegu 11 tys mil, bezwypadkowa. No i po 1.5 roku użytkowania możemy już wyrazić pewne opinie. Dziś na liczniku jest 25 tys mil. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni i gdybyśmy mieli jeszcze raz kupować to byśmy się zdecydowali na takie samo auto.
PLUSY:
- mamy dwoje małych dzieci, dla takiej rodziny mazda 5 to rozwiązanie idealne, boczne odsuwane drzwi to wspaniała wygoda i bezstresowe parkowanie nawet w najbardziej ciasnych miejscach.
- silnik dynamiczny i szybki,
- skrzynia automatyczna rewelacja, bardzo łagodne przejścia, bardzo ładnie się redukuje przy wyprzedzaniu,
- spalanie jak jedzie żona 8-9, jak ja 11-12, kwestia prędkości
- bardzo dobra klimatyzacja
- wspaniały, duży bagażnik
- fotele bardzo wygodne, przyjemnie znosi się długie trasy
- bardzo dobre światła przednie
- fajny zesta audio, świetna zmieniarka
- mamy też wbudowaną nawigację ale dopiero umawiam się na jej przeprogramowanie...

MINUSY:
- zbyt głośna w środku, może to wina ogumienia a może brak jakiegoś wyciszenia (może ktoś miał podobny problem i może coś poradzić)
- zawieszenie strasznie mi klekocze nawet na najmniejszych dołkach, właśnie się wybieram na jakąś diagnostykę, i strasznie piszczy szczególnie w wilgotne dni
- przednie słupki moim zdaniem są za szerokie ograniczona widoczność
- no i przydało by się więcej i bardziej praktycznych schowków, użytkuję równocześnie kilka samochodów i pod tym względem meganeII to mistrzostwo świata
- słabe światło wsteczne

... to chyba mniej więcej tyle, jak sobie coś przypomnę to dopiszę a jak ktoś może mi coś podpowiedzieć to chętnie wysłucham, jeżeli ktoś chciałby zasięgnąć jakiejś informacji to również chętnie odpowiem w miarę możliwośći

Jeszcze jedno, jestem z Białegostoku, no i pewnie będę musiał z tym zawieszeniem udać się do warsztatu, w związku z tym mam pytanie: jechać do serwisu czy też może ktoś poleci mi dobry, doświadczony, kompetentny i solidny warsztat, z góry dziękuję

pozdrawiam



gregorb - 13 paź 2009 18:51
Czy jest tu moze ktos z Trojmiasta kto uzytkuje wlasnie 5-ke? Chetnie poogladalbym sobie dokladniej takie autko oraz przejechal sie jako pasazer. Niestety w salonie nie maja testowej i jest problem. Poprosze o kontakt na priv.



Globy - 14 paź 2009 12:37

Jeszcze jedno, jestem z Białegostoku, no i pewnie będę musiał z tym zawieszeniem udać się do warsztatu, w związku z tym mam pytanie: jechać do serwisu czy też może ktoś poleci mi dobry, doświadczony, kompetentny i solidny warsztat, z góry dziękuję
Zapytaj w Auto Księżyno i popatrz na forum, bo jednemu z Użytkowników "piątki" nasmarowano coś w zawieszeniu i pomogło (pamiętam taki wątek). Na hałas znacząco pomoże wymiana fabrycznych opon.



atommy78 - 16 paź 2009 19:01
zawieszenie strasznie mi klekocze nawet na najmniejszych dołkach, właśnie się wybieram na jakąś diagnostykę, i strasznie piszczy szczególnie w wilgotne dni



gorylla - 28 paź 2009 17:15
Chyba taki urok zawieszenia M5, bo mam tak samo, a diagnostyka wychodzi super. Cholera wie, o co chodzi.



dablo2 - 08 lis 2009 16:45
Ja również mam denerwujące hałasy z tyłu auta i to z prawej strony tak je lokalizuje, co ciekawe przy ściągniętej rolecie i rozłożonym 3-cim rzędzie siedzeń jakby ustępowało byłem na przeglądzie i wszystko OK bardzo irytujące są te hałasy



gorylla - 10 lis 2009 13:59
Do tych co im huczy z tyłu powiem tylko tyle, że dziś przekonałem się, jak ważna jest jakość i stan opon. Dziś zmieniłem z tyłu opony z letnich Wanli na zimówki Semperit SportGrip.

Jestem pod wrażeniem, jak uciszyło się huczenie w tylnej części samochodu. Wanli od początku były dość głośne, a jak się dodatkowo wyząbkowały to naprawdę dawały się we znaki. Po zmianie opon cichutko. Nigdy w życiu bym nie sądził, że aż takie znaczenie dla hałasu podczas jazdy mogą mieć głupie opony.

Jednego jestem pewien- Wanli już nie wrócą do mojego auta. I nie tylko dlatego, że są ogólnie kiepskimi chińskimi produktami. Ale przede wszystkim z powodu hałasu, które produkują.

Mogłem je zaraz po samym kupnie auta wywalić, ale żal mi ich było, bo były praktycznie nowe.

PS. Ciekawe, czy przez jazdę z tymi wyząbkowanymi "chińczykami" łożyska kół nie dostały w kość. Na razie jest odpukać! cicho i oby tak dalej.



atommy78 - 10 lis 2009 20:20
I piszczenia nie ma. Wymienili mi na Krakowskiej gumy stabilizatora na nowe. W AZ auto zawsze tylko je czymś smarowali.
Mam nadzieję, że nowe nie będą piszczeć przez jakiś czas.



grzehoo - 10 lis 2009 22:22
no, jakieś 20.000 km błogiej ciszy będziesz miał.



Marcin5 - 13 lis 2009 13:57
Kolejny Golf na światłach nauczony kto tu rządzi

I ta mina....co? Jakiś van mnie wziął??



logimen - 15 lis 2009 0:00
Ja nie moge sie super fajnie dobrze wypowiedziec o M5 niestety. Autko rodzicow ma dopiero 50 tys przebiegu, a przy ok. 20 tys wymienili caly silnik z turbo bo chyba dopadlo go to cos zwane choroba wscieklych diesli. Tak podejrzewam. A ostatnio bez niczyjej ingerencji spalil sie i stopil sterownik od el. szyb w drzwiach kierowcy. Rano auto rodzice zastali zamkniete na alarm, ale z otworzona lewa przednia szyba. Masakra. W serwisie na krakowskiej pytali sie czy nie jezdzilismy z otworzona szyba w deszczu A zdezelowany silnik podobno odeslali do japonii na analize, ogledziny itp.

Poza tym autko bardzo fajne, duze, pojemne. Tylko niektore problemy to chyba dopadaja wiekszosc egzemplarzy, np. w zimie piszcza amory lub te gumy stabilizatorow jak ktos pisal wczesniej i pedal gazu ma pol zakresu luzu tzn. bierze od polowy dopiero.



r_c - 15 lis 2009 9:30
Koleżanki i koledzy!

Razem z żonką i półrocznym synkiem szukamy nowego, większego auta (obecnie astra H, 1.6 benzin). Padło na Mazdę 5.

Moje marzenia: diesel, automat, skórka, odliczenie całego VATu.
Marzenia mojej żony: ładny, tani.
Marzenia Tymona: żeby można było w nim brudzić.

Stąd nasza prośba.
Bardziej doświadczonych i w temacie proszę o radę gdzie najtaniej kupić to autko. Czy w Polsce są do kupienia salonowe automaty? Czy z aut sprowadzanych można dostać auto z kratą z którego można odliczyć 22% VAT? Czy mazda robi wyprzedaże z poprzednich lat? Czy diesel 110km czy 143km?

Jeśli ktoś ma do sprzedania ten model (od roku 2008) w dieslu - proszę o info. Jeśli jest ktoś z Warszawy kto jeździ takim autem i miałby chwilę na spotkanie na kawę (ja zapraszam) i opowiedzenie mi o nim to będę bardzo wdzięczny.

Czekam na podpowiedzi za które z góry dziękujemy,
rafał



atommy78 - 15 lis 2009 19:22
Czy diesel 110km czy 143km?



Globy - 15 lis 2009 20:43
Niestety wersje z automatyczną skrzynią biegów występowały tylko w połączeniu z silnikiem benzynowym - w Europie Zachodniej 2.0, a w USA 2.3. Jeśli skusisz się na tę drugą, koniecznie sprawdź numer VIN w CarFaxie (historia wypadkowa na terenie Stanów Zjednoczonych). Pozostaje Ci szukać używanego diesla lub kupić wersję "z kratką", jeśli chcesz odliczyć VAT. Zdarza się, że salony mają przecenione egzemplarze, spróbuj podzwonić. Powodzenia



Marcin5 - 16 lis 2009 9:29

1. Spalaniem miejskim przekraczającym 10 l, niewiele mniejszym od wersji benzynowej 2.0
2. Zapychającym się co kilka tys. km filtrem cząstek stałych (oczyszczenie ponad 200 zł)
3. Koniecznością okresowej wymiany filtra (9 tys + wymiana)


Atommy nie strasz człowieka Szczególnie iż filtr jest teoretycznie dożywotni a przyczyna zapychania często nie leży w samym filtrze.Przerabialiśmy już to.



logimen - 16 lis 2009 13:37

przyczyna zapychania często nie leży w samym filtrze.Przerabialiśmy już to.

Tia, przyczyna zapychania filtra to mulowata jazda.Jesli ktos jezdzi glownie po miescie na malych dystansach to niestety inaczej sie nie da i chcac nie chcac jest skazany na to zapychanie bo zanim olej w silniku osiagnie optymalna temp. pracy, a co za tym idzie bedzie mozna go bezpiecznie przycisnac to czlowiek juz dawno bedzie na miejscu Taka prawda.



Marcin5 - 17 lis 2009 9:41

.Jesli ktos jezdzi glownie po miescie na malych dystansach

To kupuje benzyne



htb - 17 lis 2009 13:32
Ja tam nie narzekam na filtr. Jak poczytałem opowieści na forum to trochę się przeraziłem i zacząłem żałować ze nie wziąłem benzyny. Niestety samochód stal już w garażu Kupiłem diesla bo przebiegi miały być duże, głównie trasa, ale wyszło inaczej i od prawie dwóch lat 80% przebiegu to jazda po Warszawie na dystansach od 5 do 15km jednorazowo. Samochód eksploatuje drugi rok i jak do tej pory ani razu nie zapaliła sie kontrolka od DPF'u. Na pierwszym przeglądzie poziom oleju był około 1cm powyżej F wiec do X brakowało jeszcze dużooo Fakt że od czasu do czasu jak zauważę, co jest dość łatwe, że włączył się proces wypalania filtra (samochód jest lekko zamulony) to staram się jeśli to możliwe aby proces się zakończył. Jak na razie jestem zadowolony chociaż oczekiwałem mniejszego spalania ale 8,5L/100 po mieście to myślę ze nie jest zły wynik, chociaż pierwsze 10 tys. przebiegu nie udało się zejść poniżej 10



SlawekMazda5 - 17 lis 2009 17:56
Nie straszcie DPF - no ale jeśli mając dizelka z turbiną a potem w koreczku jedzie się 30/h z wbitym 4 albo i 5 biegiem no to można faktycznie zawalic filtr - zresztą nie tylko - pisałem już o tym - wystarczy dopasowac bieg do prędkości - utrzymywac min 2 tys obr - i cały czas spalanko po mieście w granicach 8 - 8/5 max.
r_c nie ma problemu jak masz czas jestem z warszawy i mogę siorbnąc kawę i przekazac to i owo o doświadczeniu z moją 5 ką



bredok - 18 lis 2009 9:59
Ja osobiście wybrałbym benzynke, z resztą takiej Piątki wlasnie obecnie poszukuje. Poprzednio miałem też 5 w dieslu 143 km(była to moja druga 5 w dieslu) i sprzedałem ją gdyż samych problemów mi przysparzał ten silnik i to wcale nie DPF okazał się problematyczny. Z DPFem absolutnie nigdy nie miałem problemów, a dodam że sporo jeździłem po mieście jak i zdarzały się dłuższe trasy.

Jeżeli planujsz zakup nowego auta to nie ma się czym martwić dostaniesz 3 letnią gwarancje.



grzehoo - 18 lis 2009 18:27

gdyż samych problemów mi przysparzał ten silnik i to wcale nie DPF okazał się problematyczny

a czy można wiedzieć, co mu dolegało? Żywo mnie to interesuje, jako że ujeżdżamy teraz taki sam model.
A poprzednia piąteczka w dieslu to też 2.0 143KM była?

pozdrawiam



bredok - 20 lis 2009 9:09
grzehoo odsyłam Cię do działu Diesel do topiku: Problem układu smarowania - zapieczony smok olejowy. Tam się udzieliłem, a nawet porobiłem kilka fotek.

Pozdrawiam i długiej bezawaryjnej jazdy Ci życze



r_c - 27 lis 2009 19:08
Chłopaki!!!

Dzięki za odpowiedzi. Nomen, omen stało się...

Kupiliśmy accorda tourera, 2,2 CTDI.

Tylko mnie nie zlinczujcie ;-)

jeszcze raz dzięki za zainteresowanie :-)

pozdr,
r_c



MichałK. - 27 lis 2009 19:13
No to poszalałeś

Mimo wszystko gratulacje



jarku007 - 28 lis 2009 9:57
To już drugi przypadek w którym zainteresowana osoba M5 <br>wybrała Honde Accord tourer .<br>Pierwszą jak pamiętacie był <b>ntgale</b> ( którego pozdrawiam - jeśli czyta ) .<br><br>Tak czy inaczej gratuluję i życzę Ci <b> r_c </b> bezawaryjnej jazdy .



ntgale - 28 lis 2009 21:04

To już drugi przypadek w którym zainteresowana osoba M5 <br>wybrała Honde Accord tourer .<br>Pierwszą jak pamiętacie był <b>ntgale</b> ( którego pozdrawiam - jeśli czyta ) .<br><br>Tak czy inaczej gratuluję i życzę Ci <b> r_c </b> bezawaryjnej jazdy .
Oj czyta, czyta i serdecznie dziekuje Również pozdrawiam
Staram się w miarę możliwości z sympatii powracać na forum i czytać o Mazdach. Zresztą, napotykane Mazdy zazwyczaj odprowadzam wzrokiem
r_c ja również gratuluję, choć i tu zwracaj uwagę na DPF. Samych krętych dróg życzę, Accord bardzo je lubi.



atommy78 - 29 lis 2009 0:09
r_c co przesądziło o wyborze? Automat?



mavis - 12 gru 2009 17:22
Od niedawna jestem posiadaczem M5 2,0 benzyna. Specjalnie nie miałem ochoty na auto nowe kupiłem wiec uzywane z 2008r z przebiegiem około 3kkm. W stosunku do wersji topowej brak mu tylko elektrycznie otwieranych tylnych drzwi i spojlerów. Musze powiedzec ze jak na vana auto jest bardzo dynamiczne. Pięknie wchodzi w zakrety. Jednak pali sporo bo od 8,2 do 10,5 l. W środku na postoju cisza. Początkowo miałem objawy jakby tylne prawe drzwi były nieszczelne i wieje przez nie ale poradziłem sobie z tym. Po wymianie opon na zimowe DAyton D510 odniosłem wrażenie ze te laczki nie nadaja sie do auta. Sa za głośne. Musiałem napompowac przód do 2,5 bara aby zmniejszyc hałas. Słyszałem opinie ze mazdy są wrażliwe na nieodpowiednie opony. Trzeba dobierac ciche bo wewnatrz hałas się potęguje. Przesuwane drzwi to przede wszystkim wygoda przy dostępie do małych dzieci w fotelikach. Auto ma CD ze zmieniarką. Musze przyznać ze seryjny sprzet daję radę. Radio czasami nie łapie stacji tak jak w drugim moim aucie tj Honda Civic type S. Co do plastików to lubią telepac się. W Hondzie jest lepiej. HAmulce są OK. Zauwazyłem ze podczas brzydkiej pogody tył auta bardzo się zanieczyszcza. Tylna wycieraczka bez przerwy zmywa wodę z błotem (może dlatego tylne drzwi sa plastikowe). Co do zmiany biegów irytuje mnie problem z włączaniem biegu wstecznego i czasem jedynki. Podobno TTTM. Nadmuch ciepłego i zimnego powietrza do kabiny OK. Widocznosc dobra. Ksenony fabrycznie swiecą zbyt blisko wiec je wydłużyłem. Na razie tyle. Jak bede mial wiecej kilosow dam znac. Pozdro!



xenon90 - 13 gru 2009 22:31
cze,,,mysle ze spalanie na poziomi 8-10 l przy takiej masie to nie jest za duzo...samochod jest zwawy a to wymaga wiekszego spalania co w mazdzie 5 nie ma miejsca...co do xenonow to masz racje troszke za blisko swieca ale na wszystko sa sposoby wiec zero problemow...acha..i z reguly oponki zimowe sa glosniejsze wiec spoko,aby do lata...zycze przyjemnosci z jazdy...pozdrawiam wszystkich...



bredok - 14 gru 2009 20:51
Ja również przesiadłem sie z "5" w dieslu (143 KM) na dwu litrową benzynke. Zdecydowanie bardziej jestem zadowolony z benzynki, a spalanie nie jest aż takie tragiczne. Na trasie udało mi się osiągnąć 7,8l/100 km, więc jest to całkiem dobry wynik uwzględniając mase auta. W mieście natomiast oscyluję w granicach 9,5-10l/100 km. Układ kierowniczy troszeczke inaczej reaguje niż w dieslu z racji tego, że wspomaganie w benzynce jest elektryczne, a nie hydrauliczne jak ma to miejsce w wersji wyposażonej w silnik wysokoprężny. Gdybym miał ponownie stanąć przed wyborem "5" w dieslu czy też benzynie, zdecydowanie wybrałbym benzynke. Moja piątka jest z początku produkcji czyli 2005 rocznik.



atommy78 - 15 gru 2009 20:45
Bredok, a czemu bardziej podoba ci się benzyna? Czy jakieś konkrety czy po prostu indywidualne upodobania?



bredok - 21 gru 2009 17:13
Mnie osobiście wydaje się , że jest znacznie mnie awaryjna niż dieslowska wersja. Oczywiście są to moje subiektywne odczucia ponieważ zbyt krótko mam to auto. Napisze więcej ne ten temat za jakiś czas wraz z wzrostem przebiegu. Dość już mam słuchania o padających kołach dwumasowych, lejącej turbine, pompie wtryskowej czy też nie działającym webaście ponieważ w benzynie tego nie ma. Do 5 w dieslu już sie zraziłem po ostatniej przygodzie gdzie najtańszym rozwiązaniem była poprostu wymiana silnika...
Jak to będzie z tą bezawaryjnościa dwu litrowej benzynki? Przekonamy się...

P.S. założyłem ostatnio instalacje gazową Prinsa. Jestem baaaardzo zadowolony zwłaszcza na stacji benzynowej



atommy78 - 22 gru 2009 6:44
I gdzie masz zbiornik gazu?



bredok - 22 gru 2009 13:57
Zbiornik mam umieszczony w miejscu koła dojazdowego o pojemności 47 L. Musiałem "podnieść" o dwa centymetry tylne siedzenie aby zmieścił się zbiornik. Nie przeszkadza to całkowicie w niczym i dalej bez najmniejszego problemu można korzystać z dodatkowych dwóch siedzeń w bagażniku.



xenon90 - 22 gru 2009 18:44
hehe...cos mi sie wydaje ze troszke przesadziles z tą butlą...w miejsce koła dojazdowego wejdzie nie wieksza butla niż 33litry...zbyt duza rozbieznosc...nawet po podniesieniu siedzien nie ma szans...no chyba ze masz siedzonka pod sufitem...hehe



bredok - 22 gru 2009 20:23
hehe...cos mi sie wydaje ze nie zorientowałeś się dobrze w temacie butli skoro wypisujesz takie rzeczy... Zapraszam Cie serdecznie na ogłędziny skoro jesteś taki niedowiarek... hehe.
Kiepskich fachowców zapytałeś widocznie o ten zbiornik.
Chcesz, zadzwoń do Gaz Mobilu i zapytaj się.

Instalacje montowałem w firmie Gaz Mobil w Tychach. Zobaczymy jak będzie się spisywała zagazowana Madzia. Napisze za jakiś czas jak to jest z tym gazem czy nie będzie się działo nic złego z silnikiem itp. Jak narazie to jestem bardzo zadowolony, ale czas pokaże czy w przyszłości również będe



xenon90 - 23 gru 2009 23:09
nie o to chodzi ze jestem niedowiarkiem czy tez nie...jesli miales w oryginale kolo dojazdowe a napewno takie miales to nie ma szans zeby weszla taka pojemnosc butli...taka butla wchodzi tylko i wylacznie w miejsce kola o normalnych gabarytach...nie wiem jak to zrobili ale wg. mnie jest to niemozliwe...chetnie zobacze fotki w jaki sposob oni to wcisneli...i nawet podniesienie belki tylnych siedzen niewiele zmieni...czekam na foto...pozdrawiam...
p.s.jak mozesz to podeslij jakich swiec uzywasz u siebie...to tak poza ta butlą..hehe



bredok - 23 gru 2009 23:21
Możliwe, możliwe... Zapraszam Cię na priva. Odezwij się i podeślij mi twojego maila.



andreasanp2 - 06 sty 2010 16:14

Witam serdecznie.

Mam dokladnie to samo!!

Zapala sie rezerwa i na maxa wchodzi okolo 46 litrów !

Wiec albo mamy 15 litrów rezerwy albo zbiornik ma 55 litrów :-)

Pozdr
Cristow.

witam to jest normalne w momencie zapalenia masz jeszcze jakies 10 litrow paliwa w baku,wskazania komputera mozna ustawic recznie poprzez nacisniecie (paleczki) kasowania ilosci km.ale to najlepiej jak wytlumacza w serwisie o ile o tym wiedza,bo to troche skomplikowane



andreasanp2 - 06 sty 2010 16:18

Dzięki za radę. Skoro tak to pewnie skorzystam. Czy możesz definitywnie stwierdzić, że nie dokonując teraz wymiany oleju oraz filtra mogę przez to utracić gwarancję? Chodzi mi o przegląd po pierwszych 2 tyś. może ta wymiana jest chwytem na klienta aby zarobić kasę. W częsci serwisów dowiedziałem się że pierwsza wymiana jest po 20 tyś. a w innych że obowiązkowo po 2 tyś.

musisz dokonac wymiany w serwisie albo stracisz gwarancje,ale obowiazkowo po 20 tys mam juz 70 tys i zawsze co 20 trzeba wymieniac



Adamos - 18 sty 2010 18:24
Witam!
Przyznam szczerze, ze nie przeczytałem wszystkich stron. Troche z czasem słabo, pewnie jak u wielu z was ale może coś pomożecie
Chce namówić rodziców na zakup 5. Poszukuje informacji na temat Mazdy 5, 2,3L automat.
No i teraz. 2.3L mają automaty 4 czy 5 biegowe? Jeśli 4 to jakie modele mają 5biegowe?
Czy jest jakaś stronka z informacjami na temat 5 i skrzyniach automatycznych?

Rodzice chca kupić pacyfice chryslera.....2007rok 4.0L V6....duze to i amerykańskie, cena okolo 70tys a taka Mazde 5 mozna juz za 50tys dostac a za 60 to już wypas

Prosiłbym i wskazanie postu, tematu, strony albo jakis mały wywód na temat Mazd 5 w automacie.



atommy78 - 18 sty 2010 19:23
Pokaż tacie wyniki spalania pacifica z tym silnikiem to nie będziesz go musiał przekonywać do Madzi:)

Spalanie (benzyna):

miasto:15.00 litrów/100km

trasa:11.00 litrów/100km

cykl mieszany:13.00 litrów/100km

Spalanie (gaz):

miasto:20.00 litrów/100km

trasa:16.00 litrów/100km

cykl mieszany:18.00 litrów/100km



Adamos - 18 sty 2010 20:57
atommy78 znamy to na to nie patrza



Globy - 20 sty 2010 9:52
Z ciekawostek - nowa "piątka" zadebiutuje w Genewie, a na Moto.pl mamy pierwsze fotki



=> http://moto.pl/MotoPL/1,88389,7474181,N ... newie.html



gorylla - 20 sty 2010 13:09
Kurczaczki, ale fajniutka! Te przetłoczenia są ekstra i przypominają mi nieco BMW serii 1.

Jest duża szansa, że będzie to moje nowe autko. Aby tylko diesle były bez tego nieszczęsnego DPF-u. Ale o ile pamiętam pisałeś coś o tym, że Mazda ma zastosować zupełnie nowy system oczyszczania spalin, z wykorzystaniem płynu katalitycznego.



Adamos - 20 sty 2010 13:47
Hmm to nikt nie ma w głowie albo gdzie indziej jakies specyfikacji mazdy 5 2.3 albo 2.0 w automacie?



Solo - 20 sty 2010 14:00

jakies specyfikacji mazdy 5 2.3


w automacie

http://www.mazdausa.com/MusaWeb/display ... leCode=MZ5

Najprędzej tu.



Adamos - 22 sty 2010 20:09
Solo owszem. ale to są dla nowych. a mnie by interesowało 2007/2008 chyba, że sie nie wiele zmieniło to wtedy będe bazował na informacjach z Mazda usa



Globy - 22 sty 2010 20:47
Nic się nie zmieniło



davidb - 15 lut 2010 10:35
Witam!!!
Chce kupic w przeciagu nastepnego kwartalu Mazde 5, auto bardzo podoba mi sie wizualnie jak tez zonie )). Jakosciowo tez slyszalem ze niezle.
Silniki diesla odpadaja, wiec mam pytanie o wersje bezynowe.
Auto ma sluzyc do dojazdow do pracy (50km) z czego 75% w trasie, no i wypady wakacyjne.
Czy jest az taka duza róznica w elastycznosci pomiedzy 1.8 a 2.0???
Bo czytalem ze roznica w spalaniu to tylko srednio 0.5 litra.
Znalazlem oferte zakupu z 2009 roku w calkiem niezlej cenie, tylko nie wiem ktora wybrac.
Pozdrawiam
Dawid



xenon90 - 15 lut 2010 12:10
jesli juz to stawialbym na wersje 2.0 ...jest mocniejsza i napewno bardziej elastyczna...spalanie jest zalezne od techniki jazdy...pozdrawiam...wiecej dowiesz sie na forum w innych tematach...



atommy78 - 04 mar 2010 21:20
A oto parę nowych fotek nowej 5-ki.
Po praktycznie niezmienionym układzie foteli widzę, że to nie żaden nowy model tylko trochę większy lifting.
A mieli okazję parę reczy poprawić, min. szerokość środkowego fotela... no cóż, konkurencja nie śpi.
http://www.caradvice.com.au/58977/mazda ... at-geneva/



gregorb - 04 mar 2010 22:35
Moim zdaniem nowa 5-ka wyglada ladnie dopoki nie spojrzy sie na jej tyl. Moim zdaniem sp..li ja i wyglada troche jak Ford S-Max (i mi sie podoba). Byc moze wlasnie chcieli wziac wzor z niego ale im nie wyszlo, bo tylne swiatla nachodza moim zdaniem za mocno na bok nadwozia. To jest moja skromna opinia...



atommy78 - 05 mar 2010 18:57
Moim zdaniem schodzą też za bardzo w dół przez co samochód staje się pokraczny. Jednak te trójkątne światła w obecnej wersji wyglądały lżej.



gorylla - 10 mar 2010 11:39
Po oględzinach prezentacji genewskiej stwierdzam jednak, że tył auta został zepsuty. Te światła w słupkach w obecnej wersji są dużo ładniejsze, nadają piątce bardziej agresywnych kształtów. Natomiast te nowe są niestety takie jakieś "zwykłe" i "ciężkie" i zabierają autu sporo z jego agresywnego uroku. Natomiast przód jest ok, chociaż zalatuje mi nieco stylistyką Peugeota.



xenon90 - 11 mar 2010 10:41
dokładnie to samo pomyślalem jak zobaczylem to auto...przód ewidentnie zalatuje peugotem...a co do tylnych świateł to brak słów...totalne bezguscie...strasznie obciążają sylwetke tego dynamicznego z wyglądu auta...szkoda ze mazda poszła w złą stronę...



holly72 - 18 mar 2010 12:07
Witam serdecznie
Jak większość z wypowiadających się na tym forum przymierzam się do zakupu Vanika. Nie ukrywam, że M5 odpowiada moim oczekiwaniom, choć za plecami czai się inny rywal. Jedyną informacją, której nie mogę namierzyć w necie oraz na forum w zakładce garaż to dokładniejsze rozpiski cen serwisowania (poza gwarancją - planowany rocznik to 2007, na nowszy mnie nie stać ). Nie wiem czy koszty serwisowania nie przerosną mnie, spalaniem się raczej nie martwię (planuje benzynę+gaz). Chodzi mi konkretnie np. na ilu km. wymiana rozrządu i cena, ceny elementów zawieszenia, klocków hamulcowych, wymiana oleju z filtrem, świece itp. czyli takie typowe życiowe wymagania obsługowe. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że ceny oryginałów mnie przerażą ale myślę, że starsi użytkownicy M5 nabyli już pewne doświadczenia i liczę na małą podpowiedź.
Pozdrawiam



atommy78 - 18 mar 2010 19:16
Witaj
Przykładowe ceny masz na http://www.autojaksa.com.pl/cennik.html
Ja mogę się tylko wypowiedzieć na temat cen przeglądów w ASO które są dość wysokie: robocizna 500 zł + olej + filtry + klocki = 1300 zł.

A zdradź jaki model jeszcze rozważasz, czy benzynę czy diesel w ile osób będziecie jeździli?



holly72 - 18 mar 2010 20:57
Ceny znalazłem na http://sklep.intercars.com.pl/ jest tam dość fajnie zrobiony serwis i części różnych producentów więc i rozstrzał cenowy też niezły.

No właśnie jeżeli po gwarancji jest M5 to można robić poza serwisem czy są może jakieś obsługi narzucone i obligatoryjne tylko w serwisie?

Wstępnie interesuje mnie benzynka 2.0 i dorobić gaz (chociaż nie koniecznie) spalanie mnie nie przeraża, mój dotychczasowy pojazd też tyle bierze (i tez ma gaz).

Odległości jakie przebywam najczęściej to dojazd do pracy tj. 3 km. poza miastem, większe zakupy 10 i 24 km. parę razy w miesiącu, no i dosłownie kilka razy w roku większe podróże. M5 interesuje mnie ze względu na rodzinę 2+2 i wyjazdy wakacyjne + czasami dziadki wpadają to awaryjnie 2 dodatkowe fotele mi pasują.

Styl swojej jazdy nazwałbym "krajoznawczy" podoba mi się miejsce to się zatrzymuję.



TomaamoT - 23 mar 2010 11:27
Też się przymierzam do Mazdy 5 (najlepiej 2.0 benzyna).

Pytanie praktyczne - czy w 2 rzędzie da się zamontować 3 foteliki dziecięce? W szczególności chodzi mi o 2 montowane przodem do kierunku jazdy i jeden dla malucha tyłem...
Oczywiście wiem, że wszystko zależy od konkretnych modeli fotelików, ale może ktoś już to próbował?



grzehoo - 24 mar 2010 9:52
Wg moich doświadczeń się nie da niestety, nad czym w sumie też ubolewam, bo byłoby wygodniej.
Środkowy "fotel" ma 24cm szerokości, co skutecznie wyklucza wszelkie foteliki. Jest po prostu za wąski. Jeszcze jak dodamy do tego dwa pełnowymiarowe fotele dziecięce na obu normalnych fotelach w 2 rzędzie, to praktycznie z tego środkowego fotela nic nie zostaje.



Robens1 - 24 mar 2010 12:27
Witajcie
W maju minie rok odkąd kupiłem swoją Madzię i chciałem podzielić się swoimi wrażeniami.Dieslem z 2008 r jedzi sie super.Przejechałem 22000 km.Poza wymianą dwóch żarówek H-7 i dolewaniem płynu do spryskiwacza pod maską nie robiłem nic.Spalanie w granicach 9l.( jazda głównie Warszawa-Pruszków i troche po mieście) Z filtrem cząstek u mnie nic sie nie dzieje ale staram sie przynajmniej raz w miesiacu włączyc tempomat.Fakt pierwszy przegląd po 20-tu tys drogi bo prawie 1000 zł.No i ubytek amortyzatora -54%.Czekam aż sie serwis namyśli na naprawę gwarancyjną.
Przy sześciu osobach + kilku walizkach siadła bardzo i niezbędne było wywalenie połowy bagażu.Przednie słupki trochę ograniczają widoczność więc trzeba się powychylać z fotela.Pozdrawiam



holly72 - 27 mar 2010 13:45
A może koledzy dotarli do tego gdzie M5 jest składana, bo ta z 2.3 benzynka chyba w Japonii.

Coś znalazłem może się innym przydać http://www.mazda.com/profile/group/foreign_base.html



jarku007 - 29 mar 2010 8:48
Generalnie rzecz biorąc M5 na rynek europejski są ( powinny być ) produkowane w Japonii a dokładnie w Hiroszimie . Z tym iż podany przez Ciebie link wykazuje że mogą być także produkowane na Tajwanie , a dodatkowo silniki ( być może także do M5 ) od kwietnia 2007 r. w Chinach . Może być także że jest to produkcja na azjatycki rynek, i chyba tak jest bo nie bardzo mi się chce wierzyć że na trudnym i bardzo konkurencyjnym rynku europejskim ryzykowaliby jakąkolwiek wtope, a akurat Mazda dba a wizerunek auta w miare bezawaryjnego .



kuman73 - 30 mar 2010 1:12
Witam Szanownych Klubowiczów i chciałbym zapytać czy Mazda 5 nadaje sie na Taxi .Właśnie wczoraj dostałem dotację z urzedu pracy na otwarcie firmy 19.400zł i zamierzem za tą kwote kupić małego 7 osobowego vana i proszę o pomoc czy Mazda 5 zda egzamin na taksówce czy kupić jakiś bardziej popularny samochód typu opel zafira , vw turan??Nadmieniam że bedę jeździł w małym mieście ,proszę o wskazówki z góry dziękuję .Na zakup samochodu mam 40 tys.



jarku007 - 30 mar 2010 11:15




atommy78 - 30 mar 2010 16:57

czy Mazda 5 zda egzamin na taksówce czy kupić jakiś bardziej popularny samochód typu opel zafira , vw turan??Nadmieniam że bedę jeździł w małym mieście

Pewnie że zda egzamin. Jest dużo mniej awaryjna niż zafira i turan.
Ale do miasta polecam benzynę, ze względu na uciążliwy filtr DPF.
Weź pod uwagę silnik 2.0 lub 2.3 (ten jest tylko w automacie to tym lepiej na taksówce, a poza tym jest to wersja z USA więc powinna być tańsza w zakupie)

Do tych silników da się zamontować gaz - jeden z forumowiczów już tak zrobił.

Będziesz na pewno zadowolony z użytkowania. Jedyny minus jest taki że przy 7 osobach zostanie ci malutko miejsca na bagaż, ale to w każdym samochodzie tej klasy tak jest.



kuman73 - 02 kwi 2010 12:19
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi jednocześnie chciałbym się jeszcze dowiedzieć czy M5 z silnikiem diesla (bo mam dostep do tanszego paliwa ON) komplętnie nie nadaje sie na taxi, czytałem że silniki z common rail nie na sprawdzają sie w tego typu działalności .Które z silników diesla w M5 są najbardziej trwałe i niezawodne?



atommy78 - 02 kwi 2010 14:46
Witaj
W 5-ce występują 2 silniki diesla o poj. 2 litrów - jeden o mocy 110 KM, a drugi 143 KM - o ten sam silnik tylko o różnych usawieniach turbosprężarki. Obydwa tak samo bezawaryjne (oczywiście przy odpowiednim serwisowaniu), o bardzo wysokiej kulturze pracy (ja mam ten słabszy i w zupełności wystarczy do sprawnego poruszania się).

Teraz trochę o wadach które ujawniają się w mieście:
1) Dość wysokie spalanie w mieście - 8 - 10 L (w trasie 5-6 L)
2) Konieczność częstej wymiany oleju (nawet co 10 tys. km, bo ilość oleju przybywa gdyż jest rozrzedzany paliwem które służy do wypalania filtra)
3) Zapychający się filtr DPF jeśli nie jeździsz w trasach (co jakiś czas musiałbyś jeździć w trasę jeżdżąc przynajmniej 20 min. z obrotami ok. 2 500 obr/min aby oczyszczać filtr, w przeciwnym razie filtr się zapcha, samochód przejdzie w tryb awaryjny a ASO skasuje Cię za przeczyszczenie pow. 200 zł).
4) Mało płynna jazda (w momencie załączania turbo samochód mocno wyrywa do przodu)

Nie mówię, że ten diesel do miasta się nie nadaje ale przez to że zastosowano w nim niedopracowane rozwiązanie jakim jest filtr DPF jest bardziej upierdliwy, bo wymagać będzie od ciebie sprawdzania poziomu oleju, jego częstej zmiany i robienia wypadów poza miasto tylko w celu wypalenia filtra.

Na taksówkę polecałbym ci benzynę 2,3 L, bo jako jedyny silnik występuje z automatyczną skrzynią.



Duku666 - 02 kwi 2010 19:40
2.3L na taksówkę to tylko po zagazowaniu,
Wersje z tym silnikiem i automatem są z USA, i występują chyba tylko w wersji 6-cio osobowej (między fotelami w drugim rzędzie jest ponad 20 centymetrowa przestrzeń, co bardzo ułatwia wsiadanie na trzeci rzęd siedzeń)



miles19 - 19 kwi 2010 6:11
Jaka jest pojemność bagażnika w Mazdie 5 po wymontowaniu 3-ciego rzędu (na forum wyczytałem, że jest to możliwe ale wymaga 2 osób i 15 minut czasu) ?

Wg tej strony http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Testy_i_porownania/Mazda_5_Joker_w_talii_minivanow,a,120298.html to oficjalna pojemność to:

112 litrów (3ci rząd rozłożony) / 426 litrów (3ci rząd złożony) / ponad 1500 litrów (złożone 2 i 3 rzędy).

Natomiast ta strona http://www.pawelad.w.tkb.pl/m5.htm podaje różnicę między 5 a 7 osobową wersją dla bagażnika - 112 litrów. Czyli byłoby to odpowiednio:

538 / ponad 1612 litrów ?

538 litrów to chyba tyle, ile jest w Mazdzie 6 i byłaby to kusząca już pojemność...



xlord - 04 maja 2010 10:45

... po wymontowaniu 3-ciego rzędu (na forum wyczytałem, że jest to możliwe ale wymaga 2 osób i 15 minut czasu) ?
...


A gdzie to znalazłeś, bo ja nie mogę, a chcę właśnie wymontować.
Jeśli chodzi o pojemność to ze złożonym 3 rzędem jest rzeczywiście ~ 426 l - zmierzyłem, a właśnie dlatego chcę wymontować 3 rząd, bo zyskam dodatkowo ~ 100 l.



gorylla - 13 maja 2010 7:49
Nie chcę zakładać nowego tematu, więc tylko podzielę się moim doświadczeniem z naprawą zawieszenia w M5 w temacie ogólnym. Dla tych co nie wiedzą- sworzeń wahacza przedniego jest nabijany, więc w przypadku wyrobienia sworznia nie trzeba wymieniać całego wahacza. Wiem, że w starszych modelach np. 626 wymianie podlega cały wahacz. W ogóle bardzo wiele modeli ma niewymienne sworznie. Np szwagier ma BMW E46 i również sworzeń niewymienny- koszt wahacza Lemfordera czy Febi to koszt w granicach 1000 za sztukę.

Dlatego cieszmy się- sworzeń dobrej firmy, porównywalny z oryginałem kosztuje około 80zł. Z wymianą zapłaciłem 130 zeta. Nie wiem ile kosztuje wahacz do M5, ale jak znam życie pewnie ponad 1000zł.



lester - 22 cze 2010 9:21

Bo czytalem ze roznica w spalaniu to tylko srednio 0.5 litra.


Witam.
Kupiłem M5 kilka dni temu 2.0 benzyna. Obecnie mam przejechane około 250 km., poruszam się tylko na krótkich dystansach po mieście (do pracy, na zakupy). Obecnie komputer pokładowy wskazuje średnie zużycie 9,9 l. Sądzę, że jeśli pomiar jest prawidłowy to jest to bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę pojemność i masę. Wcześniej jeździłem fiatem Brava 1,6 i po mieście łykał 10,5 l . Na weekend wybieram się na dłuższą przejażdżkę więc po powrocie napiszę coś więcej jak się sprawuje... itp.
Tak na marginesie mówić pierwsze wrażenie o całokształcie M5 jest pozytywne, lecz mam wrażenie że
wszystkie plastiki wewnętrzne, blachy i błotniki są jakby cieńsze od fiata... W fiacie mogłem naprawdę mocno docisnąć ręką błotnik i nic, a w M5 cała blach się wygina... może też dlatego pomimo iż jest to dość spory minivan, to waży zaledwie niecałe 200 kg więcej niż fiat brava...

Tak na marginesie, na moje życzenie w salonie wymontowali mi trzeci rząd siedzeń i mam teraz do sprzedania cały nowy komplet wraz z pasami... Gdzie można takie fotele sprzedać i ile można dostać ?
Z góry dziękuję za odpowiedź



atommy78 - 22 cze 2010 16:59
A najprościej na alledrogo.
Tu masz przykłady:
http://www.allegro.pl/item1086440499_fo ... _osob.html
http://www.allegro.pl/item1090651956_ma ... otele.html



Krzemol1994 - 30 sie 2010 21:04
Orientował sie ktoś z Was może jak wygląda sprawa obicia siedzeń skórą w piątce? Jak mniej więcej wygląda cena takiej usługi ze wszystkim, czyli robocizną, materiałami itd? Póki co pytam czysto orientacyjnie, po samochód wybieram się za ~miesiąc. Na model jesteśmy zdecydowani, jednak tapicerka to chyba największa wada samochodu - szara i ponura . Wersje USA mają ładną skórę ale wiadomo - ciężko kupic coś dobrego, zresztą, z racji Diesla bierzemy egzemplarz z Europy (a szukając ze skórą nic nie znalazłem).



ggrreenn - 07 wrz 2010 10:07
Witam! za 4 dni bede uzytkownikiem M5 2,3L (manual) z Canady 2007 rok. Prosze o jakies porady, rady, doswiadczenia odnosnie tego silnika, sprawdzenia nr VIN, montazu gazu, i roznych opinii!!! z gory dziekuje i pozdrawiam wszystkich!!!



maksuss1989 - 24 wrz 2010 10:36
Witam!!

Jestem nowym użytkownikiem forum wiec proszę o wyrozumiałość. także nie che zakładać nowego tematu tylko dołączę się do tego. Wiec mam okazje kupić mazdę 5 2.0 CRDI 110KM ale zęby tak łatwo nie było został przód zalany (wnętrza kabiny woda sie dosięgła). Sinik nie odpala sprzedawca mówi że został zalany komputer . W takim wypadku jak wysoko sie znajduje komputer?? Po przekręceniu stacyjki wszystkie kontrolki świeca lecz po następnym przekręceniu nic się nie dzieje, możne to tylko rozrusznik??? Co Wy o tym sadzicie?? dzięki pomoc i porady

pozdrawiam



atommy78 - 24 wrz 2010 17:55
Daruj sobie samochód po zalaniu. Elektroniki nigdy nie doprowadzisz już do stanu sprzed zalania. Naprawisz jedno, będzie ci się psuło drugie.

Polecam poczytać na przykład tu: [url]http://moto.pl/MotoPL/1,88571,6847392,Zalane_okazje.html
[/url]



Krzemol1994 - 06 paź 2010 19:15
Edit. Nieważne



Strona 3 z 3 • Zostało wyszukane 1034 rezultatów • 1, 2, 3